30% recenzji produktów w sieci to ściema
Według amerykańskich ekspertów, aż 30% recenzji produktów publikowanych w sieci może być fałszywych. To bardzo duży problem, gdyż 9 na 10 konsumentów kieruje się nimi, aby podjąć decyzję zakupową lub wybrać usługę.

Dawniej, chcąc kupić jakiś produkt, wiedzę na jego temat czerpaliśmy na ogół od przyjaciół i znajomych. Dziś mamy od tego Internet oraz tysiące stron z recenzjami i opiniami, które teoretycznie pomagają w podjęciu wyboru. Teoretycznie, bo nie zawsze jest to pomocne, gdyż wiele publikowanych w sieci recenzji i ocen jest po prostu fałszywych.

Według Kay Dean, założycielki kanału Fake Review Watch, dotyczyć może to nawet 30% recenzji zamieszczanych w sieci. Kobieta na własnej skórze przekonała się, jak dużym problemem są fałszywe opinie (szukała operatora medycznego). Dlatego stworzyła kanał, na którym pokazuje, jak firmy próbują oszukać konsumentów.
Wiele recenzji wprowadza w błąd
Według Dean działania to m.in. płacenie za 5-gwiazdkowe recenzje, tłumienie negatywnych opinii, a także korzystanie z opinii poufnych, w których firmy publikują świetne referencje na temat własnych produktów lub usług. Jej zdaniem platformy z recenzjami produktów są nasycone fałszywymi opiniami, zaś wielu konsumentów zupełnie nie zdaje sobie z tego sprawy.
Zdaniem profesora Raji Srinivasana z Uniwersytetu w Teksasie, jedną z najczęstszych praktyk jest dostarczanie darmowych próbek produktów w zamian za recenzje. Może to skłonić do bardziej pozytywnej oceny produktu firmy.
Fałszywe recenzje stanowią duży problem, gdyż według badania Brand Rated aż 90% konsumentów kieruje się recenzjami podczas zakupu produktów lub wyboru usług. Tymczasem według ekspertów aż 30% takich recenzji wprowadza w błąd. Specjaliści domagają się więc stworzenia nowych przepisów, które będą zawierały jasne wytyczne, a także kary, które pomogą zwalczać oszustwa.
Aby chronić się przed zakupem produktu, który może okazać się bublem, warto ostrożnie podchodzić do publikowanych recenzji. Podczas zbierania informacji na jego temat najlepiej korzystać z wielu źródeł, a także dokładnie wczytywać się w opinie negatywne, gdyż mogą nam wiele powiedzieć o produkcie.
Komentarze czytelników
Sevven Chorąży
Zdecydowanie więcej niż 30, widać to chociażby po gry-online
Taku88 Centurion

O ile recenzje skrajne, tj. 1 i 5* z automatu uznaję za zapchajdziurę, która nic nie mówi, to uwielbiam oceny 2-4, które zawsze wypunktują, co jest nie tak.
Za to aż ponosi mnie, gdy czytam "gdybym miał kupić coś, wybrałbym produkt x". To k***a kup, jak nie masz szacunku do swojej osoby. Pod tego typu recenzjami najczęściej kryją się produkty ładnie wyglądające, ale kryjące niesamowity bardziew.
No i 3cia sprawa - przemilczane wady. Recenzja 1 - wszystko super. Recenzja 2 - wszystko super. Opinie użytkowników - wszystko super. Kupuję produkt, znajduję wadę w ciągu pierwszego dnia, szukam na internecie rozwiązania - setki osób mają z tym problem, bo to normalna cecha produktu.
powidmo Pretorianin

Nawet mnie to nie dziwi... Jak patrzy się na recenzje elektroniki w sieci, to są tak napisane, że widać, że to copywriterzy je klepali, a strony masowo umieszczają. Kupowanie opinii i komentarzy to chleb powszedni dla firm SEO. Co gorsza, dotyczy to już nie tylko sprzętu, ale nawet leków, preparatów medycznych itp. Teraz, żeby dowiedzieć się czegoś o danym produkcie, to najlepiej wejść na forum dla pasjonatów tego czegoś, a i tam szukać po użytkownikach z największą liczbą postów, bo mogą być boty...
Herr Pietrus Legend

To jeszcze zależy od towaru, Ale fakt, w wielu wypadkach można si rozczarować.
Z drugiej strony - trudno czekać np. dwa lata by sprawdzić, czy mysz nie złapie dwukliku itp...
Recki to nie może być źródło wszystkich informacji.
Wiele cech można jednak ocenić szybko.
Tylko że większość recek to raczej kupione szablony, niestety...
Czifu z Bunkra Pretorianin
W PUPIE mam te 30% fałszywych ..... problemem jest 50% recenzji od ludzi którzy ją piszą tuż po otrzymaniu towaru, albo po kilku dniach.....