Pamiętacie mody na niekończący się ser w Skyrimie? Starfield nie może pozostać dłużny swojemu poprzednikowi.
Chociaż Starfield nierzadko jest porównywany z bardziej imponującymi pod względem graficznym grami, nie można zaprzeczyć, że Bethesda zdecydowanie się postarała przy swojej najnowszej produkcji. Futurystyczny RPG zbiera gromkie pochwały między innymi za wykreowane w odległej galaktyce środowiska, a także za całkiem nieźle działającą fizykę, którą gracze lubią testować.
Jeżeli siedzicie w środowisku nietypowych urozmaiceń do gier, na pewno pamiętacie próbę przejścia Skyrima z kręgami sera generującym się co dziesięć sekund. Tego typu mody i kody to dobra zabawa dla osób znudzonych podstawową rozgrywką lub… chcących przetestować silnik gry. Bo czy istnieje lepszy sposób od dodawania przedmiotów na ekranie tak długo aż ten się zatnie na dobre?
W przypadku Starfielda Bethesda wyprzedziła moderów, wprowadzając komendę generującą wybrany przedmiot w dowolnej liczbie. Gracze nie szczędzą sobie okazji do testowania gry i stworzenia niepokojąco miłych dla oka montaży wysypujących się produktów spożywczych.
Dla przykładu, Synth Potato postanowił przywołać 10 tysięcy kartonów z mlekiem, które wysypały się z dachu prosto na ziemię. Efekt, mimo że wynika z wygłupów, sprawia naprawdę zadowalające wrażenie i pokazuje, jak wiele pracy Bethesda włożyła w fizykę Starfielda.
Niektórzy mogą się zastanawiać czy gra wprowadziła jakikolwiek limit generowanych przedmiotów. Synth Potato potwierdza, że coś takiego nie miało miejsca w jego przypadku – i jak głosi przysłowie, możliwości są nieograniczone… przynajmniej na tyle, na ile pozwala dany sprzęt.
The Fallout Collector przygotował podobny test, załadowując swój statek 10 tysiącami kanapek, które zasypały Nową Atlantydę. W przeciwieństwie do Synth Potato, gracz pokazał także proces generowania drugiego śniadania, który gra ledwie przemieliła – w momencie odlatywania liczba FPS-ów wynosiła dokładnie cztery.
Trudności jednak się opłaciły, a mieszkańcy Nowej Atlantydy mogli doświadczyć kanapek spadających z nieba, co w prawdziwym życiu przełożyłoby się na darmowe śniadanie. A jak powszechnie wiadomo, „darmo” to uczciwa cena.
2

Autor: Aleksandra Sokół
Do GRYOnline.pl trafiła latem 2023 roku i opowiada o grach oraz wydarzeniach z ich świata. Absolwentka filologii angielskiej, która potrafiła poświęcić całą pracę naukową postaci komandora Sheparda z serii Mass Effect. Ma doświadczenie w pracy przy tłumaczeniach audiowizualnych, a obecnie godzi pracę anglistki z pasją, jaką jest pisanie. Prywatnie książkara, matka dwóch kotów, a także zagorzała fanka Dragon Age'a i Cyberpunka 2077, która pół życia spędziła po fandomowej stronie Internetu.