futurebeat.pl News Tech Mobile Gaming Nauka Moto Rozrywka Promocje
Wiadomość sprzęt i soft 25 lutego 2021, 13:15

Problemy z dostępnością kart graficznych i konsol mogą się pogłębić przez brak wody

Tajwan boryka się z suszą. Problem ten może dotykać zlokalizowanych tam fabryk mikroczipów TSMC, które wykorzystują spore ilości wody w produkcji układów m.in. dla Apple, Nvidii, Intela i AMD.

TRZY ELEMENTY DRAMATU:
  • produkcja krzemowych wafli, z których wycinane są mikroukłady, wymaga sporych ilości wody;
  • fabryki jednego z największych producentów mikroczipów TSMC mieszczą się na Tajwanie;
  • Tajwan właśnie walczy z suszą.

Niestety to mogą być złe wieści dla wszystkich czekających na dostawy kart graficznych Nvidii i AMD oraz konsol PS5 i Xbox Series X/S. Tajwan, gdzie mieszczą się fabryki TSMC (czołowy producent układów, zaopatrujący Apple, Intela czy wymienione wyżej firmy), boryka się z brakiem wody. A surowiec ten w sporych ilościach jest zużywany przy produkcji krzemowych wafli, z których wycinane są mikroukłady. Aktualne zapotrzebowanie na nie jest bardzo wysokie, stąd takie wieści są bardzo niepokojące. Niedostatki wody na Tajwanie mogą bezpośrednio wpłynąć na dostawy sprzętu elektronicznego.

Za suszę, która dotknęła ten kraj, obwinia się brak tajfunu w ostatnim sezonie. Mniejsze opady stwarzają problemy przede wszystkim dla rolnictwa, ale jak widać także dla wielu innych branż. W regionie Tainan, gdzie mieszczą się gigafabryki TSMC, ogłoszono pomarańczowy alarm. W czterokolorowym systemie ostrzegawczym WRA (Water Resources Agency) to przedostatni stopień, przed katastrofalnym czerwonym. Według informacji w serwisie FocusTajwan, fabryki mikroukładów mogą być zmuszone do skorzystania z dodatkowych dostaw wody ciężarówkami.

Problemy z dostępnością kart graficznych i konsol mogą się pogłębić przez brak wody - ilustracja #1
Nowa fabryka układów dla Apple w Taichung. Źródło: TSMC

Może tak się stać, ponieważ pomarańczowy stopień zagrożenia brakiem wody oznacza także początek jej racjonowania. Mogą wystąpić nawet okresowe przerwy w jej dostarczaniu. TSMC musiało wprowadzić własne plany ograniczenia zużycia wody, czego przejawem jest korzystanie z alternatywnych metod jej dystrybucji, takich jak cysterny. Zostały one zapewnione dzięki współpracy z firmami Vanguard International Semiconductor Corporation i UMC. Zostaną użyte w wypadku alarmu czerwonego. Wykonano już pierwsze testy tego awaryjnego systemu dostarczania wody, nie ma jednak informacji z jakim skutkiem.

Czy to są wystarczające środki? Według niektórych źródeł, wyprodukowanie pojedynczego wafla krzemowego (8-calowego) pochłania parę tysięcy litrów czystej wody (tzw. UPW – Ultra-Pure Water), a jedna ciężarówka może pomieścić 20 tys. litrów. Za wodę dostarczoną w ten sposób TSMC będzie musiało dodatkowo zapłacić, ok. 1000 dolarów za objętość cysterny. Nie muszę chyba dodawać, że może to wpłynąć na koszty produkcji i cenę układów w przypadku ogłoszenia czerwonego alarmu?

Arkadiusz Strzała

Arkadiusz Strzała

Swoją przygodę z pisaniem zaczynał od własnego bloga i jednego z wczesnych forum (stworzonego jeszcze w technologii WAP). Z wykształcenia jest elektrotechnikiem, posiada zamiłowanie do technologii, konstruowania różnych rzeczy i rzecz jasna – grania w gry komputerowe. Obecnie na GOL-u jest newsmanem i autorem publicystyki, a współpracę z serwisem rozpoczął w kwietniu 2020 roku. Specjalizuje się w tekstach o energetyce i kosmosie. Nie stroni jednak od tematów luźniejszych lub z innych dziedzin. Uwielbia oglądać filmy science fiction i motoryzacyjne vlogi na YouTube. Gry uruchamia głównie na komputerze PC, aczkolwiek posiada krótki staż konsolowy. Preferuje strategie czasu rzeczywistego, FPS-y i wszelkie symulatory.

więcej