futurebeat.pl News Tech Mobile Gaming Nauka Moto Rozrywka Promocje
Wiadomość sprzęt i soft 9 listopada 2020, 11:30

Co czwarty brytyjski żołnierz może być robotem w 2030 roku

Dowódca brytyjskiej armii przewiduje, że w 2030 roku co czwarty żołnierz może nie być człowiekiem. Prezentując w wywiadzie wizję przyszłości sił zbrojnych, zasugerował, że w ciągu 10 lat może pojawić się nawet 30 tysięcy robotów.

Generał sir Nicholas Carter (dowódca brytyjskiej armii) udzielił wywiadu Sky News, w którym podzielił się wizją przyszłości brytyjskiej armii. Poza standardowymi tematami, jak finanse czy ryzyko konfliktu zbrojnego, pojawiła się też ciekawostka – roboty.

Tempo planowanej robotyzacji może robić wrażenie. Choć to na razie ogólna wizja rozwoju i generał podkreśla, że żadne decyzje nie zostały jeszcze podjęte, za 10 lat brytyjskie wojsko może liczyć 120 tys. żołnierzy z czego aż 30 tysięcy mogą stanowić roboty. Czy uda się to osiągnąć? Generał Carter jest tutaj ostrożny i podkreśla, że ważne są efekty podejmowanych działań, a nie same liczby.

Nie tylko w Wielkiej Brytanii trwają prace nad robotyzacją armii. We wrześniu wspominaliśmy o amerykańskich psach-robotach Vision 60, przeznaczonych między innymi do rekonesansu i mapowania terenu.

Co czwarty brytyjski żołnierz może być robotem w 2030 roku - ilustracja #1
Brytyjskim robotom bliżej będzie do wyświetlającego emotki Pathfindera czy budzącego grozę Reapera? Tego jeszcze nie wiemy.

Konrad Sarzyński

Konrad Sarzyński

Od dziecka lubił pisać i zawsze marzył o własnej książce. Nie spodziewał się tylko, że będzie to naukowa monografia. Niedawno zrobił doktorat z rozwoju miast, pracuje też w wydawnictwie naukowym, w którym prowadzi kilka czasopism i dba o jakość publikowanych tam artykułów. Z GOL-em przygodę zaczął pod koniec 2020 roku w dziale Tech. Mocno związał się z newsroomem technologicznym, a przez krótki moment nawet go prowadził. Obecnie pełni wieczorną i weekendową wartę w dziale Tech, a za dnia składa teksty publicystyczne. Jeżeli w recenzji jakiś obrazek ma zły podpis, to pewnie jego wina. Gra od zawsze, lubi też dużo mówić. W 2019 roku postanowił połączyć obie te pasje i zaczął streamować na Twitchu. Wokół kanału powstała niewielka, ale niezwykła społeczność, co uważa za jedno ze swoich największych osiągnięć. Ma też kota i żonę.

więcej