Transience

Niezależne studio Resurgent, które stoi za opisywaną tutaj strzelanką pod tytułem Transience, postanowiło uchwycić w swoim dziele „ducha” kultowych gier z pierwszej dekady XXI wieku. Ich inspiracje znajdują odzwierciedlenie zarówno w warstwie fabularnej, jak i w mechanice tej produkcji, która łączy rozgrywkę charakterystyczną dla FPS-a z elementami skradankowymi.

Gameplay

W Transience akcję oglądamy z perspektywy pierwszej osoby (FPP). Grę podzielono na misje, w ramach których realizujemy postawione przed nami zadania, eksplorując zróżnicowane lokacje (od wnętrz po dachy wieżowców) i eliminujemy napotykanych wrogów.

Arsenał

Nieprzyjaciół pozbywamy się, korzystając z szerokiego wachlarza broni palnej. W grze zaimplementowano system NWS (New World Systems) umożliwiający szeroko zakrojoną modyfikację poszczególnych pukawek poprzez wymianę poszczególnych podzespołów i dodatków. Dzięki niemu możliwa jest przemiana pistoletu maszynowego w karabin szturmowy lub tego ostatniego w karabin wyborowy. Znajdując skrytki rozsiane po lokacjach, odblokowujemy nowe giwery i dodatki do nich.

Kombinezon

Na tym nie koniec, gdyż główny bohater został wyposażony również w nowoczesny kombinezon bojowy Novaskin. Zapewnia on ochronę przed pociskami, a także oferuje dostęp do szeregu gadżetów, na czele z impulsem świetlnym oślepiającym wrogów i narzędziem odwracającym ich uwagę, a także noktowizorem umożliwiającym widzenie w ciemnościach.

Skradanie

Często frontalny atak na nieprzyjaciół nie jest tutaj najlepszym wyborem. Czasami bardziej skutecznym wyjściem jest przekradanie za plecami wrogów i chowanie się w cieniach bądź w szybach wentylacyjnych oraz pozbywanie się celów z zaskoczenia.