Pirate Hunter to klasyczny przedstawiciel gatunku First Person Shooter (FPS), stworzony przez rosyjskie studio developerskie DIOsoft i wykorzystujący nowoczesny, autorski silnik graficzny DIOsoft Engine. Autorem scenariusza jest Matthew Miles Griffiths, mający za sobą już twórczą pracę przy takich tytułach, jak Battlestations: Midway, Privateer 2: The Darkening czy Syndicate Wars.
Wcielamy się w rolę Eddiego Jacksona, emerytowanego żołnierza zawodowego, mającego za sobą wieloletnią służbę w elitarnym oddziale specjalnym amerykańskiej marynarki wojennej – US Navy SEALs. Jego spokojne i wygodne życie zostało brutalnie przerwane przez nieznanych sprawców, którzy porwali statek pasażerski z jego żoną na pokładzie. Nie mając żadnej wieści o losie swej ukochanej postanowił zrzucić ciepłe kapcie i na nowo przywdziać wojenny mundur, choć tym razem działając w charakterze wolnego strzelca. Ze względów praktycznych dołączył do Pielgrzymów, niezależnej organizacji najemnej, zrzeszającej łowców nagród wszystkich narodowości i kontynentów, specjalizujących się w tropieniu i przerabianiu na bitki typów parających się współczesnym kaperstwem i piractwem. Eddie podejmuje się każdej misji, która w jakikolwiek sposób mogłaby przybliżyć go do odnalezienia partnerki. Walcząc ramię w ramię z pozostałymi najemnikami gracz szybko przekonuje się, iż morscy porywacze nie są nędznymi płotkami, a ich plany i ambicje sięgają znacznie dalej.
Od tego miejsca wszystko zależy od naszych zdolności. Fabuła programu jest wielowątkowa i skrywa wiele tajemnic. Ostateczne jej rozwikłanie następuje po ukończeniu 25 głównych, rozbudowanych misji, które pozwalają nam na sprawdzenie swych umiejętności w bardzo różnorodnych warunkach (od starć między łodziami na otwartym morzu przez egzotyczne, wyspowe potyczki aż po klimatyczne, podwodne podróże). Dla spragnionych wrażeń przygotowano także wbudowany generator losowych zleceń, które przyjmujemy niezależnie od podstawowej linii fabularnej.
Złoczyńców wysyłamy gdzie pieprz rośnie za pomocą aż 50 różnych rodzajów współczesnej broni, wśród której znajdziemy także uzbrojenie bardzo osobliwe i awangardowe (pistolety, karabiny snajperskie, podwieszane granatniki, ale i np. podwodne karabinki szturmowe). W trakcie kolejnych walk możemy się natknąć na pojedyncze sztuki ukrytych modeli broni, niedostępnych w standardowym arsenale. Nawet najlepsza broń nie zastąpi jednak skutecznego wsparcia ogniowego ze strony pozostałych członków zespołu. Towarzyszyć nam może grupka złożona z dziewięciu indywidualistów, doświadczonych najemników, każdy z własną przeszłością, specjalizacją i upodobaniami. Przez cały czas musimy jednak pamiętać, iż mamy do czynienia z żołnierzami najemnymi, którzy wiernie służą tylko jednej stronie – pieniądzom. Nie zawsze więc możemy liczyć na ich pełną lojalność i poświęcenie.
Po każdej udanej misji otrzymujemy kuferek z ciężko zarobionymi pieniędzmi. Musimy się przed każdym zleceniem dobrze zastanowić, czy rzeczywiście opłaca się je podejmować, każde zadanie wiąże się bowiem z pewnymi kosztami oraz ryzykiem, zaś zapłata nie zawsze może nam zrekompensować poniesione wydatki i ewentualne straty.
Pod względem technicznym program wyróżnia się nowoczesnym silnikiem, wykorzystującym zaawansowane technologie graficzne (HDR, dynamiczne cienie, shadery w wersji 3.0, efektowna woda i krajobrazy morskie) oraz fizyczne (PhysX).
Autor opisu gry: Andrzej Mielczarek
Platformy:
PC Windows
Producent: DIOsoft.
Wydawca: Noviy Disk
Ograniczenia wiekowe: 18+
Wymagania sprzętowe gry Pirate Hunter:
PC / Windows
Rekomendowane wymagania sprzętowe:
Pentium 4 2.4 GHz, 2 GB RAM, karta grafiki 256 MB (GeForce 7900 lub lepsza), 11 GB HDD, Windows XP/Vista.
Średnie Oceny:
Średnia z 76 ocen gry wystawionych przez użytkowników i graczy z GRYOnline.pl.
simbelmine Konsul
Widzę , że gra w polsce nieznana...zero komentów. A szkoda. Co tu pisać ...jeśli dla kogoś liczy sie akcja to POLECAM. Dodam jeszcze, że w grze są bardzo fajne długie i klimatyczne cut scenki z gadkami bohaterów ..tak bo możemy sterować całą drużyną , która jest w danej misji...szkot, rosjanin i postać z Afryki ...żeby nie urazić nikogo :) wszyscy mają swój akcent i charakter pasujący do pochodzenia...kolejna sprawa do wolność -jest jak w FAR CRY świat nieco domkniety ale można kombinować -np. cała wyspa do naszej dyspozycji i dowolność...fizyka: ciekawa sprawa ...gdzieś tak w połowie gry zorientowałęm się , ze wszystko jest "zniszczalne" -np. kryje się za osłona a tu ..boom ratatatata i ściana w drzazgach..albo lepiej -granat i cała chałupa wali się...a przeciwnicy jak pisałem wspierani programem do sztucznej AI shooteroów kombinują...gra zaprawdę godna polecenia a mało mało MAŁO znana...obecnie 9/10. Z zaznaczeniem w kategori AKCJA.
kostyan Centurion
simbelmine! Prosze cię nie przesadzaj...... 9/10?
Owszem gra nie jest kompletnym gniotem, ale proszę nie pisz, że to perełka .itp
Ciekawa tematyka, dobre lokacje (świetne modele statków)
Ogólnie zgodzę gra się bardzo przyjemnie.....ale
Grafika wygląda strasznie dziwnie, jakoś tak topornie
Grałem w to jeszcze w 2008r.? jeszcze po rosyjsku i AI było żałosne...
Może miałeś już "spaczowaną" wersję?
Trochę za mały budżet. Więcej kasy i byłby niesamowity hicior
7/10
Pozdrawiam
simbelmine Konsul
Kostyan- w 2008 gra "chodziłą" na open gl tylko ..obecbna wersją do kupienia w byle sklepie za grosze to dodatkowo direct X wygląda dokładnie jak Far Cry 1 ... AI jest bardzo dobre i wydaje mi się , ze Twoje uwagi to do wersji rzeczywiśćie z 2008..ja polecma i dała mi tyl efrajdy że 9/10 podtrzymuje.
zanonimizowany509835 Legionista
Witam mam problem jestem już przy końcu gry na platformie wiertniczej i w pewnym miejscu trzeba wejść na wieże ale ostatnia drabina jest otoczona drutem kolczastym i za nic nie można wskoczyć na podest pod nią bo cały czas się spada... :/
KarpackieMocne Chorąży
Kapitalny rosyjski FPS. Olbrzymie plansze pełne zróżnicowanych zadań (w tym opcjonalnych) i sielski okrętowo-morsko-tropikalny klimat. Dodajmy ciekawy system punktowania naszych poczynań i system rozwoju głównej postaci. Do tego dobra grafika, świetna muzyka i szybka, płynna rozgrywka, potrafiąca na wyższych poziomach trudności być sporym wyzwaniem. Sprzęt eksterminacyjny nie jest zbyt oryginalny, ale całkiem szeroki i sugestywny, bardzo przyjemny jest szczególnie patent z adrenaliną zwalniającą czas i pozwalającą nabić bonusowe punkty. Świetna gra.
Fabuła jak zwykle sprawia wrażenie stworzonej w jeden wieczór przez grupę starych kumpli po ładnych kilku piwach. W dodatku filmowe przerywniki (na silniku gry) musiały zostać chyba stworzone po znacznie mocniejszych środkach psychotropowych, momentami są niewiarygodnie koślawe. Na szczęście moja wersja gry ma jakiś błąd który psuje wyświetlanie cut-scenek po kilku sekundach, więc nie musiałem ich oglądać. Poza tym zbyt wielu błędów nie ma, jedynie czasy ładowania etapów mogłyby być krótsze.
Polecam!