Mountain

po premierze

Data wydania: 1 lipca 2014

Symulacje, Indie, Eksperymentalne/artystyczne, Singleplayer

Trudna do jednoznacznego sklasyfikowania produkcja niezależna z pogranicza gry komputerowej i artystycznego eksperymentu. Zabawa ogranicza się do obserwowania wygenerowanej proceduralnie, wirtualnej góry i zachodzących na niej przemian. Gracze mogą jedynie zmieniać perspektywę widoku i korzystając z prostego wirtualnego pianina przyspieszać lub spowalniać bieg wydarzeń.

7.2

Gracze

8.8

Steam

 OCEŃ



 Oceny 

 Wideo: 1 

Screenshoty: 7 

Mountain to kolejna oryginalna produkcja niezależna z pogranicza gry komputerowej i artystycznego eksperymentu, spełniająca świetnie rolę tzw. „odstresowywacza”. Za powstanie tytułu odpowiada niejaki David O’Reilly – animator znany m.in. z nominowanego do Oscara filmu Spike’a Jonze'a Her. Gra przeznaczona jest dla użytkowników PC oraz popularnych urządzeń mobilnych.

Na wstępie rozgrywki program generuje proceduralnie tytułową górę, wyglądającą jak wyrwany z większej całości fragment lądu. Zabawa polega zaś na obserwowaniu góry i zachodzących na niej przemian, bez możliwości jakiejkolwiek ingerencji w zachodzące procesy. Nic dziwnego, wszak w przeciwieństwie do mogących kształtować swe losy ludzi, góra nie ma wpływu na nic i może jedynie trwać, poddając się upływowi czasu.

Czytaj więcej

Góra z wolna porasta trawą, z czasem pojawiają się na niej drzewa i inne rośliny, a nawet zwierzęta. Zmieniają się pory roku i warunki pogodowe, pojawiają się śmieci. Gracze mogą obserwować obracający się obiekt z różnych perspektyw w mniejszym bądź większym zbliżeniu. Dodatkowo na ekranie co jakiś czas pojawiają się proste sentencje i aforyzmy. Twórca nie zaimplementował w grze żadnego samouczka ani instrukcji dotyczącej sterowania. Z czasem odkrywamy jednak, że do naszej dyspozycji oddano proste wirtualne pianino. Przypisane do poszczególnych klawiszy dźwięki przyspieszają lub spowalniają obrót góry.

Mountain wymyka się jakimkolwiek próbom jednoznacznego sklasyfikowania gry i może być odbierana jako rodzaj eksperymentu, zmuszającego do refleksji i pozwalającego osiągnąć pewien rodzaj duchowego uniesienia. Nie zaskakuje także walorami wizualnymi – oprawa gry jest stosunkowo prosta, wykorzystując zbudowaną z niewielkiej ilości trójkątów grafikę, pozbawioną jakichkolwiek efektów czy nawet wygładzania. Wszystko to jednak sprawia, iż obok „dzieła” Davida O’Reilly'ego nie można przejść całkiem obojętnie.

Autor opisu gry: Retromaniak

Platformy: