
Data wydania: 28 października 2024
Polski FPS kładący nacisk na eksplorację i rozwiązywanie zagadek. Moon Mystery zabiera nas na Księżyc, który skrywa wiele tajemnic. Z czasem produkcja przenosi nas w inne zakamarki kosmosu, a także pozwala przeżyć retrospekcje z życia głównego bohatera na Ziemi.
Gracze
Moon Mystery jest FPS-em, w którym silnie zaakcentowano eksplorację oraz rozwiązywanie zagadek. Produkcja została opracowana przez niezależne polskie studio Cosmoscouts, a jej wydaniem zajęła się firma Freedom Games.
Moon Mystery zabiera nas w podróż w przyszłość. Ludzkość zdołała nie tylko powrócić na Księżyc, lecz także posiadła technologię umożliwiającą jej odbywanie podróży międzygwiezdnych. Jak się okazuje, sam Srebrny Glob skrywa wiele tajemnic, które były prawdziwym powodem wysyłania kolejnych ekspedycji na jego powierzchnię w drugiej połowie XX wieku.
W trakcie rozgrywki wcielamy się w śmiałka, który przybywa na ziemskiego satelitę, by dowiedzieć się, jaki los spotkał poprzednią misję załogową. Prowadzone przez niego śledztwo zaprowadzi go również w inne zakątki kosmosu; przeprawa, podczas której towarzyszy mu tylko głos AI, jest dla niego także okazją do przeżycia retrospekcji ze swojego życia na Ziemi.
W Moon Mystery akcję oglądamy z perspektywy pierwszej osoby (FPP). W trakcie rozgrywki odkrywamy kolejne strzępki fabularnej układanki, rozwiązujemy różnorodne zagadki środowiskowe, stawiamy czoła wyzwaniom platformowym oraz walczymy z przeciwnikami. Na naszej drodze stają roboty, a także inni, bardziej niebezpieczni i tajemniczy wrogowie, których eliminujemy, robiąc użytek z broni palnej. Ponadto po drodze musimy regularnie uzupełniać zapasy tlenu. Na tym nie koniec, gdyż gra pozwala nam pokierować księżycowymi łazikami i zdalnie sterowanymi pojazdami, a nawet... łodzią podwodną czy statkiem kosmicznym.
O ile bowiem przygoda rozpoczyna się na Srebrnym Globie, a dokładnie – w pierwszej stałej bazie założonej na jego powierzchni – i pozwala nam przemierzyć zarówno jego powierzchnię, jak i rozciągające się pod nią systemy jaskiń, z czasem możemy przenieść się w inne zakamarki Wszechświata. Oprócz planet oraz innych kosmicznych struktur i obiektów, na odwiedzenie czeka tu między innymi Ziemia, na którą trafiamy w retrospekcjach z życia głównego bohatera.
Moon Mystery może się pochwalić oprawą graficzną wysokiej jakości. Podobać się mogą zwłaszcza projekty lokacji, w których toczy się akcja, na czele z kosmicznymi krajobrazami.
Autor opisu gry: Krystian Pieniążek
Platformy:
PlayStation 5 18 września 2025Polskie napisy
Xbox Series X/S 18 września 2025Polskie napisy
PC Windows 28 października 2024Polskie napisy
Producent: Cosmoscouts
Wydawca: indie.io / Freedom Games
Ograniczenia wiekowe: 16+
Gry podobne:
Na horyzoncie pojawiła się kolejna ciekawa pozycja polskiej produkcji. Moon Mystery to pierwszoosobowa gra akcji, w której naszym zadaniem będzie odkrycie największej tajemnicy Księżyca.
gry
Michał Ciężadlik
7 listopada 2022 17:19
Wymagania sprzętowe gry Moon Mystery:
PC / Windows
Minimalne wymagania sprzętowe:
Intel Core i5-8400 / AMD Ryzen 5 1600, 8 GB RAM, karta grafiki 4 GB GeForce GTX 1050 Ti / Radeon RX 570, 25 GB HDD, Windows 10.
Rekomendowane wymagania sprzętowe:
Intel Core i7-8700K / AMD Ryzen 5 3600, 16 GB RAM, karta grafiki 6 GB Geforce RTX 2060 / Radeon RX 5600 XT, 25 GB HDD, Windows 10.
Średnie Oceny:
Średnia z 11 ocen gry wystawionych przez użytkowników i graczy z GRYOnline.pl.
Oceny Recenzentów i Ekspertów
RoyPremium
Ekspert
2025.01.31
Chciałem lubić tę grę. Podoba mi się otoczka i zwiastun, propsy za włożoną pasję, no ale nie... no do kurki wodnej po prostu nie... Z plusów można się cieszyć, że jest całkiem sporo rodzajów broni, bo z 10 może nawet. No i ona ładnie wygląda, dobre animacje ma, jak dla mnie trochę przesadzono z odrzutem, ale widać, że nad tym aspektem pracował ktoś, kto to ogarnia. Tylko że to na pewno nie jest fps. Tutaj nie ma strzelania. Nie ma przeciwników, do których można strzelać. Przez całą grę może z 50-60 robotów rozwalamy łącznie. Zupełnie nie czuć żadnego projektu gry. Wchodzimy na jakąś arenę, całkiem sporą i zanim jeszcze przejdziemy przez drzwi to do nas strzelają. Nie ma co podchodzić, z daleka rozwalamy od 3 do 5 przeciwników i wchodzimy na tę arenę, na której można by fajnie się postrzelać z przeciwnikami, a tam nic. Żadnej drugiej fali, żadnych dodatkowych wrogów. Nie ma żadnych pułapek zastawionych. W tej grze nie ma przeciwników, do których można by strzelać. A i zróżnicowanie tych dostępnych też woła o pomstę do nieba. Grałem na medium i tylko ciągle przechodziłem przez areny, gdzie nic nie było. Nie było przeciwników, ale nie było też opowiadania żadnej historii, żadnych ciekawych środowiskowych elementów. Poziomy ładnie wyglądają, są estetyczne, ale są zbudowane z randomowych elementów. Doceniam proste zagadki logiczne, elementy platformowe i jazdę samochodem, ale to za mało jak na ten czas gry. Zupełnie niepotrzebnie dodano umiejętności specjalne głównemu bohaterowi. Jak nie ma walki, to nie ma kiedy nawet użyć umiejętności specjalnych, podobnie jak śmiechu warte są strzelby, skoro cała walka toczy się na dalekim dystansie i gra nie jest tak zaprojektowana, by gracz kiedykolwiek musiał podejść bliżej w starciu z robotami. Zmarnowano czas na trzaśnięcie masy pustych, nijakich leveli, na których nic nie ma. Znajdujemy tylko naboje i walutę, którą możemy wydać na ulepszenie broni, ale ulepszenia broni są beznadziejne, wiele z nich tylko ją pogarsza, bo ma więcej perków ujemnych niż dodatnich. Karabinek odblokowany na pierwszym levelu został ze mną do samego końca. O pomstę do nieba wołają sekwencje z pojazdami. Latanie statkiem jest średnio zajmujące, ale już pływanie łodzią podwodną to istna katorga, w której jak się zgubisz możesz bez końca pływać i bez sensu szukać celu. No i fabuła to coś co się pojawia w pierwszych 10 minutach i w ostatnich 10 minutach. 95% gry po prostu idziesz i niszczysz urządzenia zasilające tych biednych obcych, których nawet właściwie nie widzisz. Znajdziek fabularnych jest niby 50, ale większość z nich nie jest fabularna, tylko tłumacząca oczywiste mechaniki gry jak - ten jeden sześcian, który możesz podnieść, to on trzyma ciepło, więc jak podejdziesz z nim do ognia, a potem do lodu to ten lód się roztopi. Optymalizacja wypada słabo. Zawsze jak chociaż jeden przeciwnik się spawnuje, to jak na UE przystało występuje taka mikrościnka. Do tego bugi są nawet w znajdźkach, które czytają się dwukrotnie, a ostatni "boss" po prostu stał i grzecznie przyjął ciosy. Lubię takie małe fpsy, które są swoistą przygodą. Inner Chains miało bzdurną fabułę i marne strzelanie, ale świetny klimat i dobrą dynamikę. Industria też wiele walki nie miała, a i zakończenie było idiotyczne, ale tam samo przejście przez ten świat to była przygoda, która sprawiła, że czekam na sequel. Moon Mystery jest tak niesamowicie nudne i nie oferuje nic właściwie graczowi, bo zarówno gameplayowo jak i fabularnie jest ultra nijako. Jeszcze na koniec ten głos żony zrobiony przez syntezator mowy, to była tragedia.Jak nie było hajsu, to trzeba było na 3-4 godziny natłuc coś sensownego, a nie rozwlekłą nudę na 9. Ja cierpiałem bardzo i teraz w nagrodę za ukończenie strugam sobie medal z kartofla.