Empire: Total War
Na ostatniej wyprzedaży steam zakupiona pełna wersja wraz z wszystkimi dlc i dodatkami za 26zł. Po takim czasie dalej sprawia wielką przyjemność
Hej wszystkim, grałem w różne gry total war i większości przypadków pomijałem bitwy, robiąc automatyczne rozstrzygnięcia walk. Frajdę sprawiała mi gra na głównej mapie. Planuję zrobić podobną grę, na androida lub webową. Chcę w niej zawrzeć więcej mechanizmów wzbogacających rozrywkę. Jednak chcę całkowicie pominąć walki w 3d. Czy ma to według Was sens?
Nie wiem, czy mogę pisać o tej odsłonie obiektywnie w kontekście innych Total Warów przez jej ramy czasowe i realia historyczne, wszakże XVIII wiek, rozpowszechnienie broni palnej, wojny secesyjne i schyłek RP to mój ulubiony okres historyczny. Pod względem technicznym jest to stary dobry Total War, gameplay'owo obrót o 180 stopni przez używanie broni palnej. W żadną strategię do tej pory nie bawiłem się tak doskonale, żadna też nie pochłonęła mnie na tak długo.
Empire Total War ma ciekawe rozwiązania, ale trudno się nimi cieszyć kiedy inne elementy bardzo frustrują. Sztuką jest wynieść korzyść z taktyki innej niż spamowanie liniową piechotą i unikanie manewru podczas walki z wrogiem. Artyleria, „królowa wojny”, jest ślepa, chyba że akurat strzela w kawalerię. W kwestii dyplomacji AI woli zaszkodzić sobie odrzucając oferty jednoznacznie korzystne, bo najwyraźniej jej głównym celem jest złośliwość w kierunku gracza. Do tego ekonomia, która może się zawalić, gdyż akurat jeden mały statek wroga zaatakował zablokował port. Mogło być dobrze, jest średnio.