Szkoda, że kariera menagerska cały czas jest olewana a to np. dla mnie najważniejszy tryb, i tylko w niego gram.
Nie chce zakładać nowego tematu, czy pójdzie mi EA 26 na moim lapku dane:
System operacyjny: Microsoft Windows 11 Pro, Wersja 10.0.26100
Wersja DirectX Runtime: DirectX 12
Sterownik: Sterownik Game Ready - 581.29 - Wed Sep 10, 2025
Procesor: 12th Gen Intel(R) Core(TM) i7-12650H
RAM: 32.0 GB
Pamięć masowa: SSD - 1.8 TB
Karta graficzna
Procesor graficzny: NVIDIA GeForce RTX 4060 Laptop GPU
Minimalne: Intel Core i5-6600K / AMD Ryzen 5 1600 8 GB RAM karta graficzna 4 GB GeForce GTX 1050 Ti / Radeon RX 570 100 GB HDD Windows 10/11 64-bit
Zalecane: Intel Core i7-6700 / AMD Ryzen 7 2700X 12 GB RAM karta graficzna 6 GB GeForce GTX 1660 / Radeon RX 5600 XT 100 GB HDD Windows 10/11 64-bit
Ślepy?
Gra sie inczej niż w fc 25, spadki animacj dalej są nawet na rtx 5090 i 7800X3D https://www.youtube.com/watch?v=-YykC-UZoaQ
Dla mnie badziew. Zagralem 1 mecz dzięki EA Play i usunąłem. Pierwsza FIFA która nie kupię po raz kolejny z rzędu od 12.
Tak jak w FC25 nie istnieje tutaj sztuczna inteligencja własnych piłkarzy czy przeciwnika. Granie na czas, klepanie, podania do bramkarza wchodzenie do bramki żeby coś strzelić. Tryb kariery to porażka z błędami w kontraktach i negocjacjach. Napastnik nie robi ruchu w polu karnym, stoi jak słup soli. Zero reakcji na podania w tempo. Pomocnicy nie asekurują. Obrona rozjechana. Po prostu taktyka nie istnieje w tej grze, możecie sobie tam ustawiać, zmieniać suwaki to nie daje nic. Najgorsza odsłona w jaką miałem okazję grać. Ostatni raz w życiu kupuję ten ściek.
EA FC to nie gra w piłkę nożną — to symulator otwierania paczek i frustracji. EA kompletnie zapomniało, czym powinna być radość z futbolu. Zamiast dopracowanego gameplayu i uczciwej rywalizacji, dostajemy pay-to-win na pełnej, gdzie wynik meczu często zależy bardziej od zawartości portfela niż od umiejętności.
Tryb Ultimate Team to czyste monetyzacyjne bagno. Szanse na trafienie dobrych kart są żałosne, a cały system jest tak zaprojektowany, żebyś czuł się zmuszony do kupowania FIFA Points. To nie przypomina już sportu — to po prostu hazard ubrany w koszulkę piłkarską.
Gameplay niby nowy, a w praktyce dalej pełen błędów: animacje toporne, podania losowe, bramkarze zachowują się jakby mieli oczy na plecach, a mechanika „momentum” potrafi doprowadzić do szału. Każdy mecz to loteria – nigdy nie wiesz, czy wygra lepszy gracz, czy lepszy algorytm.
EA co roku obiecuje rewolucję, a kończy się na tym samym produkcie z nowym logiem i nową metodą dojenia graczy. Community od lat prosi o naprawę podstawowych rzeczy, ale firma woli wprowadzać kolejne wersje kart, eventów i „specjalnych promocji”.
W skrócie: EA FC to komercyjny absurd, który udaje grę sportową. Piłka nożna w tym wszystkim dawno zniknęła. Został tylko marketing, mikrotransakcje i bezczelne żerowanie na pasji graczy.