
Data wydania: 2 lutego 2017
Hybryda symulatora okrętu podwodnego i gry zręcznościowej, wzbogacona elementami strategicznymi. Za opracowanie tego tytułu odpowiada niezależne studio Arachnid Games. Akcja Diluvion została osadzona w dalekiej przyszłości, kiedy to gigantyczny potop zmusił ludzkość do osiedlenia się pod wodą. Rozgrywka opiera się na eksploracji otwartego, podwodnego świata, wykonywaniu rozmaitych zadań oraz na walce z napotkanymi przeciwnikami.
GRYOnline
Gracze
Steam
Diluvion to wydany na PC zręcznościowy symulator wzbogacony elementami strategicznymi. Produkcję opracowało Arachid Games, znane m.in. z gry Ballpoint Universe.
Akcja toczy się fantastycznym uniwersum, wiele stuleci po tym, jak gigantyczny potop zmusił ludzkość do osiedlenia się pod wodą. W chwili rozpoczęcia gry droga powrotna na powierzchnię już dawno temu została odcięta przez grubą warstwę lodu. Ocean stał się nowym domem gatunku ludzkiego i nic nie wskazuje na to, aby miało to w przyszłości ulec zmianie. My wcielamy się w kapitana, który właśnie otrzymał swój pierwszy okręt z załogą.
Pod względem mechanizmów rozgrywki Diluvion stanowi połączenie zręcznościowego symulatora ze strategią traktującą o zarządzaniu załogą. Struktura kampanii dopuszcza wiele swobody – sami decydujemy, gdzie się udać oraz jakich zadań się podjąć. Obecny jest także główny wątek fabularny, ale tylko od nas zależy, czy weźmiemy udział w powiązanych z nim przygodach.
Podczas zabawy eksplorujemy w pełni trójwymiarowy i otwarty podwodny świat. Wiele z jego regionów jest skąpane w ciemnościach; wtedy do skutecznej nawigacji wykorzystujemy sonar. Trzeba jednak robić z niego użytek bardzo ostrożnie, gdyż jego aktywacja informuje o naszej lokalizacji także potwory oraz inne okręty. Walka jest w większości zręcznościowa, a jednostka dysponuje licznymi działami na różne typy amunicji oraz wyrzutniami torped.
Z tym wszystkim zintegrowany został strategiczny system zarządzania załogą – po jego uruchomieniu naszym oczom ukazuje się dwuwymiarowy pionowy przekrój okrętu, gdzie możemy zobaczyć wszystkich podwładnych w czasie rzeczywistym wykonujących swoje zadania. Rozwijane w trakcie kampanii umiejętności postaci w bezpośredni sposób wpływają na to, jak zachowuje się cała jednostka. Przykładowo, doświadczony sternik zapewnia nam większą manewrowość, a utalentowany kanonier lepszą celność. Ponadto większość podwładnych jest w stanie funkcjonować samodzielnie, co umożliwia powierzanie im części zadań i tym samym odciążenie gracza.
Autor opisu gry: Adrian Werner
Platformy:
PC WindowsPolskie napisy
Ograniczenia wiekowe: brak ograniczeń
Gry podobne:
Recenzja GRYOnline
Dzieło Arachnid Studios przypomina sytuację pierwszego Gothika. Gra jest szalenie niedopracowana, ale intryguje światem i po wybaczeniu błędów potrafi oczarować. Szkoda, że ta podwodna eksploracja zbyt często wygląda na crowdfundingowego „indyka”, a nie prawdziwą perełkę.
Znanemu z Ballpoint Universe studiu Arachid Games udało się zgromadzić na Kickstarterze środki potrzebne do dokończenia produkcji Diluvion, czyli gry, w której wcielimy się w kapitana okrętu podwodnego eksplorującego przedziwny ocean.
gry
Adrian Werner
4 lipca 2015 18:54
Popularne pliki do pobrania do gry Diluvion.
Wymagania sprzętowe gry Diluvion:
PC / Windows
Minimalne wymagania sprzętowe:
Intel Core i5-750 2.66 GHz/AMD Phenom II X4 3.2 GHz, 4 GB RAM, karta grafiki 1 GB GeForce GTX 330 lub lepsza, 4 GB HDD, Windows 7/10.
Średnie Oceny:
Średnia z 2 ocen gry wystawionych przez Recenzentów i Redaktorów GRYOnline.pl, Ekspertów i wybranych Graczy.
Średnia z 17 ocen gry wystawionych przez użytkowników i graczy z GRYOnline.pl.
"Mieszane"
Średnia z 1123 ocen gry wystawionych przez użytkowników STEAM.
Oceny Recenzentów i Ekspertów
Hubert Sosnowski
Recenzent GRYOnline.pl
2017.02.07
Dobra, moje kochane szczury lądowe, pora spakować sakwę i wskakiwać do tej blaszanej puszki, którą zwiecie okrętem podwodnym. Zabieramy się w drogę z Diluvionem. Że łajba trochę nieszczelna? Damy radę...
Hayabusa
Gracz
2021.07.14
Grałem. Tytuł mógłby mieć pewien potencjał, w szczególności dzięki klimatycznej oprawie audiowizualnej i historii. Sposób, w jaki ją opowiada - na plus. Elementy zarządzania załogą - OK. Dlaczego oceniam grę tak słabo? Po pierwsze: nigdy w życiu nie zdarzyło mi się odpalić bardziej zabugowanego tytułu. Co z tego, że chodzi stabilnie jeśli notorycznie zdarzają się takie rzeczy jak: - reset ekwipunktu i kasy - próba sprzedaży przedmiotu wygląda tak że dostajemy kasę, ale przedmiot zostaje w ekwipunku więc możemy nabijać kasę w nieskończoność - ale żeby nie było za dobrze czasem nie idzie znaleźć/kupić tego co nam potrzebne - niektóre questy nie działają. Bo tak. Jeden z bardziej frustrujących przykładów: mamy odnaleźć zaginiony okręt w labiryncie korytarzy. Nie byłoby to trudne, bo trasę wyznaczają boje. Tyle, że 1. w opisie questa nie ma informacji o bojach, musimy sami się domyślić co oznaczają, co nie byłoby problemem gdyby nie 2. - boje z jakiegoś powodu czasem są niewidoczne. Powodzenia! Do tego dochodzi koszmarne sterowanie okrętem w czasie walki, najczęściej efektem jest totalny chaos. Przy okazji - niby mamy różne uzbrojenie dla swojego okrętu, ale w praktyce tych różnic za bardzo nie czuć. Zresztą i tak nie są jakoś szczegółowo opisane. Interfejs, w tym mapa są po prostu kiepskie. Wyznaczanie punktu do którego chcemy płynąć wygląda tak, że gra za nas wybiera punkt ale jest on widoczny tylko na mapie. Nie ma ścieżki, nie ma sposobu żeby sensownie określić w przestrzeni jaki kurs mamy trzymać. No i jeszcze jedna śmieszna rzecz: w czasie eksploracji trafiam na potworki, które powinienem ubić w ramach jednego z questów. Quest nie jest aktywny, więc potworków NIE da się ubić - zamiast zginąć po ostatnim trafieniu po prostu dalej nas ścigają. Przez całą mapę. Cały czas atakując. I nie da się ich pozbyć. Z pomniejszych plusów ujemnych: interakcje między bohaterami mogłyby być ciekawe, ale i tak ograniczają się do kilku linijek. Historia i w zasadzie wszystko jest podane tak skrótowo, że nie mamy możliwości żeby się tym nacieszyć. Potencjał był, ale został zmarnowany. Reasumując: chyba pierwsza gra na GOLu którą recenzuję. Niestety, potencjał gry mordują bugi i niedoróbki. Jeśli ktoś chce poczuć klimat gry, to niech odpali filmiki na YT - są osoby którym udało się przejść grę. Jej kupowanie i przechodzenie na własną rękę mija się kompletnie z celem. PS: Grałem z najbardziej ponoć poprawioną, ostatnią wersję gry. Jeśli jest tak zabugowana to wolę nie myśleć jak wyglądała w momencie premiery. Nadto, ciekawostka: w grze najwyraźniej nie ma konsoli, nie ma debugera czy listy cheatów - nie wiem, czy deweloperom nie chciało się jej zaimplementować ale jest to problem o tyle że jeśli trafimy na buga który całkowicie rozwala grę to nie możemy nic z tym zrobić. W dodatku, w przeciwieństwie choćby do Bloodlines tutaj NIE ma żadnego hotfixa czy patcha wypuszczonego przez fanów. Są gigantyczne niedoróbki, ale bez rozwiązań.