Cronos: The New Dawn
Jako fan horrorów typu RE czy Silent Hill odradzam, odrzuca przede wszystkim jakieś dziwne skopane sterowanie bez możliwości uniku, szybko zaczyna frustrować kiedy giniesz bo nie dajesz rady trafić 6 razy przeciwnika w głowę.
To źle świadczy o tobie bo niby jesteś fanem RE i Silent Hill, a nie możesz w Cronos ubić potworka co ledwo się porusza i masz czas załatwić go 3x zanim do ciebie doczłapie. Nie musisz celować w głowę bo 2-3 naładowane strzały z pistoletu nawet w brzuch i pada. Można próbować bossom strzelać w głowę bo mają 2x większe od normalnych potworków. Prawdopodobnie nawet z zezem można w nią trafić.
Teraz gram w NG+ i to jest poziom very easy bo mamy wszystkie bronie i ulepszenia. Możemy od pierwszej skrzynki biegać z karabinem oraz ulepszonym ekwipunkiem, a za zebrane materiały możemy kupować amunicję i walić we wszystko co chcemy bez oszczędzania.
Nie za bardzo wiem o co chodzi, bo np. W RE2R dokładnie tak samo się unikało ataków, jak w Cronos z tym, że w Cronos jest wolniej - więcej czasu na unik.
Teraz gram w NG+ i to jest poziom very easy bo mamy wszystkie bronie i ulepszenia. Możemy od pierwszej skrzynki biegać z karabinem oraz ulepszonym ekwipunkiem, a za zebrane materiały możemy kupować amunicję i walić we wszystko co chcemy bez oszczędzania.
Tu się muszę zgodzić, NG+ na hard była dla mnie łatwiejsza, niż pierwszy raz na normalnym poziomie. Gdzieś w połowie gry sprzedawałem rdzenie, kupowałem amunicję, upragde wybranych broni na maksa itd.