Komentarze do gry: Colin McRae Rally (1998)

Wypas gierka, grafa slaba wiadomo ale ta grywalnosc ;) az do dzis mozna sie zagrywac, dziwi mnei tak mala liczba postwo:( Ta gra jest warta zainteresowania nie to co te nowsze coliny:/ Dwojka najlepsza, pozniej jedynka a reszta to badziewia a nie gry :/:/:/

słaba gra COLIN 2 jest 100 razy lepszy

w sklepie lub na allegro.

ja tam wole ta grafe, poniewaz z inna cmr1 nie mialby tego klimatu, chcesz lepsza grafe zagraj w dirt ktory poza opraw audiowizualna jest totalna kleska tak samo jak cmr3,4,2005

novy57 -> lubie rajdy juniorze, tyle ze w cmr 3, 04 i dirt na klawiaturze nie idzie grac. Widac jak bardzo leniwy sa tworcy codemasters. To ze zjadlem literke nie oznacza ze pisac nie umiem. Czy zrobilem blad ortograficzny? No wlasnie, chyba ze masz dysgrafie... Zawsze bede powtarzal, swietne coliny to 1 i 2. Juz nawet konkurencja bije na glowe nowsze czesci colina

a ja kupilem nowego kompa i co sie okazalo? ze da sie grac na klawie w dirta, 2005, 3 i 04 :P bylem w szoku... 1, super, 2 mistrzostwo, 3 tragedia, 4 bardzo dobra, 2005 dobra, dirt swietny :D

11 lat temu premiera wtedy był hit.

Gra była genialna. Zagrywałem się w to na zmiane z Rally Championship. Szok ,że az taki szmat czasu minął od premiery ,a nam przybyło lat :/ Łezka się kręci w oku.

Grałem w tą grę i gra godna Polecenia :) - polecam 10/10 :).

odpala na 7 ??

Ta odświeżona gra jest okrojona. A poza tym jest to zwykły port mobilny, który był wzorowany na dwójce. Do oryginału zdecydowanie daleko. Lepiej zagrać w starsze odsłony. Są lepsze oraz bardziej rozbudowane.

Moje marzenie ma szansę się spełnić. Tylko, czy wersję z PSX da radę uruchomić na PS2?

kacper987204-------> Dzięki, rozweseliłeś mnie i ucieszyłeś! :D

Cóż mogę rzec... ja stary zgred w roku 1998 dobyłem demo z PlayStation Magazyn (polska edycja) Były weń 3 trasy MONTE CARLO, AUSTRALIA oraz NEW ZELAND. Jak patrze na przebieg wydawniczy gier spod płaszcza wrc i o tejże tematyce to co raz CMR zyskuje na randze z kazdym rokiem -pod względem fizyki jazdy oraz ogólnego klimatu towarzyszącego rajdom. Od dawna już wieszam psy na włoskiej firmie Milestone. Pokpili oni sprawę tej tematyki na okres 5 lat . Teraz sprawę ratuje kto ? DIRT RALLY oczywiście od Codemasters . Dziękuje tej firmie za powrót do korzeni i wymagającego Dirta. Oczywiście nie zapominam o RBR :)

Doszła! Otwieram paczkę i widzę oryginalną cenę podaną w funtach brytyjskich, otwieram pudełko i widzę ładną instrukcję oraz fajnie zachowaną płytę, moje oczekiwania rosną. Podłączam PS2, gra działa, jestem w ekstazie, oczy świecą ze szczęścia. W końcu widzę to legendarne intro, śmieję się jak dziecko, widzę oficjalne logo gry, uspokajam się. Wreszcie zaczyna się, włączam tryb rajdowej szkoły i zapalczywie słucham co Colin chce mi przekazać po angielsku z trudnym szkockim akcentem. Pierwsze dwa poziomy (novice i intermediate) przechodzę bez problemu, nie zdaję nocnego odcinka, to nic, zaczynamy właściwy gameplay. Przeszukuję opcje, pierwszy odcinek-Grecja Ibizą Kit Car, doznaję wrażenia, że gra jest jak na dzisiejsze czasy spartańska, próbuję okiełznać model jazdy. Potem kolejne, kolejne, kolejne, w końcu wklepuję kody na trasy i wozy. Po kolei poznaję UK, Korsykę, Indonezję, Australię, Austrię, Szwecję. Każda trasa urzeka na swój sposób: UK-leśne fragmenty, urocze hrabstwa, zmienna nawierzchnia, Korsyka:górskie trasy, miejscowości około alpejskie, strome zbocza, Indonezja:lasy deszczowe, plaże, fragmenty przez wioski, Australia:rozległe równiny, tajemnicze miejsca w lasach, Austria:klimat rajdu Monte-Carlo, zmienna nawierzchnia, zabytki, górskie serpentyny, Szwecja:trasy po grubym śniegu, wioski. Każdy rajd ma niepowtarzalny klimat, którego nie uświadczymy w DiRT Rally. Czuć atmosferę walki, romantyzmu rajdów z końca lat '90. 12 samochodów wykonano świetnie. Ustawianie auta przed odcinkiem to konieczność i przyjemność zarazem. Gra spartańska, bez pierdół, oparta na rajdowych zasadach, bez udziwnień. Naprawdę otworzyła nową epokę w świecie gier rajdowych. Gry takie jak Sega Rally, czy Network Q RAC Rally można porównać do pierwszego lotu w kosmos, Colin McRae Rally to lądowanie na Księżycu.

Mistrzostwo grafy. Ale i gry też

Colin McRae Rally to niezwykle udana gra rajdowa z 1998 roku, gdzie gracz mógł stracić poczucie czasu i rzeczywistości oraz zagubić się w świecie komputerowej jazdy. Nigdy wcześniej nie mieliśmy w grze komputerowej tak doskonałego modelu jazdy, gdzie poznanie wszystkich tajników jazdy w różnych okolicznościach to wyzwanie na długie tygodnie. Ta gra to najlepszy symulator rajdów samochodowych z lat 90' do czasu pojawienia się perfekcyjnego Colin McRae Rally 2.0 w 2000 roku.
Gameplay i zawartość. Colin McRae Rally oferuje kilka trybów zabawy jak szkoła jazdy, pojedyńczy wyścig, próba czasowa i tryb mistrzostw. Dodatkową atrakcją jest możliwość grania na dwie osoby na podzielonym ekranie lub jeden po drugim. Gra jest luźno oparta na rajdowych mistrzostwach świata, gdzie najlepsi kierowcy świata ścigają się na odcinkach specjalnych w kilkunastu krajach. W Colin McRae Rally odbywa się osiem takich rajdów podzielonych na kilkadziesiąt odcinków specjalnych. W grze możemy podziwiać krajobrazy Nowej Zelandii, Grecji, Monte Carlo, Australii, Szwecji, Korsyki, Indonezji i Wielkiej Brytanii. W grze dostępnych jest kilkanaście samochodów prawdziwych zespołów rajdowych takich jak Ford, Subaru, Mitsubishi, Toyota, Renault, Seat, Volkswagen, Audi, Skoda itd. Każdy ma inne parametry i osiągi więc wymagają innego stylu prowadzenia. Wyższy poziom trudności zmniejsza wybór samochodu, a jedynym sposobem na uzyskanie dostępu do dodatkowych samochodów jest zdobycie trofeum za pierwsze miejsce w pełnym sezonie mistrzostw. Ten sam problem dotyczy poszczególnych rajdów. Tryb jazdy indywidualnej na danej trasie czy próba czasowa zawierają niewiele tras, które trzeba odblokować w trybie mistrzostw. Trasy należą do najbardziej brutalnych jakie można spotkać w grach rajdowych, bo są usiane ostrymi zakrętami, wybojami i rowami, często przecinają strumienie i potoki oraz są otoczone potencjalnie niebezpiecznymi przeszkodami. Piekielnie trudne zakręty w kombinacji z długimi prostymi oraz zwykłe nierówności terenu wprowadzają świetny nastrój. W grze nie ma dwóch podobnych odcinków, bo każda kombinacja zakrętów jest niepowtarzalna. Każda trasa to nowe wyzwanie. Dodatkowym utrudnieniem są różne typy nawierzchni oraz zmienne warunki atmosferyczne jak ściganie się w dzień lub noc, gdzie może padać deszcz lub śnieg. Jazda po suchej nawierzchni, a po śniegu to dwie różne historie. Niezależnie od tego co dzieje się model uszkodzeń wybacza wiele błędów, dlatego rzadko jesteśmy zmuszeni wybierać między jedną naprawą, a drugą ze względu na ograniczenia czasowe. Colin McRae Rally ma tylko pięć elementów do naprawy i pięć opcji konfiguracji. Brak opcji naprawy nadwozia jest szczególnie dziwny biorąc pod uwagę jak często uderzamy bokiem w płoty, ceglane ściany, drzewa i duże skały. Wszystko na co trzeba zwrócić uwagę to typ opon, aby mieć pewność, że mamy odpowiednie do czekającego nas terenu, a także rodzaj zawieszenia i przełożenia. To co przygotowali programiści Codemasters w kwestii prowadzenia samochodu to mistrzostwo świata. Żadna gra rajdowa wcześniej nie miała tak świetnego modelu jazdy i nie dawała takiej przyjemności z prowadzenia samochodu na ekranie komputerów. Tak znakomicie odzwierciedlonymi realiami jazdy nie mogła pochwalić się żadna inna gra. Choćby z tego powodu gra ma gigantycznego bonusa.
Grafika i udźwiękowienie. Oprawa graficzna na premierę choć była niezła to nie wywoływała takiego zachwytu jak cała reszta aspektów hitu Codemasters. To co cieszyło oczy to tryskające spod kół woda i błoto, widoczne zabrudzenia, zdeformowane elementy karoserii po zderzeniach. Jeśli mieliśmy akcelerator 3D gra wyświetlała dość realistyczny i przekonujący teren na którym znajdują się przechodnie. Dodatkową zaletą grafiki jest to, że mogliśmy spodziewać się płynnej wydajności nawet jeśli nie posiadał ktoś najszybszego procesora ani akceleratora 3D w odróżnieniu do NFS III: Hot Pursuit z tego samego roku, który oczywiście wyglądał dużo lepiej. Obecnie, by gra działała bezproblemowo na Win10 warto dograć pliki dgVoodoo, a dzięki temu dodatkowo można grać w bardzo wysokich rozdzielczościach panoramicznych.
Podsumowanie. Ostatecznie Colin McRae Rally zapewnia dobre wrażenia z wyścigów choć potrafi początkowo irytować na kilka drobnych sposobów. Akcja, którą dostarcza jest czysta, intensywna i ekscytująca. Samouczek pomoże początkującym nauczyć się podstawowych technik rajdowych, ale nawet jeśli ominie ktoś samouczek i wskoczy od razu do mistrzostw przekona się, że podstawowe opanowanie pojazdu przychodzi niemal naturalnie. Instrukcje pilota są niezwykle dokładne w zakresie tego jakie zakręty i przeszkody nas czekają, a zwracanie szczególnej uwagi na to co nam mówi radykalnie poprawia nasze wyniki. Każdy miłośnik sportów ekstremalnych uprawianych przy pomocy komputera znajdzie tutaj coś dla siebie. Colin McRae Rally sprawia tyle frajdy, że może wystarczyć, aby zadowolić fanów nawet umiarkowanie zainteresowanych rajdami samochodowymi, ale dla tych, którzy mają apetyt na prawdziwą przygodę sprawi też, że będą głodni więcej i sięgną również po doskonały Colin McRae Rally 2.0, który z perspektywy czasu okazuje się nie tylko najlepszą częścią serii, ale też grą rajdową wszech czasów.
https://www.youtube.com/watch?v=mYcW-d6J0BY&ab_channel=fabularny_PL

Wyścigi samochodowe to sport podzielony na wiele kategorii. Jedną z najciekawszych dziedzin tego sportu są rajdy, w których pierwsze miejsce zdobywa się poprzez uzy-skanie najlepszego czasu, na tak zwanych odcinkach specjalnych. Pomimo, że ściga się kierowca, to za sukces i porażkę odpowiada cały zespół specjalistów. Za pomocą programistów z Codemasters, można posmakować odrobiny tego rajdowego szaleństwa. Colin McRae Rally – tak rodzi się legenda…

Colin McRae Rally to seria kultowa, którą znają nawet ci, co nie grywają w samochodówki. Firmowana jest nazwiskiem mistrza świata Colin’a McRae. Jako kierowca rajdowy mamy do dyspozycji kilka samochodów w dwóch klasach – z napędem na jedną oś i z napędem 4x4. Po wybraniu samochodu czekają na nas mistrzostwa. Zanim jednak wystartujemy mamy możliwość sprawdzenia wiadomości o trasie i dostosowanie pojazdu pod uzyskane dane.

Świetnym pomysłem było wprowadzenie samouczka w postaci szkoły rajdowej, gdzie czeka nas szereg zwiększających swój poziom wyzwań. Do dyspozycji mamy trzy stopnie nauki jazdy: nowicjusz, średnio-zaawansowany i ekspert. Przed każdym wyzwaniem włączany jest nam na VHS-ie film z zadania, a instruktor omawia zagadnienie. Warto skorzystać z tej opcji, zwłaszcza niedoświadczonym kierowcom.

Poza omawianym wyżej trybem szkoły rajdowej (Rally School), możemy zagrać w inne tryby: próbę czasową (Time-Trial), pojedynczy rajd (Rally) i oczywiście mistrzostwa (Championship). Aby jednak przejechać się na niektórych odcinkach specjalnych, należy je najpierw odblokować w mistrzostwach.

Ścigać się będziemy w ośmiu krajach: Nowej Zelandii, Grecji, Austrii, Australii, Szwecji, Francji (na Korsyce), Indonezji i Wielkiej Brytanii. Każdy z tych krajów charakteryzuje się odmiennym krajobrazem i warunkami na drodze (szuter, piach, asfalt, śnieg, lód). Dodatkowo na niektórych odcinkach będą występować różne zjawiska pogodowe. Poza bezchmurnym niebem, trafimy na deszcze i opady śniegu. Największą trudność sprawiają jednak nocne rajdy (głównie przez kiepską grafikę, która mocno utrudnia jazdę po zmierzchu).

W grze siądziemy za kierownicą jednego z ośmiu dostępnych samochodów: Skoda Felicia Kit Car, Volkswagen Golf GTI Kit Car, Seat Ibiza Kit Car EVO2, Renault Maxi Megane, Toyota Corolla WRC, Ford Escort WRC, Mitsubishi Lancer E4 i Subaru Impreza 22B – ikonę rajdów samochodowych.

Do dyspozycji mamy pięć kamer: z zewnątrz blisko, z zewnątrz daleko, ze zderzaka, z maski i pierwszoosobową. Niestety z zewnętrznych widoków nie jeździ się najlepiej, bo kamera za wolno obraca się za samochodem, przez co ciężko wjechać w ostrzejsze zakręty.

Pod względem audio nie jest najgorzej, ale flegmatyczny głos pilota i jego mocno angielski akcent powoduje, że większą uwagę zwraca się na pokazywane podpowiedzi graficzne, niż wskazówki pilota.

Graficznie za to gra mocno się zestarzała (jeśli chodzi o wersję PlayStation). Zwłaszcza na większym telewizorze niskie rozdzielczości tekstur kłują w oczy. To mnie trochę dziwiło, bo Colin McRae Rally, przy znacznie bardziej rozbudowanej Gran Turismo, wygląda o wiele gorzej. A przecież są to gry z tego samego roku! Problemy z mapowaniem tekstur, przez ograniczenia sprzętowe konsoli nie poprawiają odczuć estetycznych gry.

Gra nie należy do najłatwiejszych. Pomimo, że jest podział na stopnie trudności, to już najniższy poziom niewprawionym kierowcom może przysporzyć dużo kłopotów. Czasy są wyśrubowane, a steruje się tu bardzo ciężko. Model jazdy jest dość efektowny, ale mało efektywny i na wyższym poziomie trudności trzeba podejść do sprawy bardzo poważnie. Co mnie bardzo irytowało, to brak możliwości jazdy samochodami 4x4 na poziomie łatwym. Wybierając lepsze samochody jest się zmuszonym do grania na wyższych poziomach trudności. Nadmienić trzeba, że samochód ulega zniszczeniom nie tylko wizualnym, ale i mechanicznym, a te można naprawić pomiędzy odcinkami.

Mechanika naprawy wygląda w następujący sposób: naprawa każdej części wymaga określonego czasu, który podczas naprawy odliczany jest z ogólnego czasu przeznaczonego na remont pojazdu. Jeśli więc zamiast jazdy po torze wpadamy na przeszkody, to możemy mieć problem, bo nie starczy nam czasu na naprawę wszystkich podzespołów i układów, co przełoży się na gorsze osiągi pojazdu i gorsze czasy.

Co drugi odcinek specjalny jesteśmy w stanie pogrzebać trochę przy samochodzie (zawieszenie, opony, skrzynia biegów itd.), co również jest wskazane. Odpowiednie ustawienia mogą zdecydować o sukcesie… lub porażce.

Colin McRae Rally to wymagająca gra, ale wciągająca. Niestety graficznie (przynajmniej na PlayStation) bardzo się zestarzała. Mimo wszystko ma w sobie to coś, że chce się próbować.

PLUSY:
+ Szkoła rajdowa.
+ Wciągająca.

MINUSY:
- Graficznie okropnie się zestarzała.
- Ograniczenia jazdy samochodem spowodowane poziomem trudności.
- Za wysoki poziom trudności.