Bible Chronicles: Call of Abraham

Twórcy potraktowali Biblię jak świętość i dołożyli wszelkich starań, by produkcja w najmniejszym stopniu nie odbiegała od jej przekazu. W tym celu powołali nawet zespół doradczy, złożony z lokalnych duchownych i teologów, by trzymał pieczę nad wiernością gry w stosunku do Pisma Świętego. Deweloper chciał bowiem, aby ich dzieło miało walory edukacyjne i wypełniało duchowe posłannictwo, jakim jest zwrócenie uwagi i zainteresowań młodych graczy w stronę Biblii i wiary chrześcijańskiej.

Z tego samego powodu Phoenix Interactive Studios dołożyło starań, by Call of Abraham wybiło się spośród innych gier, oferując wszystko, czego potrzeba, by przyciągnąć uwagę użytkowników komputerów. Zapewniono więc długą i pełną wątków pobocznych linię fabularną z wyborami do podejmowania, system rozwoju postaci, możliwość zdobywania coraz lepszego ekwipunku, a także dużo akcji. Jednak dla twórców istotne było, żeby żaden element (a zwłaszcza ostatni z wymienionych) nie stał w sprzeczności z przekazem Biblii. Dlatego w każdym starciu gracz walczy w „słusznej sprawie”, a w sytuacji, kiedy możliwe jest wyjście z trudnej sytuacji bez uciekania się do przemocy, mechanika nagradza skorzystanie z takiego rozwiązania.

Niestety, w parze z zaawansowanymi mechanizmami w rozgrywce nie idzie oprawa wizualna. Trójwymiarowa grafika w Call of Abraham jest wyraźnie niedzisiejsza i raczej nikogo nie zachwyci.

Autor opisu gry: Krzysztof Mysiak