

Najciekawsze materiały do: Dragon Age: Straż Zasłony

Dragon Age Veilguard - poradnik do gry
poradnik do gry15 listopada 2024
Dragon Age Veilguard poradnik to najlepsze porady na start, do klas, walki, rozwoju postaci, romansów. Opisujemy kreator postaci, frakcje, towarzyszy, ważne wybory, wszystkie sekrety, misje, drzewko umiejętności, wymagania sprzętowe, długość gry.

Recenzja gry Dragon Age: Straż Zasłony - w Veilguard są emocje, ale dziś to trochę za mało
recenzja gry28 października 2024
Światowa premiera 31 października 2024. Dragon Age: The Veilguard robi wiele rzeczy, za które gracze pokochali gry BioWare – lecz zarazem przypomina, jak wiele w gatunku RPG da się wykonać znacznie lepiej.

Dragon Age: The Veilguard debiutuje dziś w Xbox Game Pass
wiadomość28 sierpnia 2025
Od dzisiaj abonenci usług Xbox i PC Game Pass mogą sprawdzić ostatnią z produkcji przygotowanych przez Microsoft na drugą połowę sierpnia. Mowa o Dragon Age: The Veilguard, czyli czwartej części kultowej serii gier RPG.

Xbox Game Pass na drugą połowę sierpnia z 7 grami. Do usługi trafi RPG Dragon Age: The Veilguard i strzelanka Gears of War: Reloaded
wiadomość19 sierpnia 2025
W drugiej połowie sierpnia subskrybenci Xbox i PC Game Passa mogą liczyć na kilka ciekawych premier i powrotów znanych marek. Największym hitem zestawienia będzie Gears of War: Reloaded.

„EA jest historycznie przeciwne remasterom”. To dlatego nigdy nie dostaliśmy odświeżonej trylogii Dragon Age
wiadomość11 sierpnia 2025
Mark Darrah chętnie zobaczyłby remastery (i remaki) trylogii Dragon Age, ale jego zdaniem EA nie jest przesadnie zainteresowane takim projektem.
- Zarobki prezesa EA poszły w górę o miliony. Jego pracownicy zarabiają marny ułamek tej kwoty 2025.06.27
- Mass Effect 5 może być ostatnią deską ratunku dla BioWare po porażce Dragon Age: The Veilguard. Oto, co zdaniem deweloperów przesądziło o klęsce 2025.06.11
- Scenarzysta trylogii Dragon Age uważa, że seria nigdy „nie pasowała” do Electronic Arts. „Nigdy nie wiedzieli, co z tą serią zrobić” 2025.05.23
- Weteran serii Dragon Age ostro skrytykował Electronic Arts. Twierdzi, że w 2017 roku gigant „strawił BioWare”, które całkowicie zatraciło swój dawny charakter 2025.05.07
- EA zawsze przedkładało Mass Effect nad Dragon Age, twierdzi współtwórca serii RPG. „Nigdy nie wiedzieli, co zrobić z DA” 2025.04.14
- Właściciel marki Baldur’s Gate potwierdził informacje o zatrudnieniu reżyserki Dragon Age: The Veilguard 2025.03.27
- Dragon Age: The Veilguard i EA FC 25 mogą wkrótce trafić do Game Passa. RPG BioWare jest tańsze o 50% 2025.03.24

Dragon Age: Straż Zasłony - Cheat Table (CT for Cheat Engine) v.27112024
cheat enginerozmiar pliku: 1,1 KB
Cheat Table to skrypt do programu Cheat Engine do wykorzystania w Dragon Age: Veilguard. Autorem moda jest Zanzer.

Veilguard już w PS Plusie, survivalowy Atomfall debiutuje w Game Passie - co ograć w abonamentach w marcu 2025
artykuł25 marca 2025
EA ostatecznie się poddało i w marcu zaprosiło subskrybentów PS Plus do sprawdzenia wydanej niespełna pół roku wcześniej gry Dragon Age: Straż Zasłony. Nie oznacza to jednak, że była to jedyna atrakcja tego miesiąca.
- Dragon Age: Veilguard pokazuje, jak ważna w RPG jest możliwość grania tym złym
- „Dojrzałe opowiadanie historii". Świat Dragon Age'a budowano tak, by nie był czarno-biały
- Gry października 2024 - ofensywa legendarnych marek! Diablo, Silent Hill i Dragon Age to tylko niektóre z nich
- Nasze Summer Game Fest marzeń - gry, na które najbardziej czekamy
- Najbardziej wyczekiwane RPG-i 2022 roku

Gdyby tylko Bioware wyciągnęło wnioski po ich ostatnich produkcjach i tych które wypuszcza EA i zrobiło piękny RPG jak za czasów DA:O a nie coś w podobie RPG + MMO + mikrotransakcje to zakupiłbym bez wachania edycję kolekcjonerską ale wiem że to najprawdopodobniej niemozliwe
Jako wieloletni fan serii Dragon Age, mogę powiedzieć tylko jedno: GÓWNO.

Jakoś tak mam, że im bardziej ktoś hejtuje grę z powodów światopoglądowych, tym bardziej chce sprawdzić w czym rzecz. Wiem, że sporo było burzy na temat zaimków, innych niż standardowe płcie czy orientacji seksualnej w tej grze, ale tak długo, jak gra byłaby dobra, to nie mam z tym problemu (chyba, że by mnie ktoś na siłę do czegoś nie przekonywał - tego nie lubię). Chciałbym tez zauważyć, że w lubianej (też przeze mnie) serii Mass Effect już 10 lat temu można było mieć romans z osoba tej samej płci, podobnie zresztą jak w Cyberpunku można było być gejem albo lesbijką. Więc nie jest to nic nowego. W nowym Dragon Age dodatkowo jednak dorzucili kwestię zaimków, niebinarności itp. i jak się okazało, dla większości graczy było już tego trochę za dużo zwłaszcza, że mamy obecnie dość wyczuwalną agresywną ofensywę ze strony szerokopojętej "kultury woke". I tak jak pisałem kilka zdań wyżej - sam nie mam nic do osób o odmiennych orientacjach, o ile ktoś mi czegoś na nie próbuje wbić na siłę. Jesteś facetem, który czuje się jak kobieta? Ok - uważaj się za kobietę, bądź szczęśliwy ze sobą. Ale nie wymagaj ode mnie, żebym patrząc na Ciebie, widział kobietę. I tyle. Nawet mogę zwracać się do Ciebie jak do kobiety, jeśli sprawi Ci to przyjemność. Ale nie zmuszaj mnie, bym uważał Cię za kobietę. I tyle - ja uszanuje Twoje poglądy, a Ty uszanuj moje. Niestety w tej grze uznali, że należy graczy edukować. I nawet nie chodzi o to, że jest tam postać niebinarna, że są inne zaimki, że jest dość ekstrawagancki kreator postaci. Problem w tym, że ta postać jest strasznie irytująca i natarczywie przekonuje gracza do tego, że jego/jej racja jest jedyną racją. I robi to naprawdę agresywnie. Może gdyby nie to, grze nie oberwało by się aż tak mocno.
Drugą sprawą jest bardzo nieładne zachowanie wydawcy, który przed premierą wysyłał klucze tylko do wybranych recenzentów - tych którzy na pewno dadzą dobre oceny. Wszystko to sprawiło, że gra jeszcze dobrze nie wyszła, a już miała przeciwko sobie ogromną rzeszę graczy. A prawda jest taka, że gra nie jest taka zła, jak o niej większość pisze, ale zdecydowanie też nie jest tak dobra, jak uznało część recenzentów.
Zalety:
- bardzo ładna grafika
- dynamiczna i efektowna walka
- jeśli pogodzimy się z tym, że jest to gra akcji z elementami RPG, to wychodzi nam, że to nawet całkiem niezła gra akcji z elementami RPG
- ładne efekty umiejętności/czarów i ciekawe synergie między nimi
- fabuła nie odrzuca
- jak dla mnie - lepsza od Inkwizycji
- dobry vice acting
- przyjemna i wynagradzająca eksploracja
- można zmienić poziom trudności w trakcie gry (choć gra raczej trudna nie jest)
- niektóre miejscówki naprawdę robią wrażenie
- 3 klasy postaci i do każdej 3 specjalizacje - jak na action RPG nawet nieźle (jeśli założymy, że to action RPG)
- spore drzewko umiejętności
- można głaskać kotki i pieski ;)
- szybko się wchodzi i schodzi po drabinie...
- jednego-dwóch towarzyszy można polubić...
Wady:
- ...ale reszta to infantylni debile
- to nie jest dragon age
- to nie jest RPG
- banalne, durne i strasznie słabo napisane dialogi przeznaczone chyba głownie dla dzieci
- na dłuższą metę gra nie daje za dużo frajdy i nie wciąga
- tylko 3 umiejętności na raz do wyboru (i do tego nie robią wielkiej różnicy)
- w zasadzie brak rozwoju towarzyszy
- idiotycznie banalnie zagadki środowiskowe
- momentami za dużo gadania a za mało walki...
- ...która też szału wielkiego nie robi, bo z czasem przeciwnicy mają tyle życia, że potyczki stają się monotonne
- ugrzecznione rozmowy - w zasadzie nie można być "tym złym" albo wrednym
- nachalne, agresywne próby narzucenia graczowi światopoglądu
- gra nie jest dobrze przygotowana na granie magiem
- dziwne rozwiązania związane z ekwipunkiem
- modele postaci trochę za bardzo kreskówkowe
- Morringan jakaś taka za miła i uprzejma
Mimo, że staram się kończyć każdą grę (zwłaszcza duże premiery) i mimo, że przeszedłem wszystkie poprzednie części (jedynkę i dwójkę nawet ponownie w tym roku), to Veilguard nie skończyłem. Rozegrałem ok 25h i już więcej mi się po prostu nie chciało. Nie mogłem się zmusić by do niej wrócić, bo pomijając kwestie światopoglądowe, największą wadą Dragon Age Veilguard jest to, że nie wciąga, nie daje za dużo radości z gry i do tego ciężko ją traktować poważnie, gdy słucha się tak słabych i infantylnych dialogów, i ogląda tak kreskówkowe i przerysowane postacie (w złym tego słowa znaczeniu). Może kiedyś, gdy nie będę mieć w co grać, to do niej wrócę. Ale szczerze wątpię. 6,5/10
Już przed premierą wymyśliłem nową nazwę dla tej gry Dragon Age Straż Dupy natomiast mam nową i to chyba lepszą Dragon Age Failguard.
To jest po prostu piękne jak zostali wyruchani przez samych siebie!

Szkoda, że ta gra pogrzebała studio z tak piękną historią. Ale może i lepiej, że po prostu odchodzą, niż żeby mieli dalej niszczyć swą reputację takimi potworkami?
Ciekawe ile osób tak chętnie komentujących w ogóle zagrało ;)
Napiszę krótko, jeśli chodzi o fantasy to najlepsza gra BioWare od czasów Jade Empire, dwójkę i Inkwizycję bije pod każdym praktycznie względem, póki co więcej tego waszego woke spotkałem w BG3 w pierwszych 10h gry niż tutaj po 40h... Drugi zarzut - dialogi, też nie widzę tutaj strasznego cringe'u (chyba nie graliście w Far Cry 6 czy ostatni Saints Row), nawet parę razy parsknalem śmiechem co rzadko już mi się zdarza w grach. Oczywiście gram po angielsku, obstawiam że z polskimi lektorami może być dramat...
Kapitalnie zaprojektowane mapy w które włożono serce (żadnego generowania losowego), z czego wynika świetna eksploracja, grafika momentami wywołuje opad szczęki (choć twarze zbyt bajkowe), ciekawe questy bez MMO zbieractwa, fajni towarzysze, mega miodna walka nie polegająca na bezsensownym klikaniu tylko przy bossach trzeba trochę pomyśleć (choć wady też dostrzegam: słaba responsywność przy unikach i blokach, za dużo momentami się dzieje w czasie walki że ciężko dostrzec cokolwiek na ekranie), fabuła wciąga.
Jedyny poważny zarzut - to już nie jest cRPG a gra akcji z elementami cRPG. Powinien to być nowy zupełnie tytuł i może nie byłoby tej całej giwnoburzy. Z drugiej strony dwójka z trzema lokacjami na krzyż i MMORPG w postaci Inkwizycji też noszą tytuł Dragon Age, to tym bardziej Veilguard na to zasługuje , który po prostu jest świetna gra. Na razie mocne 9.


https://www.youtube.com/watch?v=E2rUvgIvahM
Są tu jeszcze jacyś obrońcy tego "listu miłosnego do fanów bioware"?
kupilem i zaluje, ta gra nie ma nic wspolnego z rpg, a tym bardziej ze swoimi poprzednikami, chyba ze jesteś niebinarny to ci sie spodoba...

Oficjalnie: sprzedano 1,5mln kopii Veilguarda na wszystkich platformach, największa porażka w historii Bioware.
Pomimo kontrowersji gra jest epicka! Mi się grało bardzo dobrze! W zakończeniu czuć esencję pierwszej części i daję 9,5/10 (choć zmiana decyzji w trakcie gry mająca wpływ na finał, popsuła mi trochę idealną radochę - oszukałem). W grze czuć esencję tego świata i EPOS zwłaszcza w ostatnich misjach kończących fabułę. Co do zaimków to w trakcie gry myślałem, że to gwara lub błąd tłumacza(co w tych USA nie wymyślą:-) ONU. Seria zawsze była otwarta, ale tym razem trochę przesadzili przez co niestety zainteresowanie się na tym skupiło, a gra jest bardzo dobra. To chyba ostatnia część:--( , bo wszystkie krainy oprócz Par Vollen już zobaczyliśmy pewnie planowany był taki dodatek, ale po klapie sprzedażowej...
Ostatnie sceny i
spoiler start
Solas pod postacią wilka walczący z Archdemonem
spoiler stop
To były najbardziej epickie i emocjonujące sceny w historii gier od Bioware.
To, jaki los spotkał ten tytuł, to jakiś absurd.
Bioware wyrzuciło scenarzystę odpowiedzialnego za postać Tash. Po prostu hahaha
Gra jest bardzo dobra i zasługuje na uznanie jako marka "Dragon Age"! Plusy Veilguard to ciekawie zaprojektowane lokacje(ikoniczne dla uniwersum) takie jak Nekropolia, Tevinter czy Treviso w których wybory i wydarzenia mają znaczenie i wpływają na zachowanie NPCków. Postacie poboczne takie jak Myrna i jej przyboczny(przydałby się taki towarzysz), Gryf wbijają się w pamięć. Najlepsze w tej części jest natomiast zakończenie - prawdziwy rollercoaster i esencja DRAGON AGE! Dopiero po nim polubiłem postacie towarzyszące(poprzednich częściach budziły one większą sympatię). Co do DEI taka jest teraz moda, a w grze nie ma to wpływu na główny wątek i nie zmusza nas do wyboru takiego towarzysza. Ogromny zaletą Veilguarda jest natomiast grafika i mechanika gry. Nie wiem czy jestem obiektywny oprócz Wiedźmina to najlepsze uniwersum jakie lubię i mam nadzieję, że przeżyje. Zwiódł moim zdaniem słaby marketing kreowany na Overwatch!
Skończyłem na 100% całą grę, a zajęło mi to koło 60h - czy był to dobrze spędzony czas? Cóż, w DA gram od pierwszej części, więc mam do tego świata duży sentyment. Ogólnie gra jest dobra; fajna starcie, grafika, czary. "Ale" dialogi są słabe, nie ich się na późniejszym etapie słuchać, bohaterowie w drużynie są - pomimo widocznych starań - nudni, męczący. Fabuła jest niestety w dalszej perspektywie męcząca - choć ostatnia 2 misje są spektakularne.
Cała kwestia woke i poruszenie wokół niego wywołały moim zdaniem 15-18 letnie dzieci (z nudów) - kwestia trans jednej z bohaterek zajmuje może 6-7% całej gry i nie trzeba tego nawet robić :D. Cały wątek plagi został zastąpiony - czymś innym - i wg mnie nie była to dobra decyzja.
Pomimo tego, dobrze mi się grało, świat był ciekawie przestawiony, dużo czytania i poznawania. Trochę taka ME Andromeda przy całości Mass Effect .
Grę oceniam na 7/10
A czego się spodziewaliście jeżeli głównym dyrektorem była już na szczęście zwolniona pani/pan trans. Wiadomo że zamiast zawodowo skupić się na grze, skupił na przeniesieniu własnych przekonać i ideologi do gry by zarazić tym innych. I katastrofa gotowa w postaci robienian pompek jako kara w grze za złe wymieniony zaimek hehe
Ta gra jest tak słaba że nawet jest w tym miesiącu dodana do abonamentu PlayStation essential xD
Witam.
Wbrew wielu opiniom grało mi się przednio. Fajna rozrywka nie siląca się na naj grę świata. Miłe lokacje, nie głupia fabuła - ogólnie warto pograć by odsapnąć i wyluzować się
Gram, bo za darmo w ps plus i jestem w szoku jak ta gra jest dobra. Ewidentnie była ofiara hejtu z powodu bzdur.
Faktycznie dopiero teraz kiedy ogrywam ten tytuł bo jest za darmo więc nie mam nic do stracenia uświadamiam sobie że gra ma potencjał , jest nawet wciągająca , świat fantastyki który jest tu pięknie odzwierciedlony sprawia duże wrażenie pod względem graficznym natomiast to co kuje w oczy to polityka twórców na siłę propagowanie ideologi LGBT , w wyborze płci mamy osobę niebinarna do wyboru lub można wybrać zaimki postaci Onu/Jenu , w tej kwestii mogli by sobie już darować i dlatego zapewne oto poszedł ten cały hejt , zarazem patrząc w inną stronę w jakiej grze pasują takie zaimki i płcie przy wyborze postaci , bo według mnie w tej idealnie gdzie mamy duży zróżnicowany wybór " dziwolągów " ras postaci z świata fantasy.

za darmo dali na plejaka, to odpaliłem
przez moment mialem nadzieje, ze grze sie oberwalo za trans czy zaimki, ale jak sie przymkne oko to sie broni
no niestety nie, duzo nie pogralem, ale na ile pogralem, to to jest po prostu bardzo kiepska gra
gameplay nudny, napierdzielanka w stylu gier akcji na playstation 2, to juz se lepiej zagrac w dowolnego asasyna, bedzie i wiecej rpg, i lepsza walka
reżyseria niesamowicie kiepska, niby sie duzo dzieje, a nudy, trudno sie polapac w dialogach
czy ktos z Was kojarzy gre Venetica? no pewnie prawie nikt, bo produkowano kiedyś taśmowo takie gry rpg, w to sie raczej nie dalo grac, chyba ze ktos bardzo lubil, no to to jest taka gra
moze sie rozkreci, ale nie chce mi sie chyba juz do tego wracac, ale mysle, ze sie nie rozkreca
serial wiedzmin netflixa, takie moje pierwsze skojarzenie "duchowego odpowiednika", chociaz chyba nawet ten serial byl lepszy
Po 15 godzinach grania podpisuję się pod recenzją GOLa. Moja ocena to mocne 7.5.
Dobra gra, warto ograć. Nie jest przełomem, nie jest arcydziełem. Porządny action-rpg na 30 (na oko) godzin rozgrywki.
Wbrew gównoburzy w necie nie ma rzucających się jakoś szczczególnie w oczy wątków woke. Że można romansować z towarzyszami obu płci? To jest w erpegach już od chyba 15 lat.
Bardzo fajne konstrukcje poziomów, poukrywane przejścia. Fajnie się eksploruje. Walka trochę za acion jak na mój gust, ale cóż, to nie jest Inkwizycja. Inna filozofia gry, mocno nastawiona na szybkość akcji. Z tego powodu też niej gadania, czytania itp.
Chciałem kupić ją na premierę i to w wersji kolekcjonerskiej, ale czym było bliżej premiery, tym bardziej wątpiłem i ostatecznie nie kupiłem, licząc na ewentualną zniżkę za jakiś rok, czy coś. Dodali do plusa i myślę sobie, że musi być jeszcze gorzej niż przypuszczałem. No ale obecnie mam nie co ponad 20 godzin i uważam, że ta cała nagonka jest przesadzone. Nie oczekiwałem przy odpalaniu niczego fajnego. Wręcz przeciwnie. Chciałem się upewnić, że dobrze kibicuje życząc im upadłości, a LGBTQWERTY niech zdycha. No i okazało się, że w sumie jest to całkiem przyjemna gra. Są pojedyncze rzeczy które są dziwne, jak np sprzedawca na targu z podpisem "sprzedawcu żywności" ale fabuła, system walki, misje poboczne, są na prawdę bardzo dobre! Jest dużo fajnych rozwiązań które sprawiają, że gra się przyjemnie. Zagadki środowiskowe są ciekawe i nie irytują. Ogólnie na razie oceniam na jakieś 7,5. Jak skończę, to odniosę się jeszcze raz, ale żaden woke nie wylewa się z ekranu i nie jest się przytłoczonym czymkolwiek. Ludzie są zmęczeni wmawianiem ideologii i DA:V dostało rykoszetem. Co do samego DA, to mam podobne odczucia co do Mass Effect: Andromeda. Fajna gra, ale nie fajny Mass Effect. Tak samo tu. Fajna gra, ale średni Dragon Age. Nie nastawiajcie się na fajerwerki, ale też nie na to, że będziecie musieli założyć sobie konto na gejo_wskich portalach. Ja ogólnie polecam.
Gra banalnie prosta. Najwyższy poziom trudności, a walki odklepuje się jedna za drugą. Umiejętności towarzyszy kompletnie nic nie znaczą, finalnie sprowadza się do tego, że użycie umiejętności ma uszczuplić pasek zdrowia lub tarczy. Nie potrzebna jest żadna taktyka. Design Fortnite. Postacie wyglądają jak lalki, gładkie, piękne, świecące. Fabuła może i ujdzie, ale dialogi strasznie słabe. Pograłem może z 10 godzin z plusa i mi się już nie chce wracać. Do onu nawet nie doszedłem, więc nie wpłynęło to na ocenę. To po prostu bardzo słaba i płytka gra.
Właśnie zamówiłem za 49.99 tylko po to żeby leżało nierozpakowane obok Concorda.

Jeżeli myśleliście, że Clair Obscur: Expedition 33, Death Stranding 2: On the Beach czy Kingdom Come: Deliverance 2 ma szanse na GOTY 2025. To się mylicie. Dragon Age: The Veilguard z tytułem Gry Roku. Aż dwie statuetki otrzymał. https://www.gram.pl/news/dragon-age-the-veilguard-z-tytulem-gry-roku-gayming-awards-2025-rozdane To pokazuje, jak branża mocno upadła.
Gra nie jest taka tragiczna. Starali się coś zrobić żeby nie wyglądało jak wszystko. Wyszło jak wyszło ale bez jaj. W tą grę idzie grać jak najbardziej. Nie jest to cudo bo nie jest z ceną też trochę odpłynęli ale ogólnie gra jest fajna. Zwykłe klepanie ale relaksuje. Nie zacina się, grafika jest specyficzna ale nie drewniana. Gra jest turbo łatwa. Dla mnie gitara.