Zgadza się, ale jak nie ma klimatyzacji to pomieszczenie jest tak nagrzane że mimo niskiej temperatury za oknem i tak się pocisz.
wole się spocić niż zmarznąć :D
Po nocnej burzy można bez obaw otworzyć okno bez ryzyka wtłoczenia gorących oparów...
Takie ciepło to mozna rozumieć a twórcy tematu polecam wybrać się do krajów już niezdatnych do życia z powodu zmian klimatycznych. Może zmieni zdanie...
Może w czasach zsyłek miałby taki wyjazd zapewniony...
sorry żyje w Polsce nie stać mnie na całkowita przeprowadzkę w ciepłe kraje lub pobyt tam od września do maja. jestem zmuszony żyć z 8 beznadziejnymi miesiącami. Jak ja dam radę to i wy wytrzymacie 2tyg z upałami.
W czasach zsylek? Co ty pierdolisz?
Ale na zachodzie się ochłodziło.
Tego lata zachód był po pomorzu najbardziej poszkodowany jeśli chodzi o wysokość temperatury. Zwykle Wrocław był stolica upałów. Całe szczęście jestem z Podkarpacia.
No pamiętam. Dolnośląskie zawsze było najgorętsze a nie podkarpackie. Oj klimat się zmienia.
Gdy kończą się wakacje zawsze jest mi smutno na serduszku.
To bylo piękne ciepłe lato. Jedyny minus to że tak szybko minęło. Mam nadzieję że wrzesień i październik nie będą zbyt deszczowe i zimne. Oby żyło się pięknie.
I bardzo dobrze że koniec wakacji, dzieciuchy wypad do szkoły a nie darcie mordy na dworzu.
W końcu wrzesień i chłód, od razu przyjemniej jak się jeździ na rowerze. W listopadzie dopiero się ponuro zrobi, a teraz jeszcze dwa miesiące bedą git :P
A ty co dzieckiem nie byłeś czy byłeś święty? mi darcie mordy przez dzieci nie przeszkadza. dużo gorsi są dorośli.
Dla mnie jesień nie jest taka ponura - wręcz przeciwnie.
O wiele gorsze jest lato gdy skwar wręcz przygważdża do ziemi.
PODSUMOWANIE UPALOW
Od 16 czerwca do 31 sierpnia czyli 76 dni mieliśmy 15 dni upałów w Polsce.
Do zobaczenia za rok.
Oby w przyszłym roku było jeszcze mniej upałów.
Czytając Twoje posty uważam że powinniśmy podnieść minimalną temperaturę uważaną za upał na 50 stopni, bo przecież 30-40 to takie małe ciepełko.
Nie miałem, ale idąc Twoim tokiem rozumowania proponuję stwierdzenie że w Polsce w ogóle nie ma upałów.
No bo nie ma. Powyżej 30C było raptem kilka dni i to nie z rzędu. To co liczyliśmy to poszedłem wam na rękę. W Polsce nie ma upałów. Upały są w Grecji, Hiszpanii czy Włoszech.
Co roku lato coraz bardziej ch... Czas chyba regularnie wyjeżdżać na urlop gdzieś, gdzie naprawdę jest lato i ładna pogoda, bo można dostać depresji...
gdzie wracają? jest pięknie ale weź mi nie mów że są upaly. wątek miał być prowadzony do 31 sierpnia czy wy wszyscy jesteście biernymi alfabetami?
Ale z drugiej strony czemu tylko koniec sierpnia, skoro lato jest również we wrześniu? Podpada to pod mataczenie w ostatecznym wyniku, więc słabiutko.
No to ok ja doliczę te 30 dni tylko ze we wrześniu będzie 0 dni upałów także na 100 dni wyjdzie że 15 to jeszcze gorzej dla was to wygląda :D
Ale pięknie jest dzisiaj. U mnie przyjemne 24 stopnie, bezchmurne niebo, słoneczko, nawet lekki wietrzyk... Takie lato to ja rozumiem, a nie jakiś żar z dupy szatana. Może się tak utrzyma przez jakiś czas.
Od 16 czerwca do 31 sierpnia czyli 76 dni mieliśmy 15 dni upałów w Polsce.
O 15 dni za dużo
I takie lato to ja lubię, jest fajnie ciepło i sympatycznie. Można przejść nawet 10 kilometrów z buta i nie być spoconym, a nie jak wcześniej że w pracy podniosło się dwa razy rękę przy biurku i już było się mokrym.
pogoda piękna 0 chmurki na niebie w czwartek ma się zepsuć ale takiego września nie pamiętam jak żyje
niestety 0 upalnych dni we wrześniu póki co
Zeby caly rok byla taka sloneczna, goraca pogoda jak dzisiaj to Polska bylaby rajem.

pogoda i temperatura ekstra niestety bez upalow ale podobno dzień lub dwa jeszcze się zdarzy. czekamy.
Nie wiem, czy ty sobie robisz jaja czy nie. 29 stopni o 15 11 września nie nazywasz upałem? Wiesz, że np. ludzie starsi o wiele bardziej odczuwają taką temp. niż osoba koło 30stki?
Czyli jak w 2 miejscach jest 29 przez 3h to mam zaliczyć upał w Polsce? i to nic że nad morzem jest wtedy 22 a reszta 26? nie róbmy jaj. I tak jak mówiłem. w przyszłym roku zaliczam upał od 30 C gdy na obszarze 3/5 kraju występuje taka temperatura
A jak się nie podoba to swój wątek załóż i licz od 25C upał. dziękuję.
Technicznie ma racje, bo w PL upal jest od 30 w gore. Ale subiektywnie to wszystko powyzej 25 zaczyna byc meczace a od 27-28 w gore utrudniajace szeroko pojeta egzystencje i mocno wkurwiajace. ;)
30+ to juz jest kategoria "nie do zycia".
Nie jestem juz super mlody, ale za starego tez sie nie uwazam. Powyzej 25 to upal i chuj. ;)
Na naszej planecie klimat się zmienia i nawet naukowcy nie są w stanie powiedzieć jak wpływ dokładny ma to na Polskę. Wrzesień 2023 temperatura u mnie w cieniu 31*C i jak dla mnie to zjawisko może mieć wpływ zjawisko ocieplenia klimatu na Ziemi
Niektórzy twierdzą że politycy na świecie wykorzystają zjawisko ocieplenia klimatu w celach biznesowych głównie Unia Europejska.
Jak dożyje takiej temperatury w listopadzie to spoko klimat się zmienia. Tylko że jeśli jej dożyje to znaczy że nie mamy najmniejszych szans nic z tym zrobić.
W zimę to trzeba zrobić wątek "Mrozy w zimie" i policzyć ile będzie dni/nocy mroźnych od - 20 stopni w dół.
Takie temperatury to dawnych latach były i nic dziwnego w tym nie było. Pamiętam że nieraz w samych majtkach się nie dało wysiedzieć i to w nocy o północy bo tak gorąc było. Teraz jak trochę się temperatura podniesie to co niektórzy w panikę wpadają.

znajcie laske pana 16 dzień zaliczam
NIECH TAKI WRZESIEŃ SIĘ NIE KOŃCZY

Niestety golowe piwniczaki minusuja watek, bo przy ladnej pogodzie ktos im jeszcze bedzie kazal wyjsc na spacer.
Super pogoda.
W pracy jestes goraco jak w dupie, wychodzisz z pracy i chłodno.
Chyba właśnie na odwrót. To piwniczki lubią upały bo i tak nie wychodzą na zewnątrz i nie czują jak jest gorąco. W piwnicy panuje chłód wiem im upał nie przeszkadza.
Spokojnie założymy nowy - zanim zaczną się "mrozy" i zaczniemy cisnąć bekę, że 5 razy temperatura spadła poniżej -10 w suwalkach
Lato było całkiem przyjemne w tym roku, aż dziwne, że tak długo wytrzymało. Może idzie dobra zmiana? ;)
Wczoraj padało większość dnia i musiałem jechać autem przez miasto. Dramat. Tylko rower. Dziś już słoneczko chociaż temperatura wyraźnie spadła. Prognozy jednak ciągle optymistyczne. Jest nawet szansa na upał :) re we la cja.
bardziej chciałem być uczciwy i nie robić na dystansie rozdrobnienia tych upalnych dni jeszcze bardziej. kto by się spodziewał takiego września. podobno od lat 70 taki nie był.

Piękna to była niedziela. Dobra dla gospodarki. Ludzie podróżują, biesiaduja. Kupują lody, piwo. Korzystają z atrakcji. Wydają hajs. Ktoś hajs zarabia.
Grzeje ale nie jest tak gorąco jak wcześniej. Przynajmniej tam gdzie mieszkam.
Annac1 według Ciebie klimat w Polsce się nie zmienia? Np. 20, 30 lat temu było podobnie?
13 lat temu skończyły się w Polsce prawdziwe śnieżne mroźne zimy a reszta jest cały czas taka sama.
Pada deszcz. O 19 ciemno jak wiadomo gdzie u kogo. Serio wam to odpowiada? Tyle dobrego że jest całkiem cieplo.
Prognoza na jutro i po jutrze 28-29C optymistycznie patrzę na resztę tygodnia.
To tylko taka uszczypliwości z mojej strony. W ramach prowokacji jak cały wątek z resztą.
Poniedziałek taki piękny i ciepły, wczoraj deszcz, a dzisiaj niby słońce i niby ciepło, a jednak na dworze wiatr i zimno, w domu tak samo :(
Cieplutko, rowerkiem w krótkich gatkach jezdzone było.
Idealna temperatura
Co za paskudna niedziela. Deszcz temperatura lipa tyle dobrego że nie wieje. Mam nadzieję że jesteście zadowoleni.
Czekamy dalej na upały czy zaliczyć ten 1 we wrześniu i doliczyć 22 bez upału do statystki?
Szczerze powiedziawszy mam dość upałów. Jak trochę chłodniej będzie to nic się nie stanie. Tyle że mogło by nie lać co chwilę.
Kurde, ale to już naprawdę robi się niepokojące. Cieszyłem się, że taki fajny koniec lata w tym roku, ale dziś po prostu już się czuło, że jest w tej temperaturze coś dziwnego. Niby było 26 stopni, ale odczuwało się to zupełnie inaczej niż normalnie. Nie wiem czy to dlatego, że słońce już nie jest tak wysoko jak latem, czy z jakiegoś innego powodu, ciężko powiedzieć. W każdym razie dziwnie dziś było na dworze i mam nadzieję, że jednak trochę się to w końcu unormuje.
Czemu dziwnie? Właśnie dziś była świetna pogoda, idealna na długi spacer na który udałem się po pracy.
No i temperatury powyżej 20 stopni w jesieni można przyjąć jako upały, szach mat Annac!
„intensywne opady śniegu"
uwierzę jak zobaczę - żeby to jeszcze się potrzymało dłużej niż dzień to też cud
spoiler start
a teraz idę naprawić łopatę do odśnieżania, zaraz wracam
spoiler stop
Wykrakałem - były srogie opady.
A potem słoneczko wyskoczyło zza chmur na chwilkę i człowiek ogląda się w górę czy nie ma bombardowania z dachu - śnie ześlizguje się gładko smagany promykami.
Ano była zima stulecia...
Cały luty na plusie, momentami mocnym. Trochę przymrozków w nocy, to wszystko.
Łał po prostu. Styczeń zresztą był dość podobny, ledwie kilka dni na minusie ale i to bez szału.
Już teraz można powiedzieć, że luty 2024 będzie rekordowo ciepły oraz rekordowo mokry.
https://blog.meteomodel.pl/luty-2024-pierwsze-spojrzenie/
Patrzę na prognozę pogody, końcówka miesiąca: 12 do 17 stopni i słońce.
W LUTYM, KURWA.
Mamy to szczęście, że mieszkamy w takiej strefie, w której 2050 będzie jak teraz nad morzem śródziemnym.
Nad morzem śródziemnym będzie tak jak w północnej Afryce a w północnej Afryce będzie jak na środku Sahary.
Jedyny dla nas problem to te 300 milionów ludzi, dla których migracja będzie jedynym ratunkiem.
Dobrze, że niedlugo wiosna. Idealna pogoda

Też już ta zima się znudziła, cały czas szaro buro i ponuro, do roboty wychodzisz ciemno, wracasz ciemno a idz Pan w luj.
Nie rozpędzajcie się z tą wiosną, bo całkiem prawdopodobne jest jeszcze kilka mroźnych dni.
No ale destabilizacja klimatu jak najbardziej może prowadzić do czegoś takiego jak plus 20 w lutym, a potem nagle mocno na minusie na kilka dni na przełomie marca/kwietnia.
Obawiam się że mogą nas w nadchodzących dekadach czekać dość częste niespodzianki tego rodzaju.
Dane historyczne z ostatnich 70 lat - Windows pogoda - pokazują że to nic niezwykłego.
Obawiam się, że druga połowa marca oraz początek kwietnia mogą przenieść więcej zimowej niż typowo wiosennej pogody...
A wszystko przez rozpad wiru polarnego :
W dawnych latach pamiętam że w moim regionie nawet w marcu i początkiem kwietnia potrafił jeszcze leżeć śnieg, a dziś robią z tego wielkie halo jak w lutym trochę śniegu spadnie.