Świat Xboxa #148

A tam jest opcja koopa na jednej konsoli?

Nie wiem jak w gołym brotato, dokupilem dlc z podwodniakami i tam jest mozliwosc grania do czterech osob na jednym ekranie. Moze w zwyklym tez jest, jak wyszedl update z dlc to moze i tam zaimplementowali.

Muszę sprawdzić, młoda swego czasu sporo w to grała może spróbujemy razem.

We dwie osoby jest najlepiej, jak jest wiecej to juz problemy sie pojawiaja z finansami, bo sa dzielone na wszystkich graczy i w efekcie jest mniej pieniedzy do rozdysponowania. I gra ma fatalnie zoptymalizowany silnik, przy niektorych konfiguracjach ziemniakow biorących udział w potyczce na ekranie pojawia sie duzo efektow, glownymi winowajcami sa wieżyczki i drzewa. Gra laguje i czasami lapie freeza. Wtedy pomaga tylko wyczyszczenie danych gry z konsoli i pobranie ich znowu z chmury. Inaczej gra lapie trwałą zwieche, reset gry i konsoli nic nie daje :D

Łoo ale Atsu ładnie ścina drzewka w przeciwieństwie do Jinna, podoba mi się:]
(jak każda interakcja z otoczeniem w sumie)

Od razu widac lepsze tekstury

Ale generalnie widac, ze to podrasowana poprzedniczka tak jak tez chociazby Horizon FW

Od razu widac lepsze tekstury
Teraz patrzę na kompie i pełna zgoda. Draw distance też lepszy, niemniej i tak myślę że po paru cięciach mogliby to wydać rónież na Ps4.
Mały też plus że strzały nie znikają po trafieniu w drzewa itp. już w 2020 takie rzeczy słabo wyglądały a teraz w ogóle. Szczegół/ nie szczegół, znów ceniona przeze mnie interakcja z otoczeniem.

Nikt o zdrowych zmysłach nie zagląda na PPE.

Na obecną chwilę więcej siedzę na PPE niż na golu, który śmierdzi łajnem ;) Nie jest tak źle

Na obecną chwilę więcej siedzę na PPE niż na golu, który śmierdzi łajnem ;) Nie jest tak źle

przeciez napisal "nikt o zdrowych zmyslach".

W kwestii samego portalu aktualnie również ppe>gol, ale gol wciąż ma tę przewagę, że ma normalne forum i większość użytkowników nawet da się czytać.

pepełe ma przewagę w prędkości newów, na ogół są szybsi ale jeśli chodzi o użytkowników to GOL daleko >>>> pepe choć i tak nie przeglądając za wiele (zgodnie z założeniem na ten rok żeby czubków nie czytać) mam wrażenie że najwięksi odlejeńcy zarówno niebiescy jak i zieloni na pepa.pl zostani pobanowani... i dobrze.

Najbardziej lubię GOLa i skromnego w użytkowników Eurogamera.

Eurogamer faktycznie zostaje trochę z tyłu za tymi czołowymi polskojęzycznymi portalami, natomiast świetnie mają ogarnięte poradniki. Jeśli potrzebuję z poradnika skorzystać to zazwyczaj u nich.

Moim zdaniem wszystkie te lata ostatnie są bardzo soczyste.

No tak od premiery Elden Ring to jest moc rok w rok moim zdaniem, ale nawet na tle tych mocnych lat październik 2025 jest epicki.

Obudowa bardzo pojemna, także od strony kabli.

https://youtu.be/dvsIiBIiN0Q?si=IYzcJZyHCgEK1KLM

Widzę, że oceniliśmy dwójkę podobnie. Nie pamiętam już, czy wystawiłem 9, czy 8,5, ale moje odczucia były podobne.

Na plus dodałbym jeszcze AI wrogów, którzy czasem potrafili zachodzic z boku. Było to fajne utrudnienie i zwiększało realizm starć. Dzisiaj to jest niestety rzadkość.

Zgadza się. Mi się zawsze podobała ich agresja i to jak dobrze się chowają za osłonami i prowadzą zza nich ostrzał, w podsumowaniu trójki o tym wspomnę.

Gratsy. Ja dziś skończę Killzone 3.

Via Tenor

Gratsy. Ja dziś skończę Killzone 3.

Remember, noł spojlersss.

Chociaż trochę pamiętam z 2018.

Ja też poproszę reckę bez spoilerów, bo pomimo tego, że bardzo lubię dwójkę, to z jakiegoś dziwnego powodu nigdy jeszcze za trójkę na poważnie się nie zabrałem :P

Mi się zawsze podobała ich agresja i to jak dobrze się chowają za osłonami i prowadzą zza nich ostrzał

Mi też. Bardzo fajnie to zrobili.

Oni wszyscy giną, nie ma sensu grać.

Via Tenor

WolfDale

A tak na poważnie, wczoraj już mocno leciałem Killzone 3 i poczułem jakąś taką dawną przyjemność z grania, gra mi się "jak kiedyś"..... może to starość xD

Tak jak mówiłem, tak zrobiłem. Killzone 3 ukończony. Bawiłem się lepiej niż w 2. A 1 przydałby się porządny remake.

Mam nadzieję, że Halo również mi się spodoba, ale Combat Evolved nie zachęca.

Ja ostatnio mam fazę na gry z PS3. Dziś zaczynam God of War: Chains of Olympus HD, a w dalszej kolejności kusi InFamous.

Avalanche to nie jest studio Microsoftu.

Faktycznie, ale chyba od momentu współpracy z nimi jest jak jest.

Byćmoże, tylko pytanie czy jest w tym wina Microsoftu? Wiesz, jak robię remont łazienki i przychodzi majster z dwoma pomocnikami to mówię im co chcę, płacę zaliczkę i oczekuję rezultatów, nie zaprzątam sobie głowy tym czy pan Mietek rozwija skrzydła. A jak dłubią drugi tydzień a efektów nie widać to mówię "panowie ja już wam ani złotówki nie zapłacę, kończymy tą zabawę", i nie mam specjalnie wyrzutów że będzie musiał zwolnić jednego pomocnika.
Podobnie tutaj, Contraband powstawało kilka dobrych lat a poza bardzo enigmatycznym teaserem nie widzieliśmy dosłownie nic. Microsoft miał pełne prawo stwoerdzić że projekt nie rokuje, nie przepalamy więcej kasy. A że developer musiał przez to zastosować cięcia? Cóż...

Ta cala branza to juz chyba niedlugo calkiem padnie na ryj, Ubisoft sie sprzedał, EA sie sprzedalo (calkowicie i pewnie padnie na ryj), MS co chwile zamyka jakies studia, anuluje projekty.

Kto kupil ubisoft?

Kto kupil ubisoft?
Tencent, ale to też nie do końca tak. Kupili jakiśtam procent nowo powstałej spółki będącej częścią Ubi. Jakiś tam pakiecik mieli zresztą już wcześniej.

Last jak zwykle wymienił wszystkich tylko o 12 anulacjach Sony nie wspomniał ;).

JohnDoe666
Podałbym więcej tytułów gdzie nic nie wiedzieliśmy... Fable,State of Decay,Perfect Dark, przypomnę sukces Redfall,sukces Starfield - czy to Microsoftu wina czy te wszystkie studia tak kiepsko te remonty przeprowadzają....z tego co pamiętam studio, które zrobiło redfall wcześniej wydawało jakies całkiem dobre gry.

To jest właśnie clue Twojej manipulacji, robisz cherry picking i uogólniasz do całości.
Jeden, jedyny flop Microsoftu to Redfall, projekt rozpoczęty kiedy jeszcze ZeniMax do Microsoftu nie należał. Pewnie faktycznie należało ten projekt anulować, niemniej Twojego zdania też by to nie zmieniło bo anulacje nierokujących projektów też krytykujesz, nie zaprzątając sobie głowy zasadnością tych decyzji.
O Starfielda kłócił się nie będę, zdania graczy są podzielone, za to sukcesem komercyjnym był, zwrócił się pewnie jeszcze przed premierą.
Szkoda więc że podajesz jednego flopa, jedną grę którą ty uważasz za flopa i na tej podstawie stawiasz tezę. Kompletnie pomijasz ile świetnych gier w tym czasie wyszło.

JohnDoe666
Arkane robi świetne gry - przechodzi pod skrzydła micro - robi grę tragiczną.
Tango robi super gry - przechodzi pod skrzydła micro - dalej robi świetne gry - zostaje zamknięte.
Na start masz dwa flopy pod banderą microsoftu.
Nie wiem skąd u Ciebie przekonanie, bo tego nie wiesz, że to co zadziało się w przypadku Contraband czy Perfect Dark jest winą studia a nie tego Raka jakim jest Microsoft.

Anulowali Perfect Dark (którego tak wgl chciał ktoś odkupić jak mnie pamięć nie myli, więc prawdopodobnie gra nie była zła), everwild, scalbound (też ponoć spoko było), poza udanymi grami AA to w sumie żaden blockbuster od nich nie dowiózł (może jedynie Indiana)

Naiwni myśleli, że jak MS ma kupę szmalu to gry niektórych developerów dostaną większy budżet, ale to była oczywiste że tak nie będzie

Sony utopiło kasę na jakieś multiplayery, a z anulowanych rzeczy to przypominam sobie tylko dodatek do tlou. Days gone 2 chyba nawet nie był zapowiedziany

Generalnie obie te firmy to zło konieczne, ale Sony przynajmniej idzie bardziej w jakość niż ilość

Twoje uprzedzenia widać w twoich wypowiedziach. Microsoft to rak, ty już to wiesz i szukasz tylko potwierdzenia a nie faktów.
Choćby stwierdzenie że Tango robiło super gry. Tango robiło niezłe gry które teraz mitologizujesz na potrzeby tezy. Zarówno seria Evil Within jak i Ghostwire Tokio to były takie lepsze średniaki, absolutnie nic wybitnego. I nie mam zamiaru bronić decyzji o zamknięciu studia, osobiście uważam że była głupia, ale głupie jest też robienie z nich mesjaszy gamingu.
No i sorry stary ale to nie ja mam przekonanie że anulacje tych projektów to wina developera, twierdzę że Microsoft ma prawo zamykać nierokujące projekty, nie wskazuję winnego bo nie mam przesłanek ku temu. To ty uparcie wskazujesz Microsoft winnym mimo iż żadnych przesłanek ku temu nie masz.
Jeśli chodzi o Perfect Dark to tam widać było że "zieloni" starają się projekt ratować, chociażby przez zatrudnianie zewnętrznych developerów do kooperacji. Tam wpompowano furę pieniędzy.

poza udanymi grami AA to w sumie żaden blockbuster od nich nie dowiózł (może jedynie Indiana)
Indiana, Forza Horizon 5, Halo Infinite, Doom The Dark Ages, CoD: BO6

Evil within 2 średnia 80/100
Ghostwire Tokyo średnia 77/100
Hi Fi rush średnia 89/100
Jako fan AA aż dziw, że piszesz iż robią tylko niezłe gry, ale na potrzeby tezy jak widać można.

Microsoft to rak, ty już to wiesz i szukasz tylko potwierdzenia a nie faktów.
Nie wiem dlaczego mi zarzucasz uprzedzenie skoro podałem wiele faktów takich jak niedowiezione projekty, anulowane projekty, zamknięte studia.
To nie są fakty?
twierdzę że Microsoft ma prawo zamykać nierokujące projekty, nie wskazuję winnego bo nie mam przesłanek ku temu.
A ja uważam, że nie powinien ich prezentować graczom jeżeli nie jest pewny co do ich przyszłości.

Evil within 2 średnia 80/100
Ghostwire Tokyo średnia 77/100
Hi Fi rush średnia 89/100
No widzisz, najlepsza gra studia to ta stworzona pod skrzydłami Microsoftu... Przypadek???
Nie wiem też czemu pominąłeś pierwsze EW... Absolutnie nie podejrzewam że powodem była najniższa średnia ocen z wszystkich dokonań studia.
Nie wiem dlaczego mi zarzucasz uprzedzenie skoro podałem wiele faktów takich jak niedowiezione projekty, anulowane projekty, zamknięte studia.
To nie są fakty?
To są fakty którymi manipulujesz. Sony w podobnym czasie anulowało 3x tyle projektów co "zieloni", zamykali również studia i redukowali zatrudnienie w pozostałych, jakoś twojej krucjaty w kierunku niebieskich nie widzę.
Zamykanie projektów i studiów to normalne działania w tej branży, nie ma w tym absolutnie nic dziwnego, robi to każdy wydawca.
A ja uważam, że nie powinien ich prezentować graczom jeżeli nie jest pewny co do ich przyszłości
A co to jest pewność do przyszłości projektu?
Sony było pewne przyszłości Concord?

No widzisz, najlepsza gra studia to ta stworzona pod skrzydłami Microsoftu... Przypadek???
Więc czemu zamknęli ? zamykają złe dobre udane i nieudane.
Nie wiadomo co będzie z czymkolwiek co ma wyjść.

Nie wiem też czemu pominąłeś pierwsze EW... Absolutnie nie podejrzewam że powodem była najniższa średnia ocen z wszystkich dokonań studia.
gra miała premierę 11 lat temu to już chyba nie to studio, ale widać ciągły progres i nagle DELETE.

To są fakty którymi manipulujesz. Sony w podobnym czasie anulowało 3x tyle projektów co "zieloni", zamykali również studia i redukowali zatrudnienie w pozostałych, jakoś twojej krucjaty w kierunku niebieskich nie widzę.

Tutaj gadamy o zielonych.
O sony się nawet nie będę wypowiadał bo to jest tragedia.
Wyżej krytykowałem dość dosadnie ich pokazy na bazie ostatniego, uważam, że obecna generacja niebieskich jest czymś koszmarnym.
co to jest pewność do przyszłości projektu?
Skoro prezentuję grę AAA, która jak wiadomo rezonuje i wpływa na decyzję konsumenckie to muszę ją dowieść.
Jeżeli nie mam takiej pewności to nie mieszam w głowach konsumentom.
Pokaz gier w 2020 roku na premierę XBOXA, które wyjdą na następną generację jest moim zdaniem obrzydliwą praktyką.

Tutaj gadamy o zielonych.
Tutaj od lat gadamy o wszystkim.

Jedni i drudzy siebie warci, wszystkie korpa które zaczęły się pchać w zakupy i gry jako usługi mają teraz problemy i dobrze im tak, gorzej że cierpią na tym gry i gracze.
Sony ze swoimi grami usługami, zamiast Days Gone 2 - uwalona usługa, zamiast dać kolejny remake Bluepoint Games - uwalona usługa. Concrod to bieda a po Marathonie to już w ogóle wydaje mi się że Sony dostanie po dupie.
MS ze swoimi zakupami, chyba tylko Indiana Jones to jedyny udany wielki hit od nich Halo to średniak, powoli się mówi o kolejnej generacji a nowych Gearsów poza pobocznym Tactics nie ma. Trzecia część Dooma to żadna zasługa MS, ID Software po prostu rozwiają formę świetnych 2016 i Eternala. Horizon taki super, a jak tam Forza Motorsport?

Square Enix posprzedawano marki i też zaczęło się pchać w jakieś service i inne NFT i teraz ma problemy, to samo Embracer które nakupowało od nich Tomb Raider, Legacy of Kain czy Deus Ex i co? Od 7 lat nie ma żadnego nowego TR a mamy tylko robione na kolanie remastery tych trzech marek.

A taki Capom który odświeża swoje dawne marki od Residentów przez teraz Onimushę i jest szansa na Dino Crysis jest na fali. Gry a nie zakupy i GAASy z dupy.

co do flopów i topów MS, zapominacie o jednym
MS rozpoczął kupowanie Acti-Blizz w 2022, a skończył w 2023
Zenixa z Bethesdą zaczęli kupować w 2020, a skończyli w 2021

Więc na dłuższą metę, dopiero w tym roku zaczęły się pojawiać gry które od początku do końca były w rękach MS
Więc patrząc na gry od 2024 to w 100% MS był odpowiedzialny za:
Xbox Studios games:
- Pentiment
- Age of Empires 2: definitive edition
- Grounded
- Sea of Thieves
- Hellblade 2
- Ara: History Untold
- MS Flight Simulator 2024
- Avowed
- South of Midnight
- Retro Classic
- GoW: Reloaded

Bethesda:
- DOOM + DOOM II (remaster) - raczej w 3 lata od przejęcia się zmieścili
- Indiana Jones - nie sądzę aby był od początku do końca w rękach MS
- Oblivion Remaster - takie 50/50 że odpowiadał za to MS
- Doom Dark Ages - na 80% MS nie miał za wiele do gadania
- Heretic + Hexen - już raczej MS miał do gadania

Acitivision/Blizz
- CoD DO6 - tylko rok miał nad tym władzę MS, więc nie mieli wiele do gadania
- Tony Hawk's Pro Skater 3+4 - raczej MS nie miał nic do gadania

Więc tak naprawdę aby oceniać jakość gier wydanych przez MS po przejęciu Acti i Bethesdy to trzeba jeszcze poczekać.

Przyjemności.

Pyknąłem sobie wczoraj wieczorem dwie misje i poczułem się jak stary dziad bo w głowie miałem tylko takie "kiedyś to było".

Ano nie dokładał. Oficjalne źródła mówią że Game Pass wygenerował w zeszłym roku fiskalnym 5 miliardów dolarów przychodu i przyniósł zysk.
Po prostu komuś z exela wyszło że podniesienie cen spowoduje większy przychód niż odpływ abonentów stratę.

Są już nawet oficjalne polskie ceny. Jak dla mnie w tym momencie usługa jest martwa.

+62.99zł na PC

Szczerze mówiąc to też stawiałem 100 zł jako górny limit ceny usługi. Gdybym był jedynym użytkownikiem konsoli w domu to nawet bym się nie zastanawiał tylko właśnie klikałbym anuluj. Natomiast z racji tego że często z mojej konsoli korzysta dzieciak a oferta gier dla dzieci jest w GP naprawdę dobra to muszę to przemyśleć.

No niestety.
Z tym że teraz doczytałem że to też nie do końca tak że stary GPU podrożał, to po prostu będzie zupełnie inny abonament. Podobno dzisiaj wpada do usługi 95 nowych gier, w tym Hogward's Legacy (które oczywiście dawno kupiłem) i cała usługa Ubisoft+ Classics, czyli abonament za który Ubi liczy sobie 15$.
Mają być tam jeszcze jakieś inne profity związane między innymi ze streamingiem.
Dokładnie się jeszcze nie przyglądałem ale na pierwszy rzut oka to Ultimate to teraz faktycznie jakś Mercedes wśród abonamentów za to piekielnie drogi a Premium... jest już do dupy.
Z tego wszystkiego najbardziej wolałbym stary GPU którego już mieć nie mogę... To mnie ku**a uszczęśliwili :/.

Ten ubisoft plus to jakas najtansza jego wersja? Bez największych hitow?

Tak, nawet nie tyle bez największych hitów co bez premier. Przykładowo Shadows jeszcze nie ma ale Valhalla czy FC6 już są z tego co tak na szybko rzuciłem okiem.

To niech sie wala. Szkoda, ze nie dali wyboru, nie chce za to placic bo nie bede korzystal.

A pies ich srał, anuluję jak tylko wrócę z pracy.

Bardzo dobrze chłopcy ;) Miejmy nadzieję, że za jakiś czas jak zobaczą odpływ graczy (oby) to coś zrozumieją. Aczkolwiek w tej generacji MS zachowuje się jak ułomny nierozumiejący rynku więc może być różnie. Wiem, że w waszym przypadku to trochę ciężej bo z GP korzystacie rodzinnie. Ja mam o tyle łatwiej, że tylko ja opłacałem i tylko ja grałem więc finito ;)

Ahhhh pomyśleć, że w 2020 jak kupowałem XSX to był jeden plan GP i kosztował chyba 40zł :D Co za czasy. Co się nagrałem "za grosze" to moje.

A mówiłem, że abo to zło? Mówiłem.

A mówiłem, że abo to zło?
Nie raziel, abonamenty to nie jest zło, nadal uważam że to jeden z najlepszych sposobów dostępu do mediów. Nawet w tej chorej cenie to wciąż się tak naprawdę opłaca.
Natomiast wychodzę z założenia że jeśli gracze mają w tym wypadku zagłosować portfelem to trzeba ten "głos" oddać.

Od kiedy podwyzka?

No i właśnie tu są jakieś jaja. Ja płacę za GPU 62 PLN i w planowanych płatnościach na październik dalej mam 62 PLN. Podobno od kilku miesięcy było to 73 PLN a teraz 115, niczego takiego nie widzę.

Ja mam gpu bodajże do czerwca, jak mi się skończy nie zamierzam przedłużać, tak naprawdę korzystam tylko z grania online, a tytuły z gpu które ukończyłem bym policzył na palcach jednej ręki. Dlatego też nie widzę sensu płacenia tak chorej kwoty, no chyba że będzie jakiś myk dający dobrą cenę na dłuższy okres

Ja przeszedłem całkowicie na steam jak zrobiłem upgrade kompa a X oddałom młodszej córce.
Wtedy też złapałem jej taniego GP z Jameryki i mamy aż do września 26.

U mnie poki co jest stara cena, oby jak najdluzej. Potem najwyzej bede kombinowal z kluczowniami. Gp dla mnie jest idealnym rozwiazaniem i nie widzi mi sie rozstanie z nim.
Szkoda, ze stosuja zagrywke wciskania abonamentu ubisoftu, ktory nic mi nie daje, a kosztuje duzo.

Ubi to jeszcze pół biedy, ale po co komu to gówno do Fortnita które kosztuje 11$ normalnie?
Mogliby to przecież zrobić tak jak komponujesz sobie ubezpieczenia, lista opcji do wyboru, zaznaczasz ptaszkiem co chcesz i każda taka opcja podnosi cenę abonamentu. Komponujesz usługę pod siebie, chcesz grać w gry na premierę? Zaznaczasz.
Chcesz EA Play? Zaznaczasz.
Chcesz Ubi? Zaznaczasz.
Chcesz granie online? Zaznaczasz.
Na koniec wychodzi kwota i decydujesz czy Ci pasuje czy coś będziesz zmieniał.
Nie sądzę żeby to było jakieś bardzo trudne technicznie.

Chciałbym wierzyć że liczba anulacji da im trochę do myślenia, ale nie wierzę.
Przy 35 mln. abonentów i wzroście cen o 50% mogą stracić 11 milionów użytkowników i wciąż zwiększyć przychód. Oczywiście to nie takie proste bo wzrosną też koszta, chociażby przez ten Ubi+ i inne umowy, ale myślę że są gotowi na utratę 5-6 milionów ludzi i nadal zarobią na tym interesie.

Z tym, ze tez straca na przyszlych konsolach, abonament, przy wydawaniu swoich exow na plejce, byl jedyna motywacja do kupna xboxa. Teraz kupno xboxa wydaje sie jeszcze bardziej bezsensowne .

niech mnie ktos poprawi jesli sie myle, ale w ultimate jest dostepny zdaje sie tylko zwykly EA Play, a tylko na PC mozesz wykupic EA Play PRO gdzie wlatuja rowniez ich najnowsze premiery

Dokładnie tak

Lol, no nieźle. Dzięki za info panowie :)

Zazdrocha! <3

NIgdy nie kupuj gier na premiere!!!!
A NIE TO EX SONY.
Można grać.

https://m.youtube.com/watch?v=awGgkogvvm8&t=1213s&pp=ygUeZ2hvc3Qgb2YgeW90ZWkgZGlnaXRhbCBmb3VuZHJ5

Testy już były. Z trudem doszukano się spadków o 7 klatek i to bez Day-One-Patcha.
Zarówno na bazowej jak i Pro gra chodzi bardzo dobrze.

Nice. I jak sie w to gierka?

cswthomas93pl
Ja tam zdecydowanie bardziej wolę dwójkę Crysisa ale to głównie przez gameplay który nie odbiega od dzisiejszych FPSów. Jedynka w moim odczuciu to już za bardzo drewno i funu że strzelania nie ma.

Kończę Killzone 3 i generalnie można powiedzieć że to gra lepsza od Killzone 2, bardziej urozmaicona zarówno w rozgrywce (eliminacja po cichu, skradanie, więcej mecha, pościg), dwójka to samo strzelanie.
Ale dwójka ma taki nietypowy wręcz filmowy gameplay podczas strzelania i ruchach kamery z delikatnym lagiem. Z jednej strony łatwiej się celuje w trójce, z drugiej dwójka jest tak fajnie jakby filmowa podczas gry.

Tylko jedynka i Warhead. Oczywiście tylko na PC. Reszta to Cry of Duty.

A co do Killzone to też wolę 3 od 2. Aczkolwiek obie odsłony uważam za bardzo udane. Spoiler dla osób, które ukończyły jedynkę.

Ściereczki? Dziwne te gadżety do gier dodają teraz ;p

Dopiero Claude uświadomił mi że to ściereczka, ja myślałem że to jakaś grafika do wprasowania bo taka cieniutka.

To jest nintendo. Firma, która w swojej konsoli nowej generacji umieściła dużo gorszy ekran, niż w poprzedniku tylko po to, żeby wydać ponownie "ulepszoną" wersję z lepszym ekranem, który powinien być w tej konsoli od premiery i zarobić 2 razy na tych samych ludziach.

Mnie nie zdziwią nawet, jak do kolekcjonerek będą dodawać papier toaletowy z podobiznami postaci ze swoich gier xD

ja tam zawsze lubiłem takie pierdoły "gratis" xD nawet jeśli potem nawet tego nie tknę :P
Co do ekranu to zgadzam się z Ognistym, i póki nie wydadzą Oleda to tego nie kupię

Takie powinny być wszystkie wydania kosztujące więcej niż 199zl.

Najważniejsze że Mariany 3D są już kompletne na Switchu, bo była luka w postaci świetnego Galaxy 2.

Lepiej by cos dali znac o nowym halo. Remaster spoko, ale wolalbym kontynuacje infinite.

Nic straconego, projektów jest podobno kilka a tym zajmuje się głównie studio które robiło nowego Obliviona.

Halo: Reloaded

Też nigdy nie kupuję dodatkow w pełnej cenie. Ja jeszcze dłużej czekałem na zniżkę ceny dodatku do Batman Arkham Origins, bo nie chciałem zapłacić tyle samo za 2-3h gry, co za całą podstawkę, w której spedziłem dobre kilakdziesiąt godzin. Doczekałem się wreszcie, ale musiałem czekać na to dobre kilka lat xD

Fajnie wygląda. Ile masz teraz padów? :D

Ale sobie odpicowałeś :D Ile dałeś?

Via Tenor

Ładny Wilczek

Nie wiem, zona prezent zrobila.

matmafan też kupował, jeśli to ten z design lab to wyszło drożej, ale ceny dokładnej nie pamiętam

Tak, to z laboratorium. Padow chyba 6 ciagle, jeden szlag trafil.

Mnie by było szkoda na tym grać.

Mam nadzieje, ze malowanie jest trwale i nie zejdzie szybko.

To zagęszczenie mapy niestety z części na cześć coraz bardziej postępuje. Nasrane że nie wiadomo za co się wziąć, w 3 już mnie to irytowało. Nie zdążyłem jeszcze zrobić jednego regionu, a już kazało mi ustalać gps na nowy żeby jechać i go odblokować. Celowo zwlekałem żeby nie zasrało mapy jeszcze bardziej. No i dostęp do szybkich samochodów także nastąpił szybko. Przytłoczony nadmiernymi aktywnościami odpuściłem sobie, może kiedyś wrócę. W 4 nie grałem w ogóle, ale w 5 jest bardzo podobnie

Serca nie masz dewastując moją Subarynkę...

dlaczego tak szybko się zmieniają

Nie zmieniają się szybko, tylko co tydzień jest inna pora roku. Zmiana następuje w czwartki. Tak samo jest w Forzie Horizon 5.

zagęszcza mi się mapa, która staje się coraz mniej czytelna

Od tego masz filtrowanie podczas podglądu na całą mapę, żeby sobie zmienić czytelność mapy oraz ułatwić sobie koncentrację na konkretne zawody.

Dostęp do super fur natychmiastowy. Nawet nie musiałem ich kupować. Czy przez całą karierę tak to będzie wyglądało?

Gdzie wady? Nikt cię nie zmusza do jeżdżenia nimi. Mamy rozumieć, że masz tyle czasu wolnego, że lubisz ciułać grosze, aby kupić lepsze sprzęgło czy wydech, nie mówiąc o lepszym samochodzie? Hajs zawsze możesz przewalić na części oraz najdroższe samochody, które kosztują po 20 milionów kredytów. Tak, będzie to tak wyglądać przez całą karierę.

Tworzyli to ludzie z ADHD?

Czy osoby z ADHD są gorsze od zdrowych wg ciebie?

Chciałem się jeszcze tą jesienią nacieszyć i nie zdążyłem.

Za jakieś trzy tygodnie będziesz mógł. Albo odpal sobie jesienne eventy.

No to już wszystko wiem. Dzięki za odpowiedzi.

Nie pamietam poczatku gry, ale te zmiany szybkie sa wlasnie na wejsciu w gre, jako demonstracja? Normalnie pory roku trwają tydzien.

Na samym początku była demonstracja. Grając wczoraj miałem jesień, a kończąc grę już wiosnę. Grałem ze 3 godziny.

Kusiło ale chyba jednak dam sobie czas, za dużo tych gier ostatnio, pierwszego ogram nowego CoDa.

Via Tenor

Ogaraniam starocie i kupkę wstydu, a czytam opinie i oglądam recenzję i już bym złapał za tę nowość.

Idealnie ma się teraz tutaj zakończenie Cyberpunka

No jak ktoś przez 5 lat korzystał tylko i wyłącznie z GP i nie kupował nic to .... No 'gratuluje' inteligencji.

Via Tenor

Fajnie było miśki.

Wybacz Maverick ale zawsze kiedy czytam zdania takie jak:
Najlepsze jest to że po 5 latach płacenia abonamentu i jego anulacji nie posiadasz żadnej gry.
Wyobrażam sobie że osoba je pisząca oczekuje od sympatyków abonametów reakcji:
Rany boskie... On ma rację... Nieeeeeeeeeee
Natomiast otrzymują w odpowiedzi:
No wiem i co?
I abstrahuję teraz od sytuacji samego Xboxa bo po raz pierwszy kompletnie brakuje mi optymizmu. Ruchy Microsoftu zdają się potwierdzać skupienie na dwóch działach AI oraz chmurze mocno obcinając finansowanie pozostałych gałęzi w tym Xboxa.
Myślę że na tą chwilę ma sens poddanie w wątpliwość czy nowy "duży" Xbox powstanie, ale co gorsza wcale nie jestem przekonany że jeśli jednak ujrzy światło dzienne to go wybiorę.
Ale wracając do tematu abonamentu i posiadania gier. Gry które ograłem w abonamencie dzielą się na 3 grupy:
- Ukończyłem ale ogólnie uważam że to średniaki, nie planuję wracać - Tutaj jako przykłady mógłbym podać The Gunk czy Return to Grace. Ukończyłem, nawet z jakąś tam przyjemnością, ale nie ruszyło mnie to na tyle żebym kiedyś chciał wrócić. Cieszę się że ograłem tanio, nie potrzebuję w bibliotece.
- Ukończyłem, bawiłem się super, ale nie ma powodów do powrotu - Tutaj idealnym przykładem są CoDy. Te gry ekstremalnie wolno tanieją, czekanie na sensowne przeceny może trwać latami, a ja gram w nich tylko kampanię, nie lubię multi. Musiałbym płacić kupę kasy za wykorzystanie ułamka kontentu który gra oferuje. Cieszę się że mogłem ukończyć te kampanie tanio ale oprócz tego że są zajebiste to są też krótkie, liniowe i powtarzalne, nie widzę sensu powrotu ani też powodu żeby mieć gry w swojej bibliotece.
- Sztos, sztos, sztos, będę wracał wiele razy - No to przechodzę sobie na premierę w GPU, dodaję do listy życzeń i kiedy wypadnie z GP kupuję na dużej przecenie. Ograłem na premierę w GP i kupiłem niedrogo do mojej biblioteki, win/win. Coś takiego spotkało między innymi Lies of P, Octopath Traveler 2 i spotka niechybnie Expedition 33.

Coda równie dobrze możesz kupić po miesiącu od premiery używanego, przejść kampanię i sprzedać za tyle samo co kupiles

Wy macie czas na wracanie do gier które już ukończyliście na premierę?

Coda równie dobrze możesz kupić po miesiącu od premiery używanego, przejść kampanię i sprzedać za tyle samo co kupiles
No mogę, tylko po co? Skoro mam w Game Pass przyniesionego w zębach w dniu premiery.
Wy macie czas na wracanie do gier które już ukończyliście na premierę?
Ja niewiele, natomiast gram dla przyjemności więc jeśli czuję że taki powrót sprawi mi przyjemność, to gram.

Wy macie czas na wracanie do gier które już ukończyliście na premierę?

Ja gra się dla przyjemności, a nie dla odhaczania kolejnych gier z kupki wstydu, to można wracać do niektórych gier wielokrotnie. Są takie gry, do których wracam regularnie co kilka lat, a takiego pierwszego Gothica przechodzę od początku do końca średnio raz na 2 lata i w sumie już 9 razy widziałem napisy końcowe. Gdyby nie to, że wysypało mi się kilka zapisów w zaawansowanej fazie gry, to miałbym już kilknaście ukończeń :P

Co to za gadanie? Jezeli ktos placil za abo to nie kupowal gier? To sie wyklucza wzajemnie?
A dwa, ze jezeli nawet nie kupowal, to teraz sobie kupi.
Inna rzecz, ze ja grajac w gry z gamepasa w zasadzie nigdy nie wracam do tego, co raz przeszedlem, wiec nawet jakbym z niego teraz zrezygnowal, to nic nie trace, bo po prostu kolejne gry kupie.
W planie rozliczen dostepnym z poziomu konsoli mam caly czas 56zl za miesiac, oby tak zostalo jak najdluzej. Te 115 pewnie tez bede placil, bo u mnie cala rodzina korzysta z gamepasa i mimo wszystko jest to korzystniejsze rozwiązanie niz kupowanie kilku gier miesięcznie.

Co to za gadanie? Jezeli ktos placil za abo to nie kupowal gier? To sie wyklucza wzajemnie?
Ja odkąd mam Xboxa to mam Game Passa. Kiedy dokupiłem do mojego PS4 Xboxa One, na rok przed premierą Series X/S to usługę mam cały czas. W tym czasie moja biblioteka kupionych gier na Xbox to ponad 260. Od nieco ponad roku posiadam też Switcha na którego kupiłem około 100 gier. Myślę więc że plotki iż użytkownicy GP nie kupują gier są mocno przesadzone.

Nawet jeżeli gamepasowiec gier nie kupowal, to raczej robil to swiadomie. Trudno byc zaskoczonym brakiem gier po rezygnacji z abonamentu, kiedy sie gier nie kupowalo. Rownie dobrze ja moge byc zaskoczony tym, ze otwierając szafke z grami nie mam ich coraz wiecej, mimo ze nie kupilem nic od poprzedniego tam zajrzenia.

Dokładnie to miałem na myśli w pierwszej odpowiedzi na post Mavericka. Konsument korzystający z subskrypcji jest raczej konsumentem świadomym, od rewolucji wprowadzonej przez Netflixa i przeniesionej na grunt gier przez GP minęły długie lata, ludzie wiedzą z czym to się je i jak to działa.
Ja naprawdę nie doznaję oświecenia kiedy ktoś mi napisze że jak przestanę płacić to stracę dostęp do tej biblioteki ;).

Ognisty Cieniostwór
"Ja gra się dla przyjemności, a nie dla odhaczania kolejnych gier z kupki wstydu, to można wracać do niektórych gier wielokrotnie."
Pisząc w ten sposób posta można odnieść wrażenie, że są tylko dwa rozwiązania:
1. granie dla przyjemności, co implikuje od razu wracanie do danych gier wielokrotnie
2. odgrzebywanie sie z musu z kupki wstydu.

Mam w takim razie złą wiadomość dla Ciebie: ja gram dla przyjemności i rzadko kiedy wracam do danych tytułów, bo i tak je pamiętam. Inna sprawa najbardziej lubię gry liniowe, więc nie mam w nich i tak opcji przejścia inaczej. Kolejna rzecz, wiele razy w przeszłości próbowałem np. gry RPG przechodzić ponownie z innymi buildami i innymi wyborami, kończyło się to tym, że po kilku godzinach grania wracałem do takiej samej drogi jaką obrałem za pierwszym razem.
Z filmami mam bardzo podobnie, znam osoby które oglądają dany film z 20-100 razy, u mnie max świadomego oglądania kilka razy to z (nie licząc oglądania fragmentami bo leciał w tv za dzieciaka) 3-5 razy, i takich tytułów też nie jest za wiele:
1. Mad Max
2. Alien
3. Terminator
4. Święci z Bostonu
5. Donnie Darko
Te oglądałem masę razy, czyli właśnie w okolicach 5 razy.

Mutant z Krainy OZ
Rownie dobrze ja moge byc zaskoczony tym, ze otwierając szafke z grami nie mam ich coraz wiecej, mimo ze nie kupilem nic od poprzedniego tam zajrzenia.
Jestem również tak samo zaskoczony brakiem gier na koncie MS jak brakiem pudełek z grami na pułkach. Wszystko wina GP (sic).

Panowie przecież oczywiste jest to, że masa ludzi korzystała z GP bo był tani a nawet bardzo tani.
Przecież jak kogoś stać na gry to nie pcha się w abonamenty bo i po co ?

Rozumiem że szukamy innej odpowiedzi niż "po to żeby grać w gry". Nie każdy ma fiksację na punkcie posiadania. Abonament to elastyczność i dowolność, możliwość eksperymentowania i testowania bez ryzyka.
Abonament to świetna opcja dla grających rodzin.
Same niewielkie koszty to przyjemny dodatek, ale kompletnie nie jest to dla mnie kluczowa sprawa.

Via Tenor

Mnie stac na gry, a wole abonament.

"Przecież jak kogoś stać na gry to nie pcha się w abonamenty bo i po co ?"
hahahaha, dobre

Osobiście lubię możliwość wyboru i mam nadzieję, że tak zostanie.

Jeśli chodzi o mnie to preferuję fizyczne nośniki. Cyfrowe znacznie mniej. Natomiast abonament w moim przypadku zdecydowanie odpada.

Na abonament zdecydowałbym się jedynie w przypadku dzieci.

Same niewielkie koszty to przyjemny dodatek, ale kompletnie nie jest to dla mnie kluczowa sprawa.
Być może dla Ciebie nie, ale zdecydowana większość uzna jednak podwyżkę do sumy dla nich nieakceptowalnej.
Mnie stac na gry, a wole abonament.
Bo masz dostęp do wielu gier, grasz bardzo dużo, lubisz eksperymentować, w wiele gier gdyby nie GP byś nie zagrał itd.

hahahaha, dobre
Co w tym śmiesznego?
Przecież to logiczne, że warto coś jednak mieć za te same pieniądze niż to wypożyczyć, czy nie?
Przy nowej cenie za abonament możesz mieć 10 do 20 gier na Steam czy w pudełkach na własność w ciągu roku, gier jakie TY chcesz a nie jakie daje ci dostawca usługi.

"Co w tym śmiesznego?"
całkowity brak logiki w zdaniu "Przecież jak kogoś stać na gry to nie pcha się w abonamenty bo i po co ?"
błędny wniosek wysnuty na podstawie swoich upodobań i estymacja tego do całej społeczności.
kolejny błąd poznawczy jest już w odpowiedzi na mój post czyli
"Przecież to logiczne, że warto coś jednak mieć za te same pieniądze niż to wypożyczyć, czy nie?"
Nie, nie jest to logiczne, sam fakt chęci posiadania czegoś rozrywkowego nie wynika zupełnie z logiki, a wynika tylko i wyłącznie z chęci posiadania czegoś.
Jakbyśmy się bawili w logikę to byśmy się zastanawiali nad tematem opłacalności danego rozwiązania i przykładowo za cenę abonamentu w wysokości 115 zł, logicznym jest że aby się ta opłata "zwróciła" wystarczy abyś w ciągu 1 miesiąca zagrał w jedną nową grę AA lub AAA udostępnioną w ramach abonamentu. Nie logicznym natomiast jest w tym wypadku płacenie 300 zł za grę na 8-20h w dniu premiery, jeżeli możesz ją ukończyć w cenie 115 zł.

Jeżeli więc jesteśmy przy "logicznym" myśleniu to od października 2024 czyli przez 1 rok
Ukończyłem takie gry (ceny zaokrąglane w dół):
CoD BO6 - 300 zł
Stalker 2 - 200 zł
Indiana Jones - 200 zł
Hellblade 2 - 200 zł (tutaj już mi się stara cena abonamentu zwróciła)
Avowed - 300 zł
Atomfall - 200 zł (tutaj "zwróciłby" mi się już ultimate w nowej cenie)
South of Midnight - 100 zł
Clair Obscur: Expedition 33 - 150 zł
Doom The Dark Ages - 300 zł
The Alters - 100 zł
Łącznie w ciągu roku więc ukończyłem gry o wartości ponad 2000 zł, wydając na nie 755,88 zł, a nie kombinuję w "tanie gamepassy itp. po prostu normalnie płacę co miesiąc 62,99 zł). W przypadku nowej ceny 114,99 zł oczywiście wydam więcej, bo już 1379,88 zł, ale dalej jestem na plusie.

No i dzięki tym oszczędnościom mogę kupić też inne gry spoza GP w które mam ochotę zagrać, czy też opłacić 1 mc abonament do przejścia czegoś od EA (Veilguard), czy od Ubi (Shadows - to akurat miałem za 1 PLN jako dodatek do CPU).

Idąc dalej jak chodzi o "logikę" oraz "uwiązanie do GP" wydaje mi się Mavericku, że próbujesz ludziom wmówić, że jak korzystają z GP to wymusza to na nich nie korzystanie z zupełnie innych gier spoza abonamentu, co jest po prostu straszliwą manipulacją.

No i nie rozumiem po co "warto coś jednak mieć", jeżeli i tak tego nie mam. Już prędzej zrozumiałbym, że mógłbym mieć fizyczne wydania, ale na nie to musiałbym chyba kupić nowe mieszkanie aby je magazynować, ewentualnie dostać szewskiej pasji przy próbach odsprzedaży na olxach i tym podobnych portalach. Więc fizyczne wersje dla mnie odpadają, zostaje cyfra. A czy w cyfrze wypożyczam, kupuję czy streamuję to nie ma dla mnie żadnej różnicy - gram póki sprawia mi to przyjemność, a jak przestaje to nie gram. Jak mi coś zniknie z abonamentu, a będę miał ogromną ochotę zagrać, to sobie po prostu kupię.

No i na koniec, to że dana droga dla Ciebie jest "dobra", nie znaczy od razu że jest spowodowana "logiką".
A sam abonament na GP można traktować na różne sposoby i można go różnie używać.
Oczywistym jest też, że nie dla każdego abonament na gry jest najlepszym rozwiązaniem, ale jest też masa ludzi dla których jest to czysta oszczędność, ale trzeba patrzyć ciut szerzej niżeli własne widzimisię aby to dostrzec.
I jak sam opłacam GP Ultimate od dnia jego premiery to wiem, że nie poleciłbym tego samego każdej osobie którą znam, a która gra w gry, bo to nie jest i nigdy nie był abonament dla każdego.

błędny wniosek wysnuty na podstawie swoich upodobań i estymacja tego do całej społeczności.
Czy Ty czasem nie zrobiłeś tego samego ?
Ja zapłaciłem tyle i ograłem tyle to oznacza, że to się opłaca - nie!ss to Tobie się opłaca ,ale większości nie.
Większość nie gra w te gry, które wymieniłeś i większość by ich nie kupiła czy ograła gdyby nie były w abonamencie, zwłaszcza DAY ONE.
Podawanie cen day ONE jest już jakieś absurdalne to tak jakby każdy na każdą premierę leciał z wywalonym jęzorem.
Porównaj sobie ceny, które podałeś z cenami gier, które były do wczoraj w autumn sale na Steam.
Jak mamy rozmawiać o opłacalności abonamentu na dzień dzisiejszy to nie wyciągajmy ceny hellblade 2 z premiery tylko dzisiejszą.
I gdybyś miał ograć te swoje tytuły od dzisiaj to cena gier kupionych w promocjach na Steam czy z innych źródeł była by porównywalna(do tego ukończona:))
Dla przykładu Hellblade 2 można kupić było na Steam za 70zł Stalkera za 160, wszystkie gry było w promocjach do 70%
Raczej w 12 gier na raz nie gra nikt, więc można sobie spokojnie planować i kupować tytuły na własność.
Które możesz potem odsprzedać jeżeli nie chcesz ich posiadać bądź zatrzymać by do nich wrócić.
W abonamencie nie masz nic w momencie anulacji subskrypcji.
Przy obecnej cenie to same minusy.
Twój plus o dostępie do gier w dniu premiery nie ma racji bytu bo to taka wydmuszka w większości dzisiejszych gier, które obecnie mają premierę.
Pewnie jak Stalker będzie ukończony to wyjdzie już z GP.
Przy Awoved dalej grzebią i obiecują, że naprawią.
A tak na marginesie poza tematem GP to nie wiem czy wiecie, że jak WAS stać to nie musicie płacić za AMAZONA 49 zł za rok.. można te wszystkie filmy i seriale kupować na własność w Amazonie... no chyba że ze względów ekonomicznych wolicie jednak dostęp do treści w formie abonamentu i w niskiej cenie:)
Śmiech na sali ktoś opłaca abonament GP bo tak lubi.
Co to lubić
Grasz w to co dostajesz.
Niczego nie posiadasz dlatego,
Niczego nie możesz odsprzedać.
Płacisz za rok 1500zł.
Ale spójrzmy na rynek w kontekście ludzi, którzy wchodzą do świata gier...
Czy dla nich GP jest atrakcyjny?
Jeżeli mają do ogrania setki gier z ostatnich dwóch dekad a gry te kosztują grosze i dalej można je zachować bądź odsprzedać?
Do czasu jak ograją starsze gry to gry które będą przez najbliższe lata wpadały go Gp w dniu premiery będą dopracowane i będą kosztować po 50 zł za kopie.
Jeżeli powyżej jest masło maślane to pardon, pisze bokiem podczas zajęć, nie ma za bardzo jak weryfikować.
Pozdro.
A i jeszcze co do powyższych pytań czy się wraca do starych gier.
Te największe gry ciągle mają jakieś nowsze wersje, remastery, rimejki i inne zawartości.
Więc ja osobiście uważam, że warto część tytułów posiadać na zawsze - zwłaszcza tych kultowych.

SULIK
Każdy ma do tego inne podejście. Ja łączę granie w nowe dla mnie gry z takimi, w które już kiedyś grałem i często je skończyłem. Lubię też retro, więc często gram na zmianę w nowsze gry ze starszymi. Gdybym grał wyłącznie w nowe gry, to nigdy w życiu nie byłbym w stanie ograć ok. 25 gier w roku. I to nie ze wzgledu na koszty, bo te można sobie zmniejszyć czekając pare miesięcy od premiery, ale ze względu na coraz mniejszą różnorodność w nowych grach. Mówiąc wprost, byłbym wtedy znudzony graniem.

nie!ss to Tobie się opłaca ,ale większości nie.
Większość nie gra w te gry, które wymieniłeś i większość by ich nie kupiła czy ograła gdyby nie były w abonamencie, zwłaszcza DAY ONE.
Robisz dokładnie to o czym pisał SULIK. Uznajesz że on, ja czy Mutant mówimy za siebie a ty jesteś głosem jakiejś mitycznej "większości graczy" i że na pewno ta większość myśli tak jak ty. No nie, ty też jesteś w tej dyskusji dokładnie jednym głosem, nie piszesz za "większość".
Porównaj sobie ceny, które podałeś z cenami gier, które były do wczoraj w autumn sale na Steam.
No ale jeśli ktoś ograł grę na premierę to porównuje z ceną premierową, nie każdy chce czekać 2-3 lata aż gra wskoczy w promocję -50%.
Jak mamy rozmawiać o opłacalności abonamentu na dzień dzisiejszy to nie wyciągajmy ceny hellblade 2 z premiery tylko dzisiejszą.
A czemu dzisiejszą? Poczekajmy jeszcze z 3 lata jak będzie na Steam -90%, albo może z 5 lat, może wskoczy do EGS za free, to dopiero będzie argument.
Twój plus o dostępie do gier w dniu premiery nie ma racji bytu bo to taka wydmuszka w większości dzisiejszych gier, które obecnie mają premierę.
A dlaczego? Ludzie lubią grać na premierę, wtedy kiedy się o tej grze pisze, mówi, trwają dyskusje, ludzie się wymieniają doświadczeniami. To element bycia w społeczności który dla wielu jest ważny.
A tak na marginesie poza tematem GP to nie wiem czy wiecie, że jak WAS stać to nie musicie płacić za AMAZONA 49 zł za rok.. można te wszystkie filmy i seriale kupować na własność w Amazonie... no chyba że ze względów ekonomicznych wolicie jednak dostęp do treści w formie abonamentu i w niskiej cenie:)
Często kupuję lub wypożyczam dodatkowe filmy na Prime Video bo co lepszych nie ma w abonamencie.

Maverick0069
Porównaj sobie ceny, które podałeś z cenami gier, które były do wczoraj w autumn sale na Steam.
Gdybym grał wczoraj w te gry to podałbym wczorajszą cenę, grałem na premierę to podaję cenę premierową (a i tak są to ceny premierowe zaniżone, bo jak coś kosztowało 330 zł, to wpisywałem 300).
Bo patrząc w ten sposób to można równie dobrze założyć, że dana gra pojawi się w epicu za 0 zł, więc nawet paczka w humblu bundlu jest "nieopłacalna".

"Niczego nie możesz odsprzedać." jakbyś czytał dokładnie, to byś zauważył, że ja już od dawna nie kupuję wersji pudełkowych, bo nie mam na nie miejsca w mieszkaniu, a tym bardziej nie chce mi się nimi handlować, bo to tylko strata mojego czasu i nerwów. Już od generacji x360 mało co kupowałem gierek w wersji pudełkowej, (cytując Ciebie) "bo i po co"

"Ale spójrzmy na rynek w kontekście ludzi, którzy wchodzą do świata gier...
Czy dla nich GP jest atrakcyjny?"
a i owszem jest
myślisz, że ktoś kto wchodzi do świata gier będzie przechodził wszystkie stare gry aby dojść do nowości ? nie, po prostu zagra w nowości za ułamek ceny premierowej.
To trochę tak jak powiedzieć, że każdy kto się urodził np. w 2000 roku, musi znać też wszystkie filmy od np. lat 70, przecież by mu tych 25 lat życia nie starczyło aby się zapoznać z tą masą tytułów.

"Jeżeli mają do ogrania setki gier z ostatnich dwóch dekad a gry te kosztują grosze i dalej można je zachować bądź odsprzedać?" i co myślisz, że te gry które wymieniłem wcześniej to wszystkie które ukończyłem lub wszystkie w które grałem w ciągu ostatnich 12 miesiecy ? GB to jest dodatek dla mnie do grania, ale za to zajebiście dla mnie opłacalny dodatek.

"Czy Ty czasem nie zrobiłeś tego samego ?"
No właśnie nie, Ty się zasłaniasz "logiką" insynuując w ten sposób, że twoje rozumowanie jest słuszne i trafia w sedno myślenia całej lub większości społeczności. To samo tyczy się sformułowań takich jak "przecież oczywiste jest, że" [34.13], które sugerują nieomylność autora. A nie można o czymś takim mówić w przypadku autora który pisze tylko i jedynie o swoich przekonaniach i próbuje zastosować najprostsze techniki retoryki, aby wpłynąć na czytelnika, a tym samym zbudować sobie w ten sposób iluzję autorytetu.

Ognisty Cieniostwór
Ja gram w nowości, gram też w starsze tytuły oraz retro. W zależności na co mam ochotę i czas.
I trochę nie rozumiem, czemu osoby przeciwne GP starają się wmawiać innym (nie wiem czy ty tak robisz, czy nie - chodzi o samo zjawisko), że jak ktoś używa GP to znaczy, że jest uzależniony tylko od GP.

JohnDoe666
"No ale jeśli ktoś ograł grę na premierę to porównuje z ceną premierową, nie każdy chce czekać 2-3 lata aż gra wskoczy w promocję -50%." Dziękuję! dokładnie to miałem na myśli.
Ale jeszcze uściślę, aby Maverik może do końca zrozumiał: jeżeli ktoś chce czekać np. 1-2, czy tam 3 lata na obniżkę ceny danej gry o 30-90% to żadnej abonament nie jest dobry dla tej osoby. Jeżeli chce grać w nowości od studiów zależnych od MS + kilku innych i dodatkowo ma odpowiednią ilość czasu na granie, to GP może okazać się doskonałym wyborem, nawet w cenie 115 zł/mc.

"Często kupuję lub wypożyczam dodatkowe filmy na Prime Video bo co lepszych nie ma w abonamencie." też mi się zdarza, ale tylko wypożyczać, bo nie widzę sensu kupowania czegoś do jednorazowego użytku.

JohnDoe666
Robisz dokładnie to o czym pisał SULIK. Uznajesz że on, ja czy Mutant mówimy za siebie a ty jesteś głosem jakiejś mitycznej "większości graczy" i że na pewno ta większość myśli tak jak ty. No nie, ty też jesteś w tej dyskusji dokładnie jednym głosem, nie piszesz za "większość".
Absolutnie nie.
Wychodzę z założenia, że to raczej my wszyscy jesteśmy specyficzni w kontekście branży czy naszych upodobań co do medium jakim są gry wideo.
Reszta i to nie są jakieś mistyczne rozważania podchodzi do gier dużo bardziej pragmatycznie, ekonomicznie.
Ja podałem logiczne argumenty a nie argumenty, które działają u mnie , wszak pisałem kiedyś że dla mnie i 100 zł za GP jest ceną akceptowalną ale czy dla mas? wątpię.
No ale jeśli ktoś ograł grę na premierę to porównuje z ceną premierową, nie każdy chce czekać 2-3 lata aż gra wskoczy w promocję -50%.
To jest manipulacja trochę, shadows kupiłem na Steam za 170 zł minęło pół roku.
A cena np Hellblade to było te 70zł rok i 2 miesiące po premierze. więc nie 50% i nie dwa czy trzy lata po premierze.
A czemu dzisiejszą? Poczekajmy jeszcze z 3 lata jak będzie na Steam -90%, albo może z 5 lat, może wskoczy do EGS za free, to dopiero będzie argument.
No bo powiedzmy, że umownie dzisiaj cena GP wzrosła 2krotnie.

A dlaczego? Ludzie lubią grać na premierę, wtedy kiedy się o tej grze pisze, mówi, trwają dyskusje, ludzie się wymieniają doświadczeniami. To element bycia w społeczności który dla wielu jest ważny.
Tak ale "przyciągacz" w postaci gry na premierę "nie jest aż tak atrakcyjny bo gry są tak jak pisałem niepełnymi produktami.
Więc mnie osobiście nie cieszy płacenie pełnej ceny na premierę za niepełny produkt skoro mogę zapłacić 30% a nawet 50 % taniej i mieć grę lepszą.
A częścią społeczności mogę być nie posiadając gry, to chyba nie jest argument konieczny.

Często kupuję lub wypożyczam dodatkowe filmy na Prime Video bo co lepszych nie ma w abonamencie.
Ja również, ale my jesteśmy być może tymi innymi odbiorcami, przynajmniej moim zdaniem gdyż nie wpisujemy się w jakieś ramy.
Dla przykładu ja wypożyczam, płacę miesięcznie wszystkie VOD i jeszcze do kina latam tak jak SULIK czy TY gracie w gry ale raczej jesteśmy marginesem.
Analogicznie to ja w tym roku obejrzałem ------>
I dla mnie netlix nawet tanio by wychodził po 200zł miesięcznie bazując na ilości tego co mielę... jakbym miał to przeliczać na pojedyńcze tytuły i ich cenę tylko kto ogląda takie ilości jak ja? margines.
Więc jest taki amazon dla mas, jest taki podstawowy abonament Netflixa dla mas i jest taki game pass dla mass - i to działa o ile cena jest OK, cena mówiąca, że mamy do czynienia z czymś dobrym i stosunkowo przystępnym... dla kogo ? a no dla mas:)
Ale to tylko moje rozważania , nikogo nie chce do niczego przekonać.
Ja po prostu tak to widzę, wydaję mi się, że mało kto podchodzi do gamingu tak jak ludzie siedzący na forum o grach, między innymi ja:)

SULIK
To trochę tak jak powiedzieć, że każdy kto się urodził np. w 2000 roku, musi znać też wszystkie filmy od np. lat 70, przecież by mu tych 25 lat życia nie starczyło aby się zapoznać z tą masą tytułów.
Tutaj jestem żywym przykładem, że można to wszystko obejrzeć.

Ale jeszcze uściślę, aby Maverik może do końca zrozumiał: jeżeli ktoś chce czekać np. 1-2, czy tam 3 lata na obniżkę ceny danej gry o 30-90% to żadnej abonament nie jest dobry dla tej osoby. Jeżeli chce grać w nowości od studiów zależnych od MS + kilku innych i dodatkowo ma odpowiednią ilość czasu na granie, to GP może okazać się doskonałym wyborem, nawet w cenie 115 zł/mc.
Ja się z tym w 100% zgadzam, ale wydaje mi się, że taka oferta nie jest ofertą dla rzeszy ludzi tylko jednak trzeba spełniać dość sporo warunków by było to ekonomiczne.
A idę dalej w zaparte, widząc jak dużo jest szukania gier z drugiej ręki, kupowania GP po VPNach, że ludzie najpierw patrzą do portfela.

"To jest manipulacja trochę, shadows kupiłem na Steam za 170 zł minęło pół roku."
A ja miałem za 1 PLN z x-kom jak kupowałem CPU do pieca.
No i jaką cenę w takim razie w dzień premiery powinienem brać ? w kwestii grania w grę day one ?
1. 1660 zł (CPU + vorher za 1 PLN)
2. 74,90 zł - UBI plus premium
3. 200-400 zł za zakup w dniu premiery w zależności od platformy i edycji ?
Którą cenę brać do porównania "opłacalności" ?

" ludzie najpierw patrzą do portfela"
gdyby ludzie patrzyli tylko w portfel to w pierwszej kolejności braliby abonament bo w cenie 1 gry na premierę mają 2-3 miesiące grania w kilka tytułów ;)

SULIK
Ja gram w nowości, gram też w starsze tytuły oraz retro. W zależności na co mam ochotę i czas.

Czyli robisz podobnie jak ja, z tą różnicą, że ja rzadziej gram w nowości i lubię wracać do kiedyś ogranych gier.

I trochę nie rozumiem, czemu osoby przeciwne GP starają się wmawiać innym (nie wiem czy ty tak robisz, czy nie - chodzi o samo zjawisko), że jak ktoś używa GP to znaczy, że jest uzależniony tylko od GP.

Ja akurat tak nie uważam, bo z tego, co widzę teraz w internecie bardzo dużo ludzi rezygnuje z GP po podwyżkach. Czy MS jakoś to odczuje finansowo nie wiadomo, jednak na pewno wizerunek całego działu Xboxa dużo na tym straci.

Co do growych abonamentów ogólnie (GP, PS Plus), to już po poprzednich podwyżkach uważałem, że ich opłacanie co miesiąc jest nieopłacalne. Są w poprządku, jeśli wykupi się je raz na jakiś czas i w tym czasie ogra się to, na co ma się ochotę. Wtedy faktycznie są opłacalne, ale też nie za pełną cenę.

Ja właśnie teraz tak zrobiłem. Po ponad 1,5 roku wykupiłem plusa na 3 miesiące na promocji i przez ten czas ogrywam gry głównie z tej usługi. Kilka z nich już ukończyłem, a jeszcze przynajmniej kilka mam na celowniku. Zapłaciłem łącznie 120 zł za 3 miesiące wersji premium, czyli ledwie 40 zł na miesiąc. Gdyby kosztował tyle cały czas, to byłbym skłonny opłacać go bardziej regularnie, a tak to trzeba będzie czekać na kolejne obniżki.

Ok.

Mimo wszystko to jest dalej wątpliwej jakości strona od newsów. Głupich plotek było co nie miara

Ja grałem w GP mając nadzieję, że wydadzą pudełko ;) No i doczekałem się. Tylko nie wiedziałem na co wziąć ale w końcu padło na PS5. Zamówiłem od razu po pojawieniu się informacji w Gamefinity.
Scrollsy jak Scrollsy. Jak lubisz ten typ gry to przepadniesz. Jak nie to nie bardzo jest co tam szukać. Ja uwielbiam za to te gry, że walisz wszystko i idziesz sobie w siną dal. Często się to kończy tym, że gry nie kończysz bo się znudzi po drodze ;) Ja Skyrima skończyłem jak miałem prawie 200h na liczniki i to tylko dlatego, że już wypadało go skończyć.

Skyrima skończyłem jak miałem prawie 200h na liczniki i to tylko dlatego, że już wypadało go skończyć
Ja Skyrima kupowałem w sumie trzy razy, mam przegrane pewnie spokojnie ponad 250 godzin, ale jakoś tak się złożyło, że nigdy nie skończyłem głównego wątku.

No licząc wszystkie platformy bo pewnie ok 400h mam. Jak mówię. Uwielbiam w TESach po prostu "być". Idealna gra do włączenia, poszwędania się i do porobienia paru zadań. Liczę że po tak gigantycznym sukcesie jakim był Oblivion na UE5 to do czasu premiery TESa 6 przerobią też na tym silniku Skyrima. Ale bym klepał pre-order dla samego postawienia na półce.

No ja też ES (podobnie jak Fallouty od Bethesdy) cenię przede wszystkim za wycieczki krajoznawcze, ale problem właśnie w tym, że wypuszczali tego Skyrima na tyle platform ;) Najpierw grałem w niego na pc, potem na ps4, a w końcu na ps5. I za każdym razem zaczynałem od nowa, co właśnie przełożyło się na to, że do tej pory nie zobaczyłem napisów końcowych.
Na szczęście jak następnym razem będę wracał (bo już jakiejś kolejnej Super Duper Exclusive Mega Edition chyba nie wydadzą), to już po prostu będę kontynuował rozgrywke z ps5, więc tym razem powinno się udać ją skończyć. Po tylu latach byłby już najwyższy czas.

Crod4312 no właśnie siadły, tylko że to było...no dawno, więc może być różnie. Ale chyba też spróbuje :)

Na media markt za zapisanie się do newslettera (po chwili można anulować) dają 3000 punktów wymienne na 30zł to można i taniej kupić

God of War, Uncharted, The Last of Us albo InFamous.

Uncharted i Tlou ograne w remasterach, Infamous jakoś nie wiem, nigdy mnie nie interesowało.
Akurat dziś udało mi się w końcu okiełznać GoW Wstąpienie, chodzi jako tako, szału nie ma ale przejść by się dało.
Na pewno ogram trylogię Resistance która działa bardzo dobrze ale na razie przerwa od FPS więc poleci "Overture" - wracam do tak uwielbianych przez Nas wszystkich soulsów^^

To sporo wyjaśnia. Ja też ciąglena starej cenie siedzę.
Sprawdziłem i też takiego dostałem.

Zastanawia mnie tylko skad u mnie ta cena sprzed pierwszych podwyzek, 56 zl to sie placilo 2 lata temu.

A mi napisali, ze mi podwyzszaja. Co ciekawe, po angielsku i w funtach :D

Mutant bo już przy pierwszych podwyżkach "stali klienci" byli chronieni przed podwyżkami.

Może tak być ja mam cenę za niektóre abonamenty VOD niezmienione mimo, że ceny poszły w górę.
Np. SKY do dzisiaj mi pobierają 12.50 za miesiąc a cena to już 25.

Via Tenor

Szanuję:D
A ja lecę już na poważnie dodatek do Pinokia.
Z pozdrowieniami dla Wrzesień:] i pozostałych miłośników soulsów Crod4312 hehehe:D

Tak bajdełej co mi się mocno niepodoba, dodatek Overture wymaga połączenia z netem.... ja pier, kto to wymyślą...
Kupiłem, posiadam na konsoli i tyle, a nie jakieś durne weryfikacje zakupu...ehh

Z pozdrowieniami dla Wrzesień:] i pozostałych miłośników soulsów
A powiem ci, że po tym jak skończyłem tego Pinokia, to jakoś mnie ciągnie, żeby jednak spróbować z Elden Ringiem. Na razie dodałem do wishlisty i obserwuję. Może zanim się trafi jakaś fajna promka, to mi przejdzie ;p

Elden oceniam jednak niżej od Bloodborne czy Dark Souls 3. Tzn Bossowie zdecydowanie nie zawodzą, a dla mnie do mięsko tych gier więc jak nabardziej warto. Po prostu dla mnie ten otwarty świat ma gorszy klimat od wyżej wymienionych, do tego nie ma tak epickiego soundtracka jak wyżej wymienione. Jedyny motyw który mi zapadł to ten Leyndell.
Spróbować zawsze warto;)
https://www.youtube.com/watch?v=G5MhsiKT3ME&list=RDG5MhsiKT3ME&start_radio=1

cswthomas93pl w sumie zainteresowałeś mnie tym crysisem. Widziałem że pudełko trylogii ma niezłą cenę. Dobrze to wygląda remastered? Bo classic na GP wyglądał jak gówno

Jest o niebo lepiej, jak cena nie za wysoka, to jak najbardziej warto kupić i zagrać :)

Za 65zl gość sprzedaje plus przesyłka. Wydaje mi się ok cena

Na Xboxa? Jeśli tak to bym brał, dobra cena zważając na to jak mała dostępność jest wersji pudełkowych. Sam się sporo naszukałem zanim kupiłem, a jeśli się trafiały, to w zawyżonych cenach

Oj Tomek cswthomas93pl ty to już dawno z obiegu wypadłeś ;) Przecież cycu2003 to już dawno niebieski jest ;)

Właśnie coś mi świtało ale nie byłem pewny, dlatego zapytałem czy aby na pewno na Xboxa :) za dużo tutaj ludzi i za dużo zmian żeby wszystko zapamiętać :D

My to jedna wielka rodzina xD sprawdziłem też przy okazji na Xboxa i są po 100zl a mi gość puści za 55 na playa :)

I to jest normalna cena, a nie po 120/130 swego czasu na xboxa jak szukałem. Nie dosyć że praktycznie zerowa dostępność, to jeszcze kwota rzędu nowej sztuki (której swoją drogą też nie szło kupić:)
Koniec końców upolowałem za sześć dyszek, także myślę że cena akceptowalna w moim i Twoim przypadku, za trzy części warto :)

Też tak mi się wydaje. W ogóle 60 dyszek za 3 nie stare gry to chyba dobrze. Ale z dostępnością to racja bo na playa jest crysisow cała masa a ma Xboxa chyba tylko 2.

cswthomas93pl - Żeby nie było. Xbox Series X, którego miał cycu2003 trafił w bardzo dobre ręce.

Ja wzialem cyfrowki z kluczowni, a potem byla oczywiscie promka w ms store na 3 w 1 xD

Też wziąłem na Ps5 bo pudła Ps4 na OLX były tanie, sam dałem 50-60 zyla. Na Xboxa to ponad setkę a jak już kupiłem to na MS Store było fajnie promo ale kij, ja jestem pudełkowym dziadem.

EDIT: Jak wyżej pisze Mutant:P

Ta różnica w dostępności chyba jest z powodu tego, że Xbox jest zwyczajnie mało popularny w Polsce. Co sami dobrze wiemy.

[41.13] oo, faktycznie tak było. Moja pamięć jest dobra, ale krótka :D

Na Xboxa to ponad setkę a jak już kupiłem to na MS Store było fajnie promo ale kij, ja jestem pudełkowym dziadem.

Ja również :)
Battlefielda 6 wziąłem cyfrę, bo był dobry deal. A dziś jak na złość, 30 złotych drożej wjechało pudełko, ehh :/

Dobra wiadomość. Tym więcej nowych gier bez DRM, tym lepiej.

GOG to najlepszy launcher. Na drugim miejscu, ale daleko z tyłu jest Steam.