Steve Jobs nie żyje.
Wrzucam, bo nigdzie o tym jeszcze nie trąbią, dowiedziałem się z 4chana.
http://www.apple.com
http://edition.cnn.com/
Nie lubiłem Appl, ale i tak wielka szkoda.
Mówiło się ostatnio o "pogorszeniu stanu zdrowia" ale nie spodziewałem się, że aż tak źle było ...
fucking shock
Teraz okaże się kim naprawdę był Jobs dla Apple, myślę, że bez niego będzie im dużo ciężej. Coby nie gadać, facet był wizjonerem i miał łeb na karku.
Kuzi2 - wow, byłem pewien, że już tu nie piszesz! :)
Asmodeusz, linki z [1] powinny wystarczyć, przez chwilę myślałem, że 4chan shackował stronę cnn.com, bo pojawia się tylko dziwny, mały pasek... Ale nie wierzę, że podmienili też front page apple.com. Także raczej pewne :(
Czy jest to potwierdzone gdzies poza 4chanem? Sorry, ale to jest rownie dobre zrodlo informacji co Antek na temat katastrofy w smolensku :)
[7]
ta, anonymous zapewne shackowali stronę apple'a i cnn...
Informację podają już wszystkie agencje, oświadczenie wydał też zarząd Apple.
bartek: No na pewno, zastanawiam się czy John Ive nie skupi się bardziej na zastąpieniu SJ.
TVN24 również podaje "USA: Steve Jobs nie żyje".
Reuters: Steve Jobs, założyciel firmy Apple, nie żyje. Miał 56 lat, zmarł na raka trzustki.
[8]
To ze jestes uposledzony i nie potrafisz zrozumiec co napisalem to nie moj problem.
[10]
Dzieki.
[6]
Soz, nie zauwazylem odpowiedzi, zazwyczaj nie czytam postow ktore juz raz widzialem (ergo: staraj sie odpowiadac pod postem a nie w edicie nad nim).
[13]
To, że jesteś upośledzony i nie potrafisz kliknąć w link podany w pierwszym poście, to nie mój problem.
Miliarder, który pozostał normalnym wrażliwym człowiekiem, dodatkowo pełnym pokory. Ogromny szacunek za to i za to, co zrobił dla świata.
I jak już Looz zauważył, miliardy nie pomogły mu wygrać z chorobą. Daje do myślenia.
Co wy tacy zaskoczeni, nie czytaliście w szkole Rozmowy mistrza Polikarpa ze Śmiercią? :)
Jakby się chcieć doszukiwać jakichś jasnych stron w jego śmierci, to na pewno odszedł jako bardzo silny człowiek - co pewnie pomoże w budowaniu jego legendy i legendy Apple.
Cholera, budzę się w środku nocy żeby taką informację przeczytać. Naprawdę wielka szkoda.
[*]
Ok tydzień temu miałem przeczucie, że niedługo umrze i niestety sprawdziło się... :(
MACa nie lubiłem, ale szkoda go zawsze mi go się z tym ugryzionym jabłuszkiem będzie kojarzył
Młody facet jeszcze był. Szkoda człowieka, mógł jeszcze wiele osiągnąć.
Jeden z nielicznych, prawdziwych wizjonerów - właśnie przeszedł do legendy. Szkoda.
[']
Wychowany na Atari,Commodore i właśnie Mac-ach czuję, że skończyła się pewna epoka. Steve dał swojej firie solidne podstawy a jego odsunięcie się w cień od pewnego czasu było przygotowaniem na przejęcie interesu przez następców, więc samemu Apple-owi nic złego się nie stanie. Ale czy sprzęt będzie tak innowacyjny i "wymuskany" jak wychodził spod ręki Steva? Zobaczymy.
Dlaczego wielkie umysły odchodzą tak szybko?Darzyłem i darzę szacunkiem apple ,ale teraz to nie będzie to samo.;/
Niedawno żegnałem kolegę, który zmarł na raka płuc. Mówiliśmy wtedy, że Jobs to farciarz bo ma dużo kasy i stać go na zdrowie...
Przykre to jest.... Szkoda człowieka, który wymyślił najlepszą maszynkę do wyciągania kasy :(
Za Apple i jego fanbojami nie przepadam, ale przykro mi że umarł Jobs. Młody gość, mógł jeszcze trochę pożyć.
Zobaczymy, jak Apple będzie funkcjonowało bez niego.
Cóż, szkoda człowieka. Pokój jego duszy.
Młodo mu się zmarło, ale może się człowiek poszczycić tym, co zrobił na Ziemi.
Można mieć różne zdanie o jego firmie, polityce cenowej, użyteczności produktów ale nie podlega wątpliwości fakt że odeszła jedna z legend branży i bardzo zasłużony człowiek jeśli chodzi o branżę IT i przemysł rozrywkowy.
Też jestem ciekaw jak będzie sobie radziło Apple.
Śledząc ostatnie informacje na jego temat, niestety można było wywnioskować, że powoli przegrywa walkę o życie. Wielka szkoda.
Ciekaw jestem jak apple sobie poradzi bez niego, jaką wizję rozwoju obierze.
Takie coś na początek dnia :(
Wielki twórca jednym słowem
Szkoda człowieka, wizjoner, założył bądź co bądź jedną z najsłynniejszych firm na świecie i nazwał ją nawet w taki zabawny sposób przez przypadek. No i przykre po prostu, że odszedł taki sympatyczny człowiek.
Niech mu ziemia lekką będzie.
[']
tym co mowia ze kasa szczescia nie daje ,gosc 7 lat walczyl z rakiem trzustki , przy przecietnej zycia pacjentow 2 lata.
Apple bedzie istnialo - Pan Jobs zrzekl sie praw rzadzenia ta firma. Ktos inny zarzadzac bedzie w Apple - choc nie w tak dobry sposob jak Steve Jobs...
Przykre. :(
I po raz kolejny los udowadnia, że pieniądze zdrowia nie kupią /i nie mam pojęcia skąd się biorą ci wszyscy idioci, którzy nadal myślą inaczej/. To uczy pokory.
Apple i jego produktów nie trawię, ale szkoda człowieka. Można za to z pewnością stwierdzić, że w Google i Microsoft otwierają szampany.
[40] Przecież Gates od dawna ma mało wspólnego z Microsoftem. Trudno żeby ktokolwiek mówił oficjalnie że się cieszy. Jestem mimo wszystko pewien, że obie firmy mocno odetchnęły z ulgą bo to oznacza koniec złotych czasów Apple.
Mazzeo->
Bill Gates: "I’m truly saddened to learn of Steve Jobs’ death. Melinda and I extend our sincere condolences to his family and friends, and to everyone Steve has touched through his work.
Steve and I first met nearly 30 years ago, and have been colleagues, competitors and friends over the course of more than half our lives.
The world rarely sees someone who has had the profound impact Steve has had, the effects of which will be felt for many generations to come.
For those of us lucky enough to get to work with him, it’s been an insanely great honor. I will miss Steve immensely"
Można za to z pewnością stwierdzić, że w Google i Microsoft otwierają szampany.
No, Jobs miał w tej chwili tak ogromną decyzyjność w Apple i tak dobry stan zdrowia (co najmniej 30 lat rządzenia rynkiem i zwalczania konkurencji!) że fakt jego śmierci będzie zbawieniem dla zarządu Google i MS.
Przecież Gates od dawna ma mało wspólnego z Microsoftem
A co Jobs miał wspólnego w ostatnim czasie z głównymi posunięciami Apple?
Jestem mimo wszystko pewien, że obie firmy mocno odetchnęły z ulgą bo to oznacza koniec złotych czasów Apple.
A to wiesz na podstawie... ?
Wielka szkoda.
Ale nie przesadzajcie z tym, że teraz Apple straci rynek itp.
Apple to nie tylko SJ, to setki inżynierów, więc nie będzie tak źel
Bardzo szkoda:( Zmarł niesamowicie kreatywny geniusz, który zostawił za sobą piękne dziedzictwo.
Na żadnej, tak czuję po prostu. Trudno żeby odejście człowieka, który wyniósł Apple na sam szczyt nie miała wpływu na przyszłość firmy. Jakoś wątpię by kolejne produkty niestworzone, nawet po części, przez niego odniosą taki sukces.
40] Przecież Gates od dawna ma mało wspólnego z Microsoftem. Trudno żeby ktokolwiek mówił oficjalnie że się cieszy. Jestem mimo wszystko pewien, że obie firmy mocno odetchnęły z ulgą bo to oznacza koniec złotych czasów Apple.
Mazzeo-> nie odpisuje sie edytujac czyjes posty.
Gates ma tyle samo wspolnego z MS co Jobs mial wspolnego z Apple.
niby maja jakas tam funkcje i nic nie robia, a tak naprawde rzadza z cienia i maja duzy wplyw
Przez te lata Apple się rozrosło. Jobs nie był jedyną kreatywną osobą w tej firmie. To jeden człowiek i niemożliwym jest by osobiśie pilnowal każdego projektu w najmniejszym detalu od fazy projektowej po finalną produkcyjną. to nie jest kwestia chęci a wiedzy i czasu.
Jeśli nowy szef będzie wszystkich trzymał w ryzach to nic się nie zmieni. Przecież praca trwa cały rok, to nie jest tak że Jobs umarl i wszyscy leżą. Na pewno mają na najbliższy czas (2, 3 lata?) wszystko zaplanowane i będa to po prostu realizować.
A przyszlość? Nie bedzie wizji i pomysłów Jobsa, będą wizje i pomysły innych. Nie sądzę by cokolwiek istotnego się zmieniło.
Tak jak po odejściu Billa.
Dessloch=> tylko o jakim wpływie i rządzeniu mówimy. Bo zwykłego użytkownika MS nie obchodzi struktura firmy, płace, ilośc i nazewnictwo stanowisk, strategia inwestycyjna etc etc.
Interesuje ich produkt- a nie sądzę by Gates brał czynny udział w tworzeniu WIN8 czy Worda 2012/13/ łotewer.
Jj---> a Richard Branson nie bierze czynnego udzialo w konstruowaniu promu kosmicznego.
czyli prom powstanie nie dzieki Bransonowi.
EOT.
temat na inna dyskusje, ale twoje twierdzenie jest po prostu bledne z zalozenia.
Dessloch=> czyli Gates pracuje nad nowym Windowsa? Jest jego współtwórcą, programistą?
Czy chodzi Ci o to że zakładał MS i z tego powodu każdy produkt tej firmy będzie jego (choćby z tego powodu że wciąż figuruje na takim czy innym stanowisku, jest w pewnej radzie czy ma to zagwarantowane w umowie?)
Lub po prostu nie odciął się od MS i dlatego nowe oprogramowanie od tej firmy również bedzie mu przypisywane?
Steve Jobs był świetny marketingowcem i PR'owcem. W kwestii przyszłości firmy Apple wszystko zależy od tego jak dalej wykorzystają jego spuściznę. I czy będą mieli jakieś "rewolucyjne" produkty.
Co do Microsoftu i Billa Gatesa, to niestety ale porównanie jest tu dość średnie. W przypadku Apple są to produkty luksusowe i lanserskie, których zakup jest jedynie widzimisię klienta.
W przypadku Microsoftu mamy do czynienia z systemem, który wiedzie nie podważalny prym w rozwiązaniach biurowych oraz w gospodarstwach domowych, będąc przy tym praktycznie monopolistą. Produktu, który w jakiś sposób zostanie prędzej czy później wymuszony do zakupu przez klienta, a to przez brak kompatybilności starej wersji z nowymi produktami, a to przez jakieś nowe rozwiązania lub po prostu przez zaoranie starej wersji.
Tak czy inaczej prędzej czy później trzeba będzie się przenieść na nowszą wersję Windows, czym nabijesz kabzę Gatesa i Ballmera.
Może to głupie ale dziwnie teraz się trzyma czy patrzy na iphona.
Śmierć Jobsa jak by nie było to koniec pewnej ery.
Jak JJ mówi Jobs stał się ikona marki za którą stał sztab innych geniuszy którzy bedą dalej pracować i tyle
Szkoda człowieka bo to nie jest wiek w którym powinno się człowieka chować do grobu.
:Jj:. [ gry online level: 48 - Legend ]
Dessloch=> czyli Gates pracuje nad nowym Windowsa? Jest jego współtwórcą, programistą?
a czy Branson pracuje nad statkiem kosmicznym? Jest inzynierem kosmicznym?
Teraz już wiem że muszę kupić iPhona 4S, żeby uczcić pamięć wielkiego człowieka.
[52]Dessloch=> nie mam pojęcia kim z wykształcenia jest Branson i w jakim zawodzie pracuje ale wiem że drogi Bill programował i dla mnie praca przy nowej wersji oprogramowania to czynny udział nie tylko na poziomie pomysłu "Robimy ósemkę, panowie. Niech działa lepiej."
ach, ilu tiu teraz romantyków , jakie głebokie myśli "pieniądze sczynścia i zdrowia nei dajom!".
No pewnie, że jak cię pierdolnie TIR albo masz nieuleczalną chorobe, to nie dają, wiec szaraczki i biedacy moga sie pcieszyc, problem zaczyna się przy chrobach uleczalnych, al, powiedzmy, dosyć skomplikowanych i drogich w leczeniu.
Zapewniam, ze pieniadze w tym wypadku zdrowie załatwiają skutecznie.
Zresztą, powiedzcie ze nie załątwiaja zdrowia polskiemu niezbyt zamożnemu obywatelowi który ma "z funduszu za trzy miesiaće, prywatnie - jutro"
Ech... dobrze się posmiać z samego rana z pogrzebowych filozofów
Przyczynił się do ogromnego sukcesu firmy Apple. Wielka szkoda człowieka.
Herr Pietrus - No, poza tym ciekawe jak długo z chorobą Jobsa przeżyłby normalny śmiertelnik, którego nie stać na leczenie w najlepszych klinikach u wybitnych specjalistów. :-)
No, poza tym ciekawe ile z chorobą Jobsa przeżyłby normalny śmiertelnik, którego nie stać na leczenie w najlepszych klinikach u wybitnych specjalistów. :-)
I co za różnica, to znaczy że był gorszym człowiekem bo go było stać?
Bardzo mnie boli ta polska zawiść, ktoś ma więcej to od razu trzeba nim gardzić.
Kolejna porażka rządów Tuska
Odszedł bóg marketingowców i książę wizjonerów.
Niezależnie od zasług czy wątpliwości, szkoda człowieka. Tak po prostu. Uczy pokory to, że nie był w stanie wygrać tej walki :/
Bardzo mnie boli ta polska zawiść, ktoś ma więcej to od razu trzeba nim gardzić.
Gardzić? Kim? To raczej było współczucie dla 60 letniej mieszkanki wsi gdzieś na lubelszczyźnie chorej na raka i otrzymującej 600 zł renty.
A co do Jobsa - szkoda człowieka.
Tyle tylko, że ktoś tu chyba przesadza, na całym świecie ludzie palą znicze, składają kwiaty i nadgryzione jabłka pod salonami Apple'a...
pecet -> Kiedyś naiwnie myślałem że wystarczy by przeminęło jedno góra dwa pokolenia by wyplenić tę zawiść ale dziś już w to nie wierzę.
Mimo że nie jestem fanem produktów Apple w takiej chwili nie ma to znaczenia. Kiedy odchodzi jeden z fundamentów branży, na dodatek przedwcześnie, zawsze pozostaje pustka.
[']
Yancy -- najgorsze jest to że ci narzekacze w większości wcale nie są biedni, nie głodują, są z klasy średniej, i nie mogą się pogodzić z tym że kogoś stać na mercedesa z jednej pensji, a ktoś inny musi brać na niego kredyt, ale tak już jest, jak śpiewał wielki polski wokalista Kazik Staszewski:
To jest tak, że gdy mam co chcę
Wtedy więcej chcę
Jeszcze
I ty też, gdy już masz co chcesz
Wtedy więcej chcesz
Niż zjesz
Nie mówię, że czasem też nie zazdroszczę komuś jakiegoś gadżetu, ale później mnie dopada refleksja że nie mam tak źle w życiu i mam całkiem sporo, a już na pewno nigdy nie głodowałem, i podejrzewam że taka właśnie jest też sytuacja tych narzekaczy.
Szkoda chłopa. Mógł jeszcze wiele zrobić dla rozwoju rynku. Miał chłop swoja wizję którą starannie realizował. [']
To jak traktują cie twoi rywale po twojej śmierci dobrze pokazuje kim byleś ;) Wystarczy spojrzeć na google.com czy amazon.com, żeby wiedzieć.
Haha, jedno luzne pytanie rzucone przez Awerika, badz co badz nawet ciekawe i juz gadki szmatki o zawisci.
Napinacze niczym w polityce, przyczepic sie do byle czego i rozdmuchac :)
Co do Jobsa to dla mnie postac zupelnie neutralna, nie mam i raczej nie bede mial nic ze znakiem jablka (no chyba ze kiedys MacaAir jak mi cos odbije, bo to jedyny ich produkt ktory naprawde mnie urzekl) niemniej jednak za to co zrobil nalezy mu sie wielki szacunek. Jezeli Jackson byl krolem popu to Jobs zdecydowanie byl bogiem marketingu.
No i się rozpętała ideologiczna walka i utyskiwanie na służbę zdrowia, lol.
Herr Pietrus
Twierdzenie o wpływie dostępnych środków na szybkość leczenia /skądinąd słuszne/ w tym wypadku jakby nie ma związku z tematem, bo nowotwór to choroba nieuleczalna, a patafianów sądzących, że przy odpowiedniej ilości zielonych na koncie można sobie kupić niemal nieśmiertelność, nadal nie brakuje.
Tak samo jak z twierdzeniem "e, niemożliwe żeby on był chory, przecie cała rodzina to doktury!".
A już wytykanie, że mu się poszczęściło, bo żył 5 lat dłużej niż statystyczny everyman-bidula, jest żenujące. Jakie to niby szczęście, walczyć ze śmiertelną chorobą 5 lat dłużej i 5 lat dłużej cierpieć.
Ja nie wiem co wy macie z tym marketingiem. Jeśli czegoś ma być już "bogiem", to prędzej UX.
Szkoda człowieka. Nie korzystałem z produktów Apple, jednak trochę mi smutno. Poprzednicy napisali i tak wystarczająco dużo na jego temat, więc nie będę powtarzał tego, co oni.
Megera_ [71] - nowotwór to choroba nieuleczalna
Powiedz to np. Lance'owi Armstrongowi.
[59] -- czytałem, ale nie rozumiem
To akurat widzę.
A już wytykanie, że mu się poszczęściło, bo żył 5 lat dłużej niż statystyczny everyman-bidula, jest żenujące. Jakie to niby szczęście, walczyć ze śmiertelną chorobą 5 lat dłużej i 5 lat dłużej cierpieć.
A kto w tym temacie coś takiego napisał?
nowotwór to choroba nieuleczalna
ke?
Sam nie przepadalem za Apple ale to nie znaczy, ze nielubilem Jobbsa.
Szkoda czlowieka.
@Up - Miałem to samo. Kurczę, kiedy się tak pomśli to naprawdę bardzo szkoda człowieka. Biedny czy bogaty, ale przed śmiercią nie ucieknie.
Szkoda, szczególnie, że był mi on dość "blisko", jako że interesuję się informatyką i ją studiuję. Oglądałem niedawno jego przemówienie na jakimś uniwersytecie w USA i mówił właśnie o swojej chorobie i o tym jak nagle ona ustąpiła. To było wtedy, później najwyraźniej znów powróciła...
Szkoda jak każdego, ale pisanie o jakichś "końcach ery" czy "o śmierci wielkiego wizjonera" to bełkot. Ten gość już do dawien dawna służył wyłącznie jako maskotka do reklamowania nowych produktów Apple'a. Ktoś tu chyba pisał, że był osobą bardzo wrażliwą(lub coś w ten deseń), mam znajomego który był w londyńskim oddziale jabłka i podczas jazdy windą razem z Jobsem i jednym z jego pracowników widział sytuację która nie powinna wydaje się mieć miejsca. O co chodzi? A oto, że Stevie wyrzucił swojego pracownika, uwaga, za to że odezwał się do niego w windzie.
Wiem, że pewnie zaraz zostanę zgnojony za to że nie jaram się tym jego sprzętem i nie płaczę po jego śmierci. Możecie sobie darować bo i tak ma to gdzieś.
[80] ---> Jak mi to udowodnisz to może uwierzę.
Szkoda gościa. Sam mam Ipada i Iphone`a i bardzo cenie Apple.
Naprawdę wielka szkoda...
Darth Father: No, no, a potem zjadł jego rodzinę. Nikt nie mówi, że był miłym i kochanym człowiekiem, ale bez jaj. No i marne masz pojęcie o zasadach funkcjonowania Apple'a skoro mówisz jakieś pierdoły o "maskotce".
A szkoda gościa. Niedługo na lekcjach informatycznych będę miał o nim, systemach, więc ciężko się będzie słuchać o nim jak o zmarłym.
[80] Jak się nic nie wie, to się nie powinno pisać postów. Daruj sobie następnym razem takie komentarze, bo nie jesteś, nie byłeś i nie będziesz fajny. Naucz się redagować, podawać argumenty, bo dosyć, że to co gadasz to jest totalna bzdura, to w dodatku w postaci bełkotu.
Dzisiaj wchodzę na Google patrze... Prawie skończyłem zawałem...
Dał nam wiele i będę o nim pamiętać. Tylko pytanie : Co z firmą ?
Gość, który be zwątpienia przynił się do rozwoju technologicznego(pracował również w Microsoft). Wielki człowiek dla ludzi związanych z technologią komputerową oraz firmy z pod znaku jabłka;)
Gość, który be zwątpienia przynił się do rozwoju technologicznego(pracował również w Microsoft). Wielki człowiek dla ludzi związanych z technologią komputerową oraz firmy z pod znaku jabłka;)
to znajdź mi jakieś źródło dla potwierdzenia tych słów, bo chyba coś ci się przywidziało, pracował za to w Atari
<[89]Looz jak zawsze w obronie wielkiego wizjonera i Jabłka...
Wracając jednak do tematu - okazuje się, że miliarder też człowiek. Jobsa mi oczywiście szkoda, ale jako człowieka, a nie jako szefa firmy bogatszej niż całe USA.
Steve trafił do iCloud...
spoiler start
[*] żeby nie było
spoiler stop
[89]
I z czego ty się śmiejesz? Że na moje prowo się nabrałeś?
DF: Lol. No, no. Zawsze jak wychodzisz na debila, to mówisz że to "prowo"? :D Dobrze, że nie dodałeś, że "intelektualne" :D
DF: Lol. No, no. Zawsze jak wychodzisz na debila, to mówisz że to "prowo"? :D Dobrze, że nie dodałeś, że "intelektualne" :D
Podaj mi 1 inny wątek gdzie tak napisałem:D
A że nie znasz tego mema to już w ogóle komedia:D
http://www.joemonster.org/art/18261/Trzy_historie_Steve_a_Jobsa - coś takiego przed chwilą znalazłem. Całkiem fajne.
[93]
Przemowa Jobsa z 2005 roku jest tak cholernie mobilizująca, że trafiłem na nią jakieś 2 lata temu i ciągle sobie lubię przypomnieć.
ale niestety ciągle nie zmieniłem świata :/
a tak w ogóle to
<<
gdy się dowiedziałem wczoraj w nocy autentycznie zrobiło mi się smutno bo Jobsa cholernie ceniłem
BTW czy mi się wydaje, czy GOL umiera? :) Jeszcze rok, dwa lata temu taki temat miałby przynajmniej 200 odpowiedzi w 1 dzień. A tutaj 24h mijają i w żadnym regularnym temacie nie strzeliło 100 wpisów. WTF?
Ostatnio zauwazylem ,ze gol przestaje dzialac wieczorem czasu usa. Kilka postow sieprzewali ale kiedys to siedzialem do polnocy i byla taka frekfencja co dzis o 5-6pm.
Masz setnego posta :) po 24h
U Ciebie północ to u nas 6 nad ranem, right? Ja już nie pamiętam kiedy zastałem tu większą ekipę o 4-5 (Twoja 22-23) :) Dziwne.
Wracając do tematu, namnożyło się wiele chamskich dowcipów o Jobsie, ale jeden mnie nie tyle rozśmieszył, co zaskoczył:
It's kinda ironic the thing that killed Steve Jobs has the initials PC.
O.o
Nigdy nie mialem jego sprzetu (Apple) ale mialem Atari i zaluje ze taki czlowiek odszedl.
Wydaje mi sie ze przez jego odejscie nie bedzie juz takiej rywalizacji jaka byla.
Mam nadzieje ze sie nie meczyl za bardzo ze swoja chorobą a bardziej ze sprzetem. RIP S.J.
ed: I rywalizacja z innymi firmami.
Ehh.....
Gość był ikoną , a zarazem fundamentem tej rozsławionej firmy.... Mimo tego , iż nie był on prekursorem nie wiadomo jak drastycznych , kuriozalnych zmian , to jednak z pewnym smutkiem patrzy się jak filar Apple pada na ziemię.... Nie mówię o tym , że firma teraz przestanie istnieć.... To się nie stanie , ale na pewno podczas nieobecności Jobsa pozostanie coś na wzór pustki , której raczej nikt nie zapełni... Osoba Steve'a Jobsa jest po prostu kolejnym dowodem na to , iż bez zdrowia , dla człowieka nie liczą się żadne świecidełka tego świata , a kostucha wybiera niezależnie od budżetu i sławy....
Walczył z chorobą , a ta zauważalnie pogłębiło się ostatnimi czasy. Zwiastunem złej sytuacji było również zejście z fotela prezesa... Steve Jobs był wielką personą , a mimo to z Apple styczność miałem zaledwie kilka razy w życiu... Pomimo to odzywa się jakiś głos , że jednak straciliśmy kolejną osobę , która jak niewielu miała łeb na karku.
GRYOnline.pl:
tvgry.pl:
