Jakoś nie mogę w necie znaleźć informacji o tym ile to jest szybko a ile wolno, jeśli chodzi o prędkość ścierania się opon w samochodzie.
Nowe opony jakie miałem przez wiosnę/lato/jesień miały 7,5mm bieżnika, po tym okresie i przejechanych około 13.000km z przodu mam 6mm, z tyłu 6,5mm czyli 1,5mm na 13k kilometrów. Znacznik "końca opony" ma 3mm. Wydaje mi się, że to dość duże starcie jak na taki przebieg, a opony z raczej tej wyższej klasy. Z szybkiej matematyki wynika, że starczą one na 3 lata lub około 35-40.000km.
Owszem wiele zależy od stylu jazdy, ale jaka średnio powinna być żywotność opony letniej?
wydaje mi się że 45tys to nie dużo. przy normalnej jeździe i w miarę dobrych oponach, powinieneś te 70 tys zrobić (albo i więcej). ale mogę się mylić.
w przypadku opon zimowych,minimalna głębokość bieżnika to 4mm,a max długość użytkowania to 7 lat.W przypadku letnich ,nie wiem.
Dlatego po 4 latach opony nadają się do wyrzucenia. Domyślam się, że zbieżność masz zrobioną.
Zależy jakie opony, do czego przeznaczone, dynamika twojej jazdy i ustawienie zbieżności koł i przede wszystkim ilości powietrza w kolach, czy są obciążone czy nie ect.
Inaczej niszczą sie letnie opony
Inaczej zimowe
Inaczej przejściowe
Trudno podąć przybliżona ilość kilometrów jakie powinieneś na gumie zrobić
Najpierw trzeba wiedzieć jak jeździsz i jakie masz opony potem można cos mówić
ed.
Predi => czy ja wiem, coraz lepiej sie jeździ, natomiast problem staje sie nie stan dróg, lecz ilość samochodów, jest za ciasno
4-5 sezonów, mówię o osobówce, nawet nie tyle bieżnik zniszczony co juz strach na nich jeździć powyżej 110 km/h, oczywiście mowie o letnich bo zimowe to rożnie zależy od zimy 3 sezony potem nie ma co już ciągnąć na śniegu.
Na ciężarówkach doztawczakach mam założone zimowo błotne którymi można jeździć w lecie, wiec tu szybciej lecą tak 2-3 sezony.
Robie dużo kilometrów w sezonie...
Wiele też zależy od mieszanki gumy. To z jakiej półki jest producent czy opona ma pomniejszy wpływ. Przykładowo Dunlopy Fastresponse są całkiem fajnymi oponkami na lato ze średniej/wyższej półki, ale mają bardzo miękką mieszankę. Ceną za bardzo dobrą (choć jak wszystko - kwestia gustu i stylu jazdy) przyczepność jest wyższa ścieralność. Z kolei też Dunlopy, ale bodajże Sport 01 sprzed dobrych kilku lat mają (przynajmniej na oko) twardszą mieszankę i mimo, że są z rocznika 03 nadal nie osiągnęły ogranicznika (ale tak czy inaczej wypadałoby wymienić ze względu na starość). Niestety porażającą przyczepnością nie grzeszą.
Opony o których mówię to Vredestein Sportrac 3 - http://www.opony.com.pl/opony/vredestein/sportrac-3/205/50R15/86/V/?idp=15006
Przyczepne jak rzep, na wodzie genialne...chyba niestety za miękkie :|
[4] nie ma mowy :P
Co do tego jak jeżdżę to raczej normalnie, nie mielę kolami, nie robię testów łosia, nie hamuję na chama itd. Samochód to miejskie wozidło i nie da się nawet tym szaleć zbytnio :) Zbieżność zrobiona, ciśnienie 2.2, obciążenie zależy - często jeżdżę sam a nie raz w samochodzie są jeszcze 3 osoby, czasami 4, więc ciężko powiedzieć o obciążeniu. Powiedzmy, że oprócz masy własnej w samochodzie średnio jest 220kg dodatkowego obciążenia.
4-5 sezonów, mówię o osobówce, nawet nie tyle bieżnik zniszczony co już strach na nich jeździć powyżej 110 km/h
Znajomy ma 6 letnie opony (robi z 5 tysięcy rocznie na letnich) i jeździ 180-200km/h na nich :|
Przyczepne jak rzep (...) chyba niestety za miękkie :|
To sie nie wyklucza? Moje zimowki, jak sie zrobi troche cieplej, tak miekna, ze fura mi doslownie plywa na zakretach.
Przyczepne jak rzep, na wodzie genialne
W końcu to kierunkówki:) najlepsze na wode.
r_ADM - przejedź po blacie stołu gumką do ołówka i za chwilę wyżuta gumą do żucia ;P co się będzie lepiej trzymało? ;)
Dzisiaj opony są robione w założeniu na około 50000 km. Im szybciej się zjadą, tym częściej będziesz kupował nowe.
Z doświadczenia wiem, że najciężej zjechać opony po regeneracji, ponieważ nowy nalany na nie bieżnik jest często z mocnej mieszanki.
Co do Vredesteinów to polecam każdemu.
Fabrycznie ustalone parametry geometrii kół w trakcie eksploatacji pojazdu mogą ulegać zmianom (stopniowym lub awaryjnym na skutek kolizji drogowych) wykraczającym poza dopuszczalny zakres ich wartości. Dlatego wymagają okresowych badań kontrolnych.
Od prawidłowego ustawienia kół względem wzdłużnej i poprzecznej płaszczyzny symetrii podwozia pojazdu zależy optymalna przyczepność opon do nawierzchni oraz maksymalna trwałość ich bieżników.
http://www.e-autonaprawa.pl/artykuly/1344/kontrola-geometrii-kol-i-osi-cz-i.html
Z doświadczenia wiem, że najciężej zjechać opony po regeneracji, ponieważ nowy nalany na nie bieżnik jest często z mocnej mieszanki.
Z doświadczenia wiem, że na nalewkach mogą jeździć traktory i ciągniki a nie osobówki. Wyją, ślizgają się, są nieprzewidywalne, na wodzie tańczy się oberka na nalewkach i w pytę ciężko je wyważyć :D
Co do Vredesteinów to polecam każdemu.
+1 genialne opony jeśli chodzi o właściwości jezdne, lecz drogie niestety
http://www.opony.com.pl/artykul/testy-opon-letnich-adac-2011-w-rozmiarze-195-65-r15/?id=1108
