Umarłem na raka, podczas seansu. Za tworzenie takich filmów powinni wrzucać do lochu. To nawet nie jest poziom szkolnego filmiku, kręconego na zaliczenie semestru. Przy tym gównie, bo tak trzeba nazwać to coś, filmy z Kubusiem Puchatkiem, to wiekopomne dzieła kinematografii.
Nie ma co ukrywać. Ten film jest wyłączenie dla koneserów. Osobiście lubię oglądać niszowe i beznadziejne filmy, ale są pewne granice, których przekraczania nawet ja nie pojmuję :D
Gdy człowiek myśli, że już gorzej być nie może, to wjeżdża Prosiaczek i rozwala system. Otwierająca scena jest tak durnowata, że głowa mała. Krew z After Effect i to w dodatku cały czas używany jest jeden i ten sam efekt. Nie ważne jak kto ginie, krew bryzga tak samo, a raczej pojawia się jeden i ten sam kleks. Gra aktorska, to poziom grzyba w dupie trupa.
Kubuś Puchatek i Piotruś Pan wraz z Myszką Miki pokazali, że przejście do domeny publicznej jest złym pomysłem. A przecież jeszcze czekają nas Popeye, Bambi, Steamboat Massacre, I Heart Willie czy Pinokio.
Uwielbiam oglądać kiczowate lub beznadziejne filmy. Czerpię z nich ogromna satysfakcję.
Miałem wczoraj okazję zobaczyć "film" Cornucopia, będącym zapisem koncertu Björk, który miał miejsce w Lizbonie, w Altice Arena. Powiem wam, że w życiu nie widziałem bardziej magicznego koncertu, jak ten, a w swoim życiu odwiedziłem ogromną ich masę. Na dużym ekranie w odpowiednio przygotowanej sali miałem wrażenie, że koncert odbywał się na żywo. Coś pięknego! Mam nadzieję, że Björk jeszcze długo będzie śpiewała.
Będzie oglądane :D Martwi mnie trochę fakt, że robocik wydoroślał odrobinę, ale jeśli wierzyć opiniom z pokazów testowych, to dostaniemy zupełnie inny film niż część pierwsza, więc może będzie to jakoś sensownie ogarnięte. Można śmiało obejrzeć, bo to tylko teaser.
https://youtu.be/8mhQ6TRDnuE?si=oD-EAWkCfuhQHYLm
Film niby szaleje w Box Office, a ja po seansie zastanawiam się dlaczego? Mocno średni, głupkowaty, nieśmieszny. Ze smutnymi momentami, coby złapać za serducho, ale w ogóle nie wyzwala jakichkolwiek emocji. Bardzo dziwna animacja z mocno pstrokatymi kolorami, którą źle się ogląda. Taka byle jaka historyjka o gościu co ma psa, a potem pies ma kota.
Miałem ten film na oku, żeby pójść z dzieciakami, ale to ponoć jest na motywach jakichś bajek czy komiksów dla dzieci i nie wiem czy warto sobie tym zawracać głowę. Żeby nie było, że pojedziemy, a dziatwa nie będzie mogła się połapać. Jak to wygląda?
Wleciał trailer do nowego Parku Jurajskiego. Nie znam się na dinozaurach, ale teraz to już chyba krzyżówki z kosmitami robili.
https://youtu.be/jan5CFWs9ic?si=JLeqXOMTq8daMn2x