Maszyny wirtualne
Zdecydowalem sie na formata, nawet moja zona spojrzala na mnie jakbym z ksiezyca spadl gdyz instalowanie windowsa zdarza mi sie wylacznie przy zakupie nowego sprzetu/systemu.
Nie da sie ukryc ze eksperymentowanie iis nie skonczylo sie najlepiej, oprocz tego kilka serwerow mediow (w javie) kilka roznych wersji pythona itp. generalnie syf ktory najlepiej wyczyscic w zdecydowany sposob.
Tyle tytulem wstepu.
A teraz wlasciwe pytanie, generalnie w domu pracuje na win7 ultimate (nieistotne dlaczego) wiec sprawa troche ulatwiona, mm zamiar uruchomic sobie do testowania maszyny wirtualne, najpewniej pod darmowym virtualBoxem, ktory dosc dobrze mi sie sprawdza na macu.
Czy moge ustawic maszyne wirtualna jako serwer dla mojego komputera natywnego?
Czy moge nadac mu IP widoczne w sieci i odwolywac sie do niego z przegladarki?
Wiem ze to moze sie wydac z leksza pokrecone, ale dzieki temu nie bede mial problemow kiedy spiernicze konfiguracje IIS po raz pietnasty i zainstaluje jakas dziwna dystrybucje pythona.
nie wiem jak w przepadku virtualboxa, ale przy MS virtual machine nie ma problemu z takimi zabiegami
poczytalem troche i powinno dzialac bez problemu z virtualboxem.
ale w sumie poczytalem teraz troche o tej maszynie microsoftowej, najwyrazniej bedzie chodzil na tym win7,
a mozliwe ze wydajnosc systemu (glownie martwi mnie pamiec) moze byc lepsza.
Nie mam zamiaru uzywac zadnych linuksow i tym podobnych, chyba potestuje jeszzce przed formatem ;)
skupiasz sie na ramie, a waskim gardlem moga okazac sie dyski twarde niestety
dyskow u mnie dostatek, poza tym iis bedzie raczej w celach developerskich, tak wiec nic naprawde duzego.
jezeli chodzi o przestrzen dyskowa to nie ma sie co martwic, szybkosc tez powinno byc ok. Z doswiadczen z uruchamianiem win na macu po virtualboxem wiem ze 16GB ramu to komfortowa praca.
ale w sumie poczytalem teraz troche o tej maszynie microsoftowej, najwyrazniej bedzie chodzil na tym win7,
Nie... No co Ty... Maszyna MS nie będzie chodzić na Windows 7 :>
Normalnie stawiasz Virtual PC aka Windows PC i tyle. Robisz po postawieniu snapshot i nic więcej nie potrzeba.
W kazdym badz razie :) zadnych problemow z rutingiem nie bedzie :)
jezeli martwisz sie wydajnoscia :) to jednak polecam te zle Linuxy i LXC ( nie jest to pelna virtualizacja,i tylko linuchy mozna virtualizowac) ale ta wydajnosc....
Stosuje osobiscie :) snapshoty na zasadzie kopiuj wklej katalog ;P
ps. Wiem wiem ze ciagle z tymi linuchami ale to takie sweet cute system ^^
Najpewniej procesor wspiera Intel VT-d więc nie powinno być problemów z wydajnością.
Z wirtualizacją na windowsie generalnie nie ma żadnych problemów. Niezależnie od tego czy używasz rozwiązań VMWare, Oracle czy MS, każda maszyna zachowuje podobne właściwości. Windowsy, oczywiście z mojego doświadczenia, najlepiej stawiać na rozwiązaniu MS :)
W ogóle odbiegając od pytań z [1], wirtualizację polecam każdemu jako piaskownicę dla podejrzanego oprogramowania :) Stawiasz winde, robisz migawkę, pakujesz program który może zawierać jakieś gówno i obserwujesz co zrobi w zdrowym systemie. Zawsze tak bezpieczniej :)
[7]
Pingwiny są de best :P http://www.youtube.com/watch?v=11xs9mFKObs
[8] Tylko trzeba w BIOSie włączyć, bo defaultowo jest wyłączane na większości płyt:)
Jedynie wirtualna grafika jest do dupy, praktycznie o większej wydajności można zapomnieć.
Druga juz instalacja windows w ciagu ostatnich 24h, tym razem na maszynie wirtualnej.
Robie jednego mastera i potem juz tylko differentiale do niej, na nich WebPlatform itp. - bedzie dzialac?
Oczywiscie ze bedzie dzialac :) tak btw to zapomnialem jeszcze o hyper-v ^^
Nie jest do konca tak fajnie,
zainstalowalem VirtualPC, pierwsza rzecz tylko 32biot guest ale to akurat male piwo.
Duzy problem mam z Web Platform 4.5, podczas instalacji niektorych rzeczy (Helicon Zoo) wpada w petle i nie konczy instalacji, zostawilem komputer na noc zeby sprawdzic, ale nie dziala jak trzeba.
GRYOnline.pl:
tvgry.pl:
