Ukłony.
Śle dzik q nam bie rzyć mnie pa lee.
Widzący------>hmm to nie moja wina, każdy ma inne upodobanie ale życzę zdrowia. Hłe hłe hłe Melechowicz.
Dla wszystkich Smoczyc, Smoków i reszty płci istniejących czy zmyślonych.
Walentynka
https://www.youtube.com/watch?v=2Y2jetTxPi8
Kryzys, wojna, covid.
27,3 mld zł - tyle wyniósł zysk netto sektora bankowego w całym 2023 r., według danych opublikowanych przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny. To najwięcej w historii. Również inne wskaźniki nie pozostawiają złudzeń - poprzedni rok był dla sektora bardzo dobry.
I ołłłłł.
Dziś nam popioły na łeb sypac. Mam 2 po szlugach i maryśce. Jaki mam wybrać?
Widzący-------> jak tylko zobaczyłem "Sztukę spadania" bezwiednie ja go
nagrałem i jest to jedyny film, który jest na twardzielu.Jest jedyny:).
Aaaa lichwa https://www.youtube.com/watch?v=kTp6GezlumU
Skuter, różni proszą Cię o pisanie normalnie, językiem mniej więcej polskim, ja wiem że kto dużo myśli nie pisze nic, kto bardzo kocha ten pisze list, długi list.
Robią to we wprost albo dookoła, nawet Kanon zdobył się na pewne sugestie, a uczuć Konana nikt nie jest w stanie podważyć.
Kochany paralefito, skup się i pisz dla nas, prosto kawowoławowo bo w tych wygibasach zdarza nam się popuścić w gacie.
Co i tak nie zmienia kocania Cię.
Ja to mam w dupie. Najwyżej nie zrozumiem. Albo będę się wyśmiewozłorzeczył (obiecuję).
Ale, w sumie (taka ryba), popieram.
Karpie zjem.
https://www.youtube.com/watch?v=0QYE-zmDKEE
Pada.
Wygrałem wczoraj konkurs taneczny. Zabawne, bo nie umiem tańczyć.
Może wygram na loterii jak nie będę grał?
Udało się na jutro zapisać do znachora. Mam upierdliwego wirusa, który mną targa.
https://www.youtube.com/watch?v=4fmLZrzH-No&t=46s
W sumie... przestaję się dziwić. Przecież odebrałem najlepszą taneczną szkołę.
https://www.youtube.com/watch?v=Glu9wA4HjE0
Swoją drogą jestem w szoku, że firma DAF, produkująca całkiem konwencjonalne ciężarówki, ma swoją grupę pankową do promocji....
Pospane.
Znachor wykonał testa na grypę. Grypy nie mam :)
Mam tydzień zwolnienia i pół kilo prochów. Jakoś to będzie.
https://www.youtube.com/watch?v=m9mVw_fM6zs
Zawsze byliśmy tylko obcy nam nie dawali się wybić: https://www.youtube.com/watch?v=8LILeiLFnbc
Edit: literówka:)
Nie jestem do końca pewien, co Igo chciał przekazać tym klipem, bo plwam na wraże języki, ale, moim zdaniem, chodzi o to, że Murzyni tańczą najlepiej, niezależnie od sytuacji.
https://www.youtube.com/watch?v=w3CgO-5E770&list=PLmH0p3X3Q0s9w5OLgE0TFNbmRJ5ZRPYki
Nadejszła zatem oczekiwana piąta niedziela bieżącego tygodnia, zwana przez zniewolonych piątkiem.
Ciepło.
https://www.youtube.com/watch?v=eSQUnKOSEaI
Kurła, co to za poprawkę Mikromiękki wypuścił zezrana dla 11-tki? Dałem mu "zaktualizuj i zamknij". Po powrocie z roboty 40 min go stawiałem na nogi :O
Jakby co jestem, nie czytam, tutaj, co uznaję za błąd, aczkolwiek chyba nie ma sensu
23.03?
Będe gotowy! Chyba! :P Fajnie, że jesteście i tyle.
https://www.youtube.com/watch?v=aGSKrC7dGcY
Wszystko jest muzyką. O!
Edit: Nie wiecie co zrobiłem z postem 152, bo wyświetla się mi jakbym sam siebie ignorował? Tylko ten, reszta jest normalnie widoczna.
A nie ukryłeś go sobie sam? Próbowałem czy plusowanie coś zmieni ale nic nie dało.
Przy użyciu po taniości zwykłego Korga Volca można sobie pograć na grzybach :) - https://www.youtube.com/watch?v=BxQDJoSgQDM
Oglądałem tez nieco bardziej zaawansowane euroracki z mikrofonami podpiętymi do kwiatów. Tam to się dopiero dzieje.
Faktycznie był zwinięty, ale po rozwinięciu już jest widoczny.
Cieszę się na koncert Kawczaka na pralkę, garnki i zastawę u Lecha.
A teraz ciekawostka - Bosak na liście wrogów Ukrainy.
https://myrotvorets.center/criminal/?cf%5Bname%5D=%D0%9A%D1%88%D0%B8%D1%88%D1%82%D0%BE%D1%84+%D0%91%D0%BE%D1%81%D0%B0%D0%BA&cf%5Bcountry%5D=&cf%5Baddress%5D=&cf%5Bphone%5D=&cf%5Bdesc%5D=
Bry wieczór.
Ponieważ w moim życiu za mało jest cierpienia i bólu, wybrałam się byłam na morsowanie. Co prawda już tydzień temu, ale nadal przechodzą mnie dreszcze na myśl, co sama sobie zafundowałam. Stara, a głupia.
Mój mózg był tak uszczęśliwiony uniknięciem śmierci, że nie mogłam potem zasnąć. Za to wczoraj też się nie wyspałam, tym razem dlatego, że po sobocie w stajni tak mnie mięśnie bolały, że wybudzało mnie to przy przewracaniu się z boku na bok.
Ból i cierpienie.
Na osłodę https://www.youtube.com/watch?v=FpT7DByytV4
Witam
A w Rzymskim Cesarstwie (i Republice) była taka właśnie kara śmierci, wiązali gostka do beczki i spuszczali z górki.
O ile mi wiadomo, to był cały kalejdoskop uśmiercania w zależności od popełnionych grzechów.
A najbardziej odrażających zbrodniarzy, zdrajców i tym podobnych, krzyżowano.
No właśnie coś mnie łupie w krzyżu. I w ogóle - zero mocy - no jak z krzyża zdjęty. Już myślałem że tym tramwajem będę zwiedzał świat (oraz skrzyżowania) do końca życia i wpisać w zależności od czujności służb sanitarnych - tych bez krzyża dłużej, ale wsiadła pani ze szczekliwym jorkiem i jakoś wysiadłem na właściwym przystanku. Do domu wróciłem nie krzyżakując, choć drogi skrzyżowały nam się z sąsiadem z parteru.
Ja ledwo dopełzłem. A dzisiaj tylko przewalałem papiery.
Trochę witamin https://www.youtube.com/watch?v=zsnfSXfu4Z0
Dzisiaj po 16 godzinie 1000 hPa się ciągnęło po podłodze, nic dziwnego, że zamula człowiek.
Więcej witamin, popłakałem się i obśmiałem https://www.youtube.com/watch?v=Wsije1KetVw
Druga, sami wiecie co.
Planowa wizyta u dentysty.
Dobrego nastroju Wszystkim.
https://www.youtube.com/watch?v=IzukjHtPyVY
Kurde, nie przypominam sobie karty którą można było nakręcić takie staty. Dobrze widzę, że to piąta tura?
Parasite
O-bi o-ba
Wszystko wszędzie naraz
Pradziady
Zemsta
Dodaję pijosenkę: https://www.youtube.com/watch?v=qpJOIz3oGnM
Aleś wymyślił! ;) :D
Pasożyty będą, pasuje do Was. :P
A już na pewno do paraflity!
Kozackie kino koreańskie, BTW.
O co chodziło z abesenai?
Myślałem, że się pojawi jeszcze...
Ściął się z Kanonem, któremu czasami ortodoksja wątrobę gryzie.
I był się spłoszył.
Ot dziewicza nieśmiałość.
Wolna Środa jest przewspaniała.
Jakie pasożyty?
Jaki koniec cywilizacji?
P.S.: Odebrałem nowy dowód. Mam wrażenie, że jest:
1. Gorzej zabezpieczony niż stary.
2. Nazbyt podobny do kart pobytu cudzoziemców.
Bardzo prosiłbym o sprecyzowanie i uzasadnienie wypowiedzi, gdyż albowiem podejrzewam, iż zachodzą tu przesłanki do zastosowania art. 212 kk.
Mieszka w Breslauerze? Mieszka.
Zapracywa w urzędzie przesiąkniętym niepolskimi miazmatami? Zapracywa.
Z rzymsko-toruńskim kościołem przenajświętszym ma nikłe związki? Ma nikłe związki.
Episkopat czci i Konkordat popiera? Nie czci i nie popiera.
Żonę i dziatki surowo pasem napomina? Nie napomina.
To jak myśli? Dowód na kartę cudzoziemca wyglądający mu się należy? Należy się.
Ciesz się żeś jeszcze dowód dostał a nie książeczkę łżepolaka.
Ze względu nie tyle na treść, co na sposób narracji, jestem przekonany iż, towarzyszu, staliście zawsze tam, gdzie ZOMO, a obecnie realizujecie plan moskiewskich mocodawców, co - nawiasem mówiąc - jest również obecnie karalne.
Twardo i pryncypialnie stałem na gruncie i żaden rewanżysta czy inny warchoł z drogi mnie nie zawróci.
Jeśli chodzi o drogę ku świetlanemu komunizmowi oraz hegemonii Wszechświatowego Związku Rad, to radzę, w pierwszej kolejności, podzielić się ze mną dobrami. Może być ratalnie.
P.S.: Jeżeli warunkiem ugody jest użycie pasa wobec żon i dziatek - proszę o wskazanie takowych w obrębie swojej rodziny, gdyż własnych nie posiadam ^^
Czy ja gdzieś wspominałem o komunizmie? Albo o jakichś wszetecznych skłonnościach do nieuzasadnionego rozdawnictwa (tfu!) charytatywnego?
Dobra są do gromadzenia i szastania a nie jak jakaś tam ochronka.
Zatem w ramach jednak odruchów (jakżeż sentymentalnych) dam Ci kapitalistyczną radę w formie wędki, abyś ryb nałowił w bród.
Bogać się bez ograniczeń gdyż każden jeden może być Fordem albo nawet Kulczykiem, nie daj sobie wmówić że nic i nigdy, uwierz w siebie bo możesz wszystko i zawsze.
Pocieszony tą myślą powinieneś odrzucić pesymizm i malkontenctwo, teraz możesz śmiało spojrzeć w świetlaną jutrzenkę przyszłości.
Pamiętaj, jutro jest pierwszy dzień reszty Twojego wspaniałego życia.
Jeśli chodzi o mój następny dzień - oczekuję go z ochotą.
Pragnę również zwrócić uwagę na moje P.S. z poprzedniej wypowiedzi - tego się również z ochotą podejmę :-)))
I ten fakt również ma wpływ na negatywną ocenę, niemanie żony i dziatek do bicia jest wstrętnym sobkowstwem i jawnie pokazuje pogardę dla naturalnych obowiązków społecznych.
To zwyczajnie aspołeczna postawa.
Się napracowałem... jak nie przymierzając, Łysek z pokładu.
Po głębszym zastanowieniu nie puszczę nowego New Model Army (a płyta zacna), nie puszczę irańskich black metalowych satanistów (nie, to nie żart).
Puszczę germański Die Krupps bo mnie w poczucie humoru idealnie trafia i zabawne wielce :) Z oficjalnej strony zespołu.
https://www.youtube.com/watch?v=ETlcns6lU6s
Personel mi pada jak muchy.
Co te wirusy to ja nie wiem.
Zimowiosnojesienna ty wiesz....
Pora spać bo przed piątą trzeba wstać.
Kij naszykować aby od wilków się oganiać.
https://www.youtube.com/watch?v=Og_nphtjEFw
Potwierdzam, w Danzigerze też nie pada.
Kawa, bułeczka świeżo pieczona i takie tam.
Może wrócę do łóżka?
Też bym wrócił bo przerwa do południa. Posiedzę, poczytam, kawa i takie tam.
Nadal nie pada.
Przestało kurfać padać. A było tak pięknie!
Też nie mam żon, ani jednej, jedynej zwłaszcza. O kaszojadach nic nie wiem, na szczęście. Póki co. Niepewność będzie do końca żywota mego pewnie.
Aspołeczny jestem? :P
36,6 *C
Co nie pada? Gdzie nie pada? Leje, siąpi, albo dżdży - na przemian. Aż się żaby w uszach lęgną.
114 m npm
Przy okazji - zerknąłem własnie w dżipiesa - dzisiejsza precyzja lokalizacji - 10 km
O, pada!
Wszystko wróciło do normalnej pory deszczowej.
Trochę meksykańskiego żużlu.
https://www.youtube.com/watch?v=GT7h3_w35zc
Nie budziłem Was bo przedświtnikem, się wymknąłem aby w kieracie pokrążyć.
https://youtu.be/fqhhBSXMUzE?si=tq5R4QqT1txPWeWy
Nie wiem czy pada. Okna mam zasłonięte.
Jak jechałem południem do roboty to nie padało.
Będę za dwie godziny wracał to pewnie będzie padać.
Doszukiwali się dzisiaj u Widzącego mózgu, w takiej maszynie co robi buuu, brum, brum, buuu.
I się nie zawiedli, mózgu coraz mniej.
Jest pozytyw, kazali mi dzisiaj dużo pić a tu szczęśliwie stoliczek na 17 zarezerwowany.
Nie masz tego złego....
Uczyniłem małe zakupy po wypłacie. Jestem skłonny złożyć wniosek o podwyżkę w wysokości 100 %
Lubię te pierwsze niedziele tygodnia, zwłaszcza jak słoneczko przyświeca tak ja dzisiaj.
Przyświeca i owszem.
Kawa na słoneczku. Pora nabrać rozpędu bo akcja czeka na swoją kolejkę.
Do wakacji nie remontuję nic :)
Idę poćwiczyć bo chyba pora się obudzić z zimowej hibernacji i zalać serwisy potopem singli, które w kolejce czekają.
https://www.youtube.com/watch?v=Efvlqqmg1r0
Nie mogę podśpiewywać Uszatka po fińsku bo się kobita wścieka za przeklinanie.
Potwierdzam gównianą pogodę że hej.
Tobie się nie chce dalej a mnie zacząć.
Taka myśl mi się spodobała bardzo.
"Dożyliśmy takich czasów, w których ucisza się mądrych ludzi, żeby to co mówią nie obraziło głupców"
Albert Einstein
Jestem od wczoraj pewny, że wszystko idzie w dobrym kierunku ;)
Na pytanie - dlaczego warto być osobą kulturalną - pierwsza odpowiedź brzmiała - nie warto!
Do 17 lecę Schumanem i Satie, taki nastrój.
Rozumiem, rozumiem, okres dojrzałej autorefleksji i zadumy nad bezsensem bytu.
Wszędy marność nad marnościami.
Chyba doktory zabroniły Ci przyjmować płyny.
Bardzo Wam dziękuję, panie Widzący (wszak widać, że widzenie sięga ponad widnokrąg własnego istnienia)
https://www.youtube.com/watch?v=KKx9UxD9t2U
To piękny przykład wpływu, gdy Kryptosłowianin Udo Dirkschneider, razem z kolegami, przemyca elementy starej, bogatej, słowiańskiej kultury, sącząc je do uszu obywateli zgniłego zachodu.
Z wielką przykrością muszę Was poinformować, że nie dam rady pojechać do Lecha. Niestety z przeprowadzka z uwagi na zakres prac remontowych, jakie mnie zaskoczyły po wejściu na lokal, musi zostać przesunięta a co za tym idzie wszystko mi się przesunęło.
Na razie nie mam nawet głowy, do myślenia o innych terminach.
Na razie powstrzymam się od pisania. Do momentu zakończenia tego festiwalu spie...
A tak wygląda postęp Sztucznej Inteligencji, na prośbę o napisanie sonetu o bitewnym temacie w styli Byrona uzyskałem taką oto odpowiedź:
Oto sonet inspirowany stylem Byrona na temat bitwy:
Na polu, gdzie zginęło wielu mężów,
Gdzie stal spotkała stal w gwałtownym boju,
Gdzie echo bitwy wciąż brzmi w naszych uszach,
Pamięć o nich wciąż żyje w naszych sercach.
Widzę cienie, co walczyły z honorem,
Co za wolność oddały swe życie,
Ich duch wciąż unosi się nad polem,
Ich męstwo przetrwało próbę czasu.
Choć bitwa minęła, a pole jest puste,
Echa ich odwagi wciąż w nas brzmią,
W sercach tych, co pamięć o nich kultywują,
Ich duch wciąż żyje, choć ciała nie ma.
Więc śpiewajmy pieśń o tych, co odeszli,
Bo choć nie żyją, ich duch wciąż jest z nami.
Pamiętaj, że jest to tylko twórczość literacka i nie odnosi się do żadnej konkretnej bitwy czy wydarzenia historycznego. Wiersz ten ma na celu oddać hołd tym, którzy walczyli i zginęli na polu bitwy, niezależnie od kontekstu czy przyczyny konfliktu.
Koniec już jest bliski.
Niedziela, dawniej zwana piątkiem lub też pieszczotliwie pijąteczkiem.
Stoliczek zamówiony, wieczór zapowiada się cudnie.
Trzeba skupić się na trwonieniu krwawicy.
Dla interesujących się wywiad z Arestowiczem: https://www.youtube.com/watch?v=_7MvcOHROSk
Nie pada, mgły porannej nie uświadczyłem bo orka od południa. Tak właściwie to nawet nie krwawica.
Dekadencja nastąpi późnym popołudniem.
Obiadek (nie mylić z Obajtkiem) był smaczysty, ośmiornica na przystawkę, mule na danie główne we w sosie jakimś tam, dobre wielce. Winko białe, jakieś tam i trzy drinki różnych treści. Na powrocie marny drineczek w Buublach.
Zatem mam lekką klawiaturę więc o wybaczenie proszę.
Kocam Was, czy Kanona kocam to się zastanawiam.
Dobry wieczór się z Państwem Smoczem ;)
Co do japońszczyzny, miałam ostatnio okazję słuchać tzw. city pop - jak się nie wsłuchuję w tekst, to jakbym słyszała polską muzykę rozrywkową lat 70-80 ;)
https://www.youtube.com/watch?v=T_lC2O1oIew
Kanon widzę bryka, czy jest szansa na zmianę, czy to już pewne, że nie będziesz? Ja ciągle uwiązana w stajni w soboty, więc jak nie ten weekend, to trudno będzie coś innego. Nie to, że się nie da, tylko nie każdy i nie znienacka. Więc jakby co, rzucajcie terminami. Pamiętając, że w lipcu hasam w Jarocinie.
Via Tenor
Nie ma szans. Najmniejszych. Jestem załamany, wykończony i zły. Jutro i pojutrze, kolejne dwa dni zapierdolu. Końca na razie nie widać. Jak się przeprowadzę, będę mógł myśleć o przyjemnościach, na razie nie mam do tego głowy. Zresztą jak to się skończy, to pójdę spać na trzy tygodnie. Taka to przygoda.
Mirmiłku - nie desperujesz? Pomóc w czymś? ^^
Się nie czepiaj, wstałem, zjadłem, poszedłem na zakupy, a potem zapytałem, ze szczerą troską :>
Rozumiem że loty odwołane i przekładają się na dalszy termin?
Zatem informuję o mojej nieobecności w kraju 24.05 do 07.06 i 05.09 do 19.09, proszę o uwzględnienie w nowym terminarzu.
Ukłony.
Ehh kurwa w pizdu.
Wczoraj wycieczka na Arrakis, dzisiaj architektura... ale pieca nie wymienili.
Czy palenie w kotle spirytusem wypędzonym samodzielnie jest ekologicznie czyste?
https://www.youtube.com/watch?v=49q_lS9z9Oo
Jak można tak brutalnie przypominać mi o nadchodzącym sezonie na Ponurego Żniwiarza.
Mordkomanuskrypt się zje. Twierdzi, że hasło jest nieaktualne i każe mi robić nowe, na które się ostatecznie nie loguje. Bomba :D
W przypadku plemion mongolskich niewiedza jest cnotą: https://tvn24.pl/biznes/z-kraju/awaria-facebooka-st7805862
I tu mamy dylemat: czy lepiej mieć czarną skórę, niechęć do roboty oraz tolerancję gdy równolatek wbija dzidę opodal chaty na znak aby nie przeszkadzać podczas spółkowania, czy tylko skośne oczy.
Ja bym się bardziej obawiał śpiewu gardłowego, trzy kawki na dwa głosy każda i wszystkie naraz, daje sześć różnych tonów.
Obawiam się że żyłka Ci pierdolnie i ani dzidy, ani spółkowania.
Dobrze wiesz, że to nie śpiew gardłowy, tylko zatokowy - trzy kawki razy co najmniej cztery zatoki, a my, smoki, mamy różne, ukryte zakamarki. A żadna żyłka mi nie pęknie, bo się przy tym absolutnie nie spinam. Podobnie jak moja była, co to jej inwestor, w połowie realizacji projektu, zmienił warunki brzegowe :D Cza umieć rzyć .
https://www.youtube.com/watch?v=YZBsbNIeSmw
A skoro Diuna była na tapecie:
https://www.youtube.com/watch?v=eoOfK6x5s1U
Słoneczna, potwierdzam.
Wystąpienia publiczne czyli - jakoś to będzie. Improwizacja.
Ukłony.
Mogę wszystko i jeszcze mniej.
Bry wieczór.
1 marca stuknęło mi 18 lat w jednej firmie, można by uznać, że dojrzały związek ;) Niby dobrze, ale nawet nie wiem, czy dzień był słoneczny, siedziałam w biurze. Ale w sumie niedaleko okna, więc chyba jednak nie był.
A w niedzielę jadłam pizzę z kaszanką, była przepyszna, jak to o mnie świadczy?
https://www.youtube.com/watch?v=LaXazWRppwI
Jako prezes loży szyderców mogę powiedzieć, że upodobanie do kaszanki i bliskiego kontaktu ze zwierzętami pokroju konia, może świadczyć o nieujawnionych wcześniej skłonnościach zwanych czasami "chłopomaństwem". Oczywiście może to mieć różne historyczne konotacje, zaczynając od prób wyjaśnienia kto po czyim grzbiecie wsiadał na przywołane wyżej zwierzę pokroju konia, aż po traumy wynikające z dramatycznych przeżyć we wczesnym okresie życia.
Jednakże, mając na uwadze, że względem zbliżającego się Święta Kobiet należy się kobietom, do których niewątpliwie należysz, szacunek i melodyjka w odpowiednim guście, zamieszczam takąż ze stosownymi życzeniami.
https://www.youtube.com/watch?v=Kdu2-LVEoLs
Wiem iż czynię to przedwcześnie, usprawiedliwia mnie jednak wyjazd fetujący rzeczone święto międzynarodowe nad naszym pięknym polskim morzem.
Przepraszam, Widzący, nie przeczytałem Waszego postu, zanim umieściłem swój komentarz, ale będę się go trzymał :-)))))
P.S.: Prezesem jesteście jedynie samozwańczym, a zatem co najwyżej p.o. prezesem, powołanym w sposób pozaprawny.
[edytka dotycząca postskriptuma]
Witania.
Meghan------>kurna i to dziś, raz ja próbował zadzwonić, lecz mocy psychicznej mi brakuje i ciągle mnię to prześladuje,
coś bardzej mam banie zrytą i siły opuszczają---przednówek czy ki chooj wodę mąci
a rura mnie pali a wstałem rano
Dziadku, dziadku Rafałek się stacza!!!
Szybko biegnijmy Mu na pomoc!
Rano wstał, o 10-tej :P
Piątunio.
Cieszę się, ale opary mojej małej satysfakcji są rozwiewane przez podmuchy świadomości jak bardzo mam przerąbane w przyszłym tygodniu.