Cześć.
Ostatnimi czasy coraz to większa moda na gry oparte o tzw. model biznesowy "Free To Play".
Jak to redakcja tvgry.pl zauważyła słusznie wyrastają owe gierki jedna po drugiej dosłownie jak grzyby po deszczu.
No i fajnie... choć nie do końca.
Wg. mojej skromnej opinii jest pewna różnica pomiędzy grą F2P a Pay To Win. Oczywiście nikt z nas nie widział jak do tej pory szyldu reklamowego zatytuowanego "Najnowsza Gra MMORPG, PAY TO WIN, Zagraj już dziś!"
A jak dobrze wszyscy wiedzą (bądź też nie wszyscy bo jak widać rynek gier F2P ma się coraz lepiej) jakieś 95% gier tzw. F2P jest defakto P2W. Oczywiście jak zapewne mniemam nie ma żadnego ustalonego z góry prawa co można nazwać gierką F2P a co już P2W, a co za tym idzie wszystkie gierki są niby FREE. Problem w tym że nie są a gracze zaczynający grać w takowe produkcje są w mojej opinii wprowadzani w dość poważny i diametralny błąd.
Samo słówko "Free" większości skojarzy się z czymś darmowym, ale nawet pomijając już ten fakt że ów gierki nie są darmowe choć tak się właśnie reklamują to wg. mnie Free To Play powinny mieć szyld tylko te gierki których to mikropłatności czy inne biznesowe rozwiązania nie ingerują w rozgrywkę, a reszta zwyczajnie nie mieć nic lub też reklamować się jakże prawdziwym stwierdzeniem PAY TO WIN.
No cóż... dla mnie to jest zwyczajne oszustwo i moim skromnym zdaniem powinno być ścigane z urzędu :)
Jest to ewidentne wprowadzanie klienta w błąd i tyle.
Przykład jeśli ktoś ma wątpliwości...
Jedna z najbardziej znanych obecnie gierek Free to Play która nadomiar złego ma czelność reklamować się jako jedna z nielicznych gier odchodzących właśnie od wyżej wspomnianego modelu PAY TO WIN czyli.. World of Tanks.
Gierka na pozór jest free, a przynajmniej nie pay to win.
Otóż tylko na pozór...
Wiele osób przyzna że gra w nią bez płacenia (tak samo ja - choć kupiłem premium czołg) to jednak bez trudu można zauważyć iż Ci co płacą mają dużo latwiej oraz dużo lepiej, dlaczego..?
Otóż dlatego że jeśli płacisz dostajesz więcej doświadczenia o 50% oraz kredytów, co za tym idzie szybciej zdobywasz kolejne czołgi a także moduły do tych czołgów, także szybciej skilluje załoga, w konsekwencji jeśli płacisz szybciej zdobędziesz czołg, moduły i szybciej zaczynasz "ogarniać" danym czołgiem, co za tym idzie masz większą możliwość wspomagania swojej drużyny w zwycięstwie a CO ZA TYM IDZIE nabicia lepszego Win Rate, a jak wszyscy grający wiedzą by dostać się do dobrego klanu trzeba mieć dobry win rate i także inne statystyki, a by je mieć trzeba zdobyć jak najszybciej czołg a także jego moduły a do tego dobrze wyskillowaną załogę z conajmniej 3 perkami...
Że już nie wspomnę o kamuflarzu który to zmniejsza szanse wykrycia czy też amunicji która ma większą penetrację.
Tak Tak... i co z tego że można mieć to samo za kredyty i teoretycznie nie trzeba płacić real hajsem jeśli ten co zabulił na premium czołg + abonament znacznie szybciej zdobywa ów kredyty, a jeśli ktoś gra bez płacenia to szczerze mówiąc będzie zbierał na to wszystko miesiącami żeby pograć raptem pare bitew w kamuflarzu, goldowej amunicji i innymi specjałami.
Zwyczajne robienie ludzi w konia, napisali "ho ho my jesteśmy fajni i darmowi bo damy wam wszystko do kupienia za kredyty w grze i nie trzeba płacić real kasą"
Taa nie trzeba, tyle że zapomnieli dodać że zarabianie tych kredytów trwa tak trywialnie długo że mija się z celem i prędzej czy później każdy musi zabulić lub skończyć gre...
Tak więc tacy faktyczni gracze Free To Play mogą sobie tylko pomarzyć o sprawiedliwej rozgrywce.
A główny problem dla mnie jest taki że te gierki Pay To Win podszywają się pod prawdziwe gierki Free To Play i ja jako nowy gracz w danej gierce nie wiem czy ona jest faktycznie darmowa... czy też jak większość prędzej czy później będę musiał zapłacić żeby grać dalej.
Oczywiście ktoś powie że gdyby nie taka forma (ja to nazywam oszustwa) to te gierki nie miałyby racji bytu i szybko by padły... No cóż... PECH. Co mnie to obchodzi w ogóle?
Są gierki które się nazywają F2P i nie ma tam żadnych fantów do kupienia które to by ingerowały w rozgrywkę i jakoś potrafią się utrzymać, zdaje się że LoL, prawda?
Tak więc niech Ci oszuści którzy defakto są zwyczajnymi Pay To Win niech się nie nazywają Free to Play skoro nie są free i nie będzie problemu.
The End.
Co wy na to? :P
Motyw P2W ogólnie strasznie wkurza ale są gry F2P w których nie jest tak źle
Każda jedna produkcja "F2P" - P2W to gówno w które nie warto w ogóle grać = what's the big deal? Daj temu zdechnąć w spokoju :p world of tanks to już w ogole syf jakich mało
[1]
W wielkim skrocie:
- za WOTa zaplacilem cale 0 (zero) pln
- do tej pory mialem okolo 30 000 gold (tego co kupuje sie za zlotowki) - zroznych bonusow/kodow z neta/grania clan warsow/grania turniei
- mam uhhh... 5? 6? czolgow tier 10, z drugie tyle tier9, nie narzekam ani na creditsy ani na expa ani na cokolwiek innego
wiec co ja na to? Nauczysz sie grac, mozesz narzekac na "pay 2 win", ktorego na dluzsza mete (poza ew. type59 jakis czas temu) nie ma
LOL podobnie - 100% FTP jak potrafisz. A jak nie - to placisz.
Planetside2 podobnie - mozna grac FTP mozna placic.
Ale noobki w kazdej grze beda plakac. Nie martw sie, 95% populacji to noobki, dolacz do swoich i wyjmij szekle :)
Trevor ---> "Co wy na to?"
Rozumiem Twoją frustrację. To jest wszak business - spore pieniądze i marketingowa strategia. F2P ma przynosić zyski - i przynosi spore. Jednym z mechanizmów, który je generuje, jest właśnie P2W we F2P. I nie ma w tym sprzeczności, czy "oszustwa". Możesz grać "za free", ale jeśli chcesz wygrać - to zapłać.
Trevor - Asmodeusz to pro, więc jego ocena i opinia jest bardzo zaburzona, gdyż nie potrafi wczuć się w skórę pospolitego gracza np. mnie. W dodatku może i nie zapłacił z własnej kieszeni za tą grę, ale jednak tych wszystkich X bez złota (darmowego, bo darmowego) nie mógł zrobić i nie zrobił, więc to wciąż pośrednio P2W
[6]
to da pan troche tego golda?
Gracze po prostu dali się producentom i takie są tego efekty. Będzie jednak jeszcze gorzej.
Gracze po prostu dali się producentom i takie są tego efekty. Będzie jednak jeszcze gorzej.
Dokładnie. Teraz żeby mieć całą grę to trzeba złożyć kilka zamówień przedpremierowych w różnych sklepach.
raziel88ck ---> "Gracze po prostu dali się producentom i takie są tego efekty."
A czemu służą reklamy, przedpremierowe "hoooooooray" branżowców, quasi-krytyków, targi etc.?. "Zniewoleniu umysłów". I jak gracz, który chce pograć, ma w tych relacjach "nie przegrać"?.
Ale najlepsze jest to, ze ten model sie sprawdza, bo wydatki gdzies sie rozmywaja i nie zauwaza sie ich tak, jak comiesieczny abonament. Mimo, ze czesto sa znacznie wyzsze. Wszystkie gry, ktore z abonamentu przeszly na F2P wystrzelily w gore z popularnoscia. Nawet wyjatkowo tandetny SWTOR, ktory co prawda po przestawieniu na F2P stal sie tylko wiekszym demem, ale ma kilkukrotnie wiecej graczy, niz bylo w abonamencie.
Nikt nie każe wam grać w te gry przecież... Największym P2W w jaki grałem to Battlefield: Heroes. NAJWIĘKSZY syf za kasę w jaki grałem. World of Tanks za to jest jednym z najmniej dających się we znaki P2W jakie są. Na pierwszym miejscu jest chyba LoL, bo tam wydawanie kasy na co innego, niż skórki to porażka życia. :)
[12] Właśnie przez ten rzekomy F2P SWTOR przekonałem się do tej gry i zakupiłem subskrypcję. I nie wiem co jest tandetnego w tej grze... Jak się gra jak kurwiszon nie ogarniając MMO i skończywszy grę na low lvl, hejtując jak popadnie to się nie dziw. Większość "mądrych" czerpie wiedzę z postów i "dyskusji" pod newsami na golu i zawsze mają podobne zdanie...
dVk. ---> "Jak się gra jak kurwiszon nie ogarniając MMO i skończywszy grę na low lvl, hejtując jak popadnie to się nie dziw."
Zadziwiłeś mnie.
LoL jest przykładem F2P, w którym najmniej odczuwasz P2W. Za tzw. Riotsy oczywiście oprócz skórek możesz kupić różnego rodzaju boosty, ale w przeliczeniu wychodzisz na tym taniej jak na koncie premium w WoT. Grałem w Wota i zrezygnowałem, jak dziecko gimbusiarskie z KW-1 po zakupieniu przez tatusia premium i premium pocisków przebijało moją VIII od przodu... W LoLu rzeczy dodające bonusy (runy) są również dostępne za walutę zdobywaną w czasie gry, więc np. :) Dobrym przykładem typowego F2P (póki co) jest również War Thunder. Tam naprawdę, nie czujesz, czy grasz na koncie premium czy nie (póki co beta, zobaczymy jak to będzie później). Tam niszcząc samoloty przeciwnika i jednostki wodne/naziemne jesteś w stanie naprawdę dobrze zarobić i expić bez żadnych premek, tak jak w wocie, w którym różnice są kolosalne.
Niezam wielu gier f2p gralem w max 20 z czego polowa byla prawdziwym f2p, z pozostalych kilka bylo ewidentnie p2w jak bf:heroes, kilka na pierwszy rzut oka wydawaly sie p2w. Doskonalym przykladem jest Neverwinter gra wydaje sie zdecydowanie p2w, ale tak jest jesli czlowiek gra sam. Wystarczy znalezc gildie lub kilku znajomych i zrobic sobie stala grupe chodzac dungeony w trakcie DD mozna spokojnie sobie grac 2-3h dziennie i wyfarmic itemy + to co niepotrzebne sprzedac. Spokojnie mozna postac ubrac w 2 do 4 tygodni w zaleznosci od szczescia i do tego zarobic kilka milionow AD, a jak nie wypadnie to co chcemy zawsze mozna na ah kupic brakujaca czesc. Identyczna sytuacja (w tym momencie, bo dawniej zdecydowanie gra byla bardziej p2w) w WoT wystarczy dobrze gre ogarniac znalezc clan i pograc a zloto samo przyjdzie. Oczywiscie trzeba dosc dobrze ogarniac gre jak ktos jest warzywem, to coz pozostaje sypac $ :P na tym polaga f2p warzywa placa $ zeby ogarniety czlowiek mogl grac za free :)
Asmodeusz - w wielkim skrócie:
czyli albo jesteś człowiekiem który nie potrafi użyć kalkulatora albo zwykłym jeleniem
Załóżmy - 50% więcej expa, etc. etc. etc. etc. etc. kosztuje 10euro miesięcznie. Ty grasz 100h miesięcznie. Gdybyś zapłacił mógłbyś ~33h zaoszczędzić. 10 euro/33h oszczędności - daje kolosalną kwotę 9eurocentów za godzinę.
rotfl...
więc generalnie z biznesowego punktu widzenia gra za free nie ma najmniejszego sensu. Tracisz czas = tracisz pieniądze (bo czas to pieniadz, 33h można spędzić o wiele bardziej produktywnie i zrobić o wiele więcej niż te 9eurocentów/h) do tego jesteś gimpnięty.
Naprawdę nie trzeba się chwalić, że podstaw matematyki czy ekonomii się nie opanowało ;)
[17]
gram w gry dla zabawy i zabicia czasu, wiec zupelnie dynda mi czy bedzie to 100 czy 200 godzin. po drugie od jakiegos czasu uzywam konta premium, wlasnie za golda zdobytego z wymienionych wyzej zrodel. Tak wiec mam wszystkie bonusy co płacący gracz, tylko ze ja nie wydalem ani zlotowki.
A jesli juz sie bawisz w pana ekonomiste - nie wiem po co pisales tego posta. Straciles na niego kilka minut zycia, ktore moglbys przeznaczyc na bardziej efektywna prace. Naprawdę nie trzeba się chwalić, że podstaw matematyki czy ekonomii się nie opanowało.
Ja oszustwa nie widzę. Co nie znaczy, że f2p mi odpowiada.
Free to play = darmowe do grania.
Odpala Ci się gra za którą nie zapłaciłeś? Więc grasz za darmo. Tyle w kwestii nazwy.
Asmodeusz, ja mam 12k bitew chłopaku, wiec mi tu nie wyjeżdzaj że 30k golda możesz sobie zdobyć z bonusów :D
Jakby tak każdy mógł sobie wyfarmić 30k golda to ta gra... no właśnie, by padła.
Owszem można sobie coś tam zdobyc z ESL, ale to jest jedyne większe źródło na które oczywiście przypada tysiące jak nie setki tysięcy graczy na jednego płatnego spota, tak więc zdobycie tego to już nawet nie skill bo tam każdy ma go na podobnym poziomie (mówie o tych płatnych miejscach) a raczej kwestia niesamowitego szczęścia porównywalnego z wygraną w totka :)
Wiec nie gadaj po prostu głupot :)
Cybertron, to jest właśnie wypracowane przez producentów błędne mniemanie klientów - Jak sie można zalogować to znaczy że już można nazwać to coś FREE.
Free? Wtf?
Skrót jest prosty FREE TO PLAY - co oznacza że GRAM ZA FREE. A właśnie w gierkach P2W chodzi o to że możesz tylko i wyłącznie się zalogować a samo GRANIE jako takie nie ma nic wspólnego z darmową rozgrywką, bo prędzej czy później napotykasz na "bariery" nie do przeskoczenia i żeby kontynuować rozgrywkę musisz po prostu zabulić, i wielu się nabiera na to i buli.
[20]
mam 21k bitew "chlopaku" i kilka turniejów i troche CW za soba. wszystko zalezy od skilla. Czyli to co napisalem: nie masz go? to płać.
dVk. ---> "Jak się gra jak kurwiszon nie ogarniając MMO i skończywszy grę na low lvl, hejtując jak popadnie to się nie dziw."
Zadziwiłeś mnie.
A nie tak jest? Przecież połowa hejterów SWTOR, to ludzie którzy nigdy w to nie grali, druga połowa to taka, którym się znudziło po wyjściu ze start-zone. Internet taki jest, a szczególnie ileś tam osób na golu. Czego ja nie mam to muszę udowodnić, że moje lepsze, a to drugie zrównać z ziemią.
Asmodeusz - a slowo efektywnosc cos Ci mowi? Ja naprawde patrze z politowaniem na ludzi ktorzy marnuja swoj wolny czas grajac za free. Kilka eurocentow za godzine wolnego - to jak za darmo.
No chyba, ze ktos ma -nascie i nadmiar wolnego czasu z ktorym nie wie co zrobic.
Ja kupilbym kazda ilosc wolnego czasu placac o wiele wiecej.
Nie rozumiem za to tego gadania o "skillu". Przeciez konto premium nagradza Cie i w tej kwestii dajac dostep do bardziej dopakowanych czolgow...
[24]
Wspolczuje ci i to bardzo, jesli traktujesz grę jako pracę. Dla mnie to jest rozrywka i jak napisalem: moge grac 200 godzin, moge grac 300 i mi to nie robi zadnej roznicy, bo wiem, ze bede gral kolejne tyle.
Nie rozumiem za to tego gadania o "skillu". Przeciez konto premium nagradza Cie i w tej kwestii dajac dostep do bardziej dopakowanych czolgow...
Nie, nie rozumiesz. I co to znaczy "bardziej dopakowany" czolg? Niech zgadne, jestes na etapie "mam wiekszego tiera, jestem lepszy" zgadza sie? Tylko ze nawet majac "bardziej dopakowany" czolg trafiasz na innych graczy jezdzacych w tym samym i dalej przegrywasz. Nastepnie zaczynasz narzekac na "gold ammo noobs". Kupujesz gold ammo i... dalej przegrywasz! Nastepne jest narzekanie na "OP arty!". WG nerfuje arty a ty... dalej przegrywasz! Tak wiec to jest wlansie ten mityczny "skill" ktory pozwala niektorym cieszyc sie z gry bez placenia. A cala reszta jęczy i narzeka, wydaje kase i dalej nie jest w stanie nic osiagnac. I postuje durne topiki na GOLu co kilka dni.
Nie każdy ma czas żeby dużo grać, za to chce sobie grać przyjemniej - więc woli zapłacić, a inni wolą grindzić i grać za darmo. Stąd wysyp gier F2P. I, wg. mnie, jest to bardzo dobre rozwiązanie, bo jest wybór.
A jak ktoś nie ma czasu i nic chce płacić, niech przerzuci się na szachy. ;) Utrzymanie serwerów i rozwój gry kosztują koszmarne pieniądze. Ja jestem leniwy, wolę płacić abonament i mieć dostęp do całej zawartości gry. To mój wybór, ale rozumiem tych co nie marudzą i grają po swojemu.
Mam byłego kumpla co grywa w Allods online i on tak co jakiś czas chwalił się nowo zdobytym mountem.
Np Ostatnio mi gadał że zdobył jakiegoś Lwa który ma skilla do robienia multi skoków i usuwa damage od upadku z wysokosći.
A dzięki temu skillowi wykukał że można łatwo wygyrwać wyścigi mountów a grze nie wielu gaczy ma tego lewka.
I tu mnie mnie zaczyna co raz bardziej nie podobać ta gra, przez jego prawie tygodniowy szpan.
Ale byłbym szczęsliwy jakby dodali te z ruskiego klienta mechy to wtedy mój były kumpel by miał przerasne.
1.Asmodeusz to jeden z najlepszych polskich graczy w Wot-a.Wiec wie co mowi.
2.W wocie liczy sie skil przynajmiej na wyzszych tierach.NIewiele ci da granie czolgiem premium z VIII tieru jak nie umiesz grac .Sam majac niewielkie doswiadczenie kupilem sobie premium tanka T34 , najlepsza do tej pory nabijaczke kasy .I....pierwsze 100 bitew to droga przez meke .
Czest ginąłem nawet nie wiedzac kto mnie ustrzelil.Na wyzyszych gtierach graja ludzi podobni do asmodeusza i ciezko jest dozyc do konca bitwy.
3.Amunicja gold liczy sie na wyzyszych tierach ale...trzeba jeszcze z niej trafic .Dla graczy z najwyzszej pólki jest to utrudnienie bo czesto sa robijanie przez duzo slabszych graczy bijacych z golda.
Ale lamerowi nawet z amunicja gold niewiele to pomoze.
Podsumowanie :w Wocie bez pieniedzy da sie grac , ale traktuj te te gre jako zabawe .
Jak chcesz sztucznie przyspieszyc to gold w tym pomaga.Ale czesto jest tak ze w pewnym momencie na tierach powyzej VIII okazuje sie ze nie jestes w stanie grac.Bo cie goscie wymiataja szybciej niz ich namierzysz.
A pozatym kto powiedzial ze musisz grac na X tierze ?
Potem z tymi goldowuymi gosciami jest problem bo nie potrafia grac wykonuja jakies dziwne ewolucje i caly team idxie do piachu bo paru debili ustawia sie ciezkimi czolgami w krzakach.
Tak naprawdę gry F2P nie istnieją bo w każdej musisz płacić by być dobry, wiec dla mnie nie wiem jaki jest sens gier F2P.
Przeczytałem i wyraziłem swoje zdanie, w każdej liczacej się grze F2P musisz zapłacić za bycie dobrym i posiadanie itemów na poziomie by np na PVP coś zdziałać.
ALe np. w Runes of Magic bez pieniedzy mozesz dojsc do 52 lvl i na tym koniec .calkiem zwyczajnie przechodzi sie na nowa plansze a tam potwory maja 4x wiecej zycia i bija z 2-3 razy mocniej i ...koniec zabawy.Tej za free.
@Azmodan30
Słyszał o takim czymś jak LoL? Dota2? Te gry są całkowicie F2P, nie możesz kupić żadnej, absolutnie żadnej przewagi.
Ludzie którzy mówią że na premium szybciej. Kto wam powiedział że szybciej to lepiej? Po co tak pędzić do samego końca? Nie lepiej czerpać przyjemność z gry przy okazji ucząc się jak wygrywać niż pędzić do przodu i być mięsem armatnim?
@Belert
Nie musisz grać w RoM, w takim np. Rifcie możesz spokojnie osiągnąć wszystko co gracz płacący.
[31] LoL się nie liczy? Ok.
Ludziom to nie dogodzisz. Kiedyś każda szanująca się grą MMO była na abonament, i były płacze. Dziś żadna nowa produkcja MMO nie może sobie na abonament pozwolić, a istniejące przechodzą na model dający możliwość gry za darmo, a płaczki jak były, tak są i będą.
To chyba oczywiste, że pieniądze zawsze ułatwią albo przyspieszą coś w grze. Jak nie masz pieniędzy, czeka cię żmudny grind, ale jeżeli masz cierpliwość na grind i wyrobisz skilla, jesteś w stanie nawiązać walkę z graczem, który nakupił płatnych dodatków. Tak jest prawie w każdej obecnej grze F2P, a to Pay2Win to termin trochę dla mnie zabawny - mają za darmo, i jeszcze by chcieli nie wiadomo co... ;)
@Mastyl
Dokładnie niektórzy to by chyba chcieli żeby twórcy dali im grę, bez żadnych ograniczeń, całkowicie za darmo.
[36][37] Ta. Wyłożyć miliony na produkcję gry i wydać jak F2P bez żadnych płatności. Nie grajcie w F2P jak wam się nie podoba i sprawa załatwiona. Gry AAA dalej żyją i mają się dobrze. Wyciągnijcie kasę na ich zakup i sprawa załatwiona. Zero P2W
@Azmodan30: Path Of Exile gra F2P, gdzie jedyne co możesz kupić to efekty wizualne, czy zwierzaki nie dające żadnej przewagi. A jak już ktoś chce się uprzeć to conajwyżej miejsca w skrzynce Ci mogą dać przewagę, ale dla mnie to naciągane.
@minus jeden: A co efektywność ma do P2W? To że szybciej wyekspisz czołg nic Ci nie da, sama premka Ci nie poprawi na tyle statów, żeby jakiś klan się Tobą zainteresował, noob zawsze będzie lamił i koniec, a jak nawet będziesz miał gorsze staty, a umiał grać to i tak się to klanu dostaniesz. Z chęcią wysłucham co ma efektywność do P2M, bo ja myślałem, że grasz w coś dla przyjemności, a nie po to, żeby pokazywać swoim kolegom jakiego wielkiego masz e-pen.. bo szybciej wyekspiłeś Mausa i jesteś pro bo masz X tier. Możesz kupić wszystko co daje przewagę za kredyty, więc gra nie jest P2W. Zaraz pewnie wyskoczysz, że z premką szybciej załogę wyszkolisz, tylko co Ci z tego jak będziesz grał jak noob, i połowa graczy bez premki i tak szybciej będzie ekspić tą załogę niż ty. W skrócie skoncz płakać i naucz się grać.
Dobra, o wocie nie ma co gdybać, Asmodeusz moze sobie mieć 50k bitew i 60k golda bo jest pro ogar,a prawda jest taka że żaden skill ci nic nie da jesli nie masz modułów na czołgu i 3 skilli na załodze + jeśli grasz solo, bo kto grał ten też wie że w plutonie automatycznie jestes w stanie wypracować lepsze statystyki.
A jeszcze do niedawna pluton 3 osobowy mogli zakladac tylko Ci co płacą :)
Zmienili to fakt... tyle z plusów.
I ja nigdy nie mówiłem o tym że gierki mają zostać wydane i nie zarabiać. Nie wiem skad takie trywialne pomysły.
Chodzi o to że jak coś się nazywa "FREE To Play" to powinno być faktycznie free czyli zarabiać tylko na nieingerujących w rozgrywkę dodatkach.
Jeśli jest inaczej... to ok, takie gierki przecież też mogą być wydawane, tyle że niech nie robią ludzi w balona i nie nazywają się FREE skoro nie są free a zwyczajnie Pay To Win :)
I tak jak mówiłem uważam że to jest swojego rodzaju oszustwo które powinno być ścigane :)
Jak sie pojdzie do sklepu i sprzedawczyni Ci powie że mozesz sobie wziac butelke Koli za friko a Ty ją wezmiesz... a potem sie okaże że za kazdy litr bedziesz musiał zapłacić bo inaczej nie bedzie się dało jej wypić... to ludzie odrazu wpadliby w oburzenie...
Przy gierkach free to play nikt wlasciwie nie marudzi (poza skromnym ja :P) bo te gierki P2W szybko podłapały temat i zaczeły się nazywać tak samo jak Ci uczciwi, co nie znaczy że mają tzw. uczciwy biznes.
[40]
Gram glownie solo, nie konwertuje free expa. Wiekszosc moich załóg ma tylko 1 skilla poza kilkoma mocno granymi czolgami (hellcat, scouty). Tak wiem, boli ciebie, ze ktos moze byc lepszy i korzystc z gry f2p w pelni nie placac za nia. To juz zrozumialem.
Chodzi o to że jak coś się nazywa "FREE To Play" to powinno być faktycznie free czyli zarabiać tylko na nieingerujących w rozgrywkę dodatkach.
Jak cos sie nazywa "free to play" to mozesz w to cos grac nie placac za gre i nie placac abonamentu. Nigdzie w nazwie "free to play" nie ma mowy o tym, ze dostaniesz caly content za darmo. A jesli mozna kupic przewage to DODATKOWO okresla sie te gry mianem "pay to win". Gra moze byc JEDNOCZESNIE f2p i p2w. Zrozumiales w koncu?
Jak sie pojdzie do sklepu i sprzedawczyni Ci powie że mozesz sobie wziac butelke Koli za friko a Ty ją wezmiesz... a potem sie okaże że za kazdy litr bedziesz musiał zapłacić bo inaczej nie bedzie się dało jej wypić... to ludzie odrazu wpadliby w oburzenie...
Ty patrz! W KFC masz "dolewka za darmo", mozesz sobie uzupelniac kubelek coli do pelna w nieskonczonosc. Warunek: musisz kupic ten kubelek. I jakos jescze ludzie nie wpadli "w oburzenie". Podobnie z samochodem: paliwo tez musisz sobie dokupic. :shocker:
rzy gierkach free to play nikt wlasciwie nie marudzi (poza skromnym ja :P) bo te gierki P2W szybko podłapały temat i zaczeły się nazywać tak samo jak Ci uczciwi, co nie znaczy że mają tzw. uczciwy biznes.
Jak wyzej - mozna byc f2p i p2w jednoczesnie.
Pozwolę sobie coś napisać od siebie w tym wątku. Co do WoT-a, gram w to już chyba dobre 2 lata. Wielkim graczem nie jestem, typowy średniak raczej. Czasem lamię, czasem wyjdzie mi ładna bitwa. Trochę grosza wydałem na tą grę, ale może co niektórych to zaskoczy, gra tego na mnie nie wymusiła. Chciałem mieć więcej czołgów, kupiłem sobie golda i za niego miejsce w garażu. Nikt tu nie stawia barier, że jak nie zapłacisz, to możesz grać tylko do określonego poziomu. Chcesz grać za darmo, grasz. Wolniej idzie rozwój, ale przez to nie trafisz nagle do bitwy z X tierem jadąc lolkiem. Poruszana była tu sprawa "złotej amunicji". Może jakiś czas temu dawała przewagę, bo była tylko za golda. Teraz każdy może sobie kupić bez wydawania złotówki na to (tak szczerze, to chyba wolałbym żeby została tylko za złoto - nie używałem wtedy, teraz też nie kupuję - ale inny tak). Znam takich, co nie wydali na tą grę ani złotówki, a radzą sobie dobrze.
Co do tego "oszustwa", to ja czegoś takiego nie widzę w f2p. Przynajmniej w tych, w które gram. Dostaję grę za darmo. Wiem, że jeżeli chcę przyspieszyć swój rozwój, mam taką możliwość. I tylko ode mnie zależy, czy z tej możliwości skorzystam, czy nie. Dla mnie proste, dla innych widzę że nie bardzo.
Trevor - W pełni cię popieram i zarazem odradzam takie dyskusje z Asmodeuszem. Zwyczajnie go nie przegadasz, bo jest jednym z najlepszych graczy jakich znam, w dodatku jest taki elokwentny, miły, cudowny i "cukieraśny" ale to tylko pozory. Pod tym wszystkim skrywa się natura prawdziwego przebiegłego bandziora, który jest wyrachowany i jego poziom retoryki nas przerasta :((((
[43]
I tak nie zagram z tobą w plutonie :P
Odnosnie Wota, mowiac, krotko bez pieprzenia kto i gdzie gada bzdury.
Gracz, który wydal 2000zl ale ma 2 lewe rece i pol mózgu < dobry gracz co wydal 0zl
dobry gracz co wydal 2000zl > dobry gracz co wydal 0zl
Czy w takim razie jest to p2w? Nie wiem...zależy od definicji pojęcia.
Mowiac krotko - szmal/forsa/kasa daje bonusowy modyfikator do skilla
(mam na myśli ze gracz wydający forse, gra na zlotej amunicji, pelnym wyposazeniu itd. itp. nawet gownianym niskim tierem)
I tak nie zagram z tobą w plutonie :P
I bardzo dobrze, bo byłoby mi wstyd się pokazać z tobą.
