Polecam komentarze internautów, padłem ze śmiechu.
http://biznes.onet.pl/fotyga-jaroslaw-kaczynski-bedzie-wkrotce-premierem,18515,4401376,1,onet-wiadomosci-detal
Tylko tak naprawdę czy jest się z czego śmiać? Ten "ciemny lud" już wybierał ludzi takich jak Lepper, czy Giertych - może tym razem da ponownie władzę Kaczorowi?
Do aż tak głębokiej rzeki, a raczej szamba, chyba nie sposób wejść dwukrotnie.
jeżeli da władze Kaczyńskiemu to będzie znaczyło ze sie rozjaśnił
Małe pytanko: jestem ciekaw, jak bardzo muszą polskie finanse paść na pysk, jak wiele osób po studiach musi pozostawać bezrobotnych, żeby ktokolwiek z was był w stanie ukierunkować swoje myślenie gdziekolwiek poza paniczny strach przed rządami Jarosława Kaczyńskiego? Jak będziemy w jednej kolejce z Grecją, Portugalią i Irlandią to będzie dosyć czy wciąż za mało dla jasnego ludu?
I co to w ogóle za "news"? To chyba logiczne, że Fotyga będzie mówiła takie rzeczy? Musiałaby być chora na głowę, żeby chcieć (deklarować) premiera Tuska czy Napieralskiego.
.:Jj:. --> Do aż tak głębokiej rzeki, a raczej szamba, chyba nie sposób wejść dwukrotnie.
To samo można powiedzieć o ewentualnym wyborze obecnych kombinatorów.
Biedni ludzie, ze swoimi śmiesznymi kompleksami, gotowi byliby pójść z Tuskiem na samo dno, oczywiście z uśmiechem na twarzy i przeświadczeniem, że są elitą narodu. Tymczasem im dłużej trwa ten cyrk, tym robi się mniej śmieszno, a bardziej straszno.
Hajle Selasje >>> Sugerujesz, że tylko Kaczyński jest w stanie uratować finanse i zmniejszyć bezrobocie?
Przecież miał już swoje "pięć minut"...
Hajle Selasje -> Oczywiście to myślenie najlepiej ukierunkować ma wiarę, że PIS to nie tylko jedyna alternatywa, ale że PIS to dobra alternatywa?
To, że Fotyga chce premiera Kaczyńskiego faktycznie jest logiczne. Ale i tak ciężko uwierzyć, że jest zdrowa na głowę.
Piszę tylko o tym, że czynniki racjonalne przestały u znacznej grupy ludzi ogrywać jakąkolwiek rolę w ocenie poczynań rządu.
Parker---->
Głosuj sobie na kogo chcesz, ale przestań mi wmawiać, że Polacy nie mają większych problemów, niż powrót do władzy Kaczyńskiego. To jest myślenie magiczne, straszenie potworami z szafy.
Sugerujesz, że tylko Kaczyński jest w stanie uratować finanse i zmniejszyć bezrobocie?
Przecież miał już swoje "pięć minut"...
Krótkie miał te swoje 5 minut, ale co do kwestii finansów państwa to z pewnością lepiej sobie z nimi radził, niż poprzednie rządy, a zwłaszcza obecny.
Mało tego, w zasadzie rozłożył budżet.
Pieprzenie. Zmniejszył deficyt budżetowy o połowę tego co SLD. Można dużo zarzucić Kaczyńskiemu, ale nie to, że "rozłożył budżet".
Hajle -- jak sam zauwazyles problemow jest mnostwo, po co wiec nam kolejny w postaci Kaczynskiego u wladzy?
Szanowna Pani Fotygo.
Kaczyński na pewno będzie premierem ... za godzinkę ...
czekitout ---> Szczególnie, że działał w okresie jednego z największych prosperity w historii po 1989 roku. I to dzięki rządom poprzedzającym jego miał możliwości, które udało mu się koncertowo zmarnować. Biorąc to pod uwagę, to dał ciała jak mało kto.
A z finansami państwa sobie radził, bo był za bardzo ogarnięty manią polowania na czarownice, żeby się zajmować takimi duperelami jak gospodarka.
Straszenie Kaczyńskim nie jest żadnym potworem z szafy.
Wystarczy tylko przyjrzeć się dotychczasowym dokonaniom tego człowieka, przypomnieć sobie czym jest sprawa Smoleńska 2010 i mamy odpowiedź na to jak wyglądałyby pierwsze co najmniej dwa lata rządów PiS i premiera Kaczyńskiego...
Krótkie miał te swoje 5 minut
No nie dziwne, skoro zamiast zająć się sprawami kraju, zajął się rozbijaniem swoich własnych wspólników...
Naturalnie, dobrego wujcia Jarka nie ma co sie bac. W ogole po co chodzic na wybory, dajcie se luz, chlopaki.
To tez jest jakas metoda, bo wiadomo, ze im mniejsza frekwencja i ludzie "ospali" tym lepiej dla zmobilizowanego elektoratu PiS.
Oczywiście, że jest straszeniem potworami z szafy. Główny strach przed PiSem był taki, że będzie wykorzystywał resorty siłowe do uprawiania doraźnej polityki. Ostatnie tygodnie i poczynania PO w sprawie kiboli i kibiców pokazały, że jest zdolna co najmniej do tego samego, co PiS. I tak upadają kolejne bastiony waszych wyobrażeń, a coraz więcej jest mitów - mniejszych i większych.
Sam fakt, że jedyna alternatywa wobec niegłosowania na PO w waszych zbolałych głowach jest taka, żeby głosować na PiS świadczy o tym, jak bardzo się daliście urobić politykom i mediom.
Sranie w banie.
Zwyczajnie nie ma na kogo innego głosować, bo niby kogo mamy wybrać?
Partię Emerytów i Rencistów?
PJN?
Czy może mniejszość niemiecką?
Dlatego jedynymi opcjami jest PO i PiS.
Ja najprawdopodobniej w tym roku do sejmu będę wybierał Wielkiego Cthulhu, Shub-Niggurath, Azatotha i Nyarlathotepa, jak tak dalej pójdzie...
Naturalnie nie ma ZADNEJ roznicy pomiedzy aresztowaniem w swietle kamer "zabojcy" dr G i osadzenie go oraz wydanie wyroku przed procesem przez ministrwa sprawiedliwosci, a wjazdem ABW do mieszkania kolesia, ktory zaklozyl sobie strone satyryczna, na ktorej moze sobie bylo postrzelac do prezydenta. Ot, taka satyra. Jedni warci drugich.
W sumie to pomiedzy Tuskiem i Jarkiem tez nie ma zadnych roznic, wiec czemu by nie zaglosowac na Jarka? On nigdy nie rzadzil, a jak rzadzil to mial same sukcesy! (A co tam, ciemny lud i tak sie nie polapie, ze to jakos sprzeczne z soba :))
tylko czemu glosujących na PIS nazywa sie ciemnym ludem ?
Nie tylko, nie tylko. Czemu tak nisko cenisz elektorat PiS, ze automatycznie zaliczasz go do tej kategorii?
ja zadałem pytanie . odnośnie 1 posta.
nie wysilaj sie zaczynasz byc nudny
Bo może to cytat z pierwszego przydupasa Jaro? Nie pomyślałeś o tym?
"Ciemny lud wszystko kupi" - dla przypomnienia
smuggler [ gry online level: 102 - Advocatus diaboli ]
Jakieś 2 miesiące temu prokuratura zebrała konsylium specjalistów transplantologów. Jakichś znakomitości z całego świata. Stwierdzili oni, że pozostawienie gazika w komorze serca niemal na pewno była przyczyną śmierci pacjenta. Ale wybiórcza tego nie ogłosiła, więc jest to fakt nieważny - prawda? fakt nabiera mocy prawnej dopiero, gdy wybiórcza albo inna trybuna go ogłosi?
Nie chcę w ten sposób wybielać Ziobry. Robienie z postępowania karnego cyrku dla gawiedzi jest czymś absolutnie nie do zaakceptowania. Ale z drugiej strony nie należy podawać słowa "morderca" w odniesieniu do G w cudzysłowie.
No - chyba, że standardowo zaczniesz powoływać się na zasadę domniemania niewinności.
Tyle, że w takim układzie człowieka zamordowanego, którego zabójcy nie ujęto i nie skazano prawomocnym wyrokiem sądu należałoby chyba uznać za samobójcę?
Lubię tą "logikę" ludzi, którzy scedowali myślenie na zawodowych polityków. Prowadzi do fajnych paradoksów :)
Naturalnie nie ma ZADNEJ roznicy pomiedzy aresztowaniem w swietle kamer "zabojcy" dr G i osadzenie go oraz wydanie wyroku przed procesem przez ministrwa sprawiedliwosci,
Nie snułem żadnej analogii do autora strony, tylko kibiców. Ale jak już tak bardzo chcesz analogii, to przychodzi mi do głowy inna - doskonale pamiętam jak ówczesny minister sprawiedliwości, a co ważniejsze wówczas jeszcze prokurator generalny, Andrzej Czuma, ręczył przed kamerami za oskarżonego Jacka Karnowskiego.
Żyj dalej w swojej utopii.
Tlaocetl
kto i w jakim kontekście?
"Z tym Wehrmachtem to lipa, ale jedziemy w to, bo ciemny lud to kupi."
Opis: słowa, które według dziennikarzy Tomasza Lisa, Wiesława Władyki, Tomasza Wołka i Katarzyny Kolendy-Zaleskiej zostały wypowiedziane przez Jacka Kurskiego przed nagraniem w studiu radia TOK FM programu porannego 14 października, 2005 r w odpowiedzi na pytanie Tomasza lisa „Dlaczego w ogóle zacząłeś z tym dziadkiem Tuska?”. Jacek Kurski zaprzeczył, że wypowiedział te słowa („To nieprawda. Tekst «z tym Wehrmachtem to lipa, ale idziemy w to, bo ciemny lud to kupi» słowa, które wypowiedział Kurski pod atakiem pytań, których jednak nie powtórzył już na antenie.
no i kupił
Jasne.
"Na pytanie, czy Barack Obama odwiedził kondominium rosyjsko-niemieckie, jak powiedział kiedyś Jarosław Kaczyński, czy suwerenny kraj, Fotyga odparła: "Barack Obama odwiedził Polskę, żeby nie było kondominium, a było takie zagrożenia. Teraz jest bezpieczniej"."
Szczególnie, że działał w okresie jednego z największych prosperity w historii po 1989 roku. I to dzięki rządom poprzedzającym jego miał możliwości, które udało mu się koncertowo zmarnować. Biorąc to pod uwagę, to dał ciała jak mało kto.
Zgadzam się, ale nie uważałbym tego za zmarnowanie możliwości. Obniżenie deficytu budżetowego o ponad 20 mld to mało? Tusk posiadając jeszcze większe wpływy do budżetu państwa (pomimo obniżki podatków) zadłużył Polskę szybciej i lepiej niż Gierek.
A z finansami państwa sobie radził, bo był za bardzo ogarnięty manią polowania na czarownice, żeby się zajmować takimi duperelami jak gospodarka.
No tak, wszyscy w czasach rządów Kaczyńskiego siedzieli przestraszeni w swoich domach, bo Wielki Jaro ich śledził, inwigilował i szukał na każdego haków. Myślałem, że takie opowieści już trafiły na regał między bajkami dla dzieci, a kiepskimi horrorami.
No nie dziwne, skoro zamiast zająć się sprawami kraju, zajął się rozbijaniem swoich własnych wspólników...
Pisząc to zapomniałeś chyba o tym jaka była sytuacja polityczna wtedy, rozkład mandatów w parlamencie itd. Ta kiepska koalicja była koniecznością, aby móc było rządzić. Najwyraźniej zapomniałeś.
Wystarczy tylko przyjrzeć się dotychczasowym dokonaniom tego człowieka, przypomnieć sobie czym jest sprawa Smoleńska 2010
No tak! Człowiek chce dowiedzieć się prawdy o przyczynach katastrofy i przez to jest rugany. Świetnie!
Sądzę, że Jarek uratuje budżet, a jego zapowiedź dodatku drożyznowego zapewne uratuje nas przed powiększaniem deficytu. Zresztą jeśli spojrzeć do programu to i emeryci zasiłek specjalny dostaną. Za prąd nie będzie trzeba płacić, bo też już na to zasiłek jest przygotowany
Na szczęście zapłacą za to wszystko tylko najbogatsi, czyli ci ludzie, co zarabiają więcej niż 3500 brutto.
No akurat pomysł z dodatkiem drożyźnianym bardzo mi się nie podoba. Mam nadzieję, że to tylko taka kiełbasa wyborcza Kaczyńskiego, która nigdy nie zostanie wprowadzona.
Marketingowo trafił dobrze z tym dodatkiem, no ale każdy lepiej zorientowany wie, że to głupi pomysł.
O! Następny, który tłumaczy "tako rzecze Jaro" na nasze. Wiedziałem, że po wtopce z Biedronką potrzeba będzie ich więcej.
[21] Nie wysilam sie, bo mnie nie zmuszasz do zadnego wysilku.
[24] Reczyc mozna, najwyzej sie straci twarz. Oskarzac o zabojstwo, aresztowac w swietle kamer, by po paru latach wstydliwie przepraszac, na mocy prawomocnego wyroku sadowego - to rzecz troszke inna.
Ponoc domniemanie niewinnosci nadal obowiazuje? I tak wyglada pod rzadami Prawych i Sprawiedliwych? Hm, no wybacz. Minister Sprawiedliwosci z partii, ktora "sprawidliwosc" sobie w nazwe wsadzila jest lepszy niz stalinowski sad dorazny (gdzie bylo 3 w skladzie), z ta roznica, ze bez kulki w leb sie obeszlo. A jak wiadomo = nie ma czlowieka, nie ma problemu. Tudziez slynne "w kregu podejrzen", czyli "o nic nie oskarzamy, bo dowodow nie mamy ALE... wicie rozumicie..." Daj spokoj. "W normalnym kraju" Ziobro po takim zagraniu nie zostalby przyjety na IV asystenta adwokata w najbardziej zapyzialym zakatku kraju. I zadne Attyle i analogie mnie nie przekonaja, ze jako Minister Sprawidliwosci dal dupy koncertowo wrecz.
smuggler--->
Może coś umknęło? Mogę powtórzyć: prokurator generalny ręczy za oskarżonego w sprawie. Jeszcze nie dotarło?
Nadzorujący pracę prokuratury minister sprawiedliwości Andrzej Czuma nieoczekiwanie zaangażował się w obronę prezydenta Sopotu. W piątek na konferencji prasowej najpierw solidaryzował się ze znanymi postaciami życia publicznego, które złożyły poręczenie za Jacka Karnowskiego. Chwilę potem zasugerował, że zarzuty, które postawiła mu prokuratura, mogą "trafić w próżnię".
Skoro już nużamy się w oparach wysokiego humoru...
Moze cos faktycznie komus umknelo - Minister Sprawiedliwosci nazywa morderca w swietle kamer aresztowanego czlowieka, lekarza, a wiec osobe zaufania publicznego. A potem przeprasza, na mocy wyroku sadowego.
A kogo obchodzi Napieralski...
czekitout ---> "Obniżenie deficytu budżetowego o ponad 20 mld to mało?" - gdyby rządziła małpa, to deficyt też by się zmniejszył. Podczas hossy jaka wtedy była budżet się zmniejszał praktycznie sam bez pomocy. W dodatku mógł się zmniejszyć jeszcze bardziej, ale PiS temu aktywnie przeciwdziałał zwiększając wydatki.
"No tak, wszyscy w czasach rządów Kaczyńskiego siedzieli przestraszeni w swoich domach ..." - Pamiętasz główne hasło Kaczorów? Walka z Układem? Codzienne konferencje prasowe jakich to strasznych bandziorów połapali? Mafie paliwowe, chirurgów morderców, supersłużby typu CBA, rozwałka kontrwywiadu, itd.
Ależ skądżesz wcale nie miał fioła - i ma dalej - na tym punkcie.
No jak to kogo, przecież to wicepremier przyszłego rządu, zastępca Tuska.
Bywali gorsi wiceremierzy, buraczani i w przenosni i doslownie. Ale przeca dla dobra Polski nie takich sie na swiecznik windowalo, zeby miec wiekszosc. Dąt łory.
Jak widze morale niskie, z gory wiadomo ze PiS nie wygra?
Napieralski to wyjątkowa menda, nawet jak na polskie standardy - stawiam go w jednym szeregu z Lepperem.
Link z [35], koncowka - koniec swiata. Ktos ze strony Unii Wolnosci (chocby i juz ex) chwali Kaczynskiego!
smuggler --> Nie wiem do kogo znowu mowisz per "wy", ale fakt jest taki, ze podobnej sytuacji nie pamietam. Ty pamietasz? Wlasciwie to nawet zeby ktores media, zwiazane z 'opcja' - GW, TVN, itp - cos jednoznacznie pozytywnego o nim powiedzialy, a co dopiero oficjalnie jakis polityk.
Na razie nie ma wyrokow na koncie, wiec zawsze ciut lepszy.
[42] To sie PiSowcom w glowie nie miesci. Jak k^@#%% moze mowic dobrze o kims "nie naszym". U was nawet "wasi" jak tylko wylatuja czy odchodza z PiS to okazuja sie nagle najwieksza swolocza i agentami, a tu patrz pan... SZOK!
Niech Bóg nas chroni przed Kaczyńskim...
Nie licz na Boga, licz na siebie. I swoj glos.
Jak widze morale niskie, z gory wiadomo ze PiS nie wygra?
Ja nie z PiSu, ani z roli, ale z tego co mnie boli hehe. Nie jestem alfą i omegą, ale na trumwirat PO-PSL-SLD nawet wygrana nie pomoże. Boga w swoje niecne nadzieje to nie mieszajcie, trzeba było nie grzeszyć, a i nie liczcie że zapomniane wam będzie, czy Kaczor będzie premierem czy nie. Władek to akurat jako coś powie to powie, ale pośmiać się można.
gdyby rządziła małpa, to deficyt też by się zmniejszył. Podczas hossy jaka wtedy była budżet się zmniejszał praktycznie sam bez pomocy. W dodatku mógł się zmniejszyć jeszcze bardziej, ale PiS temu aktywnie przeciwdziałał zwiększając wydatki.
Ale ja nie próbuję nikomu wmówić, że Kaczyński jest wielkim ekonomistą. Właściwie to żadnego takiego nie było od bardzo dawna w polskim rządzie. Chodzi mi o to, że porównywalnie do Donalda Tuska, Kaczyński lepiej radził sobie z finansami państwa, a pisanie o tym, że "rozkładał budżet" jest po prostu kłamstwem.
Pamiętasz główne hasło Kaczorów? Walka z Układem? Codzienne konferencje prasowe jakich to strasznych bandziorów połapali? Mafie paliwowe, chirurgów morderców, supersłużby typu CBA, rozwałka kontrwywiadu, itd.
Pamiętam i z całego serca popierałem. Nie zgodzę się jednak co do stwierdzenia, że mieli na tym punkcie fioła. Zresztą zapominasz także o tym jaką atmosferę próbowała wytworzyć wtedy opozycja i media, kreując obraz zaszczutej Polski przez wścibskich Kaczorów. To było karykaturalne.
Poza tym wolę walkę z układem, który IMO jest rzeczywisty, niż to co robi obecnie Tusk. Prawda jest taka, że Tusk też walczy z układem, tylko że ten układ to PiS. Teorie spiskowe na temat knucia opozycji, straszenie Kaczyńskim, nawoływanie do walki z PiSem itd. Wypisz wymaluj to co kiedyś PO zarzucało PiSowi walczącemu z układem.
edit: Tak na marginesie to nudne jest dyskutowanie o tym, czemu ktoś się boi powrotu Kaczyńskiego do władzy. Przeważnie dochodzi się do wniosku, że jedni są bardziej zmanipulowani od innych i nikt nie może nikogo przekonać do swoich racji.
Mnie bardziej by interesowało to, dlaczego ludzie chcą głosować na PO? Dlaczego wciąż mu ufają? Czy spełnił ich oczekiwania? To jest bardzo ciekawe, bo najprawdopodobniej Tusk ponownie wygra wybory, a ja za bardzo nie mogę tego zrozumieć.
"Poza tym wolę walkę z układem, który IMO jest rzeczywisty..."
Reptillioni?
Masoni żydowscy?
Czy może Cykliści?
Fajną tę "rzeczywistość" macie...
"Reptillioni?
Masoni żydowscy?
Czy może Cykliści?"
A moze to dilerzy dopalaczy albo kibole? Czyzby Donald zawziecie kontynuowal walke Jarka?
Reptillioni?
Masoni żydowscy?
Czy może Cykliści?
Nie, skorumpowani politycy. No, ale może Kaczyński się pomylił, no bo skorumpowanych polityków nie ma w Polsce. Dowodem tego jest niebyła "tzw. afera hazardowa". :) Hahaha
Oj platfuski, Wam to najlepiej wychodzi dopowiadanie historyjek. Nie wiedziałem, że Kaczyński zwalczał żydowskich masonów itd. Cóż, człowiek uczy się całe życie. :)
Czyli po PiSowskiej stronie skorumpowanych polityków nie ma, nigdy nie było i nie będzie? ;]
Pan Prezes Kaczyński Jarosław sam osobiście pozbawił PiS zdolności koalicyjnej a to oznacza, że nie ma szans na rząd inny niż mniejszościowy. Fajno jest, ile by nie skowyczał i tak jest przegrany.
Bylbym optymista, bo przeciez "dla dobra Polski" nie takie koalicje sie robilo. Co prawda to oczywista oczywistosc, ze kazda koalicja PiS szybko zawali sie z hukiem, gdyz Jarek wladza sie dzielic nie zamierza, wiec kazdy sojusz jes tylko taktyczny i chwilowy, a koalicjant sprowadzony do roli dupodajki/przystawki, majacej zapewnic wiekszosc w glosowaniu. I w chwili gdy liderzy beda sobie ze szczerymi usmiechami sciskac lapki w swietle kamer, ABW bedzie juz tworzylo plany operacyjne "kogo i za co".
A potem rzad mniejszosciowy, wybory i wieczny argument PiSowcow "Jaroslaw wcale nie jest lasy na wladze, przeciez ZNOW ja oddal".
No chyba, ze to sluzby wierne SLD pierwsze zalomocza o swicie do wiadomych drzwi. :)
A nie dalej jak wczoraj pisałem, więc uwaga będę siebie cytował: Kiedy uruchomimy zbiorowo wyobraźnię cóż strasznego może przynieść jutro, wówczas tu i teraz choćby się paliło i waliło nawet powieka nam nie drgnie. Służby załomoczą, o to jestem spokojny, ale do tych mających za uszami, nie do zabierających babci dowód.
Nie no, wiadomo "niewinni nie musza sie obawiac" (*).
Co najwyzej potem sie ich (albo ich rodziny, jak cos pojdzie nie tak) przeprosi sie na mocy wyroku sadowego najmniejszym mozliwym fontem, PiSzczac przy tym jak to uczciwego czleka zla i sprzedajna wladza chce zniszczyc finansowo i moralnie.
(*) O tym, kto jest niewinny, decydujemy MY (**)
(**) Bodaj Goering, gdy ktos sie ciskal, ze nie aresztuja jakiegos cennego dla Luftwaffe naukowca, ktoremu udowodniono zydowskich przodkow. Hermann wowczas oswiadczyl "o tym, kto jest Zydem, decydujemy MY"
smuggler [ gry online level: 102 - Advocatus diaboli ]
Zgadza się, o ile słowo "winny" zastąpisz słowem "Żydem". Zdanie dotyczyło Milcha, więc starego partyjnego towarzysza Goeringa. Zatem to twoje zmienione zdanie i treścią i zawartością pasuje jak ulał do "afery hazardowej" i nijak się ma do Ziobry i jego ulubieńca.
I powtarzam - uważam, że Ziobro mimo swego zaangażowania (a może właśnie dlatego) nie nadawał się na stanowisko Ministra Sprawiedliwości i zrobił coś wysoce niedobrego czyniąc z wymiaru sprawiedliwości rozrywkę dla mas. Coś na wzór egzekucji zbrodniarza podczas igrzysk.
Co do G, to tego właśnie się po tobie spodziewałem. Jesteś jak ten bolszewik z Zostało z uczty bogów, który wypowiadał się w ten mniej więcej sposób:
"odpowiedź mam w plecaku a gdybym nie miał, to partia ma".
Minęło trochę lat od czasu, kiedy to czytałem. Czytałem to jeszcze za czasów komuny i powiem jedno: byłem przekonany, że nigdy kogoś takiego (przynajmniej w Polsce) nie spotkam. Myliłem się.
Szkoda, że partyjniactwo cię tak ogłupiło bo chyba jesteś inteligentny, choć doskonale to maskujesz.
Ziobro tego lekarza nazywal morderca w zwiazku z igrzyskami dla motlochu. A Attyla? Z glupoty?
Obaj jako prawnicy powinni znac definicje morderstwa i czym sie rozni od bledu. No ale po co im prawda i fakty skoro wazniejsza jest Prawda i Sprawa?
Swoja droga widzenie w Kaczynskim Zbawcy Ojczyzny, Ojca Narodu moze byc tylko zabawne. Mniej zabawne sie staje gdy niektorzy jak najbardziej w to wierza.
a ja naprawdę podziwiam was, że chce wam się bić pianę o to, czy będzie nami rządziła mafia czy sekta. I jedno i drugie złe, każde na swój sposób. Z punktu przeciętnego obywatela jest to zupełnie bez różnicy.
I tak wszyscy, nie ważne czy to PO, SLD, PIS czy kij wie kto jeszcze będą konsekwentnie prowadzić nasz kraj na samo dno a ich postulaty przedwyborcze mają się nijak do rzeczywistości, więc jak ma być dno to już wizerunkowo wole oglądać maske Tuska niż obłąkanego karzełka który wali fochy z przytupem na cały świat... Zaraz będę dojechany że tak najlepiej mówić i wgl jestem beee, ale w takim razie kto w tym syfie (omówmy się z czołówki bo inni raczej szans nie mają z ciemnym ludem) jest w stanie sprawić że w Polsce na prawdę będzie lepiej ?
czekitout (11)
Pieprzenie. Zmniejszył deficyt budżetowy o połowę tego co SLD. Można dużo zarzucić Kaczyńskiemu, ale nie to, że "rozłożył budżet".
Wskaż działania podjete przez rząd PiS które zmniejszały deficyt.
Deficyt istotnie sie zmniejszał, ale była to zasługa konkretnych działań (uczynionych przez rządy poprzedników) oraz napływu srodków unijnych (a Pis był przeciwnikiem wstępowania do Unii). Natomiast ani obnizenie składki rentowej, ani becikowe, ani nakłady na zmianę profilu edukacyjnego, ani nowe macierzyńskie nie generowały oszczędnosci a wręcz przeciwnie. W innym wątku sam przytoczyłes o ile zmniejszyły się wpływy z PiT za kadencji Kaczyńskiego. Wreszcie reforma podatkowa która była kukułczym (ale w końcu też tego chcieli) jajem dla następców.
@ElvesBrew - o nie, nie jest wszystko jedno.
Sytuacja w końcu będzie wymagała wzięcia się do roboty i mam nadzieję, że nie będziemy z tym czekali tak długo jak Grecja, czy Portugalia. To przykłady negatywne, gdzie rządzący nie byli w stanie zdobyć się na jakiekolwiek radykalne i niepopularne ruchy.
Ale z drugiej strony jest kraj, który gdy znalazł się na krawędzi, to w nim - o ironio! - socjaliści wdrożyli jedną z najbardziej liberalnych reform na świecie - bardzo udanych reform. Mam na myśli Nową Zelandię - fakt, że nawet tam od paru lat, gdy nastąpiła mała stabilizacja, to wraca populizm, marzenie o Św. Mikołaju, który rozda kiełbasę wybiorczą - i się z tych reform nieznacznie wycofują.
Także nie jest wszystko jedno, czy u władzy znajdą się zwolennicy prywatyzacji i liberalizmu, czy wręcz odwrotnie.
Bylo robic porzadek z komuchami od razu po 89, a nie patrzec w michnika jak w obrazek, ale kto to wtedy wiedzial, ze skurwiele sie tak ustawia.
Deficyt istotnie sie zmniejszał, ale była to zasługa konkretnych działań (uczynionych przez rządy poprzedników) oraz napływu srodków unijnych
Co ma napływ środków unijnych do zmniejszenia deficytu? Środki te idą na konkretne inwestycje i nie są zaliczane do przychodów budżetu. Jeżeli już to deficyt jest zwiększony przez konieczność opłacenia z budżetu składki członkowskiej.
(a Pis był przeciwnikiem wstępowania do Unii)
Zdecydowana większość PiSu była za wstąpieniem do UE jak to mówili na godnych warunkach. Przecież m. in. z tego powodu odszedł z partii Marek Jurek. Poza tym to przecież Lech Kaczyński podpisał Traktat Lizboński.
--> Tlao
juz to widze jak PiS po dojsciu do wladzy, reformuje finanse i tnie wydatki budzetowe i ogranicza przywileje socjalne...Z drugiej strony PO też tego nie zrobi bo celuje w znacznej mierze w ten sam elektorat
Hehe... Jeśli spojrzy się na nagłówki gazet (jak zawsze usiłujące zrobić z wszystkiego jak największą sensację), jeśli Kaczyński zostanie premierem, to priorytety na koniec naszej prezydencji ogłosi na szczycie Unijnym w Clermont:)
ElvesBrew [ gry online level: 40 - Pretorianin ]
juz to widze jak PiS [...] Z drugiej strony PO też tego nie zrobi bo celuje w znacznej mierze w ten sam elektorat
A to jest jeszcze jakis inny elektorat?
Runnersan---->
Spokojnie, zapewniam, że osoba, która krzyż traktuje jak "substytut pomnika", która słowem się nie zająknęła o możliwości poparcia Włoch przed ETPCz, nie zamierza organizować krucjat. Jedną obawę macie więc z głowy.
[65] Na godnych warunkach, czyli "jutro w grudniu po poludniu". Za komuny tez pamietam jak pewien dzialacz wystapil o zniesienie wolnych sobot, nie na stale, nie - a tylko "do czasu wyjscia Polski z kryzysu". Wystarczylo ustalic odpowiednio "godne" warunki by wejsc za marne 200 lat. :)
A Lech podpisal traktat, bo co mia lzrobic, skoro jego wynegocjowanie bylo tak wielkim sukcesem, ze za pytanie na czym konkretnie sukces polega zdaje sie kogos wywalono z PiS. No i podpisal ochoczo i bez ociagania sie, najszybciej jak tylko mogl, co lacno dowodzi jak bardzo byl za i pro.
--> lutz
Tak, wyobraz sobie, że są ludzie, ktorzy nie wyciagaja ręki po pieniądze od panstwa tylko sami starają się walczyć o swój byt. Tyle, że nie są oni targetem wyborczym ani jednej ani drugiej partii: pierwsi bo są partią biednych i uciśnionych a drudzy bo wykalkulowali, że tak im się bardziej opłaca.
Sizalus
Co ma napływ środków unijnych do zmniejszenia deficytu? Środki te idą na konkretne inwestycje i nie są zaliczane do przychodów budżetu. Jeżeli już to deficyt jest zwiększony przez konieczność opłacenia z budżetu składki członkowskiej.
Zajrzyj do budżetu. Środki unijne stanowią wpływy. Oczywiscie czym innym są srodki unijne na konkretne projekty samorządowe czy dla przedsiebiorców, ale Państwo jest takze inwestorem ponadto dystrybuuje srodki unijne np. na dopłaty rolne. Zamiana unijnych wpływów dewizowych na złotówki była juz raz elementem stabilizacji złotego (na poczatku kryzysu) a i w tym roku zapowiedziano powtórke scenariusza co jak widac juz umacnia złotówke.
Mr.Kalgan [ gry online level: 102 - Gold Dragon ]
Przykro mi, ale środki unijne nie są częścią budżetu. Ale oczywiście masz rację twierdząc, że nie pozostają bez wpływu na budżet. Dzięki nim możliwe jest rozwinięcie robót publicznych, dzięki czemu utrzymanie ma dosyć dużo ludzi. Niestety, większość zysków z tej działalności zjadają firmy zagraniczne a nasi przedsiębiorcy budowlani tym samym konserwują się w sektorze małych firm podwykonawczych. Tym samym ta forma wydatkowania środków to coś w rodzaju subsydiowania drobnych przedsiębiorstw. Niestety, nie było dotąd rządu, który miałby pomysł na to, by subsydiowanie to przekuć na umożliwienie budowy polskich dużych firm budowlanych. Stąd wydatki te w dużej części są wyrzucane w błoto.
Sinic [ gry online level: 84 - Senator ]
1. w polskim prawie karnym nie ma terminu "morderstwo";
2. w polskim kodeksie karnym występuje termin "zabójstwo";
3. według mojej wiedzy ulubieniec salonów został oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci a nie zabójstwo.
4. Z używał terminu "morderstwo", jest terminem ogólnym odnoszącym się do wszystkich form odebrania życia drugiemu człowiekowi. Nie ma tu nic do rzeczy ani umyślność ani forma ani stan rozwojowy osoby pozbawionej życia.
Należy pamiętać, że kategoria umyślności jest świeża. Należy pamiętać także o tym, że Kodeks odnosi się do wielu czynów, które będąc odebraniem człowiekowi życia nie stanowią zabójstwa i objęte są wzajemnie różnymi wymiarami kary. Oczywiście krzesło nie jest fotelem a fotel stołkiem. Wszystkie one mieszczą się w ramach terminu "mebel". Żądając, by krzesła nie nazywać meblem żądasz usunięcia z języka kategorii generalnych. Wyrok sądu skazujący ma taki właśnie charakter, więc nie ma większego sensu powoływać się na niego. Chyba, że śladem wybiórczej wykluczasz tą banalną konstatację, że sądy się mylą. Ciekawe też jest to, że ta sama wybiórcza kategorię pomyłek sądowych ochoczo przedstawia jako powód unicestwienia kategorii kary śmierci.
Attyla
mnie tez jest przykro
Patrz końcówka i kwota
Attyla_bis -->
Jestem pewien, absolutnie, ze wiesz bardzo dobrze iz okreslenie morderstwo jest synonimem zabojstwa i tyczy sie takiego samego czynu umyslnego. Nieumyslne spowodowanie smierci nigdy nie bedzie zabojstwem vel morderstwem.
Reszta twojego tekstu jest dokladnym poparciem tego co tu napisalem. Oczywiscie przeinaczasz wszystko w swoim wspanialym stylu uznajac jak zwykle iz wszyscy twoi rozmowcy sa zbyt glupi by poznac sie na twoich oszustwach. Do tego dodajesz odpowiednia porcje belkotu stylowego, wybiorcza oczywiscie na miejscu, i mamy tekst firmowy.
W sumie przeswiadczenie swiadczace o tym jak zaklamany i mialki jest ten twoj rozumek. Za kazdym razem jestes przylapywany na swoich oszustwach i za kazdym razem od nowa je popelniasz. To juz nawet nie jest zalosne.
czekitout ---> "Poza tym wolę walkę z układem, który IMO jest rzeczywisty" - czyli sztandarowy "układ" z którym walczył Kaczor - mafia paliwowa - zaowocował czymś innym niż kompromitacją prokuratury? A tak - skazali całego jednego gościa. A ponoć było ich ponad 1200.
Poczytaj tez sobie o działaniach p. prokuratora Wełny z Krakowa, który ewidentnie na zlecenie polityczne próbował załatwić - przez parę lat - jednego z przedsiębiorców związanych z handlem paliwem.
Zaczął od największej bzdury pod słońcem.
Sprawdził ile oleju opałowego firma tego gościa sprzedała. Potem zlecił zrobienie ekspertyzy, ile by skarb państwa zyskał, gdyby była obłożona VATem. Okazało się, że skarb państwa by zyskał ok. 790 mln zł.
Więc oskarżył gościa o defraudację czy co tam 790 mln na szkodę skarbu państwa.
Tyle, że ... olej opałowy nie był obłożony VATem!
Czyli oskarżył gościa o to, że nie płacił czegoś, czego nie musiał płacić! Oskarżył gościa o to, że nie popełnił przestępstwa! Co to za idiotyzm? Przecież powinien trafić za to do psychiatryka.
Po czym w areszcie próbował nakłaniać tegoż gościa żeby złożył zeznania przeciwko Majchrowskiemu (tenże biznesmen był związany z Majchrowskim), bo wybory się zbliżały.
Jak go w końcu wypuścili, bo nie mieli go o co oskarżyć, to Wełna dalej się go czepiał wymyślając coraz bardziej debilne powody (tak, tak - ten pierwszy był niczym w porównaniu z tym co potem ten półgłówek wyprawiał), próbując za wszelką cenę uziemić tegoż biznesmena. Chyba nie oskarżył go tylko o pedofilię.
W NIE się doczekał chyba z 5 czy 6 artykułów na swój temat, bo to co wyprawiał to jakiś absurd.
Czy muszę pisać z czyjego nadania był Wełna i kiedy się zaczęło prześladowanie tego gościa? Pewnie to, że wtedy kontrkandydatem Majchrowskiego był Ziobro to czysty zbieg okoliczności?
Na szczęście wyleciał na pysk jakiś czas temu i prowadzi się przeciwko niemu kilkanaście śledztw.
A to tylko jeden z wielu.
I znów ma nadejść zakon i inkwizycja?
Mr.Kalgan [ gry online level: 102 - Gold Dragon ]
Źródłem ustalania składników budżetu jest ustawa budżetowa a nie Interia.pl :)
Sinic [ gry online level: 84 - Senator ]
Jestem pewien, absolutnie, ze wiesz bardzo dobrze iz okreslenie morderstwo jest synonimem zabojstwa i tyczy sie takiego samego czynu umyslnego.
Cóż... Jeżeli sądy w tym kraju są organem ustalającym jedynie słuszny język, i to język radykalnie różny od tego, jakiego uczyła mnie mama, tata, uczyłem się w szkole itp. itd., to już niewiele wiem. Za moich czasów nie było poprawności politycznej i - poza mediami - cenzury.
Attyla
http://www.mf.gov.pl/dokument.php?const=5&dzial=32&id=238289
Otwórz załącznik nr 1 tekst 2, pozycja ostatnia.
Teraz juz OK ?
Znam ustawę i znam strukturę budżetu. Kwotę środków uwzględnia się w budżecie ale środki unijne nie są przychodem budżetowym. Chodzi o to, że środki mają duży wpływ na inwestycje (zwłaszcza w zakresie infrastruktury), które - częściowo - należy realizować w ramach środków własnych.
Są zapisane w ustawie budżetowej jako dochody. Przytoczyłem link ustawy.
Cicho michinikowska swoloczu, nie mozesz miec racji!
no to teraz troszkę po rządzie wypadało by sie przejechać dla równowagi
http://januszwojciechowski.blog.onet.pl/
Kuźnia kadr dla instytucji rządowych od 89 aka PSL znowu w akcji.
Inna sprawa to pytanie jak wyglądała była WPR gdyby utrzymać sugestie Polski i czy wówczas byłaby jakakolwiek. Anglicy na nią ostrzyli ząbki i coś im pewnie trzeba było rzucić ...
Mr.Kalgan ---> Upór Attyli_bis mnie wyjątkowo bawi. Zaraz zacznie tłumaczyć, że nadal się mylisz, bo to jest przychód (tak jak on pisze), a nie dochód (tak jak Ty piszesz).
Jego niechęć do przyznania komuś racji jest genialna. Szczególnie, że (o ile to prawdziwy Attyla) powinien się znać na finansach jako prawnik zajmujący się tymi właśnie sprawami.
Prawdziwy. W ustawie jest "dochód'. Niemniej nie wykluczam, że moze być w tym jakis haczyk i Attyla też ma swoje racje, ja na budżecie niestety się nie znam i czytam tak jak jest zapisane.
Pójdziemy ścieżką węgierską...
http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/kaczynski-bedzie-premierem-pojdziemy-sciezka-wegie,1,4402081,wiadomosc.html
Wszystkim, którym powrót Kaczyńskiego do władzy wydaje się niemożliwy przypominam o bardzo dobrym wyniku wyborów prezydenckich - był o krok od zwycięstwa. Tym razem PiS może wygrać.
- a, zresztą... -
W każdym razie zapowiedź pojawienia się "drugiego Orbana" skutecznie zniechęca mnie do samego myślenia o głosowaniu na pis...
mnie po zastanowieniu sie nad ostatnia wypowiedzią Premiera o oczach , skutecznie zniechęcają oczy jego współpracowników.
[88] Myslisz, ze uda sie wmowic, iz PiS to partia reformatorska i o umiarkowanych pogladach, wystrzegajaca sie agresji, nie zyjaca przeszloscia itd?
Jedyna szansa na zwyciestwo dla PiS to maksymalnie niska frekwencja wyborcza, bo 25% glosowy przy powiedzmy 70% frekwencji moze sie okazac np. 40% przy 40%.
No a poza tym gdyby nawet - co dalej? Smiem watpic czy osiagna wynik umozliwiajacy samodzielne rzady, a jakakolwiek koalicja (SLD? PSL?) skonczy sie mniej wiecej jak ostatnio. Problemem Yarka jest, ze umie wygrac bitwe a nawet wojne, ale nie umie skonsumowac wynikow zwyciestwa, bo co innego machac szabelka, a co innego ciagnac mozolnie plug przez pole. Zas problem PiS polega na tym ,ze z Yarkiem ich zdolnosci koalicyjne sa zadne, a bez niego PiS sie rozleci.
Myslisz, ze uda sie wmowic, iz PiS to partia reformatorska i o umiarkowanych pogladach, wystrzegajaca sie agresji, nie zyjaca przeszloscia itd?
> ostatnie wydarzenia ( mafia>PO) rozwiewają wątpliwości .
No a poza tym gdyby nawet - co dalej?.....
> to jest chyba największy problem PISu
> ostatnie wydarzenia ( mafia>PO) rozwiewają wątpliwości .
Hahaha, no tak, bo w końcu Kamiński jest bardziej wiarygodny niż sztab ludzi na których się powołał i którzy twierdzą, że pierwsze słyszą...
chyba nie zrozumiałeś
"wystrzegajaca sie agresji, nie zyjaca przeszloscia itd? " > oskarżenia o finansowanie
a kto jest wiarygodny to juz inna bajka
[92]
Rozwiewaja watpliwosci czyje - fanow PiS? A oni je jeszcze w ogole mieli? Jak smieli! Toz zawsze wiadomo, ze poza PiS sa sami agenci, zaprzancy i aferalowie, ktorych sie wyaresztuje i wtedy Polska bedzie mocarstwem.
No i skoro powiedzial to Mariusz K. to MUSI byc prawda, to oczywista oczywistosc. kto ma watpliwosci, ten zaprzaniec i kondominimista.
Rozwiewaja watpliwosci czyje
>tych co mieli
Toz zawsze wiadomo, ze poza PiS sa sami agenci, zaprzancy i aferalowie, ktorych sie wyaresztuje i wtedy Polska bedzie mocarstwem.
>problem w tym ze te słowa są wypowiedziane przez ciebie ,zwolennika PO a nie kogoś związanego z PIS. to taka technika działająca na "lemingów" ( i to nie odnosi sie do wyborców Po a do tych co to łykają). wyrwac cytacik z kontekstu i dodac słowo WSZYSCY. prwada?
a to przykład >
No i skoro powiedzial to Mariusz K. to MUSI byc prawda, to oczywista oczywistosc. kto ma watpliwosci, ten zaprzaniec i kondominimista<
>sam zes to wykombinował czy tez opierasz sie na jakims konkretnym stwierdzeniem polityka PIS ?
o panu Drzewieckim można by było książkę napisac i to na podstawie ogólnie dostępnych informacji.a to kto mówi prawdę w sprawie mafii nigdy sie dowiemy .z jednej strony nie od dzis wiadomo ze mafiia jest w polityce obecna ( Sekuła , Debski , Wariat i jego notes) z drugiej zas Kamiński (polityk PIS) który może mieć na celu wybory. a perspektywa komisji śledczej > nie mam dość kabaretów
Mr.Kalgan [ gry online level: 102 - Gold Dragon ]
Widzę, że się zupełnie nie rozumiemy.
Środki unijne nie są przychodem budżetowym. Polska tylko tymi środkami administruje. Rozdysponowuje je wyłącznie na cele i w ramach procedur określanych przez biurokratów unijnych.
Attyla
Od 2002 r. W Budżecie jest pozycja po stronie DOCHODÓW - "bezzwrotne środki z Unii Europejskiej" Za czasów PiS były to bardzo duze kwoty, rzędu 40 miliardów, obecnie to juz 3/2,5 miliarda. Nie wiem czy my tymi srodkami administrujemy i czy są tożsame z tzw grantami UE na przedsięwzięcia, ale konstruujac budzet wpisujemy je po stronie dochodowej i w zwiazku z tym mają wpływ na obliczenie deficytu.
RVC - jak do tej pory caly zarzut bazuje na slowach pana M.K., ktory nie majac dostepu do zeznan ale twierdzac ze prokurator jakis tam mu udzielil informacji, ze "cos tam cos tam", twierdzi ze mafia finansowala PO. Problem w tym ,ze prokurator, ktory ponoc mu to powiedzial oficjalnei twierdzi, ze takich watkow w zeznaniach w ogole nie bylo. ...Halo?
No ale pewnie PO juz zniszczyla dowody i zastraszyla prokuratora, a brak dowodow bedzie tego dowodem.
To cos jak z tym rozpylonym helem. Cos sie komus ubrdalo, duzo szumu w mediach, etc. a teraz cichutko, cichusienko, nikt nic niczego. Ale troszke blotka sie chlapnelo, pare dni w mediach paru politykow brylowalo, Antki i Rogalskie mialy uzywanie. I do nastepnego razu.
To duzo przyjemniejsze i prostsze niz np. jakas alternatywna propozycja odnosnie pomostowek, KRUSu czy czegokolwiek, o co wyborcy moga sie obrazic.
No ale pewnie PO juz zniszczyla dowody i zastraszyla prokuratora, a brak dowodow bedzie tego dowodem.
> całkiem możliwe , nie zamierzam bronic ani atakować K . wali mnie to . zwracam ci tylko uwage ze PIS nie odpuszcza i swoja polityke kieruje do konkretnych odbiorców.
To cos jak z tym rozpylonym helem. Cos sie komus ubrdalo, duzo szumu w mediach, etc. a teraz cichutko, cichusienko, nikt nic niczego. Ale troszke blotka sie chlapnelo, pare dni w mediach paru politykow brylowalo, Antki i Rogalskie mialy uzywanie
> albo z fałszerstwami i mataczeniu podczas śledztwa pod patronatem Putina
całkiem możliwe , nie zamierzam bronic ani atakować K . wali mnie to . zwracam ci tylko uwage ze PIS nie odpuszcza i swoja polityke kieruje do konkretnych odbiorców.
Wali cie to, ale z zalozenia uwazasz, ze ma racje, bo jakos najmniejszych watpliwosci przy prezentacji tych mocno watpliwych zarzutow nie zdradzales.
A ze PiS nie odpuszcza i utwardza swoj elektorat, to tez zadna nowosc. Co prawda styl owego utwardzania coraz zalosniejszy - niedlugo sie panu K. cos przysni i tez zazada komisji sledczej, by to sprawdzic - ale zapewne skuteczny w przekonaniu pretorian, ze na slusznej drodze sa. Tylko problem w tym, ze tutaj nie tylko pretorianie siedza, wiec bezrefleksyjnie tego nie lykamy.
Wali cie to, ale z zalozenia uwazasz, ze ma racje
> z jakiego załorzenia ? sam tak zakładasz. stawiasz mnie po stronie K .
to ty zakładasz ze K kłamie ja ci tylko mowie ze PIS nie pozostawia wątpliwości co do prowadzonej polityki. Ba nawet uważam ze cała afera nie ma sensu a juz na pewno nie dziś. w tej chwili jest tylko elementem kampani.
Czy slowa
> ostatnie wydarzenia ( mafia>PO) rozwiewają wątpliwości .
sa twoje?
tak i dotyczyły nadziei na zmianę PISu
O ile wiem jest teraz jakaś "afera" ( PO. mafia) i to rozdmuchana przez PIS.
A to sorki, nie zalapalem kontekstu.
Choc przyznam, ze nadzieje "na zmiane PiS" swiadcza o duzym optymizmie albo politycznej naiwnosci.
No ale czymze bylby swiat bez marzen. :P
no to sie ciesze .
z mojego pkt .widzenia:
jeżeli K mówi prawdę to jakie są szanse na udowodnienie ?
więc jesli nia mamy szans by to udowodnić bo prokurator pójdzie w zaparte obawiając sie układu, koronny bedzie mówił co mu karze prokurator( przykład koronnego w ws, Papała). że o skuteczności komisji śledczej nie wspomnę .to czekam az będzie szansa . siedze cicho i kleje głupa ze zapomniałem do momentu az zdobędę niezbite dowody.
nie podejrzewam by K był idiotą wiec cel jego ataku był inny. albo jest naiwny i uczciwy albo liczy na głosy
albo jest naiwny i uczciwy albo liczy na głosy
Nie musze chyba mowic ktora opcje dla pana "zebyscie wiedzieli na kogo glosowac" obstawiam.
w sprawie np. afery hazardowej czy Rywina można było wręcz dotknąć dowodów )))) a skończyły żywot pod dywanem . I ten argument może wykorzystać K.znajda sie osoby co uwierzą innych utwierdzi to w wyborze takim czy innym . a mnie to wali bo jesli to powinien czekac jak rycerze pod giewontem . Ale tez rozumiem musi zaistnieć przypomnieć o sobie . Nie widze różnicy ze sztuczkami PO podczas kampanii. inna technika cel jeden.
niestety sa ludzie po jednej jak i drugiej stronie którzy beda nakręcać i udowadniać wyższość w sprawach tak naprawdę bez znaczenia
Zwracam też uwagę, że "Broda" uwalił policjanta swoimi zeznaniami - liczmy tylko na to, żeby się nie skończyło jak w przypadku "Masy", który się po prostu wkurzył i oskarżał tych co mu weszli w oko...
lepszy był te od Papały( tak na marginesie znałem gnoja )
kradł samochód akurat pod blokiem Papały
a to kolejny dowód na rozpoczęcie przez PIS kampanii
