Cześć! Na sprzedaż w formie licytacji Pierwszy w historii numer CD-Action z 1996 roku, kwiecień, wraz z płytą CD..
Egzemplarz zachowany w stanie perfekcyjnym.
Link do licytacji: allegro.pl/oferta/cd-action-nr-1-1-1996-pierwszy-numer-z-cd-unikat-8767418880
Nakład 12 500 egzemplarzy w 1996 roku, w 2019, prawie 2020 jest ich raczej niewiele...
Płyta nigdy nie ruszana, nie wkładana do CD-Romu.
Gorąco zachęcam do licytacji! :]
Ale gier na płycie :)
*wyciąga karabin snajperski*
spoiler start
*Cena minimalna arrived*
*chowa karabin snajperski*
spoiler stop
O kurczaki nie mam co nawet próbować. Ponad 200pln już dobiło i to zaskakująco szybko rośnie!
Pierwsze CDA z płytą w dobrym stanie pójdzie za kafla na spokojnie. Jak nie za półtora.
Mozesz zdradzic, za ile to sprzedales?
Za 1800 złotych..
allegro.pl/oferta/cd-action-nr-1-1-1996-pierwszy-numer-z-cd-unikat-8771443555
Masakra!
Nie rozumiem takiej nostalgii
Nostalgia nie musi mieć nic do tego. Dziś kupujesz za 1800 zł, a za dwa lata sprzedajesz np. za 2500 zł.
tmk13 - nie jestem pewien czy będzie. Obecnie jeszcze jakieś przywiązanie emocjonalne mają do tego czasopisma ludzie, którzy pamiętają CDA właśnie z lat 90tych. Nie wiem kto teraz kupuje to czasopismo, jaka grupa wiekowa ale biorąc pod uwagę fakt, że nakład cały czas spada to znak tego, że to ma coraz mniejszą wartość sentymentalną i emocjonalną. Będzie tak jak z Secret Service i Gamblerem. Archiwalnymi numerami będą się cieszyć ludzie z roczników 1980-1990 i nikt poza tym.
ja to w latach 90 kupowałem to trochę tego miałem, jak remont chaty robiłem to wywaliłem na śmietnik nawet przez myśl mi nie przeszło że to moze mieć jakaś wartość.
Szczerze było mi szkoda, taki klasyk, zwłaszcza w takim stanie... Podejrzewam, że za 8 lat byłaby dwukrotność tej wartości.. ale nie będę czekał do śmierci, to nie miliony przy jakichś ferrari... :)
Gdy kupujesz cd action z płyta z grami a cd action organizuje konkurs na CD-ROM xD
Ale co w tym dziwnego, poza tym tak czy siak to byla cenna nagroda, bo naped kosztowal wtedy straszne pieniadze.
hehe, mam w domu 2 takie (ale bez plyty...) bedzie na fundusz emerytalny
"Jeśli masz jakieś problemy z płytą, dzwoń..." - mam, w laptopie nie ma czytnika :D
