Tuż przed zakończeniem Cyberpunka 2077 Johnny zostawia wam krótką wiadomość, którą mogliście przegapić
Myśleliście, że Mikoshi to finałowy rozdział relacji z Silverhandem? Rockerboy nie powiedział wtedy swojego ostatniego słowa.

Chociaż Cyberpunk 2077 prezentuje przesycony neonami obraz Night City, gdzie easter eggi i humor redów czają się na każdym kroku, główna fabuła nie maluje się już tak kolorowymi barwami. Historia V to tak naprawdę ciągła walka o życie, w której odgórnie znajduje się na przegranej pozycji – niezależnie od tego, co się stanie z Johnnym Silverhandem.
Rockerboya i protagonistę łączy niewątpliwie skomplikowana relacja, zaczynająca się od niepewnej wrogości, a kończąca na wspólnym dążeniu do uratowania głównego bohatera lub bohaterki. Kto jednak wie, co tak naprawdę siedzi w umyśle skrytego engramu? Odpowiedź brzmi: uczucia cieplejsze niż moglibyśmy przypuszczać.
Detal łatwy do przeoczenia
Wszystkie zakończenia, z wyjątkiem poddania się oraz wariantu dodanego w Phantom Liberty, prowadzą do kulminacyjnego punktu w Mikoshi – wówczas możemy zdecydować czy chcemy oddać Johnny’emu swoje ciało, czy zachować świadomość na ostatnie pół roku życia. Drugi wybór skutkuje inną wariacją finału opowieści, w zależności od wezwanego wsparcia.
Niewątpliwym faworytem fanów jest tutaj zakończenie Gwiazdy, w którym V dołącza do Panam oraz reszty Nomadów, by opuścić Night City i ruszyć na poszukiwania lekarstwa. Społeczność ceni sobie ten wariant między innymi ze względu na nadzieję, jaką daje.
W tym momencie gry mało kto zagląda do interfejsu zadań, nie wiedząc że skrywa on ostatnią wiadomość od Silverhanda – i to na dodatek chwytającą za serce.
Użytkownik Vladeusmaximus ujawnia przed resztą graczy wszystkie karty, publikując opis zadania „Nowy początek” pod postacią krótkiego listu od Johnny’ego. Z wiadomości można wywnioskować, że dawny towarzysz życzy V szczęścia na nowej drodze, prosząc jednocześnie o „pójście przed siebie z uśmiechem” na dźwięk jego głosu w radiu.
Wzruszające sceny są najlepsze
Taki wniosek można wysunąć po przejrzeniu sekcji komentarzy. Znaczna część społeczności Cyberpunka 2077 chwali sobie rozwój relacji między Johnnym a V, zauważając że to właśnie te uczuciowe momenty zapadają najbardziej w pamięć – i wygrywają przy tym z typowym dla rockerboya sarkazmem czy dogryzkami.
Chociaż uwielbiam Johnny’ego za jego poczucie humoru, szczere momenty takie jak ten należą do moich ulubionych. Zarówno scenarzyści, jak i Keanu Reeves sprawili, że Johnny wyróżnia się jako postać.
- boyawesome876
Warto przy tym zwrócić uwagę na pewne spostrzeżenie grupy fanów, mające swoje źródło w angielskiej wersji gry. Podczas pierwszych kilku misji sprzed skoku V i Jackiego na Arasakę, to właśnie nasz najlepszy przyjaciel przyjmuje rolę narratora – stąd też nazwy zadań są raczej proste i nabierają elokwencji dopiero, kiedy pałeczka przechodzi do Johnny’ego.
Mowa oczywiście o tytułach piosenek – dla przykładu, „Nowy początek” to w angielskim „All Along The Watchtower”, co jest nawiązaniem do utworu Boba Dylana z 1967 roku. Taki mały detal, choć niezauważalny, zdecydowanie cieszy fanowskie oko.

GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic