Popularne wojenne MMO stało się areną nieustającej 48-godzinnej walki i zrodziło nową „religię”

Rodzice narzekający na szkodliwość gier już zacierają rączki. Wirtualne pole bitwy doczekało się konfliktu trwającego całe dwa dni.

cooldown.pl

Aleksandra Sokół

3
Popularne wojenne MMO stało się areną nieustającej 48-godzinnej walki i zrodziło nową „religię”, źródło grafiki: Siege Camp.
Popularne wojenne MMO stało się areną nieustającej 48-godzinnej walki i zrodziło nową „religię” Źródło: Siege Camp.

Najbardziej immersyjne gry to takie, od których nie sposób się tak po prostu oderwać. To historie angażujące fanów, z fikcyjnymi światami, gdzie zawsze jest coś do roboty. I chociaż musimy kiedyś wrócić do obowiązków szarej codzienności, najpewniej nie ma wśród graczy takiej osoby, która chociaż raz w życiu nie spędziłaby maratonu przed komputerem lub konsolą.

Nikt nie spodziewałby się jednak, że w pewnym MMO wybuchnie trwająca cały weekend bitwa – ani że będzie ona początkiem nowego kultu religijnego.

O co chodzi w Foxhole?

Foxhole to sandboxowe wojenne MMO wydane w 2017 roku przed studio Siege Camp, w którym gracze dzielą się na dwie wrogie frakcje: kolonistów (Colonials) i strażników (Wardens). Zdaniem wielu, jej główny urok tkwi w realistycznym przedstawieniu klimatu wojny – „żołnierze” muszą wykazać się znajomością logistyki i umiejętnościami niczym na prawdziwym polu bitwy.

W tym wypadku doszło zaś do specyficznego impasu. W trakcie rozgrywki koloniści zajęli wyspę Silver Island, podczas gdy strażnicy opanowali tereny dookoła niej. I chociaż ci drudzy wydają się mieć przewagę w tym zestawieniu, każda drużyna posiadała korzyści z posiadanych ziem.

W przypadku kolonistów zajmowali oni korzystną do obrony pozycję. Atakujący mieli do niej ograniczony dostęp i musieli napierać przez silnie umocnione wąskie gardło, które zabezpieczono workami z piaskiem i drutem kolczastym. Na tyłach umieszczono zaś szpitale polowe, w których ciężko rannych żołnierzy wymieniano na tickety umożliwiające respawn.

Jednocześnie byli jednak odcięci od dostaw zapasów i zmuszeni do chwytania się desperackich rozwiązań. Z kolei strażnicy otoczyli wroga i zapewnili sobie sprawnie działający łańcuch logistyczny. Mieli również przewagę liczebną i sprzętową nad odciętym rywalem.

Listopadowa bitwa o Silver

Bitwa będąca głównym tematem wpisu odbyła się w dniach 28-29 listopada, a jej fragmenty możemy podziwiać na nagraniach uwiecznionych przez jej uczestników.

Wszystko rozpoczęło się od ślepego ostrzału strażników w stronę terenów skrytych za mgłą wojny, który – jak później odkryły siły lądowe – trafił w fort kolonistów zbudowany z worków z piaskiem. To właśnie on stanowił główny środek defensywny dla obrońców wyspy, między innymi w formie „zamku z piasku”.

Wbrew pozorom, liczne pokłady atakujących żołnierzy z czasem zaczęły działać na niekorzyść strażników. Chociaż tych było więcej, koloniści mogli wykorzystywać pozostawione na plaży wrogie zwłoki do lootowania zapasów amunicji. W ten sposób częściowo omijano problem odcięcia od linii zaopatrzenia. Niestety, Silver Island pozbawione było stałego zapasu środków medycznych, co przyczyniło się do powstania nowej religii.

Jak wyjaśnia xRudyTudyx na TikToku, kult „stosu” polegał na wynoszeniu ciał ciężko rannych kolonistów przed szpitale i układaniu ich w stos. Ten z kolei decydował, którzy żołnierze byli godni wskrzeszenia, a których powinno się pozostawić na pewną śmierć.

Po chwilowym wyłączeniu serwerów, walka rozpoczęła się na nowo z możliwością wstrzymania ognia. Całość była inicjatywą kolonistów – jak argumentuje SaltyScallywag (przywódca strażników) na redditowym forum, widok machających kolonistów był „zbyt wzruszający, by go rujnować”. Biała flaga była tak naprawdę dywersją, prowadzącą do kolejnych ataków.

Popularne wojenne MMO stało się areną nieustającej 48-godzinnej walki i zrodziło nową „religię” - ilustracja #1
Źródło: Siege Camp

Ostatecznie trwająca 48 godzin bitwa zakończyła się nieuchronną klęską kolonistów. Ci, choć walczyli dzielnie, nie byli w stanie znieść przewagi liczebnej wojsk przeciwnika. Niezależnie jednak od obranej strony, gracze na długo zapamiętają to starcie – w pozytywnym znaczeniu tego słowa.

Z tej strony strażnik. To było niesamowite. Przez prawie 24 godziny atakowaliśmy plażę, a wy się nie poddaliście. GG.

- KeramatZMode

Wróciłem do Foxhole po becie i to była moja pierwsza bitwa. Niesamowite doświadczenie, zapamiętam je na zawsze. ALE PRZYKRO MI, ŻE PRZEGRALIŚMY.

- selbster1

9

Aleksandra Sokół

Autor: Aleksandra Sokół

Do GRYOnline.pl trafiła latem 2023 roku i opowiada o grach oraz wydarzeniach z ich świata. Absolwentka filologii angielskiej, która potrafiła poświęcić całą pracę naukową postaci komandora Sheparda z serii Mass Effect. Ma doświadczenie w pracy przy tłumaczeniach audiowizualnych, a obecnie godzi pracę anglistki z pasją, jaką jest pisanie. Prywatnie książkara, matka dwóch kotów, a także zagorzała fanka Dragon Age'a i Cyberpunka 2077, która pół życia spędziła po fandomowej stronie Internetu.

Max Payne Remake o krok bliżej do premiery, Remedy wydaje się pewne sukcesu

Następny
Max Payne Remake o krok bliżej do premiery, Remedy wydaje się pewne sukcesu

Harrison Ford domagał się ulepszenia Sokoła Milllennium w Przebudzeniu Mocy. Wcześniej Lucas nie miał na to pieniędzy

Poprzedni
Harrison Ford domagał się ulepszenia Sokoła Milllennium w Przebudzeniu Mocy. Wcześniej Lucas nie miał na to pieniędzy

Kalendarz Wiadomości

Nie
Pon
Wto
Śro
Czw
Pią
Sob

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl