Nagość jest już „ok” na Twitchu. Firma zmieniła zasady i pozwala na sugestywne streamy

Nagość na platformie takiej jak Twitch od dawna jest bardzo kontrowersyjnym tematem. Twórczynie, które streamowały treści o charakterze seksualnym, były niejednokrotnie banowane, czego przykładem może być popularna baseniara Kaitlyn "Amouranth" Siragusa. I chociaż Twitch wielokrotnie zmieniał zasady, nigdy nie było one tak przejrzyste jak tym razem.

Twitch zmienia zasady

Jakiś czas temu na Twitchu pojawiła się nowa meta, czyli format "topless", który spotkał się z masowym oburzeniem ze strony użytkowników. Trend zyskał popularność po tym jak modelka OnlyFans o pseudonimie Morgpie zaczęła demonstrować w swoich transmisjach tańce o charakterze seksualnym będąc topless, ale bez bezpośredniego demonstrowania problematycznych części ciała.

Jej konto zostało zbanowane po 3 dniach streamowania, a teraz Twitch wprowadził zmiany w swoich wytycznych w odpowiedzi na krytykę ze strony użytkowników.

Oprócz postu na X (wcześniej Twitter), Twitch opublikował obszerny post na swojej oficjalnej stronie. Po jego przeczytaniu można zauważyć, że „streamy oznaczone jako zawierające Narkotyki, odurzenie lub nadmierne używanie tytoniu; Brutalne obrazy; Hazard i/lub tematy erotyczne nie będą już uwzględniane w rekomendacjach na stronie głównej”. Jednakże w aktualizacji można również zauważyć kluczowe zmiany, które pozwalają na pokazywanie treści o charakterze seksualnym, jeśli tylko są one odpowiednio oznaczone.

Chodzi o zezwolenie na „treści, które celowo podkreślają piersi, pośladki lub obszar miednicy”, „fikcyjne (rysowane, animowane albo rzeźbione) całkowicie odsłonięte piersi i/lub genitalia lub pośladki bez względu na płeć”, „malowanie ciała prezentujące piersi i/lub pośladki bez względu na płeć” oraz „taniec erotyczny obejmujący rozbieranie się lub gesty rozbierania, takie jak striptiz”. Do listy dodano także tańce, takie jak twerking, grinning i pole dance.

Treści erotyczne nie są już tabu na Twitchu

Internauci na Reddicie przeanalizowali wszystkie wprowadzone zmiany i doszli do prostego wniosku. Twitch oficjalnie zezwolił na transmisje zawierające treści erotyczne, tylko po prostu nie będą one wyświetlane na stronie głównej.

O tym, z jakim przyjęciem spotkają się nowe zasady przekonamy się wkrótce. Trzeba jednak przyznać, że to dość zdecydowany krok ze strony Twitcha, który do tej pory nie potrafił się określić, co zrobić z problematycznymi streamami na platformie.

Więcej na temat:   rozrywka   Twitch