Gracz osiągnął najgorsze możliwe zakończenie w BG3. Nie jest to tak łatwe jak myślicie
Zastanawialiście się, co trzeba zrobić w najnowszym Baldurze, żeby zniszczyć życia wszystkich ludzi w Zapomnianych Krainach? Pewien gracz poznał odpowiedź na to pytanie.
Nielinearne gry fabularne mają to do siebie, że oferują szeroki zakres zakończeń zarówno dla losów świata przedstawionego, jak i napotkanych po drodze postaci. Wyjątkowo rzadko jest mowa o skrajnie dobrych lub złych rozwiązaniach, ponieważ zazwyczaj wątki dobiegają końca w odcieniach szarości.
Zdarza się jednak, że deweloperzy uwzględniają w swoich planach mityczne „najgorsze zakończenie”, o którego osiągnięcie gracz musi się wyjątkowo postarać – do takich gier zalicza się właśnie Baldur’s Gate 3.
Jest w czym wybierać
Chociaż twórcy BG3 nie potwierdzili dokładnej liczby, nieoficjalnie mówi się o siedemnastu tysiącach wariacji zakończenia historii. O ile te „wariacje” odnoszą się najpewniej do drobnych różnic pomiędzy konkretnymi scenariuszami, deweloperom Larian Studios nie można odmówić kreatywności.

Epilog jest zależy od wyborów podjętych podczas rozgrywki, do których zaliczają się nie tylko decyzje fabularne, ale także strategiczne – takie jak chociażby dobór towarzyszy podczas misji czy zdecydowanie się na ścieżkę Mrocznej Żądzy. Przy tym wszystkim warto zapamiętać, że BG3 to wciąż stosunkowo nowa gra i nie wszystko zostało jeszcze odkryte.
Ambicją niektórych graczy, niekoniecznie przy pierwszym podejściu, jest osiągnięcie najgorszego możliwego zakończenia – nie tyle z uwielbienia do cierpienia fikcyjnych postaci, co z czystej ciekawości. W przypadku najnowszego Baldura nie wystarczy po prostu kliknąć parę wrednych opcji dialogowych.
Chaotic Evil w pełnej odsłonie
Gracz znany wśród redditowej społeczności jako Sparkism podzielił się niedawno swoim planem na osiągnięcie „najgorszego możliwego zakończenia” w BG3. Do zapoznania się z tym bardzo szczegółowym spisem zachęcamy osoby, które ukończyły grę – w innym przypadku natomiast ostrzegamy przed licznymi spoilerami.
To nie tyle wybór między dobrem a złem, co po prostu ścieżka spragnionego krwi szaleńca, który zostawia przy życiu kilka osób, żeby mogły szerzyć dalej jego legendę lub żyły z konsekwencjami tych wyborów. To najgorsza możliwa droga od początku do końca dla każdej postaci. Oprócz Drapka, najlepszego psa we wszystkich krainach.
- Sparkism

Autor wpisu przygotował schemat opisujący każdą możliwą decyzję w grze, która przybliżyła go do osiągnięcia upragnionego celu. Żaden z bohaterów, za wyjątkiem obozowego pupila Drapka oraz Sowodźwiedzia, nie został oszczędzony – a jeżeli ktoś jakimś cudem ocalał, to tylko po to, żeby spełnić swoją rolę w innej misji i odejść na jeszcze gorszych warunkach.
Co najważniejsze, Sparkism robił wszystko, żeby towarzysze nie odchodzili sami z siebie, ponieważ to oznaczałoby, że przeżyli. Każdy krok został zaplanowany z najdrobniejszymi detalami, co komentujący gracze wydają się doceniać – nawet jeśli efekt końcowy znacznie przebija ofertę Mrocznej Żądzy.
Ten gość spojrzał na Mroczną Żądzę i pomyślał: „Zrobię coś lepszego, mam technologię”.
- Nidiis
>Zdominuj świat. W imieniu Drapka.
Mimo wszystko jesteś dobrym człowiekiem.
- eabevella
Niektórzy zostawiali nawet własne sugestie, co Sparkism mógłby zrobić inaczej, żeby rezultaty były jeszcze bardziej makabryczne. Tymczasem Larian Studios nie poprzestaje na obecnym stanie zakończeń. W najbliższej przyszłości możemy spodziewać się między innymi dodatkowych wariacji do rozwiązania wątku Karlach.
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
- Różności