Okazuje się, że dla wielu osób grających w Diablo 4 największym problemem nie są bugi czy problemy z balansem, a… samotność.
Diablo 4 wciąż żyje i ma się dobrze, pierwszy sezon trwa w najlepsze, a niedawno dowiedzieliśmy się, kiedy zadebiutuje drugi. Niemniej jednak nie oznacza to, że gra produkcji Blizzarda jest pozbawiona wszelkich wad.
Jedną z tych mniej oczywistych, która jednak doskwiera wielu graczom, jest praktycznie zerowe wykorzystywanie elementów MMO w bądź co bądź, grze multiplayer.
Niedawno na forum Reddit sporą popularność zdobył wpis autorstwa użytkownika ColeBane, który uważa Diablo 4 za „najbardziej samotną grę multiplayer”:
[W grze – dop. red.] NIE MA GLOBALNYCH CZATÓW, na których można by się zaangażować, spotkać lub poflexować i omówić buildy. Brak kanału do omawiania rerolli afiksów i itemizacji. Nawet sprzedawca nie chce z tobą rozmawiać na temat opcji afiksów. Zwykła pustka i samotność w świecie dla pojedynczego gracza oznaczonym jako MMO.
Inspekcja postaci nie daje dostępu do umiejętności ani punktów talentów. Zmusza to do opuszczenia gry w celu znalezienia i wypróbowania nowych buildów, zamiast posiadania społeczności, w której można zbierać pomysły.
Zapraszanie ludzi jest niewygodne.
Opcja handlu ma tak wiele limitów i ograniczeń, że szczerze mówiąc nie ma sensu, żeby znajdowała się w grze.
W grze nie ma społeczności, można dołączyć tylko do jednej gildii z limitem 150 graczy. Oznacza to, że rzadko kiedy masz więcej niż tuzin osób na czacie, na którym możesz regularnie się komunikować.
Post wywołał sporą dyskusję, a ponad 6 tys. innych redditowiczów pozytywnie oceniło wpis ColeBane’a. Łatwo zauważyć, że większość z nich podziela zdanie autora.
To [w Diablo 4 – dop. red.] są inni gracze? Myślałem, że to NPC-e przebrani za żywych ludzi
– napisał Mugho55.
W podobnym tonie wyraziło się dużo więcej osób. Przykładowo, gracz AmcillaSB ocenił sytuację jeszcze bardziej dobitnie.
Nie da się na to patrzeć inaczej. Jedynym powodem, dla którego ta gra reklamowana jest jako „multiplayer” jest reklamowanie drogich przedmiotów kosmetycznych, na które frajerzy marnują swoje pieniądze.
Wygląda na to, że gracze w tej kwestii są wyjątkowo zgodni, a problem nie jest nowy, bo Diablo 4 boryka się z funkcjami społecznościowymi od samej premiery. Być może czas, by Blizzard zajął się tym tematem na poważnie, inaczej wielu graczom może skończyć się cierpliwość.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
1

Autor: Michał Ciężadlik
Do GRYOnline.pl dołączył w grudniu 2020 roku i od tamtej pory jest lojalny Newsroomowi, chociaż współpracował również z Friendly Fire, gdzie zajmował się TikTokiem. Półprofesjonalny muzyk, którego zainteresowanie rozpoczęło się już w dzieciństwie. Studiuje dziennikarstwo i swoje pierwsze kroki stawiał w radiu, lecz nie zagrzał tam długo miejsca. W grach obecnie preferuje multiplayer; w CS:GO spędził łącznie ponad 1100 godzin, w League of Legends prawdopodobnie drugie tyle, chociaż dobrą grą singlową również nie pogardzi.