31-letni ojciec pracujący na dwa etaty pokonał e-sportowych gigantów

Ewa Ichniowska

27 lutego 2023, 14:08

reakcje6

Ten gracz dokonał niemożliwego: w wieku 31 lat, bez sponsora, balansując obowiązki zawodowe i rodzinne, pokonał jednego z najlepszych profesjonalnych graczy i znalazł się w pierwszej czwórce światowych mistrzostw.

31-letni ojciec pracujący na dwa etaty pokonał e-sportowych gigantów
Źródło fot. Bandai Namco Esports
i

31 lat na karku, praca na dwa etaty i ojcowskie obowiązki, za to brak sponsora – nic nie mogło powstrzymać Joshuy „Ghirlanda” Bianchi. Włoch swym zwycięstwem w Finałach Europy Wchodniej wywalczył prawo udziału w Tekken World Tour Global Finals 2022, światowych mistrzostwach w kultowej bijatyce, które odbyły się 4-5 lutego 2023 w Amsterdamie.

Tam zmierzył się z legendami Tekkena i dostał do pierwszej ósemki, co samo w sobie było wielkim osiągnięciem – żadnemu Europejczykowi wcześniej się to nie udało. Nikt nie spodziewał się, że Ghirlanda pójdzie dalej i wywalczy czwarte miejsce.

Wbrew przeciwnościom

Ghirlanda zdawał się być na straconej pozycji. Jak przyznał w poście na Facebooku, ze względu na dwie prace na pełen etat oraz życie rodzinne, na treningi mógł przeznaczyć jednynie 2 godziny dziennie w nocy - a zdarzało mu się zasnąć ze zmęczenia. Sam fakt, że Joshua znalazł czas i motywację do gry budzi podziw.

31-letni ojciec pracujący na dwa etaty pokonał e-sportowych gigantów - ilustracja #1
W świętowaniu Ghirlandzie towarzyszyła rodzina. Fot. Joshua Bianchi via Facebook

Jako 31 latek nie jest w „sędziwym” wieku, zdarzają się też gracze starsi, jak np. Jae-Min „Knee”, Bae, 37-letni profesjonalny gracz w Tekkena z Korei. Jednak karierę w e-sporcie zaczyna się często w nastoletnim wieku, a scena zdominowana jest przez graczy przed trzydziestką. Ten problem dotyczy także innych gier, jak CS:GO.

Nie bez znaczenia był też brak sponsorów, którzy zapewniają profesjonalnym graczom transport i sprzęt. Joshua Bianchi za wszystko musiał zapłacić z własnej kieszeni.

Dawid i Goliat

Droga do finału nie była prosta. W fazie grupowej, Ghirlanda musiał pokonać wyżej wspomnianego Knee oraz Arslana „Arslan Ash” Siddique z Pakistanu, czempionów serii EVO. Zmierzył się też z Yutą „Chikurin” Take z Japonii, czempionem serii TWT, wygrywając jedną z trzech rund. Każdy z jego przeciwników był profesjonalnym graczem z czołówki świata Tekkena.

Zwłaszcza mecz Ghirlandy z Arslanem Ashem wywołał sensację, gdyż Ash był jednym z największych faworytów mistrzostw, jedną z legend w środowisku gry. Wynik 2-0 na rzecz Ghirlandy zaskoczył wszystkich.

Pomimo przegranej z Take, Ghirlanda awansował do finału, gdzie pokonał go Sang-hyun “Jeondding” Jeon, ale nie zanim Włoch wyeliminował Josepha “Joey Fury” Bennetta i Daichiego “Nobi” Nakayama. Joshua „Ghirlanda” Bianchi zajął 4 miejsce, wygrywając 4000 dolarów. Udowodnił tym samym, że nigdy nie jest za późno na pasję i że marzenia można pogodzić z pracą i rodziną. Gratulujemy sukcesu!

Więcej na temat:   rozrywka   esport

Pierwszy odcinek Fallouta obejrzycie za darmo z ulubionymi streamerami na Twitchu. Wśród nich znajdziecie chociażby Shrouda

Możecie nie tylko wesprzeć ulubionych twórców, ale także przekonać się, czy adaptacja od Amazon Prime jest warta świeczki.

Pierwszy odcinek Fallouta obejrzycie za darmo z ulubionymi streamerami na Twitchu. Wśród nich znajdziecie chociażby Shrouda

Ewa Ichniowska

9 kwietnia 2024, 10:09

reakcje0

Największa afera polskiego YouTube, wyjaśniamy o co chodzi w Pandora Gate [Aktualizacja]

Od ponad tygodnia polscy internauci żyją prawdopodobnie największą w historii influencerską aferą. Ostatni materiał Sylwestra Wardęgi dostarczył masy dowodów, a sam twórca zapowiada, że najlepsze, a raczej najgorsze dopiero przed nami.

Największa afera polskiego YouTube, wyjaśniamy o co chodzi w Pandora Gate [Aktualizacja]

Ewa Ichniowska

20 października 2023, 12:45

reakcje45

YouTube coraz mocniej ogranicza twórców, nowe zasady są absurdalne

Obostrzenia wprowadzane przez YouTube często wpływają na twórców i ich content. Niedawny problem irlandzkiego youtubera jest kolejnym przykrym przypadkiem, w którym platforma ogranicza wolność wypowiedzi w zamieszczanych materiałach.

YouTube coraz mocniej ogranicza twórców, nowe zasady są absurdalne

Ewa Ichniowska

16 stycznia 2023, 15:27

reakcje1