Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Poza grami Gadżety 7 lutego 2002, 13:27 Zodiac

Test bezprzewodowego zestawu Cordless Desktop Optical

Test bezprzewodowego zestawu Cordless Desktop Optical, składającego się z dwóch części: klawiatury okraszonej mianem „Zero Degree Tilt” oraz myszy Cordless MouseMan Optical.

MouseMan w środowisku Windows spisuje się znakomicie. W pełni konfigurowalne przyciski w liczbie czterech (prawy/lewy, przy nadgarstku oraz rolka) działają znakomicie. Można przyporządkować im różne funkcje, pomocne w zarządzaniu środowiskiem systemowym. Mam tylko zastrzeżenie do przycisku umieszczonego w rolce – jest mało przydatny. Sama rolka działa doskonale w obu trybach (w pełnej zgodności z MS Office oraz standardowym) dostępnych z menu sterowników.

W grach również nie ustępuje kulkowym myszkom. Daje się łatwo sterować, aczkolwiek dopiero po dłuższym obcowaniu z nią, można w pełni cieszyć się niesamowitą dokładnością optycznego czujnika. Sprawdziłem ją w kilku różnych grach, od strategii po FPP. O ile w tych pierwszych nie ma większego znaczenia, czy mamy do czynienia z optykiem czy z kulką, to w drugim przypadku różnica jest, delikatnie mówiąc, namacalna. Musiałem zmniejszyć czułość, by w Unreal Tournament nie dostać zawrotów. Przyciski umieszczone są niemalże w idealnych miejscach, więc nawet po kilku godzinach ciągłej rozgrywki nadgarstek nie bolał, co nagminnie zdarzało się w tańszych modelach. Skok do Codename: Outbreak i kolejny test, zdany na piątkę. I tak było wszędzie.

Cordless MouseMan Optical to świetna mysz i gdyby nie wysoka cena, poleciłbym ją każdemu graczowi. Mimo, że można ją nabyć również osobno, bez klawiatury, to i tak jest to sprzęt stanowczo za drogi. Takie pieniądze lepiej zainwestować w procesor czy kartę graficzną. Ale jeśli pracujesz dużo przy komputerze, potrzebujesz swobody i kable ograniczają Twoje możliwości, jest to sprzęt dla Ciebie idealny.

Klawiatura – Zero Degree Tilt

Klawiatura wygląda nieziemsko. Już na pierwszy rzut oka wybija się specyficzną, powiedziałbym wręcz kosmiczną stylistyką, a brak przewodu łączącego ją z „kwadratowym pudłem” symbolizuje niewielki znaczek na górze. Ale najbardziej zadowalający jest niewielki odgłos uderzeń o klawisze podczas pisania! Cichutkie kliknięcia sprężystych klawiszy brzmią niczym słodkie melodie, w porównaniu do głośnych i działających raczej mało przyjemnie tanich imitacji klawiatur. Po prostu klasa sama w sobie.

Dołączona do zestawu opcjonalnie przyłączana podstawa pod ręce uprzyjemnia dłuższe spędzanie czasu przy komputerze. Dzięki niej ręce mogą trochę odpocząć, nawet podczas wytężonej i zazwyczaj dłuższej pracy.

1 2 3 4