autor: Maciej Hajnrich
Savage: The Battle for Newerth - przed premierą - Strona 2
Savage to gra akcji w klimacie fantasy, łącząca elementy strzelanek FPS i strategii czasu rzeczywistego, przeznaczona głównie do rozgrywki wieloosobowej.
Ten tekst był przygotowany przed premierą gry.
Chociaż Savage osadzona jest w przyszłości, to jednak jej wizja znacznie odbiega od tych post nuklearnych czy też cyberpunkowych. Futuristic fantasy – w ten sposób nazywany jest świat gry. Szukając informacji na ten temat spotkałem się z określeniem, iż jest to jakby Planeta Małp, ale bez małp. Może zabrzmi to trochę śmiesznie, ale złote lata technologii miały już swój kres i obecnie mało kto o niej pamięta. Oczywiście ma ona wpływ na obecne czasy (w grze, rzecz jasna) wobec czego mieszkańcy dobrze wiedzą co to chemia, elektryczność czy magnetyzm, który traktowany jest jak magia w fantasyRTS’ach. W zasadzie jakby motywem przewodnim w Savage jest balans pomiędzy nauką i technologią a naturą i magią (coś w stylu walki magii przeciw technologii w Arcanum), czyli po prostu konflikt między ludźmi a bestiami.
Nietrudno domyślić się, iż element fabularny gry będzie mieć niebagatelne znaczenie i z pewnością nie będzie pełnić roli dodatku koloryzującego cały program. Jak już zdążyłem wspomnieć, na scenie pojawiają się ludzie i bestie. A konflikt między nimi powstał za czasów panowania Jereziaha. To właśnie on założył Legion Ludzi (czy jakkolwiek inaczej można by przetłumaczyć „Legion of Man”), którego zadaniem było szykanowanie bestii i ostatecznie doprowadzenie ich do końca ziemi. Sytuacja uległa zmianie kiedy na scenie pojawili się potomkowie Jereziaha. Syn Alexander jest podobny do swojego ojca, a jego zamiłowanie nauki oraz duże zdolności wojownika czynią go stosownym następcą dowódcy legionu. Natomiast jego siostra, Ophelia, nie posiada instynktu mordercy i jest o wiele bardziej związana z naturą. Uważa, że świat jest na tyle duży aby ludzie i bestie mogły na nim żyć. Ponadto została obdarowana specjalnymi zdolnościami umożliwiającymi porozumiewanie się z wszystkimi istotami. Po serii niepowodzeń Jereziah pozornie opuszcza swoją cywilizację, a nowym władcą zostaje Alexander (Ophelia miała tragiczny wypadek). W tym samym czasie bestie zreorganizowały się i utworzyły własny system socjalny, technologię oraz uformowały siły zbrojne. Teraz, pod nowym dowództwem mają szansę odnieść sukces i pokrzyżować ludziom ich plany.
Biorąc wszystkie te informacje pod uwagę, dodając do tego wyśmienitą oprawę audio-wizualną (ach, te zdjęcia), edytor własnych poziomów czy też możliwość tworzenia nowych obiektów przy pomocy 3D Studio Max (a dokładnie dzięki narzędziu ‘object exporter’) to śmiało mogę powiedzieć, że moje wątpliwości zostały niemalże całkiem rozwiane. Niemalże, bo teraz z niecierpliwością czekam na mającą odbyć się początkiem 2003go roku premierę gry. Savage, choć pierwsza gra autorstwa S2 Games, jest na najlepszej drodze do zdobycia tytułu najlepszej z najlepszych.
Maciej „Valpurgius” Hajnrich