Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 29 lipca 2002, 11:46

autor: Andrzej Jerzyk

Devastation - zapowiedź - Strona 2

Devastation to gra akcji/FPS nastawiona przede wszystkim na wieloosobowe rozgrywki drużynowe w sieci. Akcja rozgrywa się w zurbanizowanym świecie niedalekiej przyszłości.

Przeczytaj recenzję Devastation - recenzja gry

Aż trzydzieści dwie osoby staną do walki w czterech ośmioosobowych teamach – oczywiście nie oznacza to, że będziemy musieli latać po osiedlu (czy też po sieci) w poszukiwaniu pozostałych trzydziestu jeden chętnych – dowolną ilość graczy zastąpi sztuczna inteligencja. I to nie byle jaka sztuczna inteligencja – autorzy, doskonale wiedząc jak złe AI potrafi popsuć zabawę, dołożyli wszelkich starań, aby Devastation było pod tym względem bliskie doskonałości. A jest to niezwykle ważne, szczególnie ze względu na taktyczne zacięcie tej gry – przecież gramy całkiem sporą drużyną, a nie zawsze będziemy grać w zupełnie „ludzkim” gronie. W każdym razie do nas będzie należał wybór, czy pozostałą siódemką żołnierzy będziemy dowodzić osobiście, czy może pozostawimy to w gestii AI. Jak zostało powiedziane, gra jest przeznaczona do rozgrywki wieloosobowej, jednak podobnie jak w Quake 3 będziemy mieli możliwość gry jednoosobowej w wielu różnorodnych trybach – pozwoli to na doszlifowanie umiejętności przed kolejnym spotkaniem on-line. W grze solo naszymi przeciwnikami będą boty, które według autorów gry mają być doskonale do tego celu przygotowane, a ich zachowania mają być w każdej grze inne, przez co też kompletnie nieprzewidywalne.

To, co najbardziej przykuwa uwagę do Devastation, to oprawa graficzna. Mocno zmodernizowany silnik Unreal prezentuje się lepiej niż dobrze, a osadzenie gry w realiach dukeowskich (miasto przyszłości) jeszcze bardziej dodaje Devastation uroku. W oświadczeniu prasowym z okazji E3, prezes firmy ARUSH tak określił klimat tej gry: „Devastation is a gunshot-to-the-head kind of experience” – myślę, że można pozostawić to zdanie bez tłumaczenia. Zapewne na ton jego wypowiedzi wpływa obok znakomitego engine gry także zaimplementowanie w grze niezwykle nowoczesnych algorytmów odpowiadających za fizykę obiektów, realizm ich ruchu, a w szczególności reakcje na trafienia kulą w różne miejsca. Całe otoczenie będzie w pełni interaktywne – będziemy mogli praktycznie wszystkiego użyć, wszystko zniszczyć. Uliczne śmietniki posłużą nam za rekwizyty do zakładania pułapek, a znalezione butelki po winie będziemy mogli rozbić na głowach naszych adwersarzy. Przełomowo zapowiada się rola dźwięku w taktyce gry – będziemy mogli zdezorientować przeciwnika rzuconą w ścianę butelką, albo też używać specjalnych tłumików do broni palnej by zachować dyskrecję przy eliminacji wroga.

Gra znajduje się jeszcze w trakcie produkcji i jej wyjście na rynek planowane jest w czwartym kwartale bieżącego roku. Nie mniej ożywi na pewno trochę śpiący ostatnio świat gier FPS dzięki wielu innowacjom jakie wprowadza. Siłą Devastation będzie na pewno fakt, że może spodobać się zarówno fanom hardcore deatch-match’u jak i wielbicielom gry zespołowej capture the flag. Służyć temu mają specjalnie pod tym kątem przygotowywane mapy – tak by zadowolić jednych i drugich.

Andrzej „Jeż” Jeżyk

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.

Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock
Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock

Przed premierą

Choć obie części System Shock zyskały uznanie krytyków, żadna z nich nie okazała się komercyjnym hitem. Trudno więc dziwić się, że niewielu chciało zainwestować w jej kontynuację. Teraz, po kilkunastu latach, zapomniany cykl wreszcie powraca do życia.