autor: Leszek Klusek
War Thunder - jak zmienia się darmowa sieciowa strzelanina - Strona 2
War Thunder rośnie jak na drożdżach. Każdy patch przybliża grę Gaijin Entertainment do symulatora wielkich bitew z okresu II wojny światowej i wojny w Korei.
Przeczytaj recenzję Recenzja War Thunder – piękna gra w cieniu grindu
Do wszystkich trzech trybów możemy dołączyć solo lub w maksymalnie czteroosobowych eskadrach, do których zapraszamy znajomych. War Thunder dzięki wbudowanemu komunikatorowi głosowemu pozwala na bardzo swobodnie porozumiewanie się i współpracę w ramach takiego teamu. Bez względu na to, w którym trybie zdecydowaliśmy się walczyć i z jakim czynimy skutkiem, po każdej bitwie otrzymujemy pewną ilość doświadczenia i kredytów, dzięki którym odkrywamy i zakupujemy nowe samoloty. Każda nacja posiada własne drzewko rozwoju z 20 poziomami i potrzeba wielu bitew, by wejść na sam szczyt. Zaczynamy od zwykłych dwupłatowców, aby zakończyć zabawę pierwszymi w historii odrzutowcami. Nie jesteśmy jednak zmuszeni do gry samolotem z 7 poziomu, żeby odblokować 8. Wystarczy, że pokierujemy dowolną maszyną w obrębie danej nacji, a w końcu osiągniemy najwyższy możliwy level.

Oprócz rozwijania całego drzewka z czasem da się również ulepszać pojedyncze samoloty. Kilka miesięcy temu dorzucono opcję montowania różnych taśm amunicji, które sprawdzają się przeciwko innym rodzajom przeciwników, a ostatnio wprowadzono takie nowinki jak dodatkowa płyta pancerna chroniąca pilota, ulepszona sprężarka czy kolejne karabiny maszynowe. Ma to oczywiście swoją cenę, bo samolot wyposażony w zbyt wiele sprzętu cechują gorsze osiągi i staje się on łatwiejszy do przechwycenia. Dodatkowych modułów trzeba zatem używać z głową i umiarem. Autorzy zapowiadają, że będą wprowadzać kolejne nowe elementy, którymi dopakujemy swoje samoloty.
Deweloperzy szczególną uwagę poświęcili modelowi zniszczeń i postarali się jak najwierniej oddać ten aspekt rozgrywki. Po stracie lotki maszyna zachowuje się zupełnie inaczej niż po przestrzeleniu chłodnicy czy utracie steru wysokości. Jest kilkadziesiąt elementów, które mogą zostać uszkodzone lub zniszczone i w realistyczny sposób wpłynąć na zachowanie naszego samolotu. Myśliwce nie posiadają widocznych punktów wytrzymałości, więc czasem wystarczy trafić pilota, aby strącić wroga, a niekiedy można strzelać przez kilkadziesiąt sekund bez wyraźnego efektu. Taki system promuje graczy z wypracowanymi umiejętnościami, ponieważ nawet słabszą maszyną przy odrobinie wprawy i umiejętności jesteśmy w stanie zestrzelić teoretycznie dużo lepszego przeciwnika. Już nieraz widziałem ludzi osiągających niebywałe wyniki na radzieckim dwupłatowcu I-153 Chaika i to nawet w bitwach historycznych przeciwko messerschmittom.

Nie dość, że War Thunder oferuje rozgrywkę zarówno dla początkujących pilotów, jak i asów wirtualnego lotnictwa, to jeszcze podaje ją w prześlicznej oprawie graficznej. Modele są bardzo szczegółowe i starannie wykonane, a tereny, nad którymi toczymy pojedynki powietrzne, cieszą zróżnicowaniem i masą budynków, drzew oraz innych obiektów dodających im realizmu. Bitwy odbywają się w różnych sceneriach. Walczymy nad wyspami Pacyfiku, zrujnowanym Berlinem, oblężoną Anglią czy skutym lodem Leningradem. Jest ładnie i z rozmachem!
Ponieważ gra nadal znajduje się w fazie beta i nie wszystkie elementy zostały jeszcze dopracowane, każdy patch przynosi dość duże zmiany w rozgrywce, ekonomii i rozwoju konta. Część maszyn wciąż nie posiada własnego, indywidualnego modelu lotu, który w znaczący sposób wpływa na przebieg rozgrywki. O ile nie stanowi to większego problemu w trybie zręcznościowym, tak w historycznym daje się istotnie odczuć. Niektóre ciężkie myśliwce i szturmowce są zdecydowanie zbyt zwinne, a wyposażone w silne uzbrojenie, stają się przesadnie mocne w stosunku do swoich odpowiedników. Dobrym przykładem jest tu niemiecki Me-410 oraz brytyjski Beaufighter, które z czterema działkami na stanie potrafią zrobić z każdego przeciwnika sito w kilka sekund. Właściwie jedyną nacją w większości przypadków zaopatrzoną już we własne modele lotu jest ZSRR.