Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 29 maja 2002, 11:20

autor: Borys Zajączkowski

Piotruś Pan: Wielki Powrót - przed premierą - Strona 2

Piotruś Pan: Wielki Powrót to gra zręcznościowa, w której gracz może samodzielnie uczestniczyć w przygodach jednego z najsłynniejszych bohaterów bajeki. Fabuła gry jest stosunkowo luźno związana z wydarzeniami mającymi miejsce w filmie animowanym.

Trójwymiarowa grafika jaką autorzy przygotowali domaga się osobnego wspomnienia nie dlatego, że będzie w jakikolwiek sposób przełomowa – raczej wielkich cudów na jej polu nie uświadczymy – lecz będzie na wskroś Disney’owska. Kolorowa ale nie rażąca, dziecinna ale dopracowana, po prostu: ładna. Podobnie rzecz się ma z filmowymi przerywnikami, które poprzedzać będą kolejne etapy gry – są one śliczniutkie. Przy czym i tu należą się twórcom gry brawa za nie ułatwianie sobie roboty, gdyż nie są to animowane filmiki żywcem z filmu wyjęte, lecz od początku do końca wyrenderowane, trójwymiarowe wstawki filmowe, bardzo do filmowej grafiki zbliżone, ale nie tożsame. Szczególnie wspaniale prezentuje się wykonanie nowego „Piotrusia Pana” na tle innych komputerowych produkcji dla dzieci. Ostatnie moje dwie recenzje gier przeznaczonych dla najmłodszych przerodziły się praktycznie w nieustające pasmo bluzgań za próbę sprzedania dzieciom gniota, na którego dorosły gracz, nawet by się nie obejrzał. Jakżesz odmiennie rzecz się ma w tym przypadku – wszystko wskazuje na to, że „Piotruś Pan: Wielki powrót” będzie grą dobrą i zapiętą na ostatni guzik, leśli cokolwiek może go różnić od produkcji dla starszego odbiorcy, to jedynie temat oraz brak spływającej po ekranie posoki.

„Piotruś Pan: Wielki powrót” nie będzie również jakąś niedużą gierką, którą uda się skończyć jednej herbaty sobie nie zaparzywszy. Przed graczem bowiem będzie do odkrycia i do przejścia pięć światów, w tym wszystkie z krain Nibylandii – Skała Czaszki, Syrenia Laguna, Zatoka Piratów oraz Indiańska Wioska. Razem da to dwadzieścia poziomów do przelecenia oraz do przeszukania pod kątem kawałków mapy do skarbu, potarganej i rozrzuconej po Nibylandii przez Kapitana Haka. Skompletowanie całej mapy pozwoli na odnalezienie skarbu, ale nie będzie to możliwe bez stopniowego uwalniania z pułapek złego kapitana Zagubionych Chłopców. Ci bowiem nauczą Piotrusia Pana sztuki szybkiego latania, która okaże się niezbędna dla pozyskania ostatniej części mapy. Delikatnie acz stopniowo rosnący poziom trudności wraz z wciąż nową grafiką poziomów mają szansę przykuć dzieci do monitora na dłuższy czas.

Szykuje się zatem kolejna wspaniała gra Disney’owska niczym nie ustępująca poprzednim grom autorstwa tego najbardziej kochającego dzieci (oraz portfele ich tatusiów, cóż) producenta. Dodatkowym a niewątpliwym jej atutem jest fakt, iż ukaże się całkowicie po polsku, co niewątpliwie znakomicie zwiększy grono jej małych wielbicieli. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że rodzimy wydawca – CD Projekt – stanie na wysokości zadania i że zafunduje tej śliczniutkiej gierce tłumaczenie na poziomie ostatnich filmowych dubbingów dla dzieci.

Borys „Shuck” Zajączkowski

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.

Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock
Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock

Przed premierą

Choć obie części System Shock zyskały uznanie krytyków, żadna z nich nie okazała się komercyjnym hitem. Trudno więc dziwić się, że niewielu chciało zainwestować w jej kontynuację. Teraz, po kilkunastu latach, zapomniany cykl wreszcie powraca do życia.