Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 12 września 2012, 14:23

autor: Szymon Liebert

Dead Island Riptide - powracamy na Martwą Wyspę - Strona 2

Widzieliśmy w akcji Dead Island: Riptide, czyli spin-off, który postara się poprawić niedociągnięcia podstawowej wersji produkcji Techlandu i pokaże dalsze losy jej bohaterów. Czego mogą spodziewać się fani eksterminowania zombie?

Nową koncepcją w grze jest obrona pewnych miejsc z możliwością tworzenia prowizorycznych systemów defensywnych. W demonstrowanej scenie chodziło o utrzymanie ruin kościoła przed naporem fal zombie przyciąganych głośną pracą pompy. Pompa potrzebna była do pozbycia się wody z piwnicy świątyni, przez którą prowadziła droga ucieczki z dżungli. Od tego, jak przygotujemy się do obrony, zależy to, jak bardzo będzie ona trudna. Im więcej czasu poświęcimy na tego typu zabiegi, tym sprawniej pójdzie cały proces. Nie jest to jakoś mocno rozbudowany system, ale pojawi się kilka możliwości.

Zwykła siatka nie zatrzyma zombie na długo, ale i tak może pomóc.

Podczas pokazu ekipa miała w zanadrzu mnóstwo sprzętu i dodatków. Siatki pozwoliły stworzyć prowizoryczne barykady blokujące dostęp do wnętrza budynku. Wspomniane miniguny trafiły na ustalone z góry pozycje strzeleckie. Przed wejściami do kościółka porozrzucano miny sklecone z czego popadnie oraz butle z gazem. Kiedy zaczął się atak, na górze ekranu pojawił się wskaźnik poziomu wypompowanej wody, reprezentujący kolejne fale napływających zombie. Gracze obsadzili działka i rozpoczęli koszenie przeciwników, robiąc krótkie przerwy na ostudzenie szybko grzejących się luf. Sama broń palna wciąż nie będzie główną atrakcją gry, ale na pewno zyska na znaczeniu. Szybciej znajdziemy pistolety i karabiny, a ich moc okaże się większa.

Zombie nie dają za wygraną

Wkrótce do akcji wkroczyły silniejsze typy potworów – w tym odziani w kombinezony przeciwchemiczne grenadierzy, plujący trującymi substancjami. Pułapki i przeszkody zadziałały świetnie, ale wystarczyły tylko do pewnego momentu. Zombie mogą rozedrzeć siatkę i z czasem przedrzeć się przez osłony. Oczywiście naprawa ich w trakcie oblężenia będzie możliwa, podobnie zresztą jak i zmiany pozycji strzeleckich. O ile znajdziemy na to czas i sposobność w obliczu napierających hord. Niekiedy nawet dobre przygotowanie nie wystarczy i pod koniec oblężenia okaże się, że jesteśmy zmuszeni stanąć oko w oko z pozostałościami bywalców wyspy.

Kooperacja jest najważniejsza – przekonują producenci.

Co ciekawe, bohaterom pomagały postacie niezależne, które teraz potrafią walczyć i często podpowiadają, z czego możemy skorzystać i skąd nadejdą zombie. Minusem jest to, że podobno będziemy musieli obronić każdą z nich – także wyrywając je z objęć krwiożerczych i wiecznie nienasyconych potworów. Miejmy nadzieję, że deweloper dobrze wyważy ten aspekt – w innym przypadku może on prowadzić do frustrujących sytuacji (na szczęście towarzyszy samemu zranić się nie da). W zamian za pomoc w skutecznej obronie kościoła Logan zdobył fioletową, a więc dość mocną strzelbę. „Chcemy sowicie nagradzać graczy, aby zachęcić ich do wypełniania zadań” – zapewnił Piotr Szymański. Oczywiście nie będziemy musieli liczyć tylko na profity tego typu, bo w grze powróci podrasowany system tworzenia i modyfikowania broni.

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.

Inner Chains - nadciąga nowy, polski i mroczny FPS
Inner Chains - nadciąga nowy, polski i mroczny FPS

Przed premierą

Debiutancka produkcja studia Telepaths’ Tree kusi klimatycznym światem wykorzystującym potencjał silnika Unreal Engine oraz obietnicą połączenia horroru z wartką akcją i interesującą opowieścią.