Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 22 maja 2012, 21:00

autor: Maciej Jałowiec

Powrót królowej skryptów - wrażenia z pokazu gry Call of Duty: Black Ops II - Strona 2

Wielkimi krokami zbliża się kolejna znacząca zmiana w cyklu Call of Duty. Na prezentacji poświęconej najnowszej produkcji Treyarchu, opatrzonej podtytułem Black Ops II, mieliśmy okazję zapoznać się z kilkoma szczegółami nadchodzącej gry akcji.

Główny bohater Black Ops II to David Mason, syn Alexa Masona, znanego graczom z poprzednika. W najnowszej grze z cyklu będziemy mieli jeszcze okazję spotkać się z weteranem zimnej wojny, bowiem właściwa rozgrywka poprzedzona zostanie retrospekcją, w której wystąpi zarówno on, jak i jego towarzysze. Twórcy zastosowali taki zabieg, aby dokładnie przedstawić genezę konfliktu, który – zgodnie z fabułą gry – wybuchnie w 2025 roku.

Gdy zwiastun się skończył, przedstawiono jeden z etapów gry. Jego akcja toczyła się w futurystycznym Los Angeles, a głównym zadaniem gracza i jego towarzyszy broni była ochrona pani prezydent Stanów Zjednoczonych podczas zmasowanego ataku wrogich sił lądowych i lotniczych. Początek rozgrywki okazał się bardzo typowy dla całego cyklu. Najpierw trzeba było dostać się pod ostrzałem do zamocowanego na wozie pancernym działka przeciwlotniczego. Następnie, z pomocą rzeczonej broni, konieczne stało się oczyszczenie nieba z wrogich samolotów. W momencie gdy wóz pancerny zaczął zsuwać się w przepaść, główny bohater w ostatniej chwili zeskoczył z niego, ratując się przed upadkiem z mostu, na którym rozgrywał się początek misji. Dalsza część zadania polegała na ochronie sojuszników przy wykorzystaniu karabinu z lunetą termowizyjną. Dzierżona broń pozwalała razić cele ukryte za twardymi i grubymi przeszkodami, tak więc bez problemu dało się z jej pomocą likwidować wrogów chowających się za autami, drzwiami, a nawet wielkimi blokami zbrojonego betonu.

W grze nie zabraknie oczywiście walki na średni dystans – w takich sytuacjach do ręki warto będzie wziąć zwyczajny karabin szturmowy. Sytuacja skomplikuje się, gdy do akcji wkroczą maszyny. Wystąpi tu kilka rodzajów robotów wojskowych, z których każdy ma wymagać innego podejścia. Jedne będzie stosunkowo łatwo rozwalić, u innych poszukamy słabych punktów. Podczas prezentacji można było zaobserwować, jak gracz zmaga się z ciężko opancerzoną maszyną kroczącą, poruszającą się na czterech odnóżach. Strzelanie w końcówki nóg pozwoliło zatrzymać śmiercionośnego mecha. Nic oczywiście nie stanie na przeszkodzie, by wykorzystać ładunki wybuchowe i wyrzutnie rakiet, ale z zaprezentowanego etapu dało się wywnioskować, że nie zawsze zostaniemy wyposażeni w taki sprzęt bojowy. Mając na podorędziu odpowiednią ilość amunicji, będzie można spróbować ostrzelać wrogie roboty ze wspomnianego wcześniej karabinu przeciwpancernego.

Pogłoski na temat przeniesienia akcji serii w przyszłość pojawiły się pod koniec kwietnia, kiedy na oficjalnej stronie serii Call of Duty znalazł się link do filmiku, prezentującego latającego robota z podczepionym karabinem maszynowym. Fani bardzo szybko doszukali się wielu powiązań między producentem, dystrybutorem gry a autorem filmu, o czym więcej możecie przeczytać w naszej wiadomości.

Maszyny kroczące można unieszkodliwiać, strzelając w ich odnóża.

Od czasu od czasu sami otrzymamy wsparcie w postaci maszyn. Sterowanie nimi ma odbywać się na różne sposoby. Można będzie zarówno przejąć nad nimi całkowitą kontrolę (akcję poobserwujemy wówczas z perspektywy danego robota, odpowiadając za jego ruchy i broń), jak i ograniczyć się do wskazywania konkretnych celów – wystarczy umieścić znacznik w miejscu, które chcemy ostrzelać i zaczekać na efekty.

Maciej Jałowiec

Maciej Jałowiec

Specjalista do spraw marketingu gier wideo. Łączy pasję do gier ze spostrzeżeniami na temat branży i światowej gospodarki. Zawodowo związany z firmą Techland, a wcześniej m. in. z Activision i Perfect World.

więcej

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.

Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock
Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock

Przed premierą

Choć obie części System Shock zyskały uznanie krytyków, żadna z nich nie okazała się komercyjnym hitem. Trudno więc dziwić się, że niewielu chciało zainwestować w jej kontynuację. Teraz, po kilkunastu latach, zapomniany cykl wreszcie powraca do życia.