autor: Redakcja GRYOnline.pl
Dead Island, Jestem legendą, Enslaved - z czym kojarzy nam się The Last of Us? - Strona 2
Dead Island, Jestem legendą, Enslaved – pierwszy zwiastun The Last of Us, nowej gry twórców Uncharted, wywołał w nas masę emocji. I sporo skojarzeń. Sprawdzamy, czym inspirują się autorzy nowego exclusive’a dla PlayStation 3.
Przeczytaj recenzję Recenzja gry The Last of Us - niemal doskonały exclusive na PS3
Dead Island – zwiastun
Lordareon: Zaprezentowany fragment The Last of Us przypomniał mi popularny zwiastun Dead Island, nie tylko na płaszczyźnie „dziewczynka kontra zombie”. Przede wszystkim chodzi o specyficzną emocjonalność w przedstawieniu ogarniętego apokalipsą świata. Dead Island wydawało się obiecywać nowe, bardziej skupione na uczuciach i bohaterach podejście do zombie – okazało się jednak, że to tylko zwiastun, a sama gra jest już bardzo sztampowa. Naughty Dog wydaje się realizować projekt, który Techland mimochodem zapowiedział. Mam nadzieję, że gra będzie mniej nastawiona na akcję niż Uncharted, a bardziej pójdzie w stronę gęstego klimatu i realizmu.

Enslaved: Odyssey to the West
Łosiu: Zazwyczaj katastroficzna wizja świata przyszłości, jaką fundują nam twórcy gier i filmów, sprowadza się do zniszczonych, zdewastowanych i całkowicie wyjałowionych z naturalnej flory i fauny pustkowi, czy to w wyniku nuklearnego holokaustu, kosmicznej katastrofy, czy innego tragicznego dla naszej planety wydarzenia. W ostatnim czasie z tego utartego schematu wyrwało się Enslaved studia Ninja Theory i choć pod względem mechaniki zabawy możemy zaliczyć je do powielających utarte schematy tytułów ze średniej półki, to zdecydowanie nie sposób odmówić mu oryginalności w kwestii przedstawienia zniszczonego świata przyszłości. Pełnego bujnej zieleni, która zaczyna odbierać ludziom to, co sobie brutalnie zawłaszczyli latami rozwoju cywilizacyjnego – przestrzeń do życia. Identycznym torem zdaje się podążać The Last of Us, nowy projekt Naughty Dog. Zaprezentowany w czasie Spike VGA trailer pokazuje dwójkę bohaterów walczących o życie w upadłej metropolii stopniowo zanikającej pod warstwą roślinności. Klimat po prostu rewelacyjny. Warto też dodać, że przy produkcji gry pracuje Mark Richard Davies, główny projektant Enslaved.

Condemned
Gambrinus: Odsuńmy na chwilę skojarzenia fabularne – moim zdaniem trailer pokazuje, do czego zmierza Naughty Dog w kwestii samej rozgrywki. Mamy więc do czynienia z odurzonymi (zainfekowanymi?) psycholami, brutalną walką wręcz i skrzętnym zbieraniem słabo dostępnej amunicji do broni palnej. Podobne pomysły przerabialiśmy 6 lat temu w Condemned, słusznie docenionym horrorze akcji. Od The Last of Us spodziewam się równie dużego nacisku na okładanie przeciwników sztachetami, gazrurkami i czymkolwiek, co aktualnie wpadnie nam w ręce. Przypuszczam też, że zabawa bronią palną będzie należała do rzadkości, za to każdy nabój okaże się na wagę złota w trudniejszych starciach.

Polski akcent w The Last of Us
To, że wielu utalentowanych rodaków pracuje dla najlepszych na świecie studiów deweloperskich nie jest żadną nowością. Nie inaczej jest w przypadku Naughty Dog i The Last of Us – autorem grafik koncepcyjnych jest Maciej Kuciara, który opracowywał concept arty m.in. do dwóch części Crysisa. Przykładowe jego prace znajdują się na stronie maciejkuciara.com.
Drugim Polakiem który odpowiada za grafiki promocyjne do The Last of Us jest Marek Oron, który może się pochwalić stworzeniem grafik na okładki Star Wars: The Old Republic, Crysis 2, Napoleon: Total War. Więcej dzieł tego artysty znajduje się na jego stronie okonart.com.