Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 28 września 2011, 12:01

autor: Natalia Berdys

Dragon Commander - nowa gra od twórców serii Divine Divinity - Strona 2

Dragon Commander zapowiada się na jedną z oryginalniejszych premier 2012 roku. Miłośnicy świata Divine Divinity otrzymają niebanalną hybrydę RPG, gry akcji i strategii.

Drugą płaszczyzną rozgrywki w produkcji Larian Studios ma być podejmowanie decyzji strategicznych i ekonomicznych, realizowane z podziałem na tury. Poszczególne akcje zaprezentowane zostaną za pomocą kart, przypominających nieco te z kolekcjonerskich gier karcianych. Umieszczenie ich na poszczególnych prowincjach na mapie Imperium poskutkuje odpowiednimi zdarzeniami. W ten sposób będziemy mogli zwiększyć w danym sektorze produkcję czy pomnożyć szeregi armii – opcji ma być bardzo dużo, co zapewne zachęci graczy do opracowywania własnych taktyk. Istotnym elementem turowej części rozgrywki stanie się również planowanie badań w dziedzinie rozwoju technologii. Ma mieć ono wpływ na jednostki oraz wyposażenie dostępne dla naszego smoczego rycerza. Ten z kolei będzie mógł doskonalić się dzięki zdobywanemu doświadczeniu. Zyskane w ten sposób punkty rozdamy pomiędzy wybrane elementy z drzewka rozwoju bohatera. Dragon Commander nie ma być wprawdzie grą cRPG, lecz spuścizna serii Divinity będzie w tym tytule wyraźnie wyczuwalna.

Ostatni element rozgrywki to spektakularne podniebne bitwy. W przestworzach staną przeciwko sobie dziesiątki różnorakich jednostek cechujących się odmiennym wyglądem i statystykami. Upraszczając ich znaczenie na polu walki, można powiedzieć, że ich wykorzystanie opiera się na zabawie w papier, nożyce, kamień – poszczególne typy lepiej poradzą sobie z konkretnymi rodzajami przeciwników i na odwrót. Będziemy wybierać zarówno spośród wielu mniejszych statków czy większych powolnych pancerników, jak i olbrzymich stacji bojowych. Pojawią się nawet jednostki mogące leczyć tudzież naprawiać sojuszników w powietrzu.

W trakcie bitew płynnie przełączymy się pomiędzy prowadzeniem armii w stylu gier RTS a bezpośrednim wcielaniem się w smoczą postać protagonisty. Tytuł może się pod tym względem kojarzyć z serią SEGI (Panzer Dragoon), lecz wypada od niej zdecydowanie bardziej okazale. Bezpośrednie sterowanie poczynaniami bohatera umożliwi bowiem wykonywanie karkołomnych ewolucji i niezwykle efektowne unikanie dziesiątków wrogich pocisków, co na pierwszy rzut oka przypomina klasyczne lotnicze strzelaniny z automatów. Odpowiednie wykorzystanie smoczej formy pozwoli odwrócić bieg niejednej bitwy, gdy gracz skutecznymi atakami zniszczy czułe punkty wrogiej fortecy. Zwolennicy brutalnej siły otrzymają nawet szansę wykorzystania bomby atomowej.

Dragon Commander jawi się jako gra łącząca wiele stylów. Protagonista w postaci ziejącej ogniem bestii wyposażony jest w odrzutowy plecak. Większość poruszających się w powietrzu statków przywodzi na myśl klimaty steampunku. Olbrzymie latające fortece przeciwnika wykonane są z kolei w stylu silnie kojarzącym się z architekturą III Rzeszy, co klasyfikuje się do gatunku fikcji znanego jako dieselpunk. Co ważne, te skrajnie różne od siebie elementy zostały bardzo zgrabnie połączone. Od strony oprawy graficznej, pomimo pozostawania w stadium produkcji, gra prezentuje się naprawdę okazale. Tereny, na których podczas pokazu toczyła się walka, były rozległe i bogate w detale krajobrazu. Drzewa wyglądały świetnie nawet z bliska, co jest wyjątkowe wśród tytułów, których akcja rozgrywa się powietrzu.

Dzięki połączeniu cech wielu odmiennych gatunków propozycja Larian Studios będzie niewątpliwie jedną z oryginalniejszych premier 2012 roku. Nie wiadomo jednak, jak wszystkie te rozwiązania sprawdzą się w praktyce w pełnej kampanii. Niemniej podczas demonstracji wydawały się dobrze ze sobą współgrać, dlatego zdecydowanie warto śledzić kolejne informacje na temat Dragon Commandera.

Jerzy „Antares” Bartoszewicz

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.

Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock
Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock

Przed premierą

Choć obie części System Shock zyskały uznanie krytyków, żadna z nich nie okazała się komercyjnym hitem. Trudno więc dziwić się, że niewielu chciało zainwestować w jej kontynuację. Teraz, po kilkunastu latach, zapomniany cykl wreszcie powraca do życia.