Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 23 sierpnia 2011, 09:45

autor: Amadeusz Cyganek

Pierwsze spojrzenie na NBA 2K12 - gamescom 2011 - Strona 2

Wirtualna koszykówka od 2K z roku na rok staje się coraz bardziej kompletną symulacją basketu. Wszystko wskazuje na to, że edycja 2K12 podtrzyma tę świetną tradycję.

Teraz pora na największą nowość tegorocznej edycji, czyli tryb NBA’s Greatest. Pozwala on wcielić się w jedną z piętnastu dostępnych legend najsłynniejszej koszykarskiej ligi świata i odbyć szereg klasycznych spotkań, w których pierwsze skrzypce grali wybrani zawodnicy. Jednym z dwóch koszykarzy wyznaczonych do prezentacji tegoż modułu był Bill Russell, gwiazda Boston Celtics z lat 60. ubiegłego wieku i pierwszy w historii NBA czarnoskóry trener.

Jeszcze przed rozpoczęciem meczu dostajemy możliwość przeczytania historii kariery wybranego zawodnika i obejrzenia archiwalnych nagrań z wyczynami ówczesnych gwiazdorów. Spotkanie, które przyszło rozegrać jednemu z twórców projektu, odbyło się w 1965 roku. Rozpoczynając przedmeczowy briefing, od razu można odnieść wrażenie, że oto w ciągu kilku sekund przenieśliśmy się blisko pół wieku wstecz. Ekran szybko pokrywa się szarością, gracze z wdziękiem prezentują swoje wysportowane nogi w króciutkich spodenkach, a efektowne animacje towarzyszące prezentacji zawodników, znane z lat dzisiejszych, zastępują zajmujące cały ekran i wypisane ogromną czcionką nazwiska i numery koszykarzy. Wszystko to tworzy naprawdę niesamowity klimat, a powrót do odległej przeszłości to naprawdę wspaniałe przeżycie. Zmiany obejmują również zasady gry – brakuje chociażby nieodłącznego elementu dzisiejszego basketu, czyli linii rzutów za trzy punkty, przez co mało opłacalne stają się próby z dalszej odległości. Nasze zagrania żywiołowo opisują komentatorzy, których czystość głosu psuje znakomicie odwzorowana niska jakość przesyłanego dźwięku, a hale dobitnie przypominają, w jakich warunkach wielkie gwiazdy szlifowały swoje umiejętności.

Drugim z zawodników wybranych przez twórców był Magic Johnson, którego fanom koszykówki przedstawiać raczej nie trzeba. Tym razem cofamy się tylko o dwie dekady, by rozegrać mecz pomiędzy Lakersami a Portland Trail Blazers – jedno z ostatnich spotkań w karierze wielkiego „Magika”. Tutaj również doskonale widać upływ czasu – choć spotkania transmitowano wtedy w pełnym kolorze, ich ostrość i nasycenie pozostawiały sporo do życzenia, a tablice pokazujące wyniki i upływający czas wyglądały niezwykle ascetycznie w stosunku do dzisiejszych standardów.

Zespół 2K Sports ponownie stara się zaspokoić gusta fanów koszykówki sprzed lat i serwuje szczególny tryb, który z pewnością okaże się strzałem w dziesiątkę. Specjalny moduł poświęcony karierze Michaela Jordana zrobił niesamowitą furorę i wszystko wskazuje na to, że taki sam los czeka NBA’s Greatest, rozszerzający fantastyczną wycieczkę w przeszłość tej fascynującej dyscypliny. Patrząc na to, jak znakomicie rozwija się seria NBA 2K, mam spore wątpliwości, czy powrót koszykówki od EA to dobry pomysł…

Amadeusz „ElMundo” Cyganek

Graliśmy w My Summer Car – samochodowy survival dla wytrwałych
Graliśmy w My Summer Car – samochodowy survival dla wytrwałych

Przed premierą

Lato, urlop, własna bryka – My Summer Car brzmi jak lekka, wakacyjna przygoda, ale w rzeczywistości to hardkorowy symulator dla wytrwałych.

The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?
The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?

Przed premierą

Bethesda Softworks nie pozostawia nam złudzeń – upłynie jeszcze dużo czasu, zanim The Elder Scrolls VI trafi do naszych rąk. Jednak od premiery Skyrima minęło już prawie pięć lat, więc to pytanie samo ciśnie się na usta: czego oczekujemy od jego następcy?

STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?
STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?

Przed premierą

W jednym z „fałszywych” zakończeń gry S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla bohater wyraża życzenie: „Chcę, by Zona zniknęła”. I rzeczywiście, cykl, który dał nam Strefę, zaginął na lata – aż teraz nagle zapowiedziano jego kontynuację. Czy to może się udać?