Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 11 marca 2011, 13:32

autor: Łukasz Malik

Risen 2: Dark Waters - pierwsze spojrzenie - Strona 2

Risen 2 wygląda pięknie. Po prawie półgodzinnej prezentacji najnowszego dzieła Piranha Bytes mamy dla Was sporo informacji i wrażeń. Czeka nas mnóstwo innowacji, ale Niemcy zdają się być na dobrej drodze.

Gigantyczna część zmian w drugiej odsłonie podyktowana jest dbałością o wersje konsolowe – zanim jednak zaczniecie rzucać mięsem w kierunku niemieckiego zespołu, doczytajcie zapowiedź do końca.

Główną przyczyną porażki pierwszego Risena na Xboksie 360 był krótki czas przygotowania portu – prace nad tą wersją rozpoczęto dopiero na osiem miesięcy przed premierą. „Jeżeli znajdziesz na tyle szalonych ludzi, by zgodzili się skonwertować trwającą ponad 40 godzin grę RPG z otwartym światem na konsolę w osiem miesięcy, to masz szczęście, jak otrzymasz działającą wersję. I to właśnie zrobiliśmy” – kwituje Daniel. Przy Risen 2: Dark Waters cały proces produkcji został zmieniony. Wydania na wszystkie platformy powstają równocześnie, a narzędzia edytorskie i programistyczne, niezbędne do stworzenia wysokiej jakości tytułu na maszynki Microsoftu i Sony, są już gotowe.

Praktycznie przez całą grę będziemy mieć do czynienia z piratami.

W pierwszej części cała tekstura pokrywająca wyspę musiała zostać wczytana do pamięci konsoli – podłoże wyglądało tak ohydnie, bo trzeba było je odpowiednio skompresować. W kontynuacji nie ma już takiego problemu, gdyż akcję rozsiano nie na jednej dużej, ale na kilku mniejszych wyspach oraz osobnym fragmencie kontynentu.

Dzięki zmniejszeniu powierzchni otoczenie będzie dużo bogatsze w szczegóły, a konsola czy pecet załadują wszystkie dane tylko raz przy zmianie wyspy. Podczas wchodzenia i wychodzenia z budynków czy lochów nie uświadczymy ekranów loadingów.

Daniel zapewniał, że rozmnożenie lokacji wpłynie pozytywnie nie tylko na stronę technologiczną, ale pozwoli twórcom również lepiej opowiedzieć historię i sprawić, by gracz szybko się nie znudził: „W pierwszym Risenie, gdy doszedłeś do trzeciego rozdziału, praktycznie cała wyspa była odkryta, nie było już nic do roboty, a wszyscy i tak wiedzieli, że akcja zakończy się w wulkanie. To było bardzo przewidywalne”. Teraz twórcy mają swobodę i w każdym momencie mogą rzucić nas na nową wyspę lub wybrzeże kontynentu i budować napięcie do końca gry. „Teraz możemy nawet przedstawić nową frakcję po dwudziestu godzinach gry!” – dodaje Daniel.

Interfejs zostanie podporządkowany sterowaniu przy pomocy pada, a czcionki w menu czy na ekranach będą większe – również na PC. Oczywiście wszystkie korzyści płynące z posiadania myszy i klawiatury (jak np. przeciąganie przedmiotów w ekwipunku) zostaną zaimplementowane.

The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?
The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?

Przed premierą

Bethesda Softworks nie pozostawia nam złudzeń – upłynie jeszcze dużo czasu, zanim The Elder Scrolls VI trafi do naszych rąk. Jednak od premiery Skyrima minęło już prawie pięć lat, więc to pytanie samo ciśnie się na usta: czego oczekujemy od jego następcy?

Elveon - przed premierą
Elveon - przed premierą

Przed premierą

Gods: Kraina Nieskończoności nie było może wielkim hitem, ale też nie było kompletną porażką. Czy to samo, słowiańskie spojrzenie na RPG, wsparte silnikiem Unreal 3 i kilkoma dobrymi pomysłami, może przynieść Elveonowi sukces?

Path of Exile 2 będzie wielkim zagrożeniem dla Diablo 4
Path of Exile 2 będzie wielkim zagrożeniem dla Diablo 4

Przed premierą

Największy rywal Diablo obrał kurs kolizyjny i planuje pokrzyżować plany Blizzarda. Path of Exile 2 to w zasadzie całkiem nowa gra i wygląda na to, że na rynku gier hack’n’slash dojdzie do pojedynku samców alfa o przewodnictwo w stadzie.