autor: Krzysztof Żołyński
Colin McRae Rally 3 - zapowiedź - Strona 2
Trzecia część najpopularniejszego symulatora rajdów samochodowych na komputery klasy PC firmowanego nazwiskiem Colin’a McRae.
Przeczytaj recenzję Colin McRae Rally 3 - recenzja gry
Ścisła współpraca z Fordem zaowocowała również bardzo wiernym odwzorowaniem samochodów i ich zachowania na trasie rajdu. Oprócz realizmu gry, Codemasters położył wielki nacisk na jakość wykonania gry, czyli grafikę i dbałość o poziom detali. Twórcy gry nie ukrywają, że w ten sposób mają zamiar rozłożyć konkurencję na łopatki. Oczywiście jak będzie przekonamy się zainstalowaniu gry, ale prezentowane screeny mówią wiele na temat jakości grafiki. Zarówno tej związanej bezpośrednio z samochodami, ale także z otoczeniem oglądanym przez gracza w trakcie jazdy.
Sport samochodowy jest bardzo dynamiczny i nasycony adrenaliną, a jego wielbiciele z uwielbieniem oglądają każdy detal samochodu rajdowego. W związku z tym Codemasters ma zamiar zadbać o ich odtworzenie z drobiazgową dokładnością. O ile w poprzedniej części gry do prezentacji samochodu użyto 800 polygonów, to tym razem będzie ich, około 13,000, czyli 16 razy więcej.
Zwykle najsłabszym elementem gier samochodowych byli kierowcy siedzący w kokpicie samochodu. Tym razem nie będzie, na co narzekać, bo po pierwsze wewnątrz wozu będzie dwóch facetów-kierowca i pilot, a po drugie, będą elegancko animowani. Wcześniej wspominałem, że McRae ściśle współpracuje ze swoim pilotem Gristem. Chodzi o to, że w grze będą się zachowywać jak żywi. Obaj mają reagować na każdy ruch auta-przechylają się przy zakrętach, lecą do przodu w wypadku hamowania, bądź „odskakują” w tył przy kolizji. Na dodatek McRae naprawdę steruje autem, czyli skręca kierownicę, zmienia biegi, używa hamulca ręcznego i porusza nogami przy naciskaniu odpowiedniego pedału.
Zanosi się na to, że Colin McRae Rally 3 rzeczywiście będzie najbardziej oczekiwaną premierą 2002 roku. Nie dziwi to tym bardziej, kiedy przyjrzymy się jego zaletom i nowatorskim rozwiązaniom, jakie wniesie do gatunku. Coś mi się wydaje, że poprzeczka dla konkurencji zawiśnie bardzo wysoko i trudno będzie do niej doskoczyć. Jakość grafiki, bardzo skrupulatne przygotowanie samochodów i atmosfery panującej w czasie rajdu, możliwość wcielenia się w rolę mistrza kierownicy, którym jest sam McRae, konieczność współpracy z pilotem i resztą teamu, wspaniale przygotowane trasy, dzięki, którym odwiedzimy, aż osiem krajów i jazda w różnych warunkach klimatycznych. Chyba wystarczy tej wyliczanki, bo doprowadzę konkurencję do płaczu, a Was oczekujących na dzień premiery do ataku szału. Codemasters podał już przybliżony czas premiery angielskiej wersji gry. Będzie to czerwiec 2002. W sam raz, aby kupić sobie nową grę i cieszyć się nią przez całe wakacje. Nie wiadomo nic na temat ewentualnej polskiej lokalizacji gry, ale podejrzewam, że CDProjekt znowu się skusi i przygotuje dla nas coś ciekawego.
Krzysztof „Hitman” Żołyński