Total War: SHOGUN 2 - Multiplayer - Strona 2
Siłą cyklu Total War nigdy nie był tryb multiplayer. Shogun 2: Total War zamierza to zmienić, wprowadzając masę ulepszeń do rozgrywek wieloosobowych.
Przeczytaj recenzję Total War: SHOGUN 2 - recenzja gry
Wszystko to oznacza, że łącznie otrzymamy trzy ścieżki rozwoju naszego wojska – poprzez udoskonalanie umiejętności generała, nabywanie doświadczenia w bitwach przez same oddziały oraz wykorzystując specjalne zdolności uzyskane jako nagroda za podbicie konkretnych regionów na mapie. Najbardziej wartościowe ulepszenia będą wymagać zastosowania emblematów klanowych. Co ciekawe, Shogun 2: Total War skorzysta ze wszystkich dobrodziejstw usługi Steamworks, a struktura klanów ma być oparta na grupach serwisu zarządzanego przez Valve Software. Zabawa będzie trwała określony czas, a gdy ten upłynie klan z najlepszym wynikiem w danej lidze zostanie przeniesiony do wyższej. Pojawią się oczywiście również rozbudowane rankingi sieciowe, wliczając w to te dla poszczególnych trybów multi. Najlepszy gracz na świecie (i tylko on) dostąpi zaszczytu posługiwania się tytułem Szoguna.

Wszystkie te zmiany powinny spotkać się z ciepłym przyjęciem weteranów cyklu. Natomiast olbrzymie kontrowersje wzbudzi zapewne wprowadzenie na mapy bitewne tzw. budynków kluczowych. Ich zdobycie da nam specjalne bonusy, które zniwelują przewagę terenową wroga. Każdy fan cyklu wie, jak korzystne jest np. stanie na samym szczycie wzgórza. Jednostki tam umieszczone są wyjątkowo trudne do zabicia. Teraz po przejęciu odpowiedniego budynku uzyskamy modyfikatory usuwające premię terenową wroga. Jest to rozwiązanie dalekie od realizmu, ale stoi za nim idea uczynienia rozgrywek wieloosobowych bardziej zajmującymi. Wielkim problemem bitew sieciowych w cyklu Total War jest częstotliwość pojawiania się sytuacji patowych, w których skazany na porażkę gracz trzyma kilka ostatnich oddziałów w wyjątkowo korzystnym miejscu i odmawia uznania własnej przegranej. Budynki kluczowe rozwiązują ten problem, choć miłośnikom realizmu raczej nie przypadną do gustu. Pozostaje mieć nadzieję, że autorzy pomyślą o wprowadzeniu opcji umożliwiającej ich wyłączenie. Na koniec warto wspomnieć o ulepszeniach interfejsu. Podczas bitew, gdy nakierujemy kursor na portret jednostki, wyświetli się duże okno informujące o wszystkich statystykach, wliczając w to takie detale jak premie przeciwko konkretnym jednostkom. Ponadto kondycja oddziałów znajdzie odbicie w stanie ich sztandaru, który w trakcie walk będzie stawać się coraz bardziej poszarpany. Umożliwi to błyskawiczne zorientowanie się w sytuacji naszych wojsk na mapie.
Tryby rywalizacji w Shogunie 2 zapowiadają się bardzo ciekawie. Multiplayer zawsze był piętą achillesową cyklu i twórcy dobrze zdają sobie z tego sprawę. Wprowadzenie rozbudowanego systemu ulepszeń nada całości zabawy pewnego rodzaju ciągłość i sądząc po sukcesie, jakim okazały się podobne rozwiązania w serii Call of Duty, jest to coś, co powinno przypaść graczom do gustu. Natomiast zmiany w interfejsie i pojawienie się budynków kluczowych pozytywnie wpłyną na płynność rozrywek. Nie każdemu fanowi wszystkie te nowości przypadną do gustu, ale ogólny kierunek, w jakim podąża Creative Assembly, jest bardzo obiecujący.
Wiktor „Adrian Werner” Ziółkowski