autor: Janusz Burda
Colobot - testujemy przed premierą - Strona 2
Colobot to strategia czasu rzeczywistego przeznaczona dla najmłodszych miłośników komputerowej rozrywki. Gracze mają za zadanie pomóc dzielnemu astronaucie, który w wyniku cięć budżetowych w NASA, musi samotnie znaleźć nowy dom dla Ziemian.
Przeczytaj recenzję Colobot - recenzja gry
No dobrze, chcielibyście pewnie wiedzieć o co chodzi z tym „pisaniem programów”? Jeżeli mieliście wcześniej styczność z jakimkolwiek językiem programowania np. C++ to nie skłamię jeżeli powiem że bardzo podobnie. Najprościej wytłumaczyć mi to będzie posługując się małym przykładem. Chcemy na przykład aby pojazd który chcemy oprogramować przejechał dziesięć metrów do przodu, obrócił się w lewo o 90 stopni i upuścił trzymany w chwytaku przedmiot? Nic prostszego wystarczy otworzyć okno programu danego pojazdu i napisać:
move(10);
turn(90);
drop();
Prawda że proste? Może części z Was (tym nieco starszym) przypomniały się właśnie czasy kiedy marzeniem każdego było posiadanie ośmiobitowego Atari na którym do woli można było katować interpreter LOGO, język programowania z trójkątnym żółwikiem w roli głównej :) Jest to oczywiście jedna z prostszych czynności jakie mogą wykonać sterowane przez nas roboty. Lista dostępnych funkcji, typów zmiennych, itd. o których zastosowanie możemy się pokusić jest naprawdę obszerna i pozwala na pisanie nawet dość skomplikowanych programów. A jak w tym wszystkim się połapać? Wspaniale pomaga w tym obszerny system podpowiedzi który można w każdym momencie przywołać jednym naciśnięciem klawisza F2. Można w nim znaleźć wszystko co potrzebne: szczegółowe opisy poszczególnych funkcji, typów zmiennych, kategorii obiektów. Rozbudowany system linków pozwala niemal natychmiast odnaleźć poszukiwaną informację – jeżeli korzystaliście wcześniej z jakichś narzędzi programistycznych i zawartych w nich systemów pomocy to poczujecie się jak w domu.
Oczywiście tworzenie programów to nie jedyna atrakcja jaką oferuję Colobot. Jak w życiu jest to jedynie narzędzie pomagające w osiągnięciu określonego celu. Narzędzie bardzo pomocne ale wcale nie konieczne – przekonałem się o tym grając w „część fabularną”.
Wspomniałem o fabule, pora więc napisać kilka słów i o niej. Ta wygląda bardzo prosto. Wcielamy się w rolę kosmonauty, który opuszcza matkę Ziemię i próbuje skolonizować obce planety. Aby nie było zbyt łatwo na swojej drodze spotka wrogie mu istoty, które będzie musiał wyeliminować. Aby ułatwić sobie zadanie będzie mógł wynajdywać i konstruować różnego typu pojazdy a następnie umiejętnie się nimi posługując osiągnąć określony cel. Część zadań będzie musiał wykonywać samodzielnie, niektóre będzie mógł zrzucić na barki robotów. No dobrze, a gdzie w tym wszystkim znajdą się programy o których pisałem. Ponownie posłużmy się małym przykładem. W jednej z misji musimy odnaleźć i przynieść do bazy cztery kawałki rudy. Jak to zrobić? Rozwiązań jest kilka: