Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 22 października 2010, 07:12

autor: Jakub Wencel

Trine 2 - przed premierą

Fińskie studio Frozenbyte idzie za ciosem i po ciepło przyjętej grze Trine, w pocie czoła pracuje nad jej kontynuacją. Co ciekawego przyniesie sequel jednej z bardziej oryginalnych platformówek ubiegłego roku?

Przeczytaj recenzję Olśniewająca platformówka - recenzja gry Trine 2

Artykuł powstał na bazie wersji PC.

Trine z 2009 roku był tytułem naprawdę godnym zapamiętania. Stworzony przez raczej mało znane studio Frozenbyte, wcześniej odpowiedzialne za dość umiarkowanie przyjęte przez recenzentów Shadowgrounds (i jego sequel z podtytułem Survivor), zaskakiwał artystycznym zacięciem, wskrzeszając, wydawałoby się, dawno już martwą konwencję gry platformowej. Produkcja oszałamiała oprawą audiowizualną, stając się nowym synonimem „ucieczki w inny świat”. Choć graficznie trójwymiarowa i eksperymentująca nieco z obecnością łamigłówek, tak naprawdę była dwuwymiarową zręcznościówką w klasycznym wydaniu. Mimo że rozgrywce zarzucano niedoskonałości i dało się ją ukończyć zaledwie w kilka godzin, Trine okazał się najwyraźniej wystarczającym sukcesem, by Frozenbyte zakasało rękawy i zabrało się do prac nad jego następcą.

A ten w świetle dostępnych informacji zapowiada się równie ciekawie, jeśli nie ciekawiej, niż oryginał. Twórcy chwalą się licznymi zmianami i ulepszeniami modelu rozgrywki, jak przyznają – często inspirowanymi przez uwagi oddanych fanów. Szef firmy Frozenbyte Lauri Hyvärinen przyznał nawet ambitnie, że tym razem celem ekipy jest dążenie do perfekcji i wypuszczenie Trine 2 w postaci niebudzącej większych zastrzeżeń ze strony graczy.

W nowej grze nie zabraknie fantastycznie wykonanych lokacji.

Zacznijmy może od tego, co pozostanie niezmienione. Przede wszystkim będzie to sam charakter rozgrywki. Znów wcielimy się bowiem w jedną z trzech dostępnych postaci – wojownika, maga lub złodziejki – i przełączając się między nimi w dowolnym momencie przygody, spróbujemy ocalić świat. Jak pamiętamy z poprzedniej części, cała trójka łączyła swe siły, by odnaleźć tajemniczy artefakt (tytułowy Trine), który pomógłby przepędzić zalewające ich rajską ojczyznę hordy nieumarłych. Wprawdzie historia, jaką poznamy w drugiej części, pozostaje na razie wielką niewiadomą, ale raczej nie należy spodziewać się, by twórcy postawili przed nami misję mniejszego kalibru.

Zresztą to nie opowieść ma być w Trine 2 najważniejsza, ale samo skakanie, walka i korzystanie ze specjalnych umiejętności każdego z bohaterów. A tych ma być zdecydowanie więcej niż poprzednio. Grając potężnym na dystans, ale bardzo kruchym pod względem wytrzymałości magiem, zyskamy możliwość rzucania w przeciwników lewitującymi przedmiotami, z kolei jako złodziejka nabędziemy zdolność działania w przyspieszeniu, dzięki czemu pozbędziemy się wadzących nam wrogów w spowolnionym dla nich tempie.

Frozenbyte obiecuje także, że da graczom więcej czasu na oswojenie się i zabawę niektórymi umiejętnościami. Przy pierwszej części zarzucano autorom, że wiele z nich pojawiło się dopiero pod sam koniec dość krótkiej kampanii i nie zawsze dało się je porządnie przetestować.

Po co komu nowe Heroes of Might and Magic, skoro nadchodzi Songs of Conquest
Po co komu nowe Heroes of Might and Magic, skoro nadchodzi Songs of Conquest

Przed premierą

W niszy, która powstała po porzuceniu przez Ubisoft serii Heroes of Might and Magic sukcesy odnosić mogą mniejsi twórcy, tacy jak Lavapotion. Ich Songs of Conquest może być najlepszą grą w stylu „hirołsów” od czasów kultowej trójki.

STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?
STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?

Przed premierą

W jednym z „fałszywych” zakończeń gry S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla bohater wyraża życzenie: „Chcę, by Zona zniknęła”. I rzeczywiście, cykl, który dał nam Strefę, zaginął na lata – aż teraz nagle zapowiedziano jego kontynuację. Czy to może się udać?

Graliśmy w My Summer Car – samochodowy survival dla wytrwałych
Graliśmy w My Summer Car – samochodowy survival dla wytrwałych

Przed premierą

Lato, urlop, własna bryka – My Summer Car brzmi jak lekka, wakacyjna przygoda, ale w rzeczywistości to hardkorowy symulator dla wytrwałych.