Alpha Protocol: Szpiegowska gra RPG - test przed premierą - Strona 3
Do premiery Alpha Protocol pozostało już tylko kilkanaście dni – z tej okazji prezentujemy wrażenia z zaawansowanej pecetowej wersji beta gry.
Przeczytaj recenzję Alpha Protocol: Szpiegowska gra RPG - recenzja gry
Betę Alpha Protocol pod względem jakości oprawy wizualnej ulokowałbym daleko w tyle za większością wydawanych współcześnie gier i nie można tego zrzucić na karb nieukończonej wersji. Postacie są słabo animowane (skradający się Thorton wygląda żałośnie), a ich modelom wyraźnie brak szczegółów. Dość powiedzieć, że nie liczyłem na powrót gier z bohaterami mającymi niemalże kwadratowe palce. Niewiele lepiej wypada otoczenie, które w większości zbudowane jest z prostych obiektów i pokryte teksturami o niskiej rozdzielczości. Nie spodziewałbym się już, niestety, żadnych rewolucyjnych zmian przed premierą, a co najwyżej kosmetycznych poprawek, które raczej nie wpłyną na odbiór całości. Dobrą wiadomością są za to niskie wymagania sprzętowe. Testowana przeze mnie wersja była pozbawiona większych niedoróbek, okazjonalnie wyświetlając jedynie okienko z błędem przy jej zamykaniu. Nie trafiły się natomiast żadne blokujące się questy czy bugi uniemożliwiające dalszą rozgrywkę.

Pozostając jeszcze przy kwestiach technicznych – gorąco liczę na to, że producent nawet w niewielkim stopniu dopracuje sterowanie postacią oraz nawigację po głównych oknach menu. W obecnym stadium wygląda to na kiepsko zrealizowaną konwersję z konsol. Doskonałym przykładem może być minigra związana z włamywaniem się do komputerów, w której trzeba jednocześnie przesuwać po planszy dwa ciągi znaków, szukając miejsc do ich wpasowania. Domyślam się, że w edycjach konsolowych jest to przyjemna czynność, zakładająca przemieszczanie pól z użyciem obu gałek analogowych. W wydaniu pecetowym obowiązuje rozdział na klawiaturę i myszkę, co niemiłosiernie komplikuje sprawę. Oprócz tego wielokrotnie padałem ofiarą problemu z poprawnym ustaleniem czułości myszki, przez co korzystanie między innymi z karabinu snajperskiego było bardzo utrudnione.
W sprawdzanej przeze mnie wersji zarówno dialogi mówione, jak i podpisy były w języku angielskim. Tekstu, jak na RPG przystało, jest w grze dość dużo (między innymi rozbudowane akta postaci i organizacji). Wiele dowcipów wymaga dobrego rozeznania w sytuacji, a niektóre sceny przepełnione są sarkastycznym poczuciem humoru Thortona, tak więc polskiego dystrybutora przy okazji przygotowywania lokalizacji kinowej czeka nie lada wyzwanie. Do głosów oryginalnych aktorów nie można się jakoś szczególnie przyczepić, choć niezadowoleni mogą być ci gracze, którzy liczyli na występ samych sław, tak jak w drugiej części Mass Effecta.
Alpha Protocol ma duże szanse na trafienie w gusta fanów gier role-playing, szczególnie że system rozwoju postaci wydaje się być złożony i dobrze zbalansowany, pomysł na szpiegowskie RPG jest świeży, a kampania dzięki sporej nieliniowości zachęci zapewne do powtórnego przejścia całości. Pytanie, czy zainteresowani gracze będą w stanie przełknąć przestarzałą oprawę graficzną i niedoskonałą mechanikę rozgrywki. Testowana beta była już bliska końcowemu produktowi, tak więc duże zmiany na pewno nie nastąpią, ale dobrze byłoby, gdyby autorzy poprawili niektóre z drobnostek, usprawniając do premiery między innymi sterowanie na PeCetach.
Jacek „Stranger” Hałas