Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 28 sierpnia 2009, 17:08

autor: Maciej Makuła

Forza Motorsport 3 - Już graliśmy! (gamescom 2009) - Strona 2

Nowa Forza Motorsport jest żywym przykładem mądrości przysłowia „gdzie się z chęcią zejdzie praca, tam się hojnie trud opłaca”. Gra z tej serii jeszcze nigdy nie była tak blisko tytułu króla wyścigów samochodowych.

Przeczytaj recenzję Forza Motorsport 3 - recenzja gry

Nowości, które od razu rzuciły mi się w oczy, to: pojawienie się widoku z kokpitu, możliwość doprowadzenia samochodu do (że użyję sobie terminu lotniczego) kapotażu, wprowadzenie pedału sprzęgła, poprowadzenie tras na tle niezwykle malowniczych krajobrazów i usprawnienie uszkodzeń. Ujęcie z wnętrza wozu to obecnie szczęśliwe standard – tutaj wygląda bardzo ładnie i ogólnie poprawnie, więc nie będę się nad nim rozwodził.

Bardzo mile zaskoczył mnie natomiast system uszkodzeń na poziomie, nazwijmy to, mikro. Tzn. samochód jest nieporównywalnie bardziej delikatny niż w większości, jeśli nie we wszystkich, innych grach. Widać na nim ślady byle otarć i bardzo zdziwiłem się, gdy po pozornie perfekcyjnym przejeździe karoseria wyglądała jak po starciu z armią złośliwych dzieciaków z kamieniami – a był to efekt zaledwie jednorazowego muśnięcia (i nie jest to przesada) wozu jednego z rywali. Kapitalne.

Forza Motorsport 3 udowadnia dobitnie, że czerwony samochódjest szybszy od białego samochodu.

Nie dane było mi niestety sprawdzić ujęcia makro, czyli doprowadzić np. do zderzenia czołowego, ale za to przekonałem się, jak ważne jest uwzględnienie możliwości dachowania. Dla mnie to największa rewolucja, która wreszcie kończy epokę samochodów zachowujących się jak wańka-wstańka. Nareszcie, chociażby w przypadku większych samochodów (SUV-ów), należy liczyć się ze środkiem ciężkości, co podkreśla to rolę odpowiednich zabiegów w sferze tuningu.

Jednak sprawą, która bez wątpienia zwraca uwagę sporej rzeszy śledzących ten tytuł jest oprawa graficzna. Pod tym względem Forza Motorsport 3 prezentuje się naprawdę fantastycznie. Utrzymana została konwencja animacji wyświetlanej w 60 klatkach na sekundę i podniesiony poziom detali. Główna w tym zasługa cudownych wręcz modeli samochodów i uroku tras. Autorzy Forzy zastosowali bowiem zabieg praktykowany przez twórców GT i umieścili w grze fikcyjne, ale zapierające dech w piersiach tory. Widoki na kaniony, wzgórza i inne monumentalne twory natury – świetny pomysł.

Wokół tras nie zobaczymy może pięknych dziewczyn,ale i tak będzie na czym zawiesić oko.

I słówko o zniechęcającej wielu opcji cofania czasu. Jest, sprawuje się znakomicie i według mnie pomysł to doskonały. Bo wbrew zwolennikom teorii brutalnych gier jako źródła agresji, to właśnie sytuacje typu „kraksa na ostatnim okrążeniu trwającego godzinę wyścigu i spadek z pierwszego na ostatnie miejsce” wywoływały u mnie największy gniew. Ten patent łagodzi te obyczaje. A ortodoksi i tak mogą go wyłączyć.

Zatem trzecia odsłona Forzy wywarła na mnie bardzo, ale to bardzo dobre wrażenie. Widać wyraźnie, że zdrowa konkurencja między seriami FM oraz GT odbija się z korzyścią na nas – graczach. Otrzymujemy dzięki niej produkcję, która wręcz promieniuje godzinami pracy, jaką jej autorzy włożyli w dopieszczanie swojego dzieła – czuć rozwój. Forza Motorsport 3 powinna bez problemu zadowolić zarówno mniej, jak i bardziej wymagających fanów wyścigów. I biorąc pod uwagę nasz aktualny stan wiedzy o Gran Turismo – od najnowszej części odstaje jedynie pod względem ilości samochodów (zarówno na torze, jak i w garażu). Szykuje nam się szczytowe osiągnięcie w dziedzinie tego typu wyścigów.

Maciej „Von Zay” Makuła

The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?
The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?

Przed premierą

Bethesda Softworks nie pozostawia nam złudzeń – upłynie jeszcze dużo czasu, zanim The Elder Scrolls VI trafi do naszych rąk. Jednak od premiery Skyrima minęło już prawie pięć lat, więc to pytanie samo ciśnie się na usta: czego oczekujemy od jego następcy?

Inner Chains - nadciąga nowy, polski i mroczny FPS
Inner Chains - nadciąga nowy, polski i mroczny FPS

Przed premierą

Debiutancka produkcja studia Telepaths’ Tree kusi klimatycznym światem wykorzystującym potencjał silnika Unreal Engine oraz obietnicą połączenia horroru z wartką akcją i interesującą opowieścią.

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.