Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 28 sierpnia 2009, 16:05

autor: Szymon Liebert

Red Orchestra 2: Bohaterowie Stalingradu - Wrażenia (gamescom 2009) - Strona 3

Czy potrzebujemy jeszcze jednej strzelanki o II wojnie światowej? Firma Tripwire Interactive jest o tym przekonana, przygotowując drugą część gry pt. Red Orchestra.

Na wojnie śmierć to codzienność. W drugiej odsłonie Red Orchestra będzie ona również odrobinę nietypowa i inna (w porównaniu ze standardowymi strzelankami sieciowymi). Przede wszystkim będzie liczyć się, w którą część ciała zostaniemy trafieni przez wroga. Gdy zostaniemy śmiertelnie ranni, otrzymamy wybór – bandażować się i kontynuować rozgrywkę z ograniczonymi możliwościami (życiem), poczekać na pomoc innych, powoli się wykrwawiając (ale zachowując resztki świadomości przez kilka sekund) lub przyspieszyć proces i zejść z tego świata (by ponownie powrócić do zabawy jakiś czas później). Oczywiście nie zawsze będziemy w stanie opatrzyć rany – w końcu na niektóre trafienia nie poradziłby nic najlepszy lekarz. Rozwiązanie pozwoli nam przykładowo trafić przeciwnika w ostatnim przebłysku świadomości przed wykrwawieniem się.

Niektóre lokacje będą stworzone na podstawieplanów prawdziwych budynków.

Graficznie tytuł prezentuje się ładnie, ale bez rewelacji. Otoczenie, czyli przede wszystkim ruiny budynków, wygląda przyjemnie i przejrzyście (chociaż może nieco zbyt sterylnie), a modele żołnierzy – przyzwoicie. Wrażenie robi też wykorzystanie efektu głębi ostrości, który jednak jest już standardem w strzelankach. Przedstawiciel producenta przyznał, że jeszcze nie zaimplementowano wszystkich ciekawostek. Wśród nich pojawi się najprawdopodobniej możliwość niszczenia pewnych elementów otoczenia (o pełnej destrukcji nie będzie jednak mowy). Na pewno autorzy zaprezentują ciekawe poziomy. Wystarczy powiedzieć, że jedna z pokazanych map została podobno opracowana na podstawie planów rzeczywistej budowli. Tego typu smaczki mogą dodać grze charakteru.

Pozostaje nam czekać na więcej szczegółów o innych trybach zabawy czy konkretnych broniach. W międzyczasie twórcy wypuścili Killing Floor, zbierające co prawda umiarkowane recenzje, ale potwierdzające w pewnym stopniu ich zdolności oraz zainteresowania.

Szymon „Hed” Liebert

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.

Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock
Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock

Przed premierą

Choć obie części System Shock zyskały uznanie krytyków, żadna z nich nie okazała się komercyjnym hitem. Trudno więc dziwić się, że niewielu chciało zainwestować w jej kontynuację. Teraz, po kilkunastu latach, zapomniany cykl wreszcie powraca do życia.

Inner Chains - nadciąga nowy, polski i mroczny FPS
Inner Chains - nadciąga nowy, polski i mroczny FPS

Przed premierą

Debiutancka produkcja studia Telepaths’ Tree kusi klimatycznym światem wykorzystującym potencjał silnika Unreal Engine oraz obietnicą połączenia horroru z wartką akcją i interesującą opowieścią.