autor: Łukasz Kendryna
Halo 3: ODST - przed premierą - Strona 3
W chwili, gdy Killzone 2 króluje na listach sprzedaży, trafiając do rąk milionów graczy, Microsoft wraz z Bungie szykują odsiecz – dodatek do flagowego shootera X360, Halo 3: ODST.
Przeczytaj recenzję Halo 3: ODST - recenzja gry
Halo 3: ODST jest tworzone na silniku poprzedniej odsłony i według zapewnień nie zostanie on podrasowany. Grupa programistów skupiona jest wyłącznie na rozgrywce, a ODST traktują wyłącznie jako dodatek powstający na już istniejącej technologii. Pamiętajmy, że Halo 3 w chwili debiutu nie odznaczało się ponadprzeciętną oprawą graficzną, dlatego tym bardziej nie należy spodziewać się efektów na miarę Killzone 2.
W przeciwieństwie do oprawy graficznej muzyka zostanie skomponowana od podstaw, tworząc całkowicie świeży soundtrack. Jest to podyktowane, według zapewnień Bungie, chęcią wzmocnienia atmosfery, odmiennej od tej, z którą mieliśmy do czynienia wcześniej. Jak wszyscy pamiętamy, ścieżka dźwiękowa z podstawowej serii była co najmniej udana, a tytułowy kawałek zapewne wielu wpadł w ucho. Dlatego rodzi się pytanie, czy uda się to powtórzyć. Trzymamy kciuki.

Podsumowując, Halo 3: ODST to samodzielny dodatek, dostępny wyłącznie w wersji pudełkowej, który pojawi się około czwartego kwartału 2009 (wersja elektroniczna, w postaci DLC jak na razie nie jest brana pod uwagę). Zapewni on od 3 do 5 godzin gry i umożliwi odblokowanie nowych Osiągnięć, powiększających GS o kolejne 1000 punktów. Cena dodatku jak dotąd nie jest znana, choć standardowe 60 dolarów nie jest brane pod uwagę.
Łukasz „Crash” Kendryna
NADZIEJE:
- zróżnicowana rozgrywka;
- coś nowego w kilkuletniej już serii;
- idealny produkt dla graczy nie znających wydarzeń z pozostałych części, a chcących poczuć klimat uniwersum Halo.
OBAWY:
- zbyt krótka rozgrywka;
- przestarzała oprawa graficzna.